Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Czesc dziewczyny!mialam dzisiaj wizytę u mojego ginekologa. Wszystko jest ok,no i...będzie synek:-)!!Lekarz ma już pewność, siusiaczka sama widziałam! Jedynym problemem może być to, ze mój ból podczas chodzenia i wstawania może być związany z rozejściem kości spojenia łonowego. Musze się umówić na wizytę do ortopedy, aby na usg to stwierdzić. Meeg, gratuluje córeczki! Trzymaj się kochana, na pewno wszystko będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Hahaha Meeg no nic... książkowe 6 tygodni połogu i musisz brać się do roboty. :) Mi śni się dziewczynka. Mam już jedną, ale na prawdę... Co śnię o dziecku to jest to właśnie dziewczynka. Zobaczymy w piąteczek. Dzwoniłam właśnie do ZUSu. Ręce mi opadły. Teraz ZUS będzie mi wypłacał L4, no i czekam na wypłatę. Moje pierwsze L4 powinni już wypłacić, bo przecież jest z dnia 21.02.2018r. Co się okazało - L4 wpłynęło do nich w połowie marca. Moja szefowa ma cudowną księgową, jakbym ją dopadła... A co za tym idzie - zamiast dostać kasę już, to dostanę pewnie w połowie kwietnia, bo ZUS ma 30 dni od wpłynięcia L4 na jego wypłatę. Słabo! Jestem osobą, która na bieżąco zajmuje i zajmowała się rachunkami, wysyłaniem dokumentów itd. I tak mnie denerwuje przekładanie i zwlekanie z pewnymi rzeczami, że jak słyszę o takim podejściu to musiałabym sobie przekląć. Nie mam pojęcia jak takie osoby mogą zajmować się księgowością. Ja sobie świetnie dam radę, ale sama świadomość, że ktoś tak traktuje moją osobę jest cholernie irytująca. Dobra :) Wypłakałam się. Idę dalej przebierać lalki w wiosenne sukienki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro znam ten ból. Jakoś w połowie lutego byłam w zusie, żeby podać im numer konta, bo mój pracodawca nie podał i co się dowiaduję? Że miałam L4 do 9 stycznia i żadnego kolejnego nie dostali! Musiałam zrobić dym w pracy, ale oczywiście cały luty byłam bez pieniędzy :( Teraz sama sobie zanoszę L4 do ZUS i mam przynajmniej pewność, że nie będzie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro ja doskonale znam te tematy... kiedyś dostałam jakieś pismo z ZUS-u, gdzie potem musiałam wysyłać im pisma wyjaśniające bo juz straszyli mnie jakimiś sądami... a co się okazało? Ze wspaniała księgowa podała jakaś totalnie zła datę mojego zatrudnienia w ogóle taki syf był i oczywiście ja musiałam się tłumaczyć pisząc różne pisemka i latając na pocztę... a teraz miałam niezle jaja z PITem. Dostałam go dopiero w tym tygodniu po 2 tygodniach mailowania z pracodawcą bo totalnie to olali... i gdybym się nie upominala to pewnie w ogole by mi nie wyslali... po wielkichwili walkach wyslali z błędnym adresem zamieszkania, także ręce opadają... Tak w ogóle to nasza Słomka jest księgowa :D A co do dziewczynek to znam babkę, która ma... 4 dziewczynki :D i to z różnicą wieku co 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma ma 5 synów aż :D A co do snów to u mnie działają na opak. W 1 ciąży nie znałam płci, aż do porodu i zawsze mi się śniło, że urodziłam dziewczynkę, a był chłopak. W tej ciąży dopóki nie poznałam płci kilka razy śniło mi się że miałam 2 chłopca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meeg kurczę trzymam za Was mocno kciuki!!! Nie czytaj w necie, wiem po sobie, że wg neta nie powinnam już być w ciaży. Kochana najważniejsze, że wszystko jest pod kontrolą. Założą Ci ten szew i pewnie wypuszczą na oszczędzający tryb życia. Będzie dobrze, nie ma opcji, żeby któraś z naszego wątku nie miala happy endu! Ja dzisiaj poleguję, bo od południa boli mnie brzuch. Nie tak, żebym nie mogła wytrzymać, ale znacząco to odczuwam. Madera Ty pisałaś, że ogolnie malo wiesz i że lekarz nic nie mówi? Generalnie wydaje mi się, że mam dobrego lekarza, ale on też mi nie opowiada jakiś historii co tam w środku. A jak go po prenatalnych zapytalam o łożysko- bo mialam w opisie, że jest nisko, to mi powiedział, że tak to prawda, ale nie ma sensu się w tej chwili tym martwić jeśli nie jest na szyjce. Wydaje mi się, że lekarze sami z siebie niekoniecznie opowiadają co i jak jeśli mieścisz się w normie. Myślę, ze moj ginekolog tak ma. Co do ruchow czuję codziennie :) super sprawa! Pozdrawiam Was wszystkie i gratuluję Indze i Meeg potwierdzonych dziewuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiaWillson to u mnie jest podobnie z tym bolem tylko ze mnie boli przy chodzeniu no i nie jestem w stanie przesunac przedmiotu noga ktory wazy conajmniej 1kg bo od razu takie jakby ciagniecie czuje w kroku. w poprzedniej ciazy mialam to samo ale lekarz to olał no i w sumir boje sie teraz ruszac ten temat bo przy pewnym poziomie rozejscia tych szwow jest to wskazaniem do cesarki a ja nie wytrzymam tyle w szpitalu bez moich dzieci. juz 2 podstawowe doby to bedzie katorga zwlaszcza bez najmlodszego bo bedzie mial niecale 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meeg kurczę trzymam za Was mocno kciuki!!! Nie czytaj w necie, wiem po sobie, że wg neta nie powinnam już być w ciaży. Kochana najważniejsze, że wszystko jest pod kontrolą. Założą Ci ten szew i pewnie wypuszczą na oszczędzający tryb życia. Będzie dobrze, nie ma opcji, żeby któraś z naszego wątku nie miala happy endu! Ja dzisiaj poleguję, bo od południa boli mnie brzuch. Nie tak, żebym nie mogła wytrzymać, ale znacząco to odczuwam. Madera Ty pisałaś, że ogolnie malo wiesz i że lekarz nic nie mówi? Generalnie wydaje mi się, że mam dobrego lekarza, ale on też mi nie opowiada jakiś historii co tam w środku. A jak go po prenatalnych zapytalam o łożysko- bo mialam w opisie, że jest nisko, to mi powiedział, że tak to prawda, ale nie ma sensu się w tej chwili tym martwić jeśli nie jest na szyjce. Wydaje mi się, że lekarze sami z siebie niekoniecznie opowiadają co i jak jeśli mieścisz się w normie. Myślę, ze moj ginekolog tak ma. Co do ruchow czuję codziennie :) super sprawa! Pozdrawiam Was wszystkie i gratuluję Indze i Meeg potwierdzonych dziewuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Tobie MiaWillson gratuluję chłopca :) No dziewczyny z tym zusem to niestety jest tak, że pracodawca ma "niezwlocznie" dostarczyc Wasze L-4 do zusu i powiem tak- najlatwiej zwalić na księgową. A uwierzcie mi, że ja nie raz od.moich klientow doataje L-4 ich pracowników po miesiącu, wiec nawet jak ja je od razu wyśle to robi się i tak sporo czasu... nie żebym broniła księgowych, ale co Wam ma pracodawca powiedzieć? Że nawalił? Lepiej na księgową :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura Ty jesteś tak zajęta tym wszystkim, że dlatego nie czujesz pewnie ;p ja czuję tylko jak spokojnie siedzę albo leże. Jak robię cokolwiek konkreynego to też nie czuję. A Ty pewnie jak się kladziesz to od razu zasypiasz co? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno kjkjkj nie było... i mandarynkaa cicho... chyba, że przeoczyłam :p czy Wam też ciąża robi kalafior z mózgu? ;) ja jestem strasznym nieogarem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno kjkjkj nie było... i mandarynkaa cicho... chyba, że przeoczyłam :p czy Wam też ciąża robi kalafior z mózgu? ;) ja jestem strasznym nieogarem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słomka fakt szybko zasypiam ale po kazdym posilku siadam w fotelu i przez pare minut sie wczuwam w ten brzuch ale cisza. to juz jak obsesja hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Slomka super, ze sie tak solidaryzujesz i wierzysz w babeczki po fachu. :) Akurat moja szefowa jest skrupulatna i razem z mezem dzialaja ekspresowo w zalatwianiu wszelkich papierkow. A ta pi/pa jedna... Nieomieszkalam mimo wszystko zadzwonic do szefowej zapytac co jest grane. Niestety ona nie ma wplywu na to kiedy firma z ktorej korzysta wysyla dokumenty do ZUSu, ale sama zdarzyla sie przekonac, ze troche to trwa. Dlatego jesli chodzi o platnosci i skladanie wnioskow czy deklaracji to jezdzi osobiscie. Zalogowalam sie na stronie ZUSu jak mi szefowa polecila, no ale z tamtad nic nie wynika. Zobaczymy co sie przede mna odkryje po wyplacie pierwszego L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się jutro do ortopedy. Zrobi mi usg i zobaczymy czy faktycznie coś tam się rozchodzi czy to ból związany z rozciąganiem wiązadeł. Mnie boli jak chodzę, wstaje z pozycji leżącej,butów na stojąco nie mogę założyć... chciałam się na fitnes dla ciężarnych zapisać, ale na razie musze się wstrzymać. Ehh, w poprzednich ciążach to mogłabym po drzewach się wspinać,a teraz jakiś kapeć jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słomka88 wczoraj i potwierdzam. nie macie pojecia jak racodawcy olewaja wasze sprawy i maja wszystko w duuupce, zwlaszcza babki ktore "uciekly" w ciazy na zwolnienie. a potem zwalaja na ksiegowe i kadrowe bo przeciez nie przyznaja sie do tego ze sami maja za uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madoro wczoraj - jest tak ogromna konkurencja na rynku uslug ksiegowych ze jakby bylo tak jak faktycznie mowi Twoja szefowa to juz dawno by zmienila. Sama cos zawala i potem zwala na innych. Moze jej nie placi na czas i jej glupio isc z papierami albo cos innego zawala a potem zwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga1304
Taaa mój szef też zwalał na księgową, a potem niechcący sam się wygadał, że L4 leżało u niego, bo zaraz tego samego dnia jak zrobiłam dym pojechał osobiście do zusu je zawieźć. Na kogoś trzeba zwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu albo sie podpiszesz albo opusc ten temat. trollu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy w d***e twoje madrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.43 sama opusc ten temat trollu! nie wyzywaj mnie bo sama sie nie podpisałaś tchorzyco! jak mozna byc taka gnida do kogos kto cos NORMALNIEnapisal napisac jak ostatnia chamka i prostaczka i jeszcze pnie pod swoim nickiem. Brak ci odwagi ? bede sobie pisala ile chce i gdzie chce bo to forum publiczne a nie twoje prywatne. Jka ci nie pasuje to sma opusc ten temat i zaloz sobie prywatny portal i zapraszaj takie same prostaczki jak ty! Nic ziwnego ze szefostwo robi was w uja skoro macie takie podle charaktery. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. tez bym przetrzymywala te wasze L4 za wasze podle i chamskie zachowania i przechodzenie na zwolnienia jak tylko skoncza stosunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży jesteś zaraz matką będziesz, a zachowujesz się bez szacunku do innych. Nie potrafisz uszanować czyjegoś zdania. Wstydź się. Jakie wartości przekażesz dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ruszają was te reklamy z chorymi dziećmi fundacji polsat? ja jak to widze to od razu zmieniam kanał bo pozniej sie schizuje a co jesli moje dziecko tez to spotka... w ciazy jakos mnie tak wzielo. wiecej dzieci juz nie chce bo z wiekiem rosnie wlasnie ryzyko chorob a i tak urodzenie czwórki zdrowych dzieci to niemałe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio ogladalam w dzien dobry tvn jak Tomasz Kot odwiedzil chora dziewczynke. Jadlam sniadanie, a grochy z oczu lecialy mi pieronowe. Moj maz patrzyl na mnie z niedowierzaniem hehe ale nawet nie osmielil sie walnac glupiego komentarza. :) Telewizje ogladam raczej rzadko w ciagu dnia i niemam watpliwej przyjemnosci ogladania tych reklam, ale kazdy film, ktory moze chwycic za serce w kazdym tego slowa znaczeniu - zly. Nie potrafie juz nad tym zapanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, jestem tu nowa :) tzn. podczytywałam już forum od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłam założyć konto i coś napisać ;) coraz bliżej porodu, więc coraz więcej pytań i wątpliwości się pojawia. Jeszcze raz witam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkj
bedemama_2018 witaj :) co do płakania... ja nie dam rady filmów i seriali nawet oglądać :) DZIEWCZYNY MAM PROBLEM doradźcie mi coś, bo zaczynam świrować.. w weekend byliśmy u teściów w górach, tam miałam cały twardy brzuch i zaczął boleć mnie żołądek, nie macica czy coś tylko żołądek (miałam już wcześniej problem ze wzdęciami itp) czy myślicie, że to nadal mogą być wzdęcia? brzuch od weekendu po dziś dzień cały czas jest twardy, ale tak jakby od góry, od żołądka na dole już normalny.... biorę nospę i magnez, wczoraj wzięłam buscopan, w czwartek za tydzień mam wizytę. Nie wiem czy dzownić do lekarza? nie lubię panikować i nie wiem czy ma wgl to coś wspólnego z ciążą ;/ poradźcie coś proszę. jak pojadę do nas na IP to mnie położą, bo już tak byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana mi lekarz powiedzial na ostatniej wizycie tak - kazdy niepokojacy bol brzucha, kazde dlugotrwale twardnienie to od razu do szpitala. Moze faktycznie nie ma co zwlekac. Zawsze mozesz poprosic o przebadanie i konsultacje o nie wyrazic zgody na pobyt w szpitalu. Podpiszesz odpowiednie papierki i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×