Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oszczędzanie na jedzeniy z głową, kącik porad ...

Polecane posty

Gość gość
Do pani ze str 2,ktora napisala ,ze ryż jest kazdy taki sam,czy to drogi czy tani Otóż nie droga pani,ja zwykle kupowalam tanszy,a ostatnio kilka razy wzielam uncle bens,I tanszy zawsze byl poklejony,a ten drogi jest zawsze sypki I do tego inny w smaku.wiec ja teraz tylko drozszy kupuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny, która pytała, co robić z kawą i herbatą, której nie pijesz :) z herbaty często robię herbatę mrożoną - na zimno mi jakoś lepiej wchodzi, niż na gorąco. Często też częstuję napojami gości - czasem to co mi nie smakuje, im przypada do gustu i wtedy też chętnie im oddaję daną kawę/herbatę, ale to raczej dobrym znajomym, kiedy wiem, że tego źle nie odbiorą. Poza tym staram się jednak jak najmniej kupować nowych, nieznanych herbat i kaw, bo tak, jak Ty - mam kilka ulubionych, a reszta stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.29 chcesz tani, dobry i sypki ryż to kup sobie ryż brązowy reva. Ja kupuje w intermarche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat niebezpiecznie zbliża się do tego o szczędzaniu, w którym to ludzie przekonywali, że chodzenie na dwójkę do centrum handlowego, mycie podłóg wodą z oligocenki, zbieranie wody z prysznica do misek by zalać sedes po potrzebie jak również jedzenie kartofli z masłem i ogórkiem kiszonym to normalny życiowy standard :D zreszta, zaraz ten temat wyszukam i "podniose"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryż jest każdy taki sam... No jaja jak berety... :D Nawet między odmianami do risotto: carnaroli, vialone nano i arborio jest różnica, choć to niby "to samo". A odmian ryżu są dziesiątki, różnią się kleistością, kształtem ziarna, smakiem, zawartością różnych substancji odżywczych... Jak można tego nie zauważać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:51 no jaja , znaczy jaja tez moga sie roznic , w zaleznosci rasy kury, albo tego czym jest karmiona. Powiedz mi jak mozna pisac komentarz i madrzyc sie w watku, w ktorym przeczytalo sie zaledwie kilka wypowiedzi? Przeciez dalej masz napisane ze ten najtanszy ryz wykorzystuje do zupy ogorkowej i golabkow, ba masz nawet urywek o roznych odmianach.. no ale nie ma jak przeczytac cos i sie uczepic , to takie powzechne na kafe, byle by okazac swa mONdrosc i elokwencje :D 23:29- maz ostatnio musial sobie ugotowac ryz sam, stwierdzil ze nie umie, bo wyszla mu jakas mazista twarda breja, mimo ze gotowal ten sam ryz co ja od lat i moj jest zawsze sypki i puszysty.Ten za 1,39zl. Nie twierdze ze kazdy tani produkt jest rownie wartosciowy co ten opatrzony drogim logo, ale sa produkty pod nazwa wlasna marketow ktore nie odstepuja od tych drogich. Uwierz nim wybralam te produkty ktore sa dobre sporo razy nacielam sie na totalny szajs , nawet czasem produkt dwa razy drozszy od tych opatrzontch logo wielkich marketow bywa czasem gorszy... sa jednak produkty na ktorych ciezko oszukac i o ile maslo moze byc napchane woda, o tyle wlasnie ryz czy kasza, cuukier puder, maka ( i tu tez mozna byloby o odmianach) groszek czy papryka konserwowa, proszek do pieczenia, wiorki kokosowe , ktore mimo ze czasem kilka razy tansze to jakoscia nie ustepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka44
Żeby oszczędzać wcale nie trzeba stosować jakiś dziwnych taktyk czy przetwarzać resztek... Często różnicę w finansach można zauważyć, ograniczając niepotrzebne wydatki, czyli np. coś co kupujemy tylko dlatego, że jest wystawione na promocji. Ja często do koszyka wrzucałam co popadnie ze względu na brak czasu i pośpiech. Ze względu na to w sumie też zaczęłam korzystać z usług https://szopi.pl/ Zakupy są zawsze szybko dostarczone, Shoper kupi tylko to, co zamówiliśmy - a ja mam dodatkową wolną chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jedzenie nie oszczedzam ale robiac zakupy raz w tyg przegladam szafki czego mi brakuje. W sklepie czytam etykiety ( niektorzy moga sie zdziwic ale niektore rzeczy pod marka sklepu moga byc w skladzie lepsze niz te z reklam), u mnie zawsze jest problem z warzywami /owocami bo te psuja sie szybko, wiec jak mam wieksza ilosc i wiem ze tego nie zjemy to przerabiam np zostaje mi kilka jablek to albo kompot albo je zesmaze i do zamrazarki, marchew/por/seler/pietruszka kroje w slupki i tez mroze. Planowanie obiadow u mnie nie wychodzi moze pierwsze 2 dni a pozniej mam ochote na cos innego niz zaplanowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem cię - też nie chcę i nie lubię marnować jedzenia. Generalnie chodzi o to, żeby zanim coś kupisz, pomyśleć co masz i co możesz dokupić do tego by wyszło coś dobrego do zjedzenia. Ot, i cały sekret. Ja tak ogólnie planuję obiady na kilka dni tzn. tak z dwa -trzy obiady (u mnie prawie zawsze są na dwa dni) plus zupa i raz w tygodniu robię zakupy (czasem braknie mi śmietany itp. to męża proszę żeby podskoczył). Potrzebna ci jest jakaś minimalna wiedza kulinarna i trochę fantazji ;), żeby nie marnować jedzenia oraz szczypta umiejętności organizacji. I lepiej kup mniej niż więcej - zawsze możesz coś dokupić, jak ci braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×