Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oszczędzanie na jedzeniy z głową, kącik porad ...

Polecane posty

Gość gość
Ale z was kwoki, jedna przez druga i zero myslenia nad tym co zostalo napisane, a napisalam tylko ze sa produkty ktorych jakosc jest ta sama, a ceny roznia sie diametralnie w zaleznosci od producenta. To se wielmozne damy dopisaly cala historyjke o bulkach i chlebie!! :D byleby sie nie zgodzic, gdyby jedna z druga czytaly ze zrozumieniem, doczytalyby tez ze gotowcow i przetworow nie kupuje najtanszych, bo przy - konserwach, makaronach, wlasnie np chlebie- cena idzie w parze z jakoscia... no ale po co myslec nad tym co sie czyta, jak to kafeteria i " moje zdanie jest najwazniejsze i to zawsze ja mam racje" Smiech i zenada.. Pozdrawiam panie z piekarni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ile rozumiem, ze mozna wyrzucic jogurt bo sie przeterminuje lub warzywa, owoce, to za nic nie zrozumiem jak mozna otworzyc nastepny dzem, jak jeden sie jeszcze nie skonczyl, baa ta osoba pisala ze miala kilka sloikow otwartych i potem je wyrzuca... taka osoba nigdy nie nauczy sie szanowac jedzenia, zreszta niczego, to najwieksza glupota...w jednych domach ludzie glodja a tu takie cos...ludziom z tego dobrobytu sie w glowach poprzestawialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta osoba napisała, że ma 3 słoiki dżemu, ale nie napisała, że je wyrzuca. Czytasz wybiórczo i dorabiasz sobie opinię, jak ta od tego kupowania taniego jedzenia, bo przecież to to samo co to droższe tylko cena inna :-D I już ktoś wyżej pisał, dlaczego czasem ma się 3 słoiki otwarte. Ale skoro nie dotarlo, to ci powtórzę: Mąż je tylko dżem truskawkowy, syn lubi brzoskwiniowy, bo innego nie tonie, a ja na przykład jem jedynie malinowy-inny mi nie smakuje. Wyobraź sobie, że tym sposobem są 3 słoiki dżemu otwarte-niesamowite, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz że dżemu mają różne smaki a nie kazdy lubi to samo? Jeśli otworzę dziecku brzoskwiniowy który ono uwielbia, a mam ochotę na kanapkę z dżemem to mam go jeść skoro na sam zapach mnie mdli? Od dziecka nienawidzę brzoskwiń pod żadną postacia-nawet w moim ukochanym serniki nie zjem, to mam się męczyć byle nie otworzyć kolejnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:22 o tym samym napisaliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 Jak to można wyrzucić jogurt, bo się przeterminuje???Jak to nie można kupić tyle opakowań jogurtu, zebybpozniej się nie przeterminowal i trzeba było wyrzucić? Przecież tym sposobem nigdy nie nauczysz się szanować jedzenia, zresztą niczego, to największa głupota...w jednychbdomach gloduja, a tu takie coś...ludziom z dobro gru się w głowach przewraca. Kupują za dużo jogurtów a później wyrzucają... :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie wszystkie zdrowo odzywiajace sie, kupuace produkty najlepszej jakosci, tego nie kupia bo niezdrowe, bo zly sklad, innych poucyaja a dzem jedza... i to kazdy, nawet dziecko ma swoj. Wiem, wiem robicie go w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robię go w domu bo mi się nie chce. Kupuję te droższe z lepszym składem po prostu. Jak zrobię swój, dodam do niego tonę cukru i cukier żelujacy to wyjdzie na to samo co kupny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie robimy, ale wyobraź sobie, że dżem jest normalnym produktem spożywczym. Ty zapewne go nie jesz, co? I wyobraź sobie, że też noże być różnej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 13:07 Jak to można wyrzucić jogurt, bo się przeterminuje???Jak to nie można kupić tyle opakowań jogurtu, zebybpozniej się nie przeterminowal i trzeba było wyrzucić? Przecież tym sposobem nigdy nie nauczysz się szanować jedzenia, zresztą niczego, to największa głupota...w jednychbdomach gloduja, a tu takie coś...ludziom z dobro gru się w głowach przewraca. Kupują za dużo jogurtów a później wyrzucają... smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif x ales zablysnela, wypowiedz na poziomie gimnazjum. Widac ze wchodzisz tu tylko po to by wyladowac emocje, kto cie tak wkurza...maz, dzieci. Biedna frustratko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim dzemie jest napisane: 80g owoców i 20g cukru na 100g produktu. Dodatkowo jest pektyna z jablek. I tyle. Nie ma dodatków i wypelniaczy. Wolę kupić taki dżem niż sama robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wypowiedź gościa z 13:07 jest na poziomie gimnazjum :-D to dokładnie jej słowa, jedynie zamienione z dżemu na jogurt. Właśnie by pokazać jej frustrację Znasz pojęcie sarkazmu? Wątpię :-) :-D No to tym razem ty błysnęłaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą...po co piszę, że "jej", to Twoja wypowiedź, a teraz udajesz inteligentną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wydaje 600zl
mam pod drodze piekarnie chleb prawdziwy na zakwasie przepyszny.Chleb ktory nawet po 2 dniach jest swiezy.Kupuje przeceniony za 1,5.a jak swiezy. Odnosnie planowania- zajmuje mi to w sobote 2-3 h.Poczatku byly trudne.Trzeba duzego samozaparcia, konsekwenci.Ale po jakims czasie takiego planowania zobaczysz ile miesiecznie kasy zostaje.A wtedy pakujemy sie i jedziemy sobie na weekend np. nad morze- akurat mamy dosc blisko bo jakies 100km. Nie mam czasu na to by w tyg. stac i gotowac obiad od podstaw.Po 15 wracam do domu z pracy.3 razy w tyg. mamy doslownie 1h zeby cos zjesc bo corke woze na zajecia dodatkowe.A musi cos cieplego zjesc.Wyciagam gulasz , nastawiam wode na kasze i 20 minut mam obiad.Corka uwielbia. Slodkosci- robie w sobote ciasto- najlepiej nam smakuje jablecznik.Tani i pyszny.Na weekend do kawy mamy. Zanim doszlam do perfekcji minelo kilka miesiecy. Teraz mamy zime wiec co polozyc na kanapke- pomidor, ogorek nie dobry a po za tym drogi.Kupuje ogorki kiszone czy konserwowe albo posypie szczypiorkiem. Mleko kipuje zwykle 2 % zwykle cala zgrzewke.Czesto sa promocje. Dokladnie spisuje wydatki i miesiecznie wydaje teraz juz troszke wiecej bedzie od stycznia maks 650zł.Jajka podrozaly , masło tez. Jak cos pytajcie postaram sie odpowiedziec na wasze pytania? Dzieki temu bez zadnego problemu corka jedzie na zimowisko- koszt 1400zł do karpacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tak lepszej jakosci, a nie lepiej dac dziecku do zjedzenia kanapke z bialym serem ogorkiem i rzodkiewka niz ten dzem NAJLEPSZEJ jakosci. Takie tu mONdre siedza, takie zdrowo odzywiajace sie, tak wszystkich pouczaja i krytykuja jakie to one sa do niczego a same dziecko syfem karmia, nutelle pewnie tez kupujecie najlepszej jakosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Na moim dzemie jest napisane: 80g owoców i 20g cukru na 100g produktu. Dodatkowo jest pektyna z jablek. I tyle. Nie ma dodatków i wypelniaczy. Wolę kupić taki dżem niż sama robić. a po co ten cukier, gdybys zjadla owsianke lub kanapke byloby zdrowiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś pisał, że jak można tak mało wydawać na jedzenie... A no można, bo w życiu są różne sytuacje i czasem naprawdę kupuje się wszystko najtańsze. Przecież jak ktoś straci pracę, to nie będzie jadał drogich produktów tylko kupi wszystko najtańsze, bo co ma zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej pewnie nie rozumiecie o co chodzi...Otoz ten twoj dzem najdrozszy, najlepszej jakosci jest niezdrowszy i duzo gorszy od moich najtanszych platkow owsianych czy chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:43 Jesteś idiotką, czy tylko udajesz? A Ty codziennie jesz kanapkę z twarogiem i rzodkiewka? Wyobraź sobie, że dżemu też nie je się codziennie. Właśnie taką mONdra jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa akurat chleb gtobsamo zdrowie. Znów błysnęłaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 ale to nie jest temat "jak żywić się najtaniej, bo straciłam pracę". Autorce chodziło o niemarnowanie jedzenia, a nie kupowanie tanio- nie widzisz różnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 00
Wiem, tak ogólnie to napisałam. Bo czasem ludzie dziwią się, jak takie tanie rzeczy, jak to możliwe, a bieda do wszystkiego zmusi. A wracając do tematu, to trzeba moim zdaniem robić listę zakupów i zwyczajnie planować jadłospis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 tak chciałaś zabłysnąć jak to twoje płatki i chleb są zdrowsze od dżemu, a już zapomnialas, jak pisałaś, że u Ciebie to ciastek i czekolad jest pełno :-D no samo zdrowie i oszczędnie :-D Już się motasz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wydaje 600zl
Im mamy wiecje tym wiecej wydajemy.Chorujemy na konsupcjonizm.A ja mam chlopa w domu wiec musi dobrze zjesc. Ja tam z corka jemy mniej. Odnosnie produktow groszych lepszych.Zwrociliscie uwagge na markety- maja marke wlasna produktow.Czesto tansze. Przyklad- mleko biedronka- 1.99 litr- mleczna dolina. produkuje to mlekovita. Ten sam sklad mleko identyczne tylko ze mlekowity z ich logo kosztuje juz 2,50zł I takich produktow jest bardzooooooooo duzo. Jak bylam na zasilku to mialam od groma czasu na latanie po sklepach.Dzem z ktorys z marketow- naprawde pycha- sa w nim duze kawalkow owocow.Koszt 2.99.- pod logiem marketu.A ten sam tylko producenta z jego logo kosztuje juz 4.50.Sklad to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:02 ja to rozumiem i sama byłam w różnych sytuacjach życiowych, więc wiem jak to jest, kiedy ma się wyliczone pieniądze i trzeba kupować najtaniej żeby przetrwać. Jednak jeśli zaczyna się taki temat, jeśli założenie jest inne, to robi się chaos. A jeszcze jak ktoś wciska, że to wszystko jedno i każdy produkt jest taki sam, tylko się różni cena-a sama widzisz, że tak tu ktoś próbuje wciskać, to robi się nieprzyjemna atmosfera. Masz rację-przegląd lodówki i zakupy z kartką, są najlepszą opcją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż moja droga, mylisz się-to że ten sam producent, ta sama fabryka, nie oznacza że jest to to samo. Moja bratowa pracuję w pewnej znanej firmie i opowiada jak to niby to samo, skład ten sam, a jednak proporcje inne. I do opakowań z logo firmy są pakowane pełnowartościowe produkty, a do tych dedykowanych biedronce, czy tesko to, jak sama to nazwała-odpady, czyli to co jest duzo gorsze. Ale takie osoby jak Ty, doczytaja na opakowaniu logo i zadowolone, że kupiły "to samo, tylko połowę taniej". Nie, moja droga-takiej magii nie ma. Ot zwykła naiwność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wyobraź sobie, że lexus i toyota, też wychodzą z tej samej fabryki i producent ten sam. Też powiesz, e to to samo i tylko ceną się różnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 13:51 tak chciałaś zabłysnąć jak to twoje płatki i chleb są zdrowsze od dżemu, a już zapomnialas, jak pisałaś, że u Ciebie to ciastek i czekolad jest pełno smiech.gif no samo zdrowie i oszczędnie smiech.gif Już się motasz smiech.gif Gdybyś była choć troszkę inteligentna to byś wiedziała że nie piszesz tylko z jedną osobą, wpisu o ciastkach nie czytałam, bo dopiero co tu weszłam. A ty widzę że cała twoja niedziela dzisiaj na kafeterii, bo od rana się udzielasz, co w pracy wolne...:P. Ja na szczęście zaraz wychodzę z mężem i dziecmi, bo mam dużo ciekawsze rzeczy do robienia, niż kafe. Także żegnam i miłej niedzieli na kafe życzę...:P. A tak przy okazji, weź słownik wyrazów bliskoznacznych i zobacz co oznacza sarkazm...masz duużo czasu to poducz się trochę, a potem poczytaj coś, tylko nie kafeterie, ale jakąś książkę, to przy okazji nauczysz się poprawnie spleść zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam, to samo. Duże braki w ortografii i interpunkcji. Oj bardzo duże. Teraz weszlas, a odpowiadasz na własne posty od początku. cóż...rozdwojenie jaźni :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×