Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poważna rozmowa z dziećmi.

Polecane posty

Gość gość

W życiu mojego syna była kiedyś ,,koleżanka" nie wyszło im to była znajomość krótka. Nie mieszałam się. Moja przyjaciółka ma córkę z tego samego roku tylko kilka dni młodszą. Przez ostatnie lata nie mieli zbytnio kontaktu. Mieli iść że sobą na swoje studniówki i tyle. Zauważyłam, że coś między nimi zaiskrzyło. Dzisiaj cały dzień spędził u niej, wczoraj byli razem na obiedzie. Cieszę się, bo dziewczynę znam, lubię, ale martwi mnie jedno syn kupił prezerwatywy. Nie wiem czy powiedzieć przyjaciółce o sytuacji, usiąść z nimi i jeszcze raz porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kupil prezerwatywy to wlasciwie nie ma co gadac, chyba panuja nad sytuacja. Bo o czym konkretnie chcesz rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że seks = odpowiedzialność, której im czasami brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Autorka woli, żeby oni w ogóle nie uprawiali seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej że dopiero w grudniu zobaczyli się po tych kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pni chyba juz wiedza w tym wieku ,ze seks to odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie kupił bo koledzy gadali że na studniówce to będą "zaliczali". Jedyne co zaliczą to pawia w toalecie i na tym sie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są już po studiówkach. A prezerwatywy kupił wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie wiem o czym chcesz rozmawiać, martwić to byś się mogła gdyby twoje pełnoletnie dziecko uważało że dobra metodą antykoncepcji jest stosunek przerywany albo że przy pierwszym razie czy w czasie okresu nie zajdzie się w ciążę... Skoro myśli o antykoncepcji to o co ty się martwisz? O czym chcesz rozmawiać? Uświadomić syna że z seksu mogą być dzieci? Chyba już wie, raczej nie używa się prezerwatyw po to żeby penis zabawniej wyglądał... A co do rozmowy z przyjaciółką- chciałabyś żeby twoj syn rozmawiał z kolegami o twoim życiu seksualnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może synek liczy, że zaliczy, a obejdzie się smakiem? Zacznij się martwić jak prezerwatyw zacznie ubywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezerwatywy były nałożone na rachunku, który leżał w jego samochodzie. Inaczej nie wiedziałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiedz konkretnie, w czym widzisz problem? Przecież nie ma 15 lat a to, że kupił prezerwatywy świadczy o tym, że jest odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to ma mnie pocieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym sie konkretnie martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj żyć młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah...daj ulżyć dzieciakom.To już duży chłop,zaciągnij lepiej swojego starego do wyra i też se pouzywaj a nie wpitalaj nosa w jego sprawy. Grunt,ze w gumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chodzi o dzieci to gadka jest inna niż wtedy kiedy chodziło o was. Wy wszystkie seks dopiero jak miałyście stałą pracę, stałego partnera i własne mieszkanie. Wtedy kiedy mogłyście ponieść odpowiedzialność za dziecko bo wpadki się zdarzają. Dzieci jednak mogą wg was uprawiać seks jeśli się zabezpieczają mimo,że żyją na waszym garnuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro syn był na studniówce i jeździ samochodem to znaczy, że jest już pełnoletni. Daj mu spokój. Kupił prezerwatywy czyli pomyślał o zabezpieczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwią mnie wasze opinie: to, że chłopak kupił prezerwatywy jeszcze wcale nie znaczy, że nie warto z nim rozmawiać o seksie ani że wszystko już wie co trzeba o antykoncepcji i chorobach wenerycznych, a już na pewno nie o tym, że jest odpowiedzialny. Rozmawiać z dziećmi należy o tym długo przed studniówką ;-) ale jeśli tego nie było to już lepiej późno niż zbyt późno. W szkołach mówi się o HIV, ale o takich "banalnych" dolegliwościach jak grzybica czy nadżerka to już nie. Chłopak wie, że może kupić gumki, ale czy wie do jakiego lekarza zgłosić się z jakimi dolegliwościami (jeśli mu się zdarzą?). Zna nazwy podstawowych leków antyseptycznych do genitaliów? O tym z nim porozmawiaj, może nie na zasadzie wykładu z farmakologii, chodzi o przekaz: "mogą się zdarzyć w czasie seksu nieprzyjemne rzeczy, nawet z gumką, ale z tymi nieprzyjemnościami nie jesteś całkiem sam, można szukać pomocy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale to o czym mowisz, to elementarna wiedza, ktora chlopak powinien miec juz od paru lat. Oczywiscie, zalezy od srodowiska- moze niektorzy czerpia wiedze z p****li, ale na ogol chlopak ma internet, gdzie jest pelno rozsadnych medycznych artykułow. Matka zna swoje dziecko od lat, nie od momentu wchodzenia w doroslośc i wie, jaka moze byc jego wiedza na temat zycia, Widac autorka czegos nie dopatrzyla. Mysle,ze wyklad o podstawch zycia seksualnego w tym momencie malo co wniesie, a moze byc odebrany jako lamanie intymnosci. No ale przeciez nie znam ukladow rodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają po 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ty naprawdę uważasz że w klasie maturalnej ludzie nie uprawiają seksu? Kończyłam liceum kilkanaście lat temu i na palcach można było klasowe "dziewice" policzyć. Przecież oni za pół roku będą studentami... nie traktuj syna jak dziecko i nie wtrącaj się w jego prywatne sprawy, tylko poszanuj intymność i prywatność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś rozmawialiśmy z synem. Ale wtedy nie miał dziewczyny. O ile tą znajomość można tak nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to ja on to on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobitki niestety już nawet nie łudze się że nie spali ze sobą. Prezerwatywy leżały w schowku w jego aucie. Dzisiaj sprawdzałam i została jedna. Nie wiem za bardzo co zrobić. Czy to aby nie za wcześnie ? Pierwsza studniówka była niecały miesiąc temu,a oni już spali ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę ogromną zmianę w zachowaniu syna. Jest szczęśliwy, więc czasu spędza poza domem, mniej gra,ale mimo wszystko martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój kobieto! Słyszysz sama siebie. Są.osobniki w jego wieku które zaliczają panienki na każdej cotygodniowej dyskotece. A Ty martwisz się bo przespal się z dziewczyną po m-cu znajomości mając lat 19 w prezerwatywie??? Jak ty mu możesz w ogóle liczyć ilość gumek chora jesteś? I o czym chcesz rozmawiać? Myślisz że zrezygnuje z seksu bo mama prosila? Tylko niesmak zostawisz daj spokój ciesz się że normalny zdrowy chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×