Do dziewczyn z Niemiec! Jak wygląda u Was ten zakaz handlu w niedzielę??

Jakby za niedziele zapłacili mi dodatkowa kasę to ok mogę chodzić 3 niedziele w miesiącu do pracy . Niestety tak nie jest i za niedziele mamy w pracy płacone tak samo jak za np pn . Wiec każdy z nas w pracy woli juz te wolne niedziele na ktore czekamy i wreszcie sie doczekamy :) Zwolnień u nas żadnych nie będzie bo sklep dzięki takim wolnym i tak jest zawsze do przodu .

W Austrii nawet niektóre restauracje czy kawiarnie są w niedziele zamknięte. Nie mówiąc już o sklepach. W tygodniu do 20:00, w sobotę do 18:00. Galerie w tygodniu do 19:00, jeden dzień do 21:00 Ludzie zyja, mają się dobrze a wcale malo nie pracują. Tydzień pracy wygląda tak samo jak w Polsce (są tacy którzy pracują w weekend) Standardowy dzień pracy jest dłuższy, bo przerwa obiadowa nie jest do niego wliczana. Jakoś każdy ma czas, żeby pojechać do sklepu po zakupy a spozywcze online są możliwe tylko i wyłącznie w bardzo duzych miastach. W niedziele za to widać całe rodziny spacerujące po parkach, ludzie jeżdżą na wycieczki poza miasto, odwiedzają siebie w domach albo po prostu spędzają czas przed telewizorem czy zajmują się swoim hobby.

12.40 austriacy są zawsze z siebie zadowoleni, np wielu z nich popierało hitlera i w przeciwieństwie do niemców do tej pory sie z tego nie rozliczyli, a nawet pielęgnują w rodzinach takie przekonania

Wiec każdy z nas w pracy woli juz te wolne niedziele na ktore czekamy i wreszcie sie doczekamy usmiech.gif a co tam będziesz ciekawego robić w te niedziele, co?

gość dziś Wtedy będę mogła z mężem i córka każdą niedziele spędzić u rodziców . Rodzice mieszkają na wsi maja duzy dom , ogród a niedaleko mieszka mój brat . Jak jest jakieś święto to idziemy wszyscy z dziećmi na spacer do lasu , zimą na sanki . Latem jedziemy nad jezioro . Jak jest brzydka pogoda to gramy w gry planszowe albo razem robimy coś w kuchni . Moj maż , brat , tata , bratowa tez maja wszystkie niedziele wolne .No i teraz ja tez bede miała prawie wszsytkie niedziele wolne :)

Kiedy przyjechałam do stolicy Francji kilka lat temu, zdarzyło się wielokrotnie, że pocałowałam w niedzielę klamkę tak szacownej instytucji jak Galeria Lafayette czy też jak poczciwy spożywczy Franprix, w którym codziennie robię zakupy. Słowo daję, trafiał mnie wtedy szlag. x No to niezły tłuk musi być z tej "blogierki", wiedząc, że w niedziele wszystko pozamykane pchała się na zakupy i za każdym razem zdziwiona :D Też mieszkam w kraju, gdzie w niedziele markety są zamknięte i jeden raz mi wystarczył, żeby sobie to zapamiętać, dzięki czemu nie musiałam wielokrotnie całować klamki ;)

No to niezły tłuk musi być z tej "blogierki", wiedząc, że w niedziele wszystko pozamykane pchała się na zakupy i za każdym razem zdziwiona smiech.gif ech, widać ,ze niektóre tłuki nie rozumieją, co to jest pisanie tekstu literackiego i że w nich sie stosuje różne zabiegi stylistyczne- to nie tak jak twój prosty post- poszłam, jebłam o klamkę i nara

Wtedy będę mogła z mężem i córka każdą niedziele spędzić u rodziców . Rodzice mieszkają na wsi maja duzy dom , ogród a niedaleko mieszka mój brat . nie no fajny pomysł, serio uważam ze ok. Ale z drugiej strony nie wolałabyś chociaż czasem spędzić weekendu tylko we troje , bez dalszej rodziny i mniej powtarzalnie?

w nich sie stosuje różne zabiegi stylistyczne x Wypunktuj mi te zabiegi stylistyczne bo ja widze tylko festiwal gorzkich żali ale może jestem tłukiem.. albo może ty jesteś tą blogierką i coś zabolało? :D Aaa i wybacz, ale hiperbola nijak ma się do rzeczowej dyskusji, bo wyolbrzymianie danego zjawiska nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jak ktoś twierdzi, że wielokrotnie powtórzył ten sam błąd to nie zastanawiam się, czy to tylko takie wyolbrzymieni, tylko biorę jego wypowiedź dosłownie. No chyba, że ten wpis to miał być taki żarcik albo inna ironia, ale to też trudno wywnioskować..

22.15 już wiem kim jesteś, to ty pisałaś dziś rano te jadowite komentarze, a teraz zaczynasz znowu. Szkoda mi czasu na trolla. Zwłaszcza ,ze to mógł być fajny temat o kwestiach kulturowych, społecznych, gospodarczych. A ty się przyje..ałaś jak pijana płotu do rzeczy zupełnie nieistotnych i go rozwalasz. No chyba, że jeseś facetem to przyje..ałeś. Chcesz gadać o literaturze, czy o blogowaniu to szukaj na portalach literackich.

22.15 a najlepsze, ze to z tym blogiem to nawet nie mój post, ale i tak uważam, że marudna z ciebie trollica

"Ponawiam pytanie: dlaczego uważacie, że państwo w sposób nakazowy powinno za was decydować jak macie spędzać wolny czas?" - ale że gdzie niby państwo o tym decyduje?? Póki co jedynie ewentualnie zabrania jednej rzeczy (robienia zakupów) a jednocześnie właśnie daje niektórym szansę, żeby ten czas wolny w ogóle mieli. Czy tam jeden dzień więcej. We Francji też kiedyś mieszkałam (ponad rok) - w małej miejscowości pod Paryżem. Wszystko było w niedzielę pozamykane i rzeczywiście nikt nie płakał z tego powodu.

Ja jak nie mialam ochoty pracowac w niedziele to zmienilam prace , zamiast zakazywac calej Polsce handlu . Jest wiele ludzi ktorzy z checia popracuja niedziele , bo w tygodniu nie pracuja

gość dziś Czy ty nie rozumiesz, ze nie kazdy ma mozliwosc zmienic prace?! Ogarnij sie, bo te teksty to jak z podstawowki...

W niedzielę mogłam iść spokojnie do restauracji, kina,teatru,a teraz janusze będą halasowac.Od 2 lat przestaliśmy jeździć do naszego ulubionego hotelu bo ciągle tłok i halas.Rozumiem ludzie na poziomie.Jeździliśmy tam przez 15 lat i zrezygnowaliśmy. Zawsze ten hotel miał pełne obłozenie,ale panowała kultura. Wiadomo że Ci ludzie raczej nie potrafią się zachować. Więc już lepiej niech pracują w niedzielę. Tak będzie najlepiej.

w hotelu siedzą nie ci co pracują tylko ci z 500+ wiec odwal się od pracujących w weekendy.

ciekawe co hołota będzie teraz robić w niedziele

Co wy teraz będziecie robić w niedziele ?