Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

czy któraś z was waży obecnie 120kg?

Polecane posty

Irminko czesc!!!! No nie - pod kolderke i tak sie nie poloze corka mi nie da. Wiec pomylam okna - czesc. Popralam firany zaslony - częsc. Teraz prasuje zaslony. Firany sie krochmala. Teraz bede sciagac i prac z drugiego mieszkania. Poza tym wylizalam witryne milion szklanych kielichow oraz trzy komplety porcelany. No i mowiac generalnie co chwile siadam. Jestem jyz zmeczona. Ale zeby nająć za pozno. Moje mieszkanie jak pole boju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta Hania to jakiś hejt, to co ona wypisuje a Wy we wszystko wierzycie, naiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminiu doceniam waszą troskę. Ale moja mama nie bardzo ma siłe działac. Corka za mała. No i juz zalatwione okna i firany. Tak - z kreszu są sprytne ale no nie wychodze na chorobowym. L4 zobowiazuje. Najproscuej byloby faktycznie kupic takie i gwizdac na krochmalenie i prasowanie. No i gosc z 18.17 mnie ubawił. Rozne mnie nazywano ale hejtem nikt jeszcze mnie nie ochrzcil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@18.17 Podczytuję ten temat choć się wcześniej nie udzielałam i też się zastanawiam czy Hania nie fantazjuje. Nie mówię, że to nieprawdziwa osoba ale w niektóre rzeczy, które pisze cięzko uwierzyć. Laska, która ćwiczyła 2 h dziennie. Katate czy inne kickboxingi, zadzierała nogi do sufitu, biegła 20 km do siłowni, gdzie później ćwiczyła następne 2 godziny... nagłe urosła do 150kg? Na taką otyłość pracuje się całe życie. Nie bierze się znikąd. Chyba, że jest spowodowana lekami albo chorobą (np. POCs ), wtedy inna bajka. Jako osoba, która całe życie była aktywna, uczęszczająca 4x w tygodniu na siłownię, 3x w tygodniu na basen, do tego prawie codziennie 2h spacer z psami (mam psy myśliwskie, które muszę wybiegać) pieszo lub rowerem jak Hania musiałam nagle zrezygnować z tego wszytkiego, by utrzymać ciążę. I.... nie przytyłam 10 kg w miesiąć bo przestałam się ruszać. A leżałam plackiem od 3 miesiąca w domu a od 6 miesiąca do końca ciąży (urodziłam w 35 tygodniu ciąży) w szpitalu na Patologii Ciąży. Ostani miesiąć byłam zacewnikowana i w ogóle nie mogłam wstawać. I przez całą ciąże utyłam 12 kg. Wiem, że są dziewczyny co tyją więcej ale to co opowiada Hania to jakieś bzdury nieprawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynko od mysliwskich psow - wlasciwiwie nie powinnam dac sie wciagnac w dialogacje ale......nie poczytalas dokladnie mojej opowiesci. Zanim zaczelam chodzic na silownie i biegac po 20 - czasem wiecej km - bylam prawie taka gruba jak w momencie apogeum przy 150 kg. Rok mi zajelo zwalenie polowy siebie. Z tym ze ważac 100 juz regularnie biegalam. Bez najmniejszego problemu utylam znow. Pasiona hormonami dla potrzymania ciazy. Nie polubię cie. Ty mnie juz nie lubisz. Idz wątpic w ludxi na inny wątek. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminko moja mama jest po mega ciezkiej operacji wymiany zastawki w sercu. Od prawie dwu lat robie ile moge by ją wyreczyc. A teraz poprostu fruwam w porownaniu z tym jak ciezko mi bylo prawadzic dom gdy bylam wieksza. Dlatego robie za dwie obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozanka
Hania❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje waleczne kobietki!!! Miejcie dobry Wielki Piątek. Budujący dzien niech to dla was będzie. Irminko dziekuję zes wczoraj odnosnie do zarzutow jakie ktos zformułował wobec mnie swoje zdanie dobra kobieto wyrazila. Rozanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozanko mila - wkleilam na twa czesc slodkie kurczaczki i mi nie zamiescilo -pozdrawiam cie !-!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Hej, Dziewczyny to ja opisuje się do tych chorujących. Chyba przeceniłam swoje zahartowanie i mam teraz za swoje. Ale nie odpuszczę zdrowego kregosłupa, zaraz lecę a potem się zobaczy co dalej. Haniu to mnie goniłaś i przegoniłaś :( Jak Ty to robisz? Na takie wpisy nie warto reagować bo daje się pożywkę do dalszej dyskusji. Na razie muszę kończyć Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaka Wiesz jak Hania to robi? Wymyśla! :D Teraz napisała, że przed fazą sprawności jak u zawodowej atletki ważyła 150 kg a te wszytkie 20 km joggingu, siłowie, szpagaty i wyłączanie światła palcem u stopy robiła przy wadze 100 kg. :D A wcześniej pisała, że jak odstawiła ćwiczenia to przytyła 10 kg w miesiąc, zaznaczając, że to było jej pierwsze 10 kg. Jak mogło być pierwsze jak wcześniej ważyła 150 kg? Ona się gubi w swoich kłamstwach a wy czytacie i wierzycie i, co gorsza, zniechęceacie się bo nie osiągacie takich wyników jak ona. Obudźcie się, Hania to albo projekt albo grubaska, która przeżywa to swoje fantazje, których nie potrafi wprowadzić w prawdziwie życie. Reszcie dziewczyn życzę powodzenia i trzymam za was kciuki. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaka kochana wszyscy choruja jak niemowlaki. Wracaj do zdrówka szybko. Co do dogonienia Cię aniołku ja w reżimie diety jestem przeszlo 8 miesiecy. Organizm sie już przyzwyczaił i zrzuca jakos se radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminko msjac w perspektywie juz we wtorek wejscie ekipy chybabym tez miala nos zwieszony. Remonty to jawny koszmar. A jeszcze jak trwają wieki to juz jest przewalone. I to przemieszczanie dobytku z kąta w kąt. Ale potem bedziesz miala taki Wersal ze szybko przyplyw energii cie zaleje. Karkowek nie wykonuję. A moja mama soli pieprzy kminkuje czosnkuje. Zamyka mieso na patelni przez moment a potem.piekarnik ale nie wiem ile to opieka. Indyka robie. Tak samo przyprawiam jak wyzej. Potem do zaroodpornego podlewam wodą i 2 godz maks. Ja stosuje czosnek staropolski. To gotowa mieszaneczka. Dobrze miesku robi. I tak tez na swieta dla rodziny na swiateczny obiad zrobię. Buziaczki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Rozanka
Hejka :) padam totalnie :( Upiekłam babkę ,keks, zrobiłam pasztet wege , gotuje bigos ,dopieściłam teren płaski :) o obiedzie dla zdrożonych gości nie wspomnę . Zrobiłam zakupy ........... Mam totalnie dość :((((( Musze jeszcze machnąć sernik ........ sałatke jarzynową pokroić , i jeszcze jakąś sałatke .......... już sama nie wiem co no i przepis wege , dla Irminki / chyba już za póżno ? ?/ moze kotleciki z czerwonej soczewicy z pieczarkami i selerem naciowym ........ ale to mało "eleganckie" hmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRozanka
cd: chyba pójdeęjeszcze powycinać uschniete "badyle" przed domem........ pogoda u nas piekna. Ile to człowiek może zdziałać , przez cały dzień,jak nie idzie do pracy .......... Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmina stik
a mnie wylogowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toś sie Irminko rzuciła z jadem na robotę. Gołąbeczki mniam. I te wielopoziomowe mycie tasz dom lsci zapewne!! To sie dziewczyna rozjuszyła do działania☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozanka pewnie dawno juz siedzi obrobiona os raniutka i nogą macha a ja tu ani w polowie nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Dziewczyny to i ja się dopiszę, co dzisiaj udało mi się zrobić. Tak jak pisałam rano byłam na ćwiczeniach, potem pojechałam niby na ostatnie zakupy ale nie są ostatnie bo jeszcze jutro muszę się wybrać w szczególności po pieczywo ale i inne rzeczy też:) Wróciłam do domku to się zabrałam za pasztet taki chudziutki tylko z kurczaka i wątróbek drobiowych. Nagrzeszyłam gdyż musiałam próbować masę czy dobrze doprawiona. Machnęłam obiadek dla Rodziny i padłam. Leżałam z godzinkę nawet złapałam drzemkę. To mi dobrze zrobiło bo wstałam jak młody Bóg i pełna werwy do dalszego działania. Zabrałam się za mycie łazienek i podłóg, upiekłam schabik. A teraz piecze się blat makowy na tort makowy. A ja już tylko będę siedzieć i popijać herbatę z goździkami i imbirem. Jeszcze farbowałam jajka do koszyczka z synkiem i jajka słabo pofarbowane ale moje ręce bardzo dobrze przyjęły farbę. Jutro mnie czeka obróbka paznokci i mam nadzieje,że kolor farbek zniknie do jutra. Ale wszystkie dzielnie pracujemy i to się udziela innym. Dobranoc kobitki, odpocznijcie już. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jaką cholerę ci koszyczek i Jajka jak żarłas pasztet z kurczaka a jest post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jajeczka, schabik, gołąbeczki, kiełbaska, karkóweczka" :O Ludzie. Dlaczego grube zawsze z taką czułością piszą o żarciu? U was zamiast odchudzania to non stop orgia spożywcza. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi co prawda zostało już 12kg do zrzucenia, ale chetnie sie podepne pod temat, bo motywacji brak. Ciezko juz teraz mi schodzi waga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×