Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 I bedziecie sie tak przez jakis czas motac, pozniej kochankowi przejdzie, a ty zaczniesz znow za nim szalec... I bedziesz cierpiec. Znam ten schemat, masz racje, nikomu nie polecamy. Zawsze kończy sie źle! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Wystraszylas mnie, bo wlasnie tego sie obawiam. Jak dlugo u ciebie trwala ta chustawka I jak sie to skonczylo? Ja mialam takie poukladane zycie zanim go nie poznalam.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 jak bardzo mi was zal,biedne mezatki szalejace za kochankami zapewne jeszcze mlodszymi od was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Do autorki - dziś na własnym przykładzie zrozumiałam, że nieodpisywanie na wiadomości, czy zdawkowe odpowiedzi nie oznaczają, ze uczucia wygasły...mężczyźni myślą inaczej, jak są zajęci pracą, to mówią, że są zajęci pracą, jak odpowiadają na nasze pytania, to udzielają informacji, dla nich to nasze " tesknie" na końcu jest niezauwazone, bo on ma misje odpowiedzi na twoje pytanie i juz...on też tęskni, ale już przecież kiedyś powiedział, nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Oby tak bylo jak piszesz, nawet ta swiadomosc ze on tez tęskni i myśli, dalaby mi wiele. Moglabym zyc tak bez spotkan, ale by pisal opowiadal co u niego, to przyniosloby mi ulge. Teraz milczymy, ale ja mysle o nim kazdego dnia. Autorka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 17.50 trwalo to z rok czasu, taka huśtawka, meczylismy się oboje. W koncu zycie przynioslo nam rozwiązanie, on musial wyjechac, na spotkania mieliśmy mu mniejsze mozliwosci, zaczęły sie pretensje, takie szamotanie sie pomiedzy uczuciami a frustracja wynikajaca z tej sytuacji. Teraz prawie nie mamy kontaktu, cierpię i tesknie za nim, a on, chyba juz nie. Autorka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Ta powyzej ma racje. Faceci mysla zupelnie inaczej. Malo ktory rozumie ze my potrzebujemy slyszec “tesknie” co dzien.. dla nich to glupie mowic ciagle cos co sie raz powiedzialo. . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 No I przekonalam sie ze masz racje szybciej niz bym chciala. Wyszlismy razem na lunch, wyprzytulal, wycalowal. Powiedzial jak ciagle mysli i teskni, i znow jestem w kropce..moze i moje zycie samo rozwiarze ten problem? Chociaz mala szansa, ani ja ani on nie zamierzamy sie nigdzie przenosic. Jedyna szansa to ze sie wyda, a wtedy bede musiala cos postanowic... jak to bylo u ciebie? Wiem ze sie nie wydalo, ale co bys zrobila gdyby sie wydalo? Jak dalas sobie rade z sypianiem z mezem?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Autorko, tu ja z 19.44.... mnie dzieli trochę więcej niż 400 kilometrów, u mnie nie ma w ogóle możliwości kontaktu, jedynie jak jestem w tym samym mieście, czasami zdarzy się SMS, czasami spotkanie, razem nigdy nie będziemy ...nigdy nie poszliśmy do łóżka, było dosłownie kilka spotkań przez wiele miesięcy...A jednak dzisiaj, po długim, jak mi się wydawało odtraceniu, spotkaliśmy się na lekko neutralnym gruncie, i iskry, on wpatrzony w moje oczy jak zahipnotyzowany, ja, której morda się nigdy nie zamyka, na jego " cały czas pracuję. .." odpowiedziałam " wiem..." ... A chciałabym mu tak wiele powiedzieć. ...kiedyś po kilku miesiącach od ostatniego spotkania spytałem wprost " chcesz się nadal spotykać?" Odpowiedź faceta " jasne, dlaczego nie?" Ja - " no może dlatego, że nigdy nie masz czasu i nawet nie opisujesz na wiadomości " On " oczywiście że chcę" Więc nawet na żywo wylewni nie są , po prostu nie mógł wtedy, a teraz może, i już Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 22.26 kiedy przeczytałam relację z waszego spotkania pomyślałam co mój by powiedział gdybym go, zapytala, czy chce sie znow spotykac. Ale ja go nie zapytam, bo nie mam możliwości, a przez sms nie mam odwagi... Autorka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 21.41 To byl trudny czas, chodziłam jak zaczarowana, zylam od spotkania do spotkania. Ciągle pisalismy do siebie... Nie miałam ochoty na sypianie z mezem, chodz jest o niebo lepszy w łóżku. Dziwne to... Autorka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2018 Przeciez oni tak jak my sa nieszczesliwi w tych zwiazkoch-nie zwiazkach. My wyrazamy frustracje inaczej, ale moze nam latwiej bo wyrzucamy wszystko z siebie. Oni nie dyskutuja o tym godzinami z kolegami. To naprawde frustrujace, ostatnio moj mial urodziny a to ten sam dzien jak moja rocznica slubu. Nie moglam spedzic z nim tego dnia. I nic dziwnego ze wsciekal sie na mnie pozniej przez tydzien ze ma dosc czekania na mnie, . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Ja zapytalam, choc balam sie odpowiedzi, musialam osobiscie, bo na smsa by pewnie nie odpisal. To bylo w lutym, do dzis nie spotkalismy sie ponownie...dzisiaj mnie bardzo kusilo, zeby cos napisac, po spotkaniu, musze dodac - doslownie kilkusekundowym, prawie przypadkowym, ale muszę byc silna, wolę nie dostać sms-a bo ja nie napisałam, niż nie dostać odpowiedzi na moje " tesknilam za twoim dotykiem" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Ja tam zawsze wole pytac i wiedziec na czym stoje. Wychodze z zalozenia ze jesli z nim sypiam (lub sypialam) to mam prawo tekstowac i dzwonic kiedy chce i oczekuje odpowiedzi.. ale ty powyzej chyba z nim nie sypialas, to i prawa masz mniejsze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Autorko, maz jest lepszy w lozku od kochanka a ty ciagle zawracasz sobie nim glowe? Moj maz jest kiepski, za to kochanek wie jak mnie dotykac.. jakby nie byl taki swietny w lozku to nie ciagnelabym tego.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 ile macie lat i ile wasi kochankowie?, tak tylko pytam z ciekawosci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Myslicie ze nas ineteresuja wasze uczucia?Kochanka jest od zabawy a nie kochania.Ten dreszczyk emocji kiedy widzimy jak kombinujecie ze spotkaniami dziecinne wymowki typu nocka u kolezanki zakupy wizyta u mamusi.Mlodsza kochanica to punkt zdobyty u kolegow starsza wie co w lozku dobre ma jeszcze nadzieje ze jest atrakcyjna.Jezeli sie zakochalas i za bardzo sie narzucasz tracisz swoja atrakcyjnosc.Szukamy KOCHANKI a nie drugiej zony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Tu autorka. No wlasnie czesto zadaje sobie to pytanie, co w nim jest takiego magnetycznego, ze chodz bym go rok czy dwa nie widziala, to i tak jest obecny w moich myślach... Jest moja pierwsza, ale wtedy niespełniona miloscia, mysle że to dlatego. A mąż pojawił sie później i bardzo go pokochalam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 jpr ale prowo i madra wypowiedz mezczyzny z 7:21 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2018 Czas pogodzić sie z tym, że on nie potrzebuje kontaktu ze mną, napisalsm sms z zapytaniem co u niego i nawet nie odpisał. Smutno mi... Autorka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Układ był prosty, jesteśmy oboje zajęci, więc czy seks był, czy nie, nie mamy większego czy mniejszego prawa do dzwonienia czy pisania, bo oboje musimy uważać. Nie roszcze sobie praw do niczego, co nie oznacza, że brak odpowiedzi mniej boli. Dziś kolejny dowód na to, że jestem slabizna, wystarczył jeden dotyk, a ja po mocnym postanowieniu nie pisania do niego oczywiście wysłałam sms-a, pierwszego od 3 tygodni...najpierw " tęsknię ", potem drugi, taki na zmiękczenie serca, oczywiście brak kdpowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 A wy mezczyzni myslicie, ze my szukamy uczucia? Dla nas wy tez jestescie tylko kochankami, i wasze żądania nas nie interesuja, od biadolenia, jekow, dramatu oraz migreny w łóżku mam meza w domu, kochanek , czy go kocham, czy nie, ma byc na moje zawolanie, zwarty i gotowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 kochanka to nic innego jak darmowa prostytutka ,roznica jedynie polega na tym ze przystojnego goscia stac na darmowa prostytutke brzydal musi placic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Przystojny kochanek to jedynie męska d******* piękna kobieta może sobie pozwolić na darmowego d******* stara i brzydka musi płacić...to jest tak głupie, że aż się poplakalam że śmiechu pisząc to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Kazdy przypadek jest inny.. niektorzy szukaja tylko d/upy inni czegos wiecej. To samo z kobietami. Moj kochanek nawet nie chce wiedziec co naklamalam w domu. Mowi ze to straszne I ze powinnam sie rozwiesc. A wszystkie wiemy ze latwiej powiedziec niz zrobic. Tak jak powiedzialam, kazdy przypadek jest inny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e605s 0 Napisano Lipiec 1, 2018 Będziesz żyła w tęsknocie, bo taka jest najniższa cena zdrady. W biedronce nie ma na to lekarstwa, chyba, że lewackie rzeczy do poczynienia harakiri. Zastanów się jak mocną jesteś kobietą i człowiekiem, abyś wiedziała czy nie poniesiesz wyższej ceny. panie boże zapłać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 1.26 przykro mi, że nie odpisał. Moj też nie odpisał, a ja czuję się z tym źle, sadze ze będzie dla mnie lepiej jak zaprzestane pisania do niego całkowicie. To trudne, bo za jskis czas wybaczam mu i znow cos wysylam. Czasami mi odpisuje i czuję z nim znow taki ciepły kontakt i oczywiście ozywa nadzieja, ze znow się spotkamy. Ale to zycie ta nadzieją jest tak naprawdę bez przyszlosci. To co bylo minęło, bezpowrotnie, bo gdyby czuł to co ja, to nie bylby w stanie milczec. I Tobie radze to damo, co sobie, zamknijmy ten rozdział chociaz na kilka lat... Autorka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Trzymaj się ciepło kochana. Nie pisz. Jest tak jak mówisz, gdyby czuł to samo co Ty ten kontakt byłby inny, nie odpuscilby. On się bawi egoidtycznie twoimi uczuciami. Wiem co czujesz, czuję to samo. Ja się zawzięlam. Zmieniłam hasło na wspólną skrzynkę choć czasem się ludze że może... On kiedyś tam napisze i cisza. A tak bardzo mnie "kochał". Jestem honorową, mam swoją godność i ja już nigdy pierwsza się nie odezwę, zabawił się mną i tyle. Nigdy nie będę dla niego ważniejsza, a mówił że nie przeżyje jeśli od niego odejdę. Żyje tymczasem i ma się dobrze. Daj sobie z nim spokój. Wiem że Ci jest ciężko bo ta tęsknota i uczucia, ile razy ja chciałam umrzeć, pragnęłam śmierci, bo bez niego. Dramat wewnętrzny przeżywam nadal, bo ja byłam szczera w tym co robiłam, mówiłam, byłam gotowa odejść od męża, on tylko kłamał. Nadal cierpię. Tęsknię. Myślę. Wspominam. Byłam przy nim taka radosna i szczęśliwa. Teraz jestem wrakiem emocjonalnym ale po malu wychodzę z czelusc****ekła. Chcę kogoś poznać, ale już tylko i wyłącznie wolnego człowieka, nigdy więcej romansow. To boli bardziej niż śmierć bliskiego. Takie odrzucenie. Z dnia na dzień. Bez wyraźnej przyczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Współczuję Tobie i współczuję sobie, dla nas będzie lepiej jesli zamilkniemy, chodz to trudne, pomimo ze nawet nie zawsze odpisują. Ja jeszcze napiszę do niego jedynie z wczasów, niech poczuje, że odpoczywam, relaxuje sie dobrze bez niego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2018 Nie pisz. Olej to. O i tak ma już to gdzieś. To nam się tylko wydaje że im tym zagramy na gulu a tymczasem oni nas maja za zakochana w nich desperatki. Jakby chciał to by pisał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach