Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nerwica, utrata przyjaciółki

Polecane posty

Gość gość

Od kilkunastu dni czuje się fatalnie nerwy, stres, ból brzucha, kompletny brak apetytu..itd A wszystko to "przez" moją koleżankę.. W ubiegłym roku na studiach poznałem przesympatyczną dziewczynę dobrze się nam rozmawiało mieliśmy dość dobry kontakt, byliśmy razem na weselu na które uczyła mnie tańczyć i nawet nieźle jej to poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co niby dalej z ta przyjaciółką nie doszłeś do tego dlaczego masz przez nia ten stres!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak się mam teraz zachowywać w stosunku do niej nie rozmawiamy jest dretwa cisza, wesel przybywa na u mnie brak godnej partnerki która mogła by ją zastąpić... Każdy i nią pyta a na nie wiem co mam mówić. Nie radzę siebie z tym że "nas" już niema, naprawdę wyjątkowa dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wgl sytuacja w której mi oznajmiła że nie możemy się spotykać mnie zaskoczyła. Jeździliśmy razem na zajęcia taneczne i w dniu kiedy były odwołane chciałem wyjść na piwo i zaprosić to powiedziała że nie możemy się więcej sami spotykać i z zajęć musimy zrezygnować bo się w kimś spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak masz nerwice, to może idz do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre to ,mogla chociaz powiedzieć czemu nie chce sie z toba widziec.Znajdz sobie inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre to ,mogla chociaz powiedzieć czemu nie chce sie z toba widziec.Znajdz sobie inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko tak znaleźć sobie inną jak jestem przywiązany do niej trochę mnie zaskoczyła bo zawsze była chętna na tańce a pierwsze zajęcia w moim wykonaniu nie były najlepsze a ona wierzyła we mnie bardziej niż ja sam ciągle chciała próbować namawiała że w koncu się uda i Wgl trochę się przy niej otworzyłem a teraz taka sytuacja... Według nas jak dziewczyna pisze że może być ciężko teraz z weselem to można jej zapytać 2 raz za jakiś czas czy to będzie przegięcie z mej strony i wyjdę na idiote...? Nie mam obecnie innej koleżanki z która mógł bym iść ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może warto pójść do lekarza psychiatry, który powie co jest nie tak i co robić dalej ze swoim życiem. Ja przez dłuższy czas chodziłam do doktor Łuckiej w MedArt i jestem bardzo zadowolona z efektów terapii. Tobie też polecam i trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×