Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

Polecane posty

Gość gość
dziś miłość, miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:21instynkt, nie miłość. Miłość to pomaganie innym, a nie rozmnażanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już bez odbioru, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tupnę nogą i dam im czego pragną..wiem, że to brzydko śmiac się z wierzeń innych, ale to brzmi jak całkiem niezły układ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jeszcze mnie ściągnęłaś, NIC NIE ROZUMIESZ, nie rozmnazanie tylko DAWANIE, większość normalnych rodziców, świadomie czy nie - daje siebie, dlatego mówię o przepustce. Wznieś się trochę ponad swoją przyziemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wznieś się nad swoją przyjemnośc, zaspokój swój naturalny instynkt posiadania potomstwa jednocześnie nie robiąc nic dla innych...przecież już dajesz wszystko dla nośnika 50% twoich genów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 o ile pamiętam, to rozmnażanie się było nakazem, więc to nic wznioslego, po prostu wywiazanie się. Sztuką jest wyrzeczenie się egoizmu, wlasnej ewentualnej niezaistnialej rodziny i oddanie siebie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie musisz mieć dzieci, ale pamiętaj Na koniec życia sądzeni będziemy z miłości to wszystko co chciałam powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz to od dwóch stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta, święta, święta. Przecież to tylko 5 dni w roku! Ja akurat chętnie bym w domu posiedziala, ale nic z tego. Wypada rodzinę odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh, robić dzieci, żeby mieć z kim święta spędzać! Dobre :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj dziś gość dziś Wiadomo, że to nie jest to samo. Ale jak się ma przyjaciół to nie jest się samotnym. Ja wcześniej pisałam o mojej babci, która spędza więcej czasu z przyjaciółkami niż z nami. To z przyjaciółkami chodzi do teatru, na spacery i w ogóle spędza z nimi czas na co dzień. Jeśli nas by nie było nie byłaby osobą samotną. X A na święta też idzie do przyjaciół? czy raczej do kogoś z rodziny? xxx Można święta równie dobrze spędzać z przyjaciółmi. My z mężem zawsze jeden dzień świąt spędzamy ze znajomymi. Poza tym lepiej na co dzień mieć z kim spędzać czas i nawet święta spędzać samotnie niż mieć towarzystwo rodziny tylko od święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle to najlepiej jest być pięknym mądrym bogatym i hojnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha cenzorom z kafe hojność już się tylko c***jem kojarzy. Taki to dziś archaizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:34 sadzeni będziemy z naszych uczynków a nie z miłości. Nie trzeba mieć dzieci żeby ofiarować komuś miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat miłość do swoich własnych dzieci jest najłatwiejsza. To właściwie miłość do siebie, do swoich genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko chyba to zależy od tego czego pragniecie . ja znam kilka małżeństw ,które po narodzeniu się dziecka rozpadło się i kilka które zaczęły się starać w wieku 40 plus niekoniecznie z szczęśliwym końcem , bo gdy moja kuzynka po 3 latach starania się w wieku 43 lat poddała się , to niestety szanowny mąż odszedł do młodszej , a całe życie podkreślał , że on nie ma zamiaru bachorów wychowywać dziś ma dwoje prawie 50 i żyje sobie super , no a moja kuzynka ech . Tak więc nie wiem czy tu są wady i zalety ja z moim M byłąm i bez dzieci i jak one się pojawiły i tak i tak jemu zawsze było dobrze , a ze mną różnie dałam sie zepchnąć ze swoimi potrzebami , ale jedno wiem na pewno niczego nie żałuję a bez moich dzieciorów żyć bym nie mogła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty fanatyczka religijna idź stąd proszę bo wierzę w Boga a twoje wpisy są nieadekwatne do sytuacji. Brak czytania ze zrozumieniem. Nie powołuj się na słowa których znacznenia nie rozumiesz i nie ty sądzić będziesz a Bóg. Więc nie mów nikomu że zbawiony nie zostanie bo dzieci niema ok?? Zostaw to Najwyższemu On wie kogo zbawić a kogo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już Wy wiecie czy i z czego będziemy sądzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a miłość to niby co? jakieś sentymentalne, ckliwe wzdychania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to nie ja, to św. Jan od Krzyża,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś o tym właśnie mówię... stać cię na większą? brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś stać cię na większą? Pewnie kochasz biedne dzieci w Afryce (czasem dyszkę przelejesz) i płaczesz jak słyszysz w wiadomościach, że człowieka czy psa skatowano. Szacun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no właśnie, jak nawet to dla ciebie za trudne to na co cię stać? Przecież nie rezygnujesz z dzieci dlatego, ze wybierasz się na misję d Indii czy Afryki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A po co ta ironia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hmmm, a jak miałabym kochać swoje dzieci, których nie ma? Ja nie rezygnuję z dzieci. Ja po prosu nie wybieram tej drogi i nie wybieram robienia ich. I tak. Nie dlatego, że wybieram się na misję. nie uważam, żeby rozmnażanie i przedłużanie gatunku było czymś wartościowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie traktować ludzi jak przedmioty (hallo, XXIw - dzieci też ludzie)...lepiej mieć czy nie mieć, opłaca się czy nie, ile to kosztuje, warto nie warto. Ktoś jest samolubny bo nie ma albo jest samolubny bo ma... Opanujcie się, siedzicie na forum i udowadniacie sobie wzajemnie, która racja jest najmojsza. Idiotyczny temat, idiotyczne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 1. no właśnie - nie masz, nie kochasz 2. dzieci się "nie robi", na żadnym etapie... 3. "nie uważam, żeby rozmnażanie i przedłużanie gatunku było czymś wartościowym" - że nie chcesz rozumiem ale dlaczego deprecjonujesz? i co takiego wartościowego jest w samej kopulacji i konsumpcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiej jest wartością samą w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×