Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do matek zostawiających dzieci z babcią na co dzień. jesteście pewne?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Bo psychologia już dawno dowiodła, że dziecko mniej więcej do 4 roku życia potrzebuje przede wszystkim matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychologia niektorym dowiodła że trzeba się rozłożyć bo się chłopa chce a reszta jakoś pójdzie,w koncu jelenia znajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam w nosie psychologię, moje dziecko jest szczęśliwe bo opiekują się nim oboje rodziców + niania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a ja dodam, że instytucja niani istniała od początku ludzkości a do niedawna rodziny były wielopokoleniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.48 znam wiele ludzi, ktorzy maja po 2 lub troje dzieci, wsród nich ja. Tylko wygodni egoisci nie maja w ogole lub maja jedno i do tego jednego angazuja cala rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - i do niedawna rodzice jak sobie narodzili dzieci to sami na nie pracowali, a teraz cholery robią dzieci a inni na nich pracują (500+), by szlag trafił pisowców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś POPIERAM!!! darmozjady/pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tiaaa, kiedyś to się płaciło dziecięcinę a nie 80% dochodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku xx wieku postulowano by pensja robotnika wystarczyła na utrzymanie rodziny (zwykle z ok.dziesięciorgiem dzieci), dziś dobrze jak robotnik sam siebie będzie w stanie utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jesteś tak pusta że aż dziw bierze skąd się wziąl taki id....ta że chciał ci zrobić dziecko,i to on chciał a ty raczyłaś się zgodzić,dokładnie jak surogatka.No gratuluję facetowi,zresztą jaki tam z niego facet czyt.kalesony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:16 taaaa Egoiście nie maja dzieci:D idz ten szajs głosić gdzie indziej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś E tam, rodzice też płacą podatki. Ja nie mam dzieci, ale zdecydowanie wolę, aby moje podatki szły na politykę prorodzinną niż jakieś d**erele, sport, darmowe przeloty samolotem czy rarytasy i siłownie dla więźniów. Wiecie na co dokładnie idą Wasze podatki? Wy chyba wiecie tylko o 500 plus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:41 Już tak nie zazdrość tamtej dziewczynie :D Nawet męża skrytykowałaś bo pewnie sama masz chama robotnika co to zmianą pieluchy się nie pokajał :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty odgrywasz tutaj rolę"papugi" mecenaska za dychę się znalazła. W związku to chyba normą jest że oboje małżonkowie pragną dziecka,skoro tylko facet tego chce a kobieta się podkłada by ew.od niej nie uciekł to chyba jakaś patologia.Czy taka kobieta kocha to dziecko? wątpię,ona się męczy,woli fitness,wydała na świat faktycznie jak surogatka na potrzeby chłopa. Więc ten ktoś wyżej napisał słusznie to nie facet to pantofel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W związku często jedna strona chce bardziej, zazwyczaj kobieta. Jakieś dziwne poglądy, że jak matka nie jest uwiazana przy dziecku i ma swoje życie to na pewno je olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, ile tych szczekaczek chciałoby mieć jakiekolwiek swoje rozrywki...A że nie mogą sobie na nic pozwolić to tak próbują to sobie tłumaczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że to nie w porządku obarczać babcie wychowaniem swoich dzieci. Swoje dzieci każdy powinien wychowywać sam! Babcie to są osoby, które mogą doraźnie pomóc, w razie nagłej potrzeby, a nie dzień w dzień zajmować się dziećmi. Zwykle są przyparte do muru i nie domawiają z uwagi na zachowanie dobrych stosunków. Jako, że jestem na wychowawczym z wieloma babciami miałam okazję rozmawiać i wszystkie -nawet te, które dobrze i z życzliwością zajmowały się wnukami - powtarzały zgodnie, że męczy je to, że czekają tylko na drzemki dzieci i na to, że w końcu zacznie się przedszkole. A i sfrustrowanych babć nie brakuje. Jako rodzice mamy pewne obowiązki wobec dzieci, najłatwiej jest oddać babci i być zadowolonym z siebie. Jak ktoś powie prawdę, to zaraz matki kukułki uważają, że zazdrości się im "kariery" i rozrywek rodem "fitness" :D Przecież na logikę, gdybyśmy -kobiety na wychowawczych -zazdrościły Wam, to nie byłybyśmy na tych urlopach wychowawczych, tylko robiły to co Wy. Tak szumnie tutaj piszecie o pasjach, hobby i karierach zawodowych, a tak naprawdę większość z Was ma średnią pracę biurowa lub pracuje w sklepie, a Wasze pasje to fitness i plotki :D Moja znajoma bibliotekarka także twierdziła, że wypadłaby z obiegu, gdyby poszła na urlop wychowawczy :) Bez przesady kobiety, nie dorabiajcie śmiesznej ideologi. Po prostu to jest dla Was wygodne podrzucić komuś swoje dzieci i żyć tak, jakby nic się w Waszym życiu nie zmieniło. A zmieniło się wiele, tylko wy nie jesteście na tyle dojrzałe -mimo Waszego wieku -by temu sprostać. Zwyczajnie postępujecie nie fair wobec babć i także wobec Waszych dzieci. Już to widzę, jak same będąc babciami jak zajmiecie się wnukami, skoro własnymi dziećmi nie umiecie. Z pewnością wymówicie się zmęczeniem i polecicie żłobek. Bo jak ktoś jest wygodny teraz to na starość też będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kochana, na wszystko w życiu jest odpowiedni czas, ale na to potrzeba wewnętrznej dojrzałości. Rozrywek to ja miałam od liku przed macierzyństwem, a teraz te kilka lat (zaledwie kilka lat, bo cóż to jest kilka lat w perspektywie całego życia?) to jest czas dla dzieci. W końcu wrócę z urlopu wychowawczego i także na pasję będę mieć więcej czasu niż teraz, bo dzieci będą miały coraz więcej własnych spraw i bardziej będą ciągnąć do rówieśników niż rodziców. Nie jestem jakąś niemotą, żeby nie poradzić sobie w pracy po kilku latach przerwy :) Na wszystko jest odpowiedni czas, zawsze jest jakaś hierarchia wartości. Bycie z dziećmi to bardzo cenny i ważny czas, a jeśli dla kogoś to miałaby być kara, to po co w ogóle rodzić dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:33 Ja nie muszę wykorzystywać żadnych babć. Mam nianię, więc jak widać opłacało się wrócić do pracy tak, żeby opłacić nianię i nie tracić na to pół pensji :P Ja nie wytrzymałabym na wychowawczym z nudów. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:33 Taaaa, nie byłybyście na wychowawczym... Tylko z waszej pensji nic by nie zostało po opłaceniu opieki. Większość siedzących w domu, to te co ich nie stać na prywatny żłobek- jak stać dziecko często choruje a niania już za droga. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeny tez widze te zmeczone sfrustrowane babcie na spacerach. Umeczone po pachy ktorym czas sie dluzy. Chca tylko zeby dzieci spaly jak najdluzej zeby miec swiety spokoj. Na spacerze to ida jak na skazanie za tym dzieckiem. Mysla sobie jeny zeby ten dzieckiak tylko czego nie odwalil, nie marudzil itd. Moja matka to typ kukulki. Sistre moja wlulila swojej matce jak moja siostra miala 3 miesiaca i poszla pracowac do innego miasta-odiwedzla wlasna corke w weekndy. Ale ona nie mysli mi pomagac przy moim synu. Do 3 lat mialam opiekunke ktora sama oplacalam. Ja tak nie wspolczuje tym babcia bo wiekszosc z nich byla typowymi kukulkami (a wiem to mam mam wielu znajomych co wlasnie przez babcie byli wychowywani). Ja tam mactce przy kazdej okazji wytykam jaka jest slabo babcia dla mojego syna-nawet na spacer nie wezmie raz na meisiac na godz i jaka slaba matka dla mnie i siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[08:47 Dziecko jest wtedy szczęsłiwe jak ma mądrą,kochającą go matkę:) a ta która mówi że na wychowawczym z własnym dzieckiem się nudzi to chyba nie należy do mądrych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja babcia widać tego chciała a twoja matka nie chce i nie musi.Wiele babć chce,wiele jest zmuszanych a że nie są asertywne to cierpią i czekają na drzemkę wnuka by chwilę odpocząć. Myślisz że przebywanie babci z twoim dzieckiem to sama przyjemność? Uważam że dobrze robi,wzięła by raz,to byłby drugi/trzeci a pozniej były kolejne i pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz ty wyżej mądralińska że wszystkie babcie były kukułkami,mówisz na przykładzie swoim? to się mylisz i to grubo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:21 No cóż, prostym umysłom wystarczy kontakt z dzieckiem do zaspokajania potrzeb intelektualnych- podobny poziom i wszystko gra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowie ze wszystkie. Moje pokolenie czyli wyz lata 80 byl chowany przez babcie w wiekszosci. Skad to wiem a no wiem. Nawet moj maz byl wlulany swojej babci. Co do mojej matki to jest na tej zasadzie ze nei mam zadnej z nia wizni i nawet jej zapowiedzialm ze tylka jej podcierac na starosc nie zmierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:30] Nie sil się na uszczypliwości bo nie sięgasz mi do pięt:) myślisz o sobie tylko? a nie pomyślałaś o zaspakajaniu potrzeb intelektualnych swojego dziecka? przecież żadna niania ani starsza osoba jaką jest babcia tego nie uczyni.No chyba że mamusia ma taki intelekt że lepiej faktycznie niech idzie do swojej wymarzonej"roboty" bo dziecko nic nie skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Fakt,na podcieranie trzeba sobie zasłużyć tyraniem przy wypierdach córek/synowych ha ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:54 Ale ty naiwna jesteś... Nianie często mają certyfikaty, szczególnie te nianie z agencji niań. Przeszły różne szkolenia od animacji po zajęcia rozwijające dla konkretnych grup wiekowych. Tak samo, dziecko szybciej się usamodzielnia i rozwija w grupie rówieśniczej (takie od 2 laty wzwyż) niż siedząc z dorosłą i ciągle tą samą osobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Certyfikat niani to sobie powieś na gwóżdz w szalecie miejskim.To co może dać matka w pierwszych miesiącach i /2/3 latka to nie da nikt inny.Wszystko jest na podbudowie miłosći i czułości matki/rodziców. Nie chcesz powiedzieć że 4 godz dziennie bycia z dzieckiem po pracy to wystarcza ,wraca się o 16-tej,dzieciak śpi o 20-tej. Jesli pojdzie do przedzkola w wieku 3 latek to wystarczy by się zaadoptował i rozwijał w grupie. Po opiece niani geniuszem nie będzie.To taki zimny chów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×