Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak powiedzieć żonie, że nie chcę być przy jej porodzie ?

Polecane posty

gość dziś Zgadzam się z Tobą :) Mąż który jest przy porodzie wie że kobieta odwala kawał dobrej roboty.A autor jakiś nie normalny,kobieta mu dziecko rodzi a ten nie chce być.Za pewne będzie chlał i świętował zamiast wspierać kobietę.Tacy to Polacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy chyba jest różnica w robieniu loda dla przyjemności a w rodzeniu dziecka w bólach :P każdy się boi porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dziwne, teraz życie w pyerdlu lepsze niż życie na wolności z posiadaniem dzieci,a jak był temat o tomaszu komendzie to wszyscy pisaliście, jakie to straszne co go spotkało bo odebrali mu możliwośc założenia rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyzej 13:47 było do 13:45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Tylko frajerzyska robią sobie dzieci. Po co wam ten galimatias i zbędny balast? Wdupic sie na pół zycia w obowiązki, równie dobrze dajcie sie zamknąć w pierdlu. xxx Frajerzyska myślą o sobie same życie i są nie dojrzali.I debile patrzą na korzyści.Normalny mężczyzna kocha kobietę i wtedy po jakimś czasie chcą dziecko a nienormalny facet chcę albo sexu/samego dziecka dlatego się wiąże z kobietą.To jest k******o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym na miejscu tych facetow za Chiny ludowe nie byla przy tak wulgarnych i ordynarnych ''kobietach''. ''Kobieta'' do czegos zobowiazuje. Tymczasem tu, na forum dla matek, czesto gesto wiecej wyzwisk i jady niz na forach typowo meskich. Oj,uzywacie sobie mamuski. A wracajac do tematu: zeby mezczyzna byl przy porodzie, OBOJE musza tego chciec. Nie wyobrazam sobie, by zmuszac wlasnego meza do tego, by udowodnic mu: patrz, jak ja przez ciebie cierpie, oj jak ja sie poswiecilam... W pelni rozumiem niechec mezczyzn. Ja pamietam, ze chcialam, by maz byl przy porodzie. On nie chcial. Jak przyszlo co do czego,, moj luby stanal jak skamienialy na sali porodowej. Wyslalam go po wode, ale polozna pozwolila tylko usta zwilzyc, a moj mezulek przyniosl mi...gazowana. No i tak stala sobie ta butelka na wprost mnie, a mnie jezyk kolkiem wprost stawal. W koncu sama zapytalam, co on tu jeszcze robi i zeby sobie poszedl, bo nie chce, by na to patrzyl. Wiec dopiero wtedy sobie poszedl. Pojechal kupowac wozek i lozeczko. Ja i bez niego wiedzialam, co mam robic. I bardzo dobrze sie stalo, ze go nie bylo,bo nie chcialam, by widzial, jak cala spocona nie moglam przyjac pozycji kolankowo-lokciowej, jak z bolu plakalam i mowilam, ze nie dam rady. Dobrze, ze nie widzial, jak w koncu zrobilam kupe i polozne mnie obmywaly. Dobrze, ze nie widzial, gdy wczesniej skakalam na pilce i musialam na nia zrobic siku, bo tak kazaly polozne. A potem to wycieraly. Porod to intymne wydarzenie, ale dla mezczyzny moze okazac sie trauma. Ja nie chcialam, by moj maz tak mnie widzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kretynka. Najpierw intymne wydarzenie, a potem babska robota, bo przecież od wychowania są baby, a najlepiej, żeby same jeszcze na siebie i dzieci zarobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mezczyzny moze okazac sie trauma xx nie dla mężczyzny tylko dla troków od kaleson :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 no ty za to " matka roku " moze nie wulgarna ale głupia jak but, nie wiem co gorsze :) pojechałaś rodzić bez butelki wody, która jest na każdej liście rzeczy do porodu, faktycznie pogratulowac głupoty. Mąż pojechał kupować łóżeczko i wózek dopiero jak ty rodziłaś, pogratulować głupoty :) a jakby nie kupił albo urodziłabyś wczesniej to w czym byś położyła dziecko??? szczyt debilizmu i jeszcze ma czelność pouczac inne matki :) ps. twój mąż to nie "mężczyzna" bo na to miano trzeba sobie zasłużyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 ale mam ubaw, wstydziłaś się pokazać mężowi podczas pozycji kolankowo łokciowej czy na piłce, a jak go ujeżdżałaś czy mu się wypinałaś to jakoś się nie wstydziłaś??? co za zakłamanie i fałszywa skromność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciekawe co by było gdyby mąż nie sfrajerzył, tylko stanął na wysokości zadania i był wsparciem, zamiast stać jak kołek. Mogę się założyć, ze śpiewałabyś inaczej, a tak dorabiasz ideologię do tego co Cię spotkało - chciałaś liczyć na męża, a nie mogłaś, więc wszystkie co tego oczekują i ba - często otrzymują to są wulgarne i ordynarne :D x Ale dobre - poród jest intymny...to starajac się o dziecko może nie uprawiaj seksu z mężem? Niech kończy do słoiczka, a Ty sobie strzykawką wstrzykniesz, bo przecież mąż nie może być przy intymnych momentach w życiu swojej żony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22 racja, ona zazdrości ze inne otrzymały wsparcie od mężów, a jej "facecika" sparaliżowało, położne pewnie miały niezły ubaw z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj gwarantuje Wam, ze mam meza duzo lepszego niz niejedna z Was.Ale nie wymagam,by musial mi to udowadniac trzymajac mnie za reke przy porodzie, jesli nie mialby na to ochoty. No wyobraz sobie, ze rodzilam wczesniaka, dlatego nie mielismy lozeczka i wozka. No ale wedlug ciebie chyba to czasy prlu i by kupic wozek trzeba stac w 20 metrowej kolejce. Nie wiem, kto tu glupszy. Tak, do porodu pojechalam bez wody. No i co z tego? Maz zalatwil ta wode w 10 min, bo jak juz pisalam to nie prl. A ze kupil inna? Widocznie jego tez stres zjadal. No ale ciawa jestem, ile z was jechalo do porodu z butelka wody. No chyba ze u was to jest zakup stulecia i trzeba sie niezle nagimnastykowac, by dostac butelke cisy. P.S. wiedzialam, ze zaraz zaczna sie odzywac mamuncie, ktore na piedestal trzeba wyniesc, bo dziecko urodzily. No jakiez one sa poszkodowane i jak to sie poswiecily.... A znajac poziom kultury ''Karyn'' zaraz sie mi dostanie od jakiegos ciemnogrodu i jad sie poleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21, nie falszywa, tylko prawdziwa. Tak, jak go ujezdzalam i sie wypinalam, to sie nie wstydzilam. A jak dobrze mi bylo. Co innego porod. Wtedy jakos facetom nie staje. I nikt normalny nie porownuje nagosci podczas seksu do nagosci przy porodzie i robieniu kupy wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:26 ty jednak jesteś głupia :) co to za pomysły w tymi kolejkami, nikt ci nie każe latać po sklepach , ja miałam całą wyprawkę online już w 6 mcu właśnie dlatego skompletowaną, że było duze prawdopodobieństwo, ze urodzę wcześniaka :) Poza tym kłamiesz jak z nut, poród wcześniaczy sie powstrzymuje do końca tokolitykami, nawet jak główka już jest wstawiona, a jak sie nie da już opóźnić to dziecko się samo wyślizguje lub robi się cc, a nie wyskakuje na piłce wstrętna kłamczucho. Wstyd tak kłamać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, rodząc wcześniaka skakała na piłce, bujda roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Ale nie wymagam,by musial mi to udowadniac trzymajac mnie za reke przy porodzie, jesli nie mialby na to ochoty. xx ale my tez nie wymagamy, faceci sami tego chcą, cięzko ci sobie to wyobrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22, zazdroszcze? Czytasz ze zrozumieniem? Moj maz stanal jak wryty na sali porodowej. Ani myslal odejsc, sama mu powiedzialam, ze nie musi tu byc, bo wiem, ze nie chcial byc przy porodzie. A ja tak czy siak bym urodzila. Zarzucacie facetom egozim, a ja widze w Was, kobietach, wiecej egoizmu. Faceci maja tanczyc tak, jak wy zagracie. Chcecie, by byl przy porodzie- ma byc! A co w sytuacji, gdy kobieta NIE CHCE, a facet chce byc przy narodzinach dziecka? To pewnie tez dacie prawo do ostatniego zdania kobiecie, bo to kobieta rodzi, meczy sie- facet tylko bzyknie, wiec nie ma nic do gadania. W kwestii dzieci, porodu, wychowania, ewentualnej aborcji, prawa do opieki po rozwodzie to kobiety chca miec wiecej do gadania i decydowania, a facet ma byc marionetka, ktora ma sie na wszystko godzic. A potem jest placz i lament, bo facet osmiela sie miec wlasne zdanie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ciawa jestem, ile z was jechalo do porodu z butelka wody. No chyba ze u was to jest zakup stulecia i trzeba sie niezle nagimnastykowac, by dostac butelke cisy. xx to chyba dla ciebie było się cięzko nagimnastykowac, skoro jej nie kupiłas :P Normalna odpowiedzialna matka szykuje torbę do porodu na początku 3 trymestru i trzyma ja przy drzwiach, a jest tam m.in. woda, jeszcze napisz, że podpasek i pieluszek nie wzięłaś ofermo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oj gwarantuje Wam, ze mam meza duzo lepszego niz niejedna z Was." Aż tak prawda zabolała? Własnie WYMAGAŁAŚ by facet był przy porodzie, on nie chciał, Ty chciałaś :D Więc jak rozumiem nie mamy co się dziwić, ze Twój facet oponował, bo jesteś wulgarną, ordynarną babą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kwestii dzieci, porodu, wychowania, ewentualnej aborcji, prawa do opieki po rozwodzie to kobiety chca miec wiecej do gadania i decydowania, a facet ma byc marionetka, ktora ma sie na wszystko godzic. A potem jest placz i lament, bo facet osmiela sie miec wlasne zdanie. xx to chyba u ciebie, w normalnych małżeństwach jest dyskusja i wyciąga się konsensus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od wielu facetów nie trzeba "wymagać pomocy" - bo dla nich to normalne. Nie wymaga się od faceta by sprzątał w domu - to też jego dom, by zajmował się dzieckiem - to też jego dziecko, tak samo jest normalne, że jego żona/partnerka rodzi także jego dziecko. I tu nie ma filozofii. Kobieta z 13:58 wyraźnie napisała, że sama chciała by jej facet był przy porodzie, on nie sprostał temu zadaniu (swoją drogą w Polsce "żonko, ja nie umiem, Ty lepiej sobie poradzisz" jest znane) i ona nagle wielkie filozofie snuje jakie to baby są głupie. Czyli co, sama była głupia? Chociaż też mi się wydaje, że to kłamliwy bełkot - skakała na piłce rodząc wcześniaka, yhy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kręcisz i się motasz w zeznaniach. Skoro wiedziałaś, ze nie chciał być przy porodzie, to po co w ogóle właził na sale porodowa, przebierał sie w kitel etc. Trzeba było go zostawić juz przy drzwiach wejściowych na izbie i iść samej na porodówkę. Twój facet właśnie jest marionetką, bo wlazł na porodówkę i stanął jak cielę, po czym go odesłałaś bo nie spełnił twoich oczekiwań, teraz się wybielasz i go usprawiedliwiasz, bo nam zazdrościsz. Proponuje zakup maści na ból tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:33, odeszly mi wody, a w czasie dojechania do szpitala zatrzymaly sie skurcze, ktore byly w domu. Dziecko sie rodzilo w 36 tygodniu i u nas nie bylo prawdopodobienstwa, ze urodze wczesniej. Co wy chcecie tu udowodnic? Ze jestescie ekspertkami od rodzenia? Akurat mialam oksytocyne podawana, a na pilce tez skakalam, widac jak sie ''znacie''. Teraz to wy bedziecie probowaly udowodnic, ze moj maz mial mnie w d***e, ale ja nie oceniam tego pod wzgledem tego, czy byl przy porodzie czy nie, tylko tego, jakim jest ojcem i mezem. A i w zlych chwilach moge na niego liczyc. 14:35 NO WLASNIE wpis autora jest najlepszym przyladem, jak faceci chca. Ha ha. Napisalam wyraznie,ze OBOJE tego powinni chciec, a nie ze zonka tak sobie umysli i tak ma byc i juz. Bo to wlasnie przyklad skrajnego egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A i w zlych chwilach moge na niego liczyc. " No nie możesz, bo TY CHCIAŁAŚ by był przy porodzie, a on NIE CHCIAŁ, więc go ZMUSIŁAŚ by był, a on nie dał rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:46 dokładnie racja, sama pisała, ze stał jak słup i wodę gazowaną postawił zamiast jej podać do ręki czy zwilżyć usta, wyszła za cielaka i mameje i teraz sie pulta :) ja bym takiej pyerdole nawet tej wyprawki nie pozwoliła kupić, bo pewnie dał sobie wcisnąć to co w sklepie zalegało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpis autora jest najlepszym przyladem, jak faceci chca. Ha ha. xx ty jesteś jakaś ułomna, a od kiedy to "autor" tego tematu jest wyrocznią i czy wzorcem zachowań większości facetów. Takich jak on ciot jest na szczęście mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wyobrazam sobie, by zmuszac wlasnego meza do tego" vs. "a pamietam, ze chcialam, by maz byl przy porodzie. On nie chcial. Jak przyszlo co do czego,, moj luby stanal jak skamienialy na sali porodowej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu żałosne idiotki piszą. Nie przejmuj się. Pewnie te debilki miały zły kontakt z mężem i jeszcze kazały mu być przy porodzie a teraz prędzej mężowie na nie nasraja niż im stanie przy nich :P nie przejmuj się :) a to z butelka wody ale się uczepiła :D można kupić wszedzie i zajmie to minute :D afera o byle co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w 36 tygodniu nie miałaś wyprawki to tylko o tobie źle świadczy, i nie usprawiedliwiaj sie tym, ze nie wiedziałaś o tym że może być wcześniak, bo to już prawie 37 tc czyli termin i trzeba było być przygotowanym. Kolejny dowód na to, ze twój facet to olewator, i co, nie miał własnego zdania na ten temat, ze zostało 4 tyg do porodu a nie ma w domu łóżeczka????Jesteś nieodpowiedzialna a twój mąż to pantofel :) I dobrze ktoś napisał, jakby nie chciał być przy porodzie z własnej woli, to zostawiłby cie już przy drzwiach a nie właził na porodówkę, wywierałaś na niego presję a teraz sie wybielasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×