Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za 4 miesiące kończę 30 lat i nigdy nie miałam szczęścia do facetów

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Do tego mężczyzna lubi też kształtować charakter kobiety i dlatego woli młodsze a nie docierać się z już ukształtowaną. xx Niepewny siebie niedojrzały chłopiec upatruje zagrożenia w kobiecie dojrzałej i obytej, dlatego też woli młódkę, którą może dowolnie rozporządzać. Osobiście poszukuję mężczyzny o stabilnym ego, który nie potrzebuje podnosić swojej wartości zarządzaniem partnerką. Niestety, o takich facetów jest obecnie trudno, ponieważ ogół nie pracuje nad sobą, a wyłącznie wymaga. Tacy mają wyjątkowo kruchą samoocenę i każdy przejaw inteligencji kobiet przyprawia ich o podświadome obawy o własny status w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miłość miłością, ale pozostaje jeszcze kwestia wspomnianego wcześniej męskiego ego, które sprawia kłopoty. Doświadczenie mam, porównanie również. Dlatego celuję w facetów, którzy zarabiają tyle samo, bądź i więcej ode mnie. Ci, którzy mieli gorszą sytuację finansową, po pewnym czasie zaczynali produkować problemy wynikające wprost z ich niskiej samooceny względem mnie. I pomimo moich starań i nie dawania im odczuć różnicy materialnej, ich fochy nie miały końca. Ot naturalna sprawa, nie mam pretensji, psychika tak działa i tyle. W każdym razie zmusza mnie to do ustanowienia powyższego kryterium właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szukasz układu finansowo społeczno rodzinnego, tak jak kiedyś szlachcianka mogła się związać tylko że szlachcicem posiadającym odpowiednią liczbę wsi... Tu nie ma miejsca na miłość, szansę jedną na milion. Nawet jak znajdziesz to ty po czasie będziesz miała kochanka on kochankę. Każdy człowiek chce kochać i być kochanym, chyba że wystarczy ci miłość do siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem dzieci zamiast rozmowy zakochanych rodziców będą słuchać negocjacji biznesowych. Pozostań już raczej sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przeczytaj uważnie moją wypowiedź z 12:19. Marginesem, każdy związek jest 'układem', w którym potrzeby obu stron zostają zaspokojone. Jeśli do tego nie dochodzi, związek się rozpada. Trzeba być świadomym swoich potrzeb i oczekiwań, oraz warunków, które muszą zaistnieć, by mogły one zostać spełnione. Nie iść na żywioł, nie kierować się jedynie zauroczeniem i 'chemią', i 'jakoś to będzie'. Rozsądek również jest potrzebny w relacjach, by nie wylądować w bagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę rozsądku nie zawadzi ale najważniejsze jest uczucie do drugiej osoby, dwoje naprawdę kochających się ludzi zawsze się porozumie mimo różnic klasowych, finansowych czy religijnych. Życie z klonem samego siebie o odmiennej płci bez uczuć jest skazane na porażkę. Chodź jeśli oboje będziecie przestrzegać warunków układu to jakoś tam będziecie żyć ale czy to jest szczęście rodzinne? Nie, dla normalnych ludzi nie, ale dla ciebie gdzie ty jesteś ponad normami definicja szczęścia też są inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tgo naprawde nie rozumiem . Ja mam wlasnie mieszkanie, prace, 31 lat juz ...swoje hobby i pasje itd ,ale...Nie odrzucam kogos , ze nie ma mieszkania lub auta .. To nie zawsze musi znaczyc ze jest zyciowym nieudacznikiem. Jesli widze ze chce sie zmienic to daje szanse bo czemu nie ? Bylam w zwiazkach z majetnymi i mi to szczescia nie przynioslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy różnice klasowe, finansowe czy religijne nie warunkują czasem różnic kulturowych i charakterologicznych? Co ma poczucie miłości - de facto szybko mijającego stanu zauroczenia, kiedy oczekiwania nie są zaspokajane - do psychiki i ego? Jak, myślisz, można to pogodzić? ...Pary, które potrafią się porozumieć i twierdzą, że to dzięki miłości, tak naprawdę są bardziej do siebie podobne, niż mają tego świadomość. Bądź jedna ze stron jest słabsza psychicznie i uzależniona od drugiej, więc i uległa. Czy szczęśliwa na dłuższą metę? Niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mężczyźni też mieli takie myślenie że kobieta ma mieć taki sam wkład w związek jak on to małżeństwo było by jakimś patologicznym tworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby mężczyźni też mieli takie myślenie że kobieta ma mieć taki sam wkład w związek jak on to małżeństwo było by jakimś patologicznym tworem. xx Faceci nie mają takiego myślenia (choć obecna propaganda już robi swoje), niemniej większości przeszkadza, kiedy kobieta okazuje się ''lepsza'' od nich pod względem finansowym. Włącza się rywalizacja, a wyłącza opiekuńczość. Facet, który zarabia więcej, może się opiekować i być... hmmm... ''przewodnikiem stada'', że tak to ujmę. W mojej sytuacji, kiedy zarabiam wysoko ponad przeciętną, mam siłą rzeczy zawężoną grupę kandydatów na partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby facet Chciał/ musiał kształtować charakter kobiety to mógłby wybrać 15, 16 latkę. Raczej dorosły facet ogarnięty nie chce wychowywać bachora. I wcale nie jest tak łatwo kogoś "ukształtować" jak się ma pozatym inne obowiazki w życiu.... To jest jakaś bzdura, facet raczej docenia to że ma coś na gotowe, fajną osobę której nie musi wychowywać. Pozatym kobieta też inspiracją i osobą która cie fascynuje. Żeby sam się nie rozlazł i żeby mieć kogoś kto działa na ciebie, a nie matkę/córkę. Sa tacy co wybierają żeby było łatwo i tacy co wybierają bo lubią sie uczyć nowych rzeczy też od kobiety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie paniusi bizesmenko najlepszy bylby malostanowczy on jest idealnym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
08:29 "...zwyczajnie jakie postawy przejawiają faceci, tak są traktowani. Logiczne." no, nawet calkiem logiczne, fakt, zgadza sie jesli chodzi o SUBIEKTYWNE odczucie, przynalezne JEDNEJ ze stron... ekhm... "konfliktu"? "Ale oczywiście rozumiem, że bardzo łatwo jest zrzucić winę za swoją nieudolność oraz odpowiedzialność za własne życie na innych oraz na warunki oczko.gif" - a co robisz ZDANIE WCZESNIEJ? to pytanie retoryczne, odpowiedz znajduje sie w cytacie. i taki "ktuś" smie, ma czelnosc, jest na tyle nierozgarniety, zeby jeszcze, na wlasna sromote i nieszczescie, odwolywac sie po drodze do logiki... smialbym sie, gdybys byla ewenementem, wyjatkiem gwalcacym w tak raniacy sposob logike jako taka, niestety, nalezysz do wiekszosci. wiec moze przestan robic to, co tak swobodnie zarzucasz innym. inaczej nie bedzie innej mozliwosci jak wlozyc cie do jednego worka z reszta ociezale, lub kompletnie inaczej "myslacych" bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zdaję sobie sprawę, że kultura w dzisiejszych czasach jest odbierana jako ''wywyższanie się''. Złośliwe przytyki co do mojej osoby zostaw dla siebie, jako że świadczą one jedynie o Tobie :) Do Twojego twierdzenia odniosę się o tyle, że nie znasz mnie, dlatego nie możesz wskazywać, jaki typ mężczyzny byłby dla mnie odpowiedni. Świadomość własną posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no podziwiam cie to ile zarabiasz i ile musi twoj facet zarabiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szry dziś 08:29 "...zwyczajnie jakie postawy przejawiają faceci, tak są traktowani. Logiczne." no, nawet calkiem logiczne, fakt, zgadza sie jesli chodzi o SUBIEKTYWNE odczucie, przynalezne JEDNEJ ze stron... ekhm... "konfliktu"? "Ale oczywiście rozumiem, że bardzo łatwo jest zrzucić winę za swoją nieudolność oraz odpowiedzialność za własne życie na innych oraz na warunki oczko.gif" - a co robisz ZDANIE WCZESNIEJ? xx Słucham? :) Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy manipulujesz? Nie potrafisz rozróżnić sytuacji, naprawdę? Poważasz się dyskutować z faktem ogólnego upadku poziomu mężczyzn, skutkiem którego mam trudność w znalezieniu odpowiedniej partii dla siebie, jako że osobiście stoję powyżej przeciętnej? Przeczytaj sobie wszystkie moje wypowiedzi w tym wątku, może pojmiesz ich sens. Twój pogardliwy ton świadczy na Twoją niekorzyść, ale też tłumaczy Twoją postawę wynikającą z frustracji. Trudno. Marginesem, popracuj nad polskim językiem pisanym, ponieważ źle się czyta Twoje komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no podziwiam cie to ile zarabiasz i ile musi twoj facet zarabiac xx Nie chcę podziwu, nie ma powodu po temu, poważnie. Każdy może osiągnąć wiele swoją ciężką pracą, i tyle. Jeśli chodzi o zarobki mojego partnera, musiałoby to być powyżej czterdziestu tysięcy na miesiąc. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to bzdura, że jak kobieta miała kilkumiesięczne związki, to coś z NIĄ nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 Są różne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro faceci ''Dostosowali się do jakości dzisiejszych kobiet'', to nic dziwnego, że - jak mówisz - ''nie okazujemy Wam szacunku, bo jesteście 'gorsi''. I nikt kobiet tego nie ''uczy'', ale zwyczajnie jakie postawy przejawiają faceci, tak są traktowani. Logiczne. x Logiczne owszem i gdyby kobiety kierowały się logiką to by było cudownie ale "stety" niestety kierują się w głównej mierze emocjami. Nie okazujecie szacunku z góry niezależnie od tego jaki jest Mężczyzna bo przemoc ma płeć a każdy mężczyzna to idiota i gwałciciel :D. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Ale oczywiście rozumiem, że bardzo łatwo jest zrzucić winę za swoją nieudolność oraz odpowiedzialność za własne życie na innych oraz na warunki oczko.gif x Nic nie rozumiesz. To nie tylko są moje obserwacje i nie przejawiam żadnych cech nieudolności. Tak jak napisałem jestem z Kobietą która jest bardzo podobna charakterem do mnie. W życiu nam się świetnie powodzi i codziennie WSPÓLNIE dążymy do polepszenia bytu naszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie okazujecie szacunku z góry niezależnie od tego jaki jest Mężczyzna x Mniej podatności na propagandowe manipulacje, więcej obserwacji realiów. Może też zmiana środowiska by się przydała. Poza tym, ''szacunek'' nie jest czymś, czego możesz wymagać, ponieważ nie jest przydzielany świadomie. Albo się go czuje, albo nie, i za jego brak względem siebie możesz winić wyłącznie siebie. Jedynie, czego możesz oczekiwać od innych, to zachowanie względem Ciebie elementarnej kultury. Kultura nie jest warunkowana drugą stroną, a jedynie osobą, która ją przejawia, bądź nie. I jeśli jej nie przejawia, świadczy to o niej, niekorzystnie. Obecnie mamy poważny upadek kulturowy, ludzie są zwyczajnie chamscy, niewychowani. Tyczy się to wszystkich, niezależnie od płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po co ta dyskusja. Dziewczyny ! Samotne 30+ POPATRZCIE NA SIEBIE i zacznijcie dostrzegac bledy swoje bledy a nie tylko partnera--> ze z nim cos nie tak .. Bycie singielka w tym wieku i zadnego powaznego zwiazku w przeszlosci nie jest normalne. Czlowiek ciagnie do bycia z drugim czlowiekiem i taka jest prawda. Mowie to ja samotna 31-latka, ktora po wielu bledach zaczela naprawiac siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W związku wchodzą osoby podobne do siebie :) Za mną całe życie ustawiał się rząd mężczyzn. Dlaczego? Bo jestem zwyczajna! Nie jakaś księżniczka, która oczekuje, że jej partner zarobi 40 tysięcy. Całe życie będziesz sama paniusiu. Zejdź na ziemię, albo pogódź się z samotnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem po co ta dyskusja. x Sądząc po Twoim komentarzu, po to, byś miała możliwość poszerzyć percepcję ;) Większość ludzi potrzebuje towarzystwa i bliższych relacji, ale ci rozsądni uważnie sobie kompanów życia dobierają, nie chwytają z desperacją pierwszych, którzy się nawiną. Rozumiem Twoją osobistą sytuację, ale nie nakładaj ich na wszystkie kobiety po 30-ce nie majce partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim to trzeba uświadomić sobie to, że to z tobą coś jest nie tak, nie z mężczyznami. Na pewno nie wiecie co oznacza słowo kompromis, w teorii może tak, ale nie w praktyce. Ja od ponad 5 lat jestem w związku z mężczyzną i bardzo często wychodzę z siebie, ale nie chciałabym być sama, dla kogo miałabym się starać? Chyba przestałabym się malować, czesać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
13:12 oh? napisz cos wiecej o tym "rozroznianiu sytuacji", interesujace podejscie... bo sprawa, mimo wszystko, przedstawia sie jasno. PRZERZUCASZ, swiadomie i bez najmniejszego zastanowienia nawet, CALOKSZTALT winy i odpowiedzialnosci na WYLACZNIE jedna strone. czyli "... bardzo łatwo jest zrzucić winę za swoją nieudolność oraz odpowiedzialność za własne życie na innych oraz na warunki..." - co robisz narzekajac. na ten straszny upadek. mezczyzn. oczywiscie, tylko i wylacznie. radzilbym z psychologiem pokonwersowac, ale oczywiscie bylaby to potwarz, wiec oprocz wzmianki jako takiej - niczego nie sugeruje. tylko zeby pozniej obylo sie bez narzekania na ponizsza sytuacje: - znajduje sie, w koncu, po zmudnych poszukiwaniach, odpowiedni kandydat, ktory jednak cie odrzuca. wbrew twojej "logice"(ekhm). no chyba ze stawiasz sie ponad spoleczenstwem, ponad ludzkoscia, boskosc wcielona, nieomylna, jednolita, wszechwiedzaca, wyznacznik norm wszelkich, niepodwazalny monolit moralny. po chlopsku - wyzej srasz niz d..pe masz, skoncz g****ic te logike do ktorej sie tak szumnie odnioslas, zejdz na grunt zanim wyrwiesz sie z ziemskiej grawitacji i odplyniesz w pustke. oczywiscie wina - lezy po stronie "upadlego" mezczyzny, ze nie wybral... lub sie nie zgadza... zamiast, i tutaj dopiero klania sie logika - zapytac "cos we mnie odrzucilo?", popracuj nad swoimi mankamentami, nie bede sie bawil w jakiegos telepate, wiec ich nie smiem wymienic. i owszem, "osmielam" sie "dyskutowac" z "ogolnym" upadkiem poziomu mezczyzn, poniewaz jest on nieublagalnie, bardzo blisko oraz bardzo skutecznie zwiazany z takim samym "ogolnym" upadkiem poziomu kobiet. a ze czujesz sie z tego powodu w jakis sposob ograniczona - nie moj problem, NIE MOJA ODPOWIEDZIALNOSC nawet. obwiniaj o to zarowno jednych jak i drugich. generalizujac bardziej, to rewolucje spoleczna i obyczajowa, ktore gnaja, wiec z czasem bedzie jeszcze bardziej fantazyjnie. jezyk polski - NA MARGINESIE. nie "marginesem". i zacznij uzywac synonimow tego wyrazenia, powtarzajac w kolko jedno... po prostu nie mozna odniesc wrazenia, ze jednak zasob slownictwa masz dosyc ubogi. co do mojej stylistyki - zostanie taka jaka jest. jak widac, przydaje sie, malostkowe osoby maja choc jeden KONKRETNY zarzut, ktory moga mi postawic - tak, winien jestem zaniedbania, w dodatku zaniedbanie to jest swiadome i z premedytacja czynione. czy jest jakis problem, zeby temu zaradzic? moja wlasna wola i troche przekornosci. ps. czesto wspominasz o manipulacji - przestan ja z takim namaszczeniem uprawiac, uwidaczniajac jak najbardziej jedne fakty, po drodze calkowicie pomijajac inne, te mniej "wygodne" dla twojej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Za mną całe życie ustawiał się rząd mężczyzn. Dlaczego? Bo jestem zwyczajna! Nie jakaś księżniczka, która oczekuje, że jej partner zarobi 40 tysięcy. Całe życie będziesz sama paniusiu. Zejdź na ziemię, albo pogódź się z samotnością. xx Jesteś ''zwyczajna'', czyli rozumiem, że bez kultury i umiejętności rozumienia przekazu pisanego, czego dowód niniejszym dałaś... Zwyczajni niechaj żyją na swoim zwyczajnym poziomie, mają prawo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szry dziś Skończyłam dyskusję z Tobą, ponieważ Twe ograniczenia, jak i uparte ich pielęgnowanie, uniemożliwiają Ci zrozumienie mojego przekazu. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cytat 1: ''Przede wszystkim to trzeba uświadomić sobie to, że to z tobą coś jest nie tak'' Cytat 2: ''...ale nie chciałabym być sama, dla kogo miałabym się starać? Chyba przestałabym się malować, czesać itd.'' x Mój komentarz jest zbędny, ale... Więcej pracy nad sobą i mniejsze uzależnienie od innych będzie równoznaczne ze stabilnością emocjonalną i wyższą samooceną. Większość ludzi nie widzi związków przyczynowo-skutkowych swoich codziennych problemów, a jednak warto je odkryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle jej doradzacie. Tak, błąd jest w niej a nie w tych facetach ale to taki błąd że siebie nie lubi. NIE KOCHA. Więc te co zarzucają że same są w związku więc ona ma sie "naprawiać" tylko bardziej jej piorą mózg. Jest niedowartściowana nie lubi siebie, więc w zasadzie nic złego nie robi. Nie jest to błąd na zasadzie że jest "trudna". Takie osoby są często bardzo łatwe w życiu i uprzejme a i tak nikogo nie mają. Życie z nimi jest łątwe ale puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×