Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciewczynka24

Moj facet wyjechał na 3 miesiące...

Polecane posty

Gość free77
ah ciewczynko i inne powierniczki ;) no powiedzmy ze nie byla to klotnia a male nieporozumienie, ale powiem szczerze ze to ja sie do wszystkiego czepiam ;( ahhh no tak tak na mnie dziala fakt, ze nie widzimy sie juz 22 dni!!!!!! ALE OGLASZAM WSZYSTKIM UROCZYSCIE, ZE WLASNIE DZIS JEST DZIEN W KTORYM ZOBACZE MOJEGO WOJTUSIA, I DZIS DOKLADNIE ROK TEMU POZNALISMY SIE ;))))))))))))))))) trzymam kciuki za wszystkie nadal czekajace, bede o Was pamietac, mimo ze nie bede sie przez jakis czas odzywac, bo wyjezdzamy do Budapesztu ;) a w tej chwili wychodze z domu i jade do kraju ;) i do Wojtusiaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! HURRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAA paaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! ja sie doczekalam dzieki Wam i Waszej pomocy i podtrzymaniu na duchu!!!!!!!!!!!!!!!!! WY tez sie doczekacie, mowie Wam!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello pszczolki:) free77 ale masz fajnie!!!! zazdroszcze:) ale ciesze sie razem z Toba:) roksa - z nami dasz rade a te 2 tyg szybko mina! zobaczysz sama... ja dzis dostalam dzis 2 list od mojego slonka:) ale sie ucieszylam:) pisze ze straaaaaasznie teskni :) :) orbitko a jak u Ciebie?? ile Ci jeszcze zostalo?? pozdrawiam was wszystkie z ciewczynka na czele:) papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Nie było mnie chwilowo bo miałam duuużo na głowie, otóż moje słoneczko przyleciało do mnie 6 dni wczesniej. Pięknej soboty pojawił sie w moich drzwiach jak gdyby nigdy nic z kwiatkami, myslałam że oszaleję to była chyba jak do tej pory najpiekniejsza niespodzianka jaką mi zrobił :) Nio i znów jestesmy razem i jest cudownie znowu mam go przy sobie i nie mam zamiaru juz nigdzie puszczać :) Free mam nadzieje ze wpadniesz tu jeszcze i napiszesz jak było no i życze Wam super zabawy w Budapeszcie :) Stęskniona na maxa zobaczysz wytrwasz i nie mysl że sie wykruszamy powoli, część waszej tesknoty mozemy przejąc na siebie juz tak z przyzwyczajenia ;) Co do nowych tęskniacych ( witaj Roksa ) wydaje sie Wam to nierealne ale niestety (wypełnione smutkiem i łzami) wykonalne. Pokonałam 4 miesiące (no bez tygodnia) i wy też dacie radę. Ale mam cichą nadzieje że juz nie bedę musiała tego przechodzić :) To do zobaczenia dziewuszki i osobny buziak dla Ciewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana :) powiem wam... jakoś to leci, to dopieor początek, ale będzie dobrze:) Pozdrowienia dla wszytskich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jutro zostane sama .moj narzeczony jedzie na 4 miesiace na koniec swiata . nie wiem jak sobie z tym poradze. placze od kiedy tylko sie dowiedzialam ze wyjezdza. jak mam zyc i nie zwariowac???pomozcie mi blagam bo wariuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY TO OZNACZA ZE NIKT POZA MNA NIE CZEKA NA SWOJA DRUGA POLOWE?BO JA JESTEM NA SKRAJU ZAŁAMANA.NIE MOGE NZLAESC SOBIE MIEJSCA A O JUTRZEJSZYM DNIU TO WOLE NIE MYSLEC CO BEDZIE JAK BEDE GO ZEGNALA NA LOTNISKU. TAK BARDZO MI ŹLE I SMUTNO I WCIAZ ZADAJE SOBIE PYTANIE DLACZEGO JA , DLACZEGO TO MNIE SPOTKALO, DLACZEGO TO JA MUSZE CIERPIEC I TO WSZYSTKO ZNOSIC BO JEST TRUDNE. WSZYSCY MOWIA 4 M-CE SZYBKA ZLECA ALE WIEM ZE MNIE NIE ROZUMIEJA BO ZEBY WIEDZIEC CO CZUJE TRZEBA NAJPIERW DOSWIADCZYC TYCH UCZUC SAMEMU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY TO OZNACZA ZE NIKT POZA MNA NIE CZEKA NA SWOJA DRUGA POLOWE?BO JA JESTEM NA SKRAJU ZAŁAMANA.NIE MOGE NZLAESC SOBIE MIEJSCA A O JUTRZEJSZYM DNIU TO WOLE NIE MYSLEC CO BEDZIE JAK BEDE GO ZEGNALA NA LOTNISKU. TAK BARDZO MI ŹLE I SMUTNO I WCIAZ ZADAJE SOBIE PYTANIE DLACZEGO JA , DLACZEGO TO MNIE SPOTKALO, DLACZEGO TO JA MUSZE CIERPIEC I TO WSZYSTKO ZNOSIC BO JEST TRUDNE. WSZYSCY MOWIA 4 M-CE SZYBKA ZLECA ALE WIEM ZE MNIE NIE ROZUMIEJA BO ZEBY WIEDZIEC CO CZUJE TRZEBA NAJPIERW DOSWIADCZYC TYCH UCZUC SAMEMU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY TO OZNACZA ZE NIKT POZA MNA NIE CZEKA NA SWOJA DRUGA POLOWE?BO JA JESTEM NA SKRAJU ZAŁAMANA.NIE MOGE NZLAESC SOBIE MIEJSCA A O JUTRZEJSZYM DNIU TO WOLE NIE MYSLEC CO BEDZIE JAK BEDE GO ZEGNALA NA LOTNISKU. TAK BARDZO MI ŹLE I SMUTNO I WCIAZ ZADAJE SOBIE PYTANIE DLACZEGO JA , DLACZEGO TO MNIE SPOTKALO, DLACZEGO TO JA MUSZE CIERPIEC I TO WSZYSTKO ZNOSIC BO JEST TRUDNE. WSZYSCY MOWIA 4 M-CE SZYBKA ZLECA ALE WIEM ZE MNIE NIE ROZUMIEJA BO ZEBY WIEDZIEC CO CZUJE TRZEBA NAJPIERW DOSWIADCZYC TYCH UCZUC SAMEMU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY TO OZNACZA ZE NIKT POZA MNA NIE CZEKA NA SWOJA DRUGA POLOWE?BO JA JESTEM NA SKRAJU ZAŁAMANA.NIE MOGE NZLAESC SOBIE MIEJSCA A O JUTRZEJSZYM DNIU TO WOLE NIE MYSLEC CO BEDZIE JAK BEDE GO ZEGNALA NA LOTNISKU. TAK BARDZO MI ŹLE I SMUTNO I WCIAZ ZADAJE SOBIE PYTANIE DLACZEGO JA , DLACZEGO TO MNIE SPOTKALO, DLACZEGO TO JA MUSZE CIERPIEC I TO WSZYSTKO ZNOSIC BO JEST TRUDNE. WSZYSCY MOWIA 4 M-CE SZYBKA ZLECA ALE WIEM ZE MNIE NIE ROZUMIEJA BO ZEBY WIEDZIEC CO CZUJE TRZEBA NAJPIERW DOSWIADCZYC TYCH UCZUC SAMEMU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka
Rozumiem wasze niespokojne myśli.Kiedyś bez mojego faceta nie mogłam wytrzymać praktycznie tygodnia.Myślałam że to wiecznoś a gdy wyjechał??to było straszne ale sie nie załamywałam-zapisałam sie na różne zajęcia spotykałam sie ze znajomymi a gdy wrócił wszystko wróciło do starej formy,byłam w niebo wzięta.Wiem że mnie kochał i kocha.Musimy być dobrej myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka
Rozumiem wasze niespokojne myśli.Kiedyś bez mojego faceta nie mogłam wytrzymać praktycznie tygodnia.Myślałam że to wiecznoś a gdy wyjechał??to było straszne ale sie nie załamywałam-zapisałam sie na różne zajęcia spotykałam sie ze znajomymi a gdy wrócił wszystko wróciło do starej formy,byłam w niebo wzięta.Wiem że mnie kochał i kocha.Musimy być dobrej myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki! insaciada wiem dobrze co czujesz... ze mną było podobnie... i nawet ne wiem co Ci poradzić, bo wiem jak cięzkie jest to przeżycie. Ta bezsilnośc że nie możesz nic zrobić. MOja rada... znajdź sobie kogoś do rozmowu, chodźby na gg, jakaś koleżanka, nawet stąd z forum ... i rozmawiaj z nią nawet codziennie. Czas wtedy szybciej mija i jak się człowiek wygada wypłacza to lżej na serduchu. Ja wzięłam się za nauke niemieckiego. JUż powoli nabieram dystansu do tego wszystkiego ... i o dziwo mam codziennie pogodny dobry humor :) Pozdrawiam Was Słoneczka i milutkiego dnia zyczę :) Buźka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje ze przynajmniej w was mam oparcie. ale te 4 miesiace to duzo czasu a ja musze spedzic je sama (swieta, nowy rok walentynki)niby odlegle ale sama bede musiala przez to przechodzic a najgorsza jest ta bezsilność ze nic juz nie mozna zrobic!jak ja to przezyje ,jak przejsc przez to i nie zwariowac???tak bardzo chcialbym byc juz na koncu tej drogi ale co najgorsze dopiero przede mna.nie ma lekarstwa na taki bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam cale forum od poczatku do samego konca i porownujac z biezacym forum to juznie jest to samo co bylo.nie ma z kim pogadac, wyzalic sie jakos pusto sie tu zrobilo i przykro mi ztego powodu ze gdy ja potzrebuje tych rozmow to nie ma nikogo kto by chcial, i mogl byc ze mna w tych trudnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede konczyla bo nikt juz tu chyba dzis nie zagladnie i nie ma z kim popisac . to koncze , pa wszystkim :o(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede konczyla bo nikt juz tu chyba dzis nie zagladnie i nie ma z kim popisac . to koncze , pa wszystkim :o(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czekam... Rano dzwonił- moje kochanie, byłam akurat pod prysznicem i telefon odbierałm z pianą na włosach:) Za jakąś godzinkę znów będzie dzwonił, nie mogę się już doczekać... telefon to nie to samo co przytulenie...chlip chlip, ale narazie to musi wystarczyc. Jeeeeeszcze trochę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdddda
wiecie dziewczyny ja tez czekałam na mojego faceta 3 miesiące. przyjechał i wiecie co? nawet się nie odezwał,nie powiedział oni słowa, nie zadzwonił,totalny olew,brak wyjaśnień zastanawiam sie nad tym czy jak ktos wyjedzie za granice to sie zmienia? czy co? tam jest inaczej?lepiej? byc może ... ale zeby kogos nie bylo stać na wyjasnienie swojego zachowania... to już jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no roksa
nie przesadzaj, dwa tygodnie to bardzo krotko. Nie badz smieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, witam nowe teskniace:) razem damy rade na pewno, czas szybko leci byleby tylko nie myslec za czesto (choc czasem sie to niestety nie udaje - wiem...) mnie teraz tak szkola pochlonela ze nie mam czasu praktycznie na nic... z jednej str porazka ale z drugiej... pozdrawiam, papa i glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
insaciada nie denerwuj się tak..ja wiem że ciężko. kurcze jak TY mi przypominasz mnie :( tak bardzo ... czytałas całe forum to pewnie wiesz co mnie spotkało. ale powoli zaczynam dostrzegac plusy tego wszystkiego... bo są i plusy... i z dnia na dzień będzie ich więcej. ja wiem ze łatwo jest komuś radzić...zajmij się czymś, bo teraz jesteś skupiona na nim...a raczej na tym że go nie ma, że wyjechał i to popsuło cały rytm Twoje dotychczasowego życia. mi bardzo pomogła działka na którą jeździłam... podlewałam, robiła fotki kwiatkom ( bo nie miałam komu) i żyłam z dnia na dzień...byle do wieczora i byle przeżyć kolejny dzień. Pod koniec odnalazłam ukojenie w pamiętniku...pisałam sobie przemyslenia. To forum było też swoistym pamiętnikiem. Pisałam przecież tu co czuje i jak bardzo mi źle. Miałam nawet plan żeby mu pokazać to forum i te wpisy. Jednak po tym co mi zrobił stwierdziłam że nie warto, że to zbyt osobiste. Zresztą mówiłam mu o tych wpisać, pytał nawet o to kiedy będzie mógł zobaczyć... Dziś spotkałam się z koleżanką ... dawno się z nia nie widziałam... mam nadzieję że częściej będziemy się widywały... Pozdrawiam Was wszystkie kobietki i życzę miłego wieczorku... ps. aha...jeszcze insaciada Ci powiem że pochłaniałam ksiązki... \"List w butelce\" Leonardo...i inne...polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadra
aj, dziś mijają 3 miesiące jak wyjechał........ po 2 miesiącach poznalam kogos na gg, mozna by rzec nawiązał sie internetowy romans, na gg siedziałam do 5 rano gadałam i gadałam - otwierałam sie za bardzo..nawet myslałam zeby sie spotkać ale bałam się -mówiłam to już za wiele-->choć to "za wiele" było już dawno... postanowiłam się zobaczyć, ale..... on już tego nie chciał, kontakt sie urwał - rozmawiamy sporadycznie (w sumie to prawie w ogóle) a jak już z nim gadam to mysle ze jestem glupia... i to jak bardzo, boshe..... jak to teraz bedzie jak On wróci?? mam takie wyrzuty,ale przecież kocham Go.......... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO DZIS TEN OKROPNY DZIEN. JADE MOJEGO MISIA ODWIESC NA LAOTNISKO I NIE WIEM JAK JA TO ZNIOSE NA SAMA MYSL LZY PLYNA PO POLICZKACH A TO DOPIERO POCZATEK SMUTNY POCZTAEK!NIE MA NIC GORSZEGO JAK ZEGNAC SIE Z UKOCHANA OSOBA A POTEM PATRZYC JAK ODCHODZI I WIDZIEC TYLKO ODLATUJACY SAMOLOTI CZUC TA PUSTKE ZE ZOSTALO SIE SAMEMU. WIEM ZE BEDZIE DZWONIL , PISAL BEDZIEMY KLIKAC PRZEZ KOMPUTER ALE TO NIE TO SAMO CO BYC Z NIM BLISKO I CZUC GO KOLO SIEBIE. JUZ RAZ POLTORA ROKU TEMU WYJECHAL I PO POWROCIE BYLO CUDOWNIE TERAZ WIEM ZE WROCI BO JESTESMY PO ZARECZYNACH A W WAKACJE PLANUJEMY SLUB WIEC MAM PEWNOSC ZE WROCI ALE TE 4 MIESIACE TO DUUUZZZOOO CZASU I TEGO BOJE SIE NAJBARDZIEJ. CHOC BEDZIE DZWONIL CO DRUGI DZIEN TO PEWNIE I TAK BEDE RYCZALA ZA KAZDYM RAZEM JAK TYLKO GO USLYSZE BO TAK BYLO ZA PIERWSZYM RAZEM.WIEM ZE MNIE KOCHA I BEDZIE DZWONIL CHOC BEDZIE NA DRUGIM KONCE SWIATA I TO TA ODLEGLOSC JEST NAJGORSZA BO JECHAC DALEJ JAK ON LECI DO SIE JUZ NIE DA (AUSTRALIA) I TO TAK BARDZO BOLI. WIECZOREM MOZE JAK BEDE W STANIE TO WEJDE I NAPISZE COS BO BEDE JUZ PO POZEGNANIU ALE NIE WIEM CZY BEDE W STANIE .ALE BEDE TU WPADAC CODZIENNIE. CIEWCZYNKA JAK CZYTALAM TWOJE WYPOWIEDZI TO MIALAM WRAZENIE ZE WIDZE W TYM SIEBIE I TERAZ JAK TY BEDE CODZIENNIE TU WPADAC I PISAC MOZE BEDZIE MI KTOS W TYM FORUM TOWARZYSZYSZ. POZDRAWIAM WAS I IDE SIE SZYKOWAC NA COS OKROPNEGO POZEGNANIE.DZIS MAM JESZCZE DLA KOGO WSTAC I WYMALOWAC SIE ITD.. ALE JUZ JUTRO TO WSZYSTKO STARCI SENS....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgnieszkaJulia
Witam Was....chyba znalazlam się we właściwym miejscu...zresztą czytam wasze wypowiedzi od dłuższego czasu. Nie wiem czy to mozliwe ale ja chyba po prostu opanowałam sztukę żegnania do perfekcji co 2 , 3 miesiące , widzę go na tydzień i poźnieuj ponownie żegnam, i za każdym razem zarzekam się ,że nie pojadę na lotnisko...ale tych dwóch godzin nie jestem w stanie sobie odmówić i ponownie przechodzę koszmar powrotu z lotniska. I tak juz od 6 miesięcy, i przez następne osiem...w międzyczasie po te kilka dni na miesiąc razem.Potem wszystko ma się zmienić ...pewnego dnia mam zostawic wszystko i być z nim ...do tego czasu będę najbardzij neurotycvzną osobą w mieście , bo jak znieść jego brak i swój w jego codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO INSACIADA Nie wiem co mam ci poradzic, nie wiem czy czytalas moje wczesniejsze wypowiedzi ale musisz nabrac duzego dystansu. Bedzie ci ciezko i zadne slowa nie ukoja twojego bolu i nie pociesza cie. Ale wiedz ze takie wyjazdy roznie sie koncza, nie pisze ci czarnego scenariusza ale nawet siebie sama moge podac jako przyklad. Kazdy zwiazek jest inny. Wykorzystaj ten czas dla samej siebie zapisz sie na jezyk lub na aerobik wypelnij swoj wolny czas na maksa, spotykaj sie ze znajomymi. Nie siedz i nie czekaj bo zwariujesz. Wiemze latwo jest dawac rady ale trudniej wprowadzic je w zycie, ale uda ci sie zobaczysz. Pozdrawiam Yo DO CIEWCZYNKA 24 Ciesze sie ze uporalas sie z tym wszystkim, zycie musi toczyc sie dalej. A ja wierze ze jestes silna i dasz sobie rade. Moje motto TEGO KWIATA JEST POL SWIATA. Sama borykam sie ze swoimi problemami czy mi sie uda je rozwiazac, mam nadzieje ze tak. Pozdrawiam bede tu czasami zagladac by poczytac co u ciebie słychac PS moja poropozycja kawy jest nadal aktualna :) Pozdrawiam YO Pozdrawiam tez wszystkie samotne wdowy trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPOTYKAC SIE ZE ZNAJOMYMI??? MAM TYLKO JEDNA PRZYJACIOLKE I TO NA DODATEK 50 KM ODE MNIE . SPOTYKAMY SIE BARDZO ZADKO BO PRACUJEMY . A DZIS DOSTALAM OD NIEJ SMS-A \"SPOTYKA NAS W ZYCIU TYLKO TO CO JESTESMY W STANIE UDZWIGNAC CHOC CZASEM WYDAJE SIE ZE TO NAS PRZERASTA\" ON TEZ CZEKA NA SWOJEGO CHLOPAKA TYLE ZE ON JEST W NIEMCZECH I WROCI NA SWIETA A MNIE BEDZIE DZIELI CALY SWIAT I ZOABZCYM SIE DOPIERO W LUTYM. PRZYKRE TO ALE PRAWDZIWE!!! JAK ZYC I NIE MYSLEC O TYM . NIE DA SIE. BEDE PRZYCHODZILA Z PRACY I SIEDZIALA SAMA W POKOJU OTOCZONA MNOSTWEM ZDJEC , WSPOMNIEN I CZEKAJAC Z REKA NA TELEFONIE AZ ZADZWONI. JEDYM POCIESZENIEM BEDZIE FAKT ZE JAK JA BEDE WSTAWALA I BEDZIE SIE ZACZYNAL NOWY DZIEN TO U NIEGO BEDZIE JUZ PRAWIE WIECZOR I KOLEJNY KONCZACY SIE DZIEN. NIBY MA MI TO POMOC ALE CZY POMOZE??? BEDE KONCZYLA BO ZA NIEDLUGO WYJEZDZAMY DO KARKOWA NA LOTNISKO I .TRZYMAJCIE SIE .ODEZWE SIE MOZE DZIS . MOZE JUTRO ALE SIE ODEZWE! POZDRAWIAM WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ROKSY OD INASACIADA
MOGE WIEDZIEC GDZIE JEST TWOJ CHLOPAK I NA ILE WYJECHAL? KIEDY PRZYJEZDZA???DOMYSLAM SIE ZE JUZ ZA NIEDLUGO, POWROTY SA TAKIE CUDOWNE PAMIEATM JAK OSTATNIM RAZEM GO WITALAM TO RYCZALAM JAK SZALONA ALE TYM RAZEM BYLY TO LZY SCZESCIA JA NA TAKIE LZY MUSZE JESZCZE DLUGO CZEKAC NARAZIE TO MUSZE PRZEZYC POZEGNANIE A CO BEDZIE DALEJ TO CZAS POKAZE.... ODEZWIJ SIE ..BEDE CZELAKA NA WIADOMOSC OD CIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechał na delegację. Fakt, nie na długo , bo \"tylko \" na 2 tygodnie, ale.... przeżywam to bo rok temu wyjechał na dłużej tzn na pół roku do Drezna, gdzie pisał pracę dyplomową, co prawda przyjeżdżał co jakieś 3 tygodnie na weekedn, ale wtedy nie zdążyłam się nim nacieszyć. Może teraz dlatego tak mi \"źle\" że pojechał. Chodzę na uczelnie, spotykam się ze znajomymi.... kochanie dzwoni... jakoś to leci. Poceszam się tym, że zawsze jak wraca jest cudownie! INASACIADA - trzymaj się ! Będzie odbrze! jak wróci to zapomnisz, ż ego nie było. Aaaa , u mnie problem tkwi jeszcze w tym, ze ja jestem straszliwie zazdrosna :> Wiem, że nei mam o co, to nasze nie pierwsze i nie ostatnie rozstanie, ale...zawsze mnie tak ściska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO I ZOSTALAM SAMA SMUTNA I ZALAMANA CHODZE Z KATA W KAT NIE MOGAC ZNALESC SOBIE MIEJSCA.MOJ MISIU JEST W DRODZE DO ZURICHU A POTEM SINGAPUR I SYDNEY. A JA JUZ WARIUJE. JA TEGO NIE DAM RADY PRZEZYC TO TAKIE CIEZKIE A TU TYLE JESZCZE PRZEZD MNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×