Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciewczynka24

Moj facet wyjechał na 3 miesiące...

Polecane posty

Gość free77
ale mi smutno, topic juz sie rozpada, bo nie ma juz samotnych i teskniacych ;( do kazdej z Was przyjechalo juz KOCHANIE.CIesze sie razem z Wami, mi zostaly jeszcze tylko lub az 13 dni do spotkania mojego kochania ;( ale tesknie juz nie wiem co ze soba zrobic, wyjezdzam dzis, wracam w niedziele wiec wtedy sie do Was odezwe, pozdrawiam wszystkie i caluje . szczegolna pozdrowienia dla eviary, jak zyjesz ;) ciewczynko czekamy na Ciebie , odezwij sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loona
Czytam wasz topik juz od samego poczatku i jakos mi lepiej wtedy jest. Jestem w troche innej sytuacji, bo z moim ukochanym mieszkamy w dwoch innych panstwach. Ale podobnie jak Wy czekam, czekam az przyjedzie. :( . Juz czekam kolejny raz i za kazdym razem jest trudniej. teraz zostalo ok 19 dni (jezeli cos sie nie zmieni :() . 19 dni to krotko i dlugo, nie chce sie jeszcze cieszyc, bo jak jednak cos sie zmieni.... Pozdrawiam wszystkie czekajace, trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loona
Czytam wasz topik juz od samego poczatku i jakos mi lepiej wtedy jest. Jestem w troche innej sytuacji, bo z moim ukochanym mieszkamy w dwoch innych panstwach. Ale podobnie jak Wy czekam, czekam az przyjedzie. :( . Juz czekam kolejny raz i za kazdym razem jest trudniej. teraz zostalo ok 19 dni (jezeli cos sie nie zmieni :() . 19 dni to krotko i dlugo, nie chce sie jeszcze cieszyc, bo jak jednak cos sie zmieni.... Pozdrawiam wszystkie czekajace, trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka Pstra
CZESC DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!!!!!!:):) udało mi sie tu wejść.... Ale tylko na chwilke:( Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamiętacie... Pisałam tu jakieś miesiąc temu i musisałam sie z wami pożegnać, bo się przeptrowadzałam i nie mam netu. jestem yteraz u kumpla wiec moge skrąbnąć co nieco do Was Niestety nie czytałam wszystkich wpisów waszych, bo czas mnie nagli...Ale ciesze sie ze jestem teraz tutatj z wami. Mój Skarb przyjedzie teraz w niedziele ze tej Grecji.. Bardzo sie ciesze, tylk...:( Nie ma go teraz, i sobie treoszke "pouzywałam" :(:)a teraz o n przyjedzie i znów to samo co było... Nie to żebym była zła ze przyjedzie bardzo sie ciesze, tylko te 2,5 miesiąca to dla mnie troszke długo i ......Nie wiem co dokładnie czuje do niego :( Wiem że go KOCHAM, ale chyba to nie jest to samo......:(;( Zobaczymy w niedziele. Ok ja zmykam, Dziewczynki nie załamywac się rozstaniami waszych 2 połówek.... A jak Moja Droga Ciewczynka?? Przyjechało juz Twoje Kochyanie?? BUZIACZKI przesyłam BUZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny... dziś wróciłam z zakopanego. chyba powinnam przenieść się na topik \"jak zapomnieć\" bo powinnam juz zapominać...nigdy nie zrozumiem tego co się stało...nigdy nie zrozumiem jego zachowania. Nigdy nie zrozumiem po co dawal mi nadzieję ... wrócił było cudownie obsypał prezentami pocałunkami super. pojechaliśmy do zakopca. było cuuudownie. pewniego dnia wzięłam do ręki jego telefon a tam...eski od i do dziewczyny...innej...poznanej tam w anglii. eski nie wyglądały jak do koleżanki...tym bardziej że były pisane późnym wieczorem jak ja z boku spałam wtulona w jego ramiona :( gdy zapytałam kto to odpowiedział jak gdyby to było normalne że koleżanka. jak zobaczyłam eska od niego do niej że \"szkoda ze ciebie tutaj nie ma\" spakowałam się i wróciłam do domu. legły marzenia plany ...wszystko. ktos mi powie dlaczego? powiedział mi tylko : nie wiem :( nie wie czy kocha, nie wie czy chce ze mną być nie wie nic...ale jesli będzie miał kiedys żonę chce zeby kochała go tak jak ja kocham go teraz. a dziś...jestem o krok od znienawidzenia :( chciałam nic nie pisać. bo to przykre co mnie spotkało. ale należało wam się chyba wyjaśnienie, napisałam że do Was wrócę po powrocie i napiszę jak było....a więc to w skrócie....pozdrawiam wszystkie czekające. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stesknniona na maxa
ciewczynko... co by tu napisac by podniesc Cie na duchu... moze to ta dziewczyna miala jakies plany wobec twojego chlopaka a on naprawde traktowal ja tylko jako kolezanke!!! na pewno tak bylo!! nie wiem co napisac... ja chcoalam sie pochwalic ze dostalam dzis list ale to pikus przy twoim... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dunia.
Ciewczynko... jest mi tak przykro, że kiedy czytalam Twoją notkę, łezki same chciały mi umknąć po policzkach... Tak mi przykro... Nic nie rozumiem- przecież było tak cudownie między Wami... !! ...i powiedzcie- jak wierzyć...?? Sama nie wiem co pisać... i myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciaąłm tylko przeczytać wasze posty, bo kiedyś byłamw podobnej sytuacji. Ale post od ciewczynki... musiałam napisać! Nie martw się...wiem , że to gupi brzmi, ale... może on zrozumie co stracił...a ty jeżeli go kochsz to... może jeszcze wszystko się ułoży. Wiem co czujesz, mój chłopak, wyjechał na pół roku do Drezna, co pradw przyjeżdżał co 2 tygodnie...ale ja tak nie lubiłam tego czekania.... kiedyś... wybraliśmy się na wycieczkę , piknik i te sprawy. Dla zabawy wzięłąm jego komórkę, przeglądam...a tutaj sms od jakiejś dizewczyny.... poczułam się jak...no możecie sobie wyobrazić jak się poczułam. Na szczęście wszystko zostło wyjaśnione... nie będę tutaj opisywać wszytskeigo , ale.... od tego czasu minęły dwa lata, jesteśmy nażeczeństwem..... Nie moge pow. że wybczyła, bo nie było czego.A najlepsze jest to że jak odczytałam tego smsa to ... oświadczył mi się wtedy.... :) Dodam ze ten smses nie byłjakiś \"zoobowiązujący\"..zwykły, na poziomie koleżeńskim, ale i tak...jak pałką w łeb. Do czego zmierzam... może warto z nim porozmaiwać..... może już zrozumiał jaki skarb stracił.... 👄 Trzymaj się!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, tez tu sie juz wpisywalam.... dawno dawnot temu, chyba w czerwcu. Wyjechal na 4 miesiace, po dwoch miesiach do niego dolaczylam. Bylo cudownie. Musialm wrocic do Polski zeby pozalatwiac jakies prawne sprawy,. Tak mi sie wydawalo, ze musialam. Jestesmy zareczeni, ale daty slubu jeszcze nie ustalilismy, bo ciegle cos na przszkodzie stoi, a głównieito moje problemy w relacjach z matką. No i przyjechalam, koszmar to byl od niego wraca tutaj, tu zle mi bardzo. Sprawy prawne nieco ruszyly, ale w sumie nie wiem, czy zdoalm wszystko pozalatwiac. Tesknie, on tez, strasznie, poza tym poczul si e odrzucony, ze nie chce z nim byc, skoro wyjechalam, a moze nie musialam.... Teraz okazlao sie, ze zostanie tam do swiat. Sukalam w miedzy czasie pracy tutaj, jestem po studiach. NIc konkretnego nie znalazlam. A jesli nawet to zadnej z tego radosci, zadnego sensu - bo chce byc z nim, wszystko jedno gdzie, a on troche mi juz chyba nie ufa, ze chce z nim byc. Wiec pojade znowu. Znowu zacznie sie w domu pieklo, bo matka uwaza ze te wyjazdy sa bez sensu. Juz to przechodzilam w lipcu. Koszmar. Dla mnei jest w nich jeden sens - on, reszta to szalenstwo, bo nie mam zadnej gwarancji, ze to nas zblizy, ze odzyskam jego zaufanie, ze on dostrzeze, ze jestem niezalezna...ze wreszcie sformalizujemy ten zwiazek... decyzje juz podjelam, wyjezdzam, ale nie jestem do konca spokojna - mam wrazenie ze robie krok w ciemnosc i lekam sie znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka
CIEWCZYNKO -> to nie powinno Ciebie dotknąć!!!! Cały czas jak ten topik założyłaś byłyśmy świadkamy prawdziwego uczucia jakim dażyłas swojego chłopaka...mobilizowałaś nas, żębyśmy czekały, bo czekac warto!!! I zostalas tak bezszczelnie oszukana!!:(:(:(:(:(:(:( Strasznie Ci współczuje i jestem z Tobą !!!! Nie wiem co Ci poradzić, bo ciężko tu cokolwiek radzić. Jesli uważasz, że On już na Ciebie nie zasługuje to się w tym związku nie męcz. Znajdziesz kogoś, kto doceni Cie bardziej niz Twój chłopak :) Chyba, że widzisz jeszcze światełko w tunelu to zastanów się czy warto rezygnować (czas leczy rany!!) Trzymaj się cieplutko!!!Buziaki dla Ciebie i innych tęskniących jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! nie będe z nim rozmawiać. nie mam o czym. jest dla mnie juz nikim....musze teraz poukladać sobie życie bez niego. dzięki za ciepłe słowa otuchy. buziaczki przesyłam i pozdrawiam. aha...kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewiara
do ciewczynki24 jak przeczytalam newsa od ciebie to kapcie mi spadly z wrazenia :((( co moge napisac moze lepiej teraz ze sie dowiedzialas moze to zabrzmi jak sztampa ale ja wole uslyszec najgorsza prawde niz zyc w klamstwie i udawac ze jest ok poza tym moze to zadna pociecha.....ale czasem lepiej byc przez jakis czas samej (ma to swoje plusy++) niz tkwic w sytuacji ktora jest dla ciebie niewygodna i nie do zniesienia. Poza tym poboli i przestanie teraz radze zrob cos tylko dla siebie i trzymam kciuki Tego kwiatu to pol swiatu (cytat mojej babci) Pozdrowionka dla innych kotopitek Warto czekac jesli ta druga polowka tez czeka i 2 polowki pasuja do siebie jak ing i jang E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewiara
do ciewczynki24 jak przeczytalam newsa od ciebie to kapcie mi spadly z wrazenia :((( co moge napisac moze lepiej teraz ze sie dowiedzialas moze to zabrzmi jak sztampa ale ja wole uslyszec najgorsza prawde niz zyc w klamstwie i udawac ze jest ok poza tym moze to zadna pociecha.....ale czasem lepiej byc przez jakis czas samej (ma to swoje plusy++) niz tkwic w sytuacji ktora jest dla ciebie niewygodna i nie do zniesienia. Poza tym poboli i przestanie teraz radze zrob cos tylko dla siebie i trzymam kciuki Tego kwiatu to pol swiatu (cytat mojej babci) Pozdrowionka dla innych kotopitek Warto czekac jesli ta druga polowka tez czeka i 2 polowki pasuja do siebie jak ing i jang E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orbitka
:( Ciewczynka naprawde mi przykro. Ale sama dobrze wiesz ze tu nasze "dobre rady" nic nie dadzą może w malutkim stopniu troszeczkę podtrzymają Ciebie na duchu. I tez wiadomo że ze smutkiem nienawiścią i innymi intensywnymi uczuciami, które teraz Tobą miotają musisz sie uporać sama. Mamy szczerą nadzieję że sie szybciutko uporasz. Masz teraz ciężką droge przed sobą a my trzymamy za Ciebie gorąco kciuki. A co do dobrych rad jak chcesz ratować ten związek to posadź Go przed monitorkiem i niech sobie poczyta wszystko od początku do końca cale 25 stroniczek, a potem daj mu tydzień na przemyślenie .Nawet jak już nie chcesz z nim być i tak niech to przeczyta. Ja myślę a raczej mam nadzieję że to może Go ruszyć. Bo wkońcu każdy z nas ma jakies uczucia . Nie ukrywając to Ty byłaś przykładną tęskniącą i teraz pewnie we wszystkich nas "coś pękło" Coż teraz wiem że wszystko się może zdarzyć i musimy się do tego przyznać, ja nadal czekam zostało mi 16 dzionków . A Tobie Ciewczynko przesylam moc pozytywnych fluidków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona na maxa
wlasnie orbitka ma racje!! posadz go przed monitorem i niech sobie to wszystko przeczyta!! wtedy to mu sie dopiero glupio zrobi... Ciewczynko trzymam kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
OKROPNY.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jest sens ...po co mam go sadzać przed monitorem i pokazywać to wszystko? to kawałek mnie...jakieś tam moje przemyślenia, bardzo osobiste ... wydaje mi się że to bez sensu.zranił mnie strasznie...kocham go masakrycznie i nie potrafię tego zrozumieć. dzis nawet przez głowę mi myśl przeszła żeby mu wybaczyć...że to tylko smssy...ale zaraz nasuwa się myśl ze nie potrafię zrozumieć, zapomnieć...nie potrafiłabym juz z nim życ i być szczęśliwą. a poza tym...nie kocha mnie. gdyby kochał... odrobinę ...zachowałby się inaczej. szkoda mi słów. targają mna rózne uczucia...złości nienawiści miłości...niepotrafię zrozumiec tylko po co to wszystko...prezenty...zakopane...po co prezent dla moich rodziców...nie kumam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 Żle zrobił nakręcając tą całą machinę z prezentami... zapewne czuje się trochę zagubiony w PL, zmowu musi się przestawić na sposób myślenia polaków, prawda jest taka że my za bardzo nie myślimy kreatywnie, PL jest słabiej rozwinięta pod wszystkimi względami... to może go wszystko dołować A w Uk(czy USA) w szybkim tempie zarabia polak masę kasy, moze sobie kupić super furę, zaraz laski się znajdą, tam aby przeżyć trzeba myślec egoistycznie ---> to wszystko sprawia, że niektórzy głupieją, nie wiedzą już co białe a co czarne Tak teoretyzuję, po rozmowach z moim T. Prawda jest zapewne jeszcze bardziej skomplikowana. 🌻-->------->---------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, ciewczynko! Czytałam Twoje wypowiedzi jak chłopak wyjechał i nie dzwonił, nie pisał sms-ów, nie mówił że kocha, przykro mi to pisać, altemiałam podejrzenia że tak sie to skończy.. Bardzo mi przykro, ale zauważ, że lepiej, że dowiedziałaś się teraz niż za jakiś czas albo w małżeństwie.. A prezent? - z poczucia winy chyba .. Bądź silna.. chłopów Ci u nas dostatek! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jak sobie to wszystko analizuję to wiem że byłam naiwna. tylko po co to wszystko? po co prezenty i zakopane? musiał mi tam o tym powiedzieć? dla mnie to jest niezrozumiałe. Trzymajcie się dziewczyny. Miłej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość free77
witam wszystkie a szczegolnie ciewczynko Ciebie ........ wlasnie weszlam do domu, wrocilam ze szkolenia,wlaczylam kompa, przeczytalam Twoj wpis i lzy zaczely plynac mi po policzkach...............nie mam slow na to wszystko, nie mam komentarzy, nie wiem co powiedziec, nie umiem napisac ani slowa, jestem zszokowana!!!!!!!!!!!! pamietaj ze jestesmy z Toba, ze mysle o Tobie i musisz sie poniesc slonko... mi pozostalo niestety dalsze czekanie, jeszcze 8 dni.....a bylo 22, ale teraz jetsem zalamana Twoja sytuacja i nie umiem sie cieszyc? czy mozna napisac do CIebie na maila?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona na maxa
kurcze... ciewczynko... normalnie nie wiem co ci pisac:( chyba czas zaczac zyc od nowa... 3mam kcuiki w kazdym badz razie... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dunia.
Ciewczynko, ja też jestem z Tobą...! Może choć odrobinkę jest Ci lepiej z myślą, że my myślimy o Tobie! Mój przyjeżdża w tą sobote... cieszę sie bardzo, ale mam też mętlik w głowie po tym wszystkim, o czym Ty pisalaś na swoim przypadku... Pozdrawiam, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość free77
ciewczynko, jestesmy z Toba ja tak strasznie tesknie;( ah jeszcze zostalo mi 7 dni,i swietujemy nasza 1 sza rocznice w Budapeszcie ;) pozdrawiam i odzywajcie sie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Zaglądałam sobie od czasu do czasu do Was, czytałam troszkę... bo też tęskniłam... Jestem w związku na odległość już ładny kawałek czasu, spotkania z moim Słonkiem ostatnio bywały z reguły co ok.4tygodnie, ale teraz... 11go wyjezdza na pół roku........ może zobaczymy się za 3 miesiące a może nie.... Jeszcze nie wyjechał a ja momentami wpadam już w taka panikę... Będę sie odzywać, mam nadzieje, że razem będzie nam po prostu troszkę łatwiej. 🌻 Czy któraś z Was też musi czekać podobny okres czasu? Pozdrawiam Was cieplutko 🌻 zwłaszcza Ciebie, ciewczynko... nie załamuj się, wiem, że to łatwo powiedzieć, uwierz, że wszystkie jesteśmy z Tobą 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość free77
dunia, trzymam kciuki i glowa do gory;) musimy trzymac sie wszystkie razemciewczynko zyjesz? doszedl moj mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........................
Witam Kobietki:) sama tez przezylam wyjazd swojego na ponad 2 miesiace w tym roku na wakacje,dzisiaj dokladnie mija miesiac od jego powrotu,coz przezylam mnostwo rozczarowac i zalaman,zdrade, podczas jego pobytu za granica,ale najgorsze jest to,ze pewnego dnia od czasu powortu powiedzial nagle,ze mnie nie kocha,ze nie chce ze mna byc ,ze mu sie nie podobam,ze mnie nienawidzi:(ze zatruwam mu zycie ,ze nie moze na mnie patrzec:(bolalo,wciaz boli::(myslalam,ze moze kogos poznal,ale ja nie odeszlam,prosilam o spotkania itd,nie pytajcie jaki byl niedostpeny czy wredny:(najgorsze jest to,ze pare dni temu dowiedzialam sie ,ze ma raka,chcial zebym odeszla bo nie chce litosci,ciesze sie z jednego,ze cierpialam i bylam caly czas przy nim,jednego dnia po prostu pekl i powiedzil,ze mnie oklamal,ze wciaz mnie kocha,ale choroba go przerasta,wyobrazcie sobie ze zyjecie pelnia zycia ,cieszycie sie zyciem a pewnego dnia dowiadujecie sie ze macie raka,jest mi ciezko,ale musze byc silna,motywuje go do zycia,zbieram sily,zeby wierzyl,zeby bylo dobrze,nawet sie teraz nie pamieta o swoim bolu czy cierpieniu,pozdrawiam wszytkie czekajace🖐️ wierzcie ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona na maxa
oj, widze ze wszystkim obebralo mowe... wcale sie nie dziwie:( i jak tu zyc optymistycznie??!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość free77
witam laseczki, jak zyjecie? ciewczynka sie juz kompletnie nie odzywa;( ciekawe czy zyje ;( mi zostalo jeszcze 5 dni!!!!!!!! do spotkania mojego UKOCHANEGO;) pozdrawiam i odzywajcie sie czy juz zadna z Was nie teskni?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×