Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tępym trzeba być, by rozmnażać się zaraz po 25 roku życia?

Polecane posty

Gość gość
Młody rodzic to porażka z prostego powodu - trzeba mieć u dziecka autorytet, mieć mu coś do przekazania, nabyć jakiejś mądrości życiowej - a u gowniarzy <30 tego brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No chyba nie jesteś tak bystra za jaką się uważasz, skoro twierdzisz, że 55 letnia kobieta jest babcią z balkonikiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tez nie uważam sie za tępa a świadomie zdecydowałam sie na dziecko w wieku 24 lat. " xxx :-D :-D :-D Też nie uważam się za tępą, a nie dałam rady skończyć podstawówki. :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w młodym wieku łatwo o wpadke, wiec to niekoniecznie kwestia tępoty tylko wiekszej płodnosci, poza tym dzieci kobiet urodzonych do 24 roku zycia sa silniejsze i statystycznie dowiedzono, ze znacznie czesciej dozywaja sędziwego wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest sztuką zajść w ciążę w wieku 24 lat z założeniem, że wszyscy wokół odwalą pracę przy dziecku za mnie, matka, teściowa, a ja sobie "studiować" w tym czasie będę. Wiek biologiczny najlepszy do bycia matką to jedno, a bycie samodzielnym rodzicem to drugie. Nie mówię o robieniu kariery, sama nigdy jej nie robiłam, ale zachodząc w ciąże liczyłam na siebie, a nie na to, że matka wpadnie mi na chatę robić porządki, gotować i jeszcze zajmie się moim dzieckiem, teść kupi mi mieszkanie w prezencie ślubnym, a własny ojciec "zatrudni w firmie", w której będę tylko podpisywała listę i radośnie czekała na przelew z zus siedząc na L4 od zobaczenia dwóch kresek na teście, a tak to często u 24-letnich matek wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakim tępym trzeba być w wieku 40stu lat, żeby założyć taki temat, hę ? !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część osób nie musi na nic liczyć, bo po prostu rodzice dali im wszystko na start, ot tak, sami z siebie :) I widzę, że niektórym żal doopę ściska z tego powodu, ze inni mają lepiej, łatwiej i nie musza tak "tyrac" przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.36 Wiesz, ja też dostałam sporo na start, ale nie jestem na tyle naiwna, by wciskać ciemnotę, że do wszystkiego doszłam sama i w wieku 24 lat byłam samowystarczalna. Babcia zajmie się wnukiem raz na parę miesięcy przez 2 godziny, a nie od poniedziałku do piątku po 9 godzin, bo mamusia uważa, że musi mieć w życiu wszystko: karierę, studia BMA, dziecko i czas na jogę i kolacyjki przy świecach. Jak ktoś wstawia pitoły, że można mieć wszystko to niech jeszcze doda DZIĘKI KOMU, z czyją pomocą, bo o tym często cicho sza i zgrywa jedna z drugą samowystarczalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Młody rodzic to porażka z prostego powodu - trzeba mieć u dziecka autorytet, mieć mu coś do przekazania, nabyć jakiejś mądrości życiowej - a u gowniarzy <30 tego brakuje x Mogłabyś się zdziwić i to bardzo. xxx Ja urodziłam młodo i co mi zrobicie? Nic! Moje dzieci są prawie pełnoletnie, rozsądne i jakoś autorytet mam. Rodzicie jako stare klępy i jedziecie po młodszych, żeby pokazać jakie wy to inteligentne jesteście. Jednocześnie właśnie to wy mając 25 lat wyśmiewałyście 0stki w ciąży, ze idiotki, bo stare i chcą rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, takie gadanie jak to się dało radę z dzieckiem w młodym wieku a tak naprawdę mnóstwo osób było w to zaangażowanych to śmiech na sali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*40stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no, takie gadanie jak to się dało radę z dzieckiem w młodym wieku a tak naprawdę mnóstwo osób było w to zaangażowanych to śmiech na sali x Ale dają ludzie radę i co powiesisz ich za to? Nic nie zrobisz. Możesz tylko poujadać. Poza tym nie każdy chce studiować, a studia nie świadczą o inteligencji. Znam ludzi, którzy uczyć się nie chcieli, a są dobrzy w swoim fachu i pieniądze w wieku 25 lat mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżankę,19 lat ślub, 20 lat dziecko, mieszkanie kątem u babci, praca na umowie najniższa i ćwierć etatu, a reszta pod stołem, mając 24 lata miała dziecko w przedszkolu, ale mentalnie miała jednocześnie z 10 lat więcej, a jej małżeństwo było bo było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dali radę? Dała radę teściowa do spółki z drugą babcią. To jest dorosłość czy raczej spychologia? Tak to każdy może mieć dziecko w młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gość dziś no, takie gadanie jak to się dało radę z dzieckiem w młodym wieku a tak naprawdę mnóstwo osób było w to zaangażowanych to śmiech na sali x Ale dają ludzie radę i co powiesisz ich za to? Nic nie zrobisz. Możesz tylko poujadać. Poza tym nie każdy chce studiować, a studia nie świadczą o inteligencji. Znam ludzi, którzy uczyć się nie chcieli, a są dobrzy w swoim fachu i pieniądze w wieku 25 lat mieli. XXXX Chodziło mi o to, że takie osoby sugerują że "same" dawały radę mimo młodego wieku. Nie sztuka dawać radę mając pomagierów i mądrzyć się osobom NAPRAWDĘ dającym radę samym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę wszystkie jesteście tępe, bo w ogóle rodzicie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam dziecko w wieku 26 lat. Miałam już wtedy własne mieszkanie od roku, skonczone studia, dobrze płatną, stabilną pracę od 3 lat bo zaczęłam pracować jeszcze w czasie studiów. Na macierzyńskim mocno się podszkoliłam i gdy dziecko poszło do przedszkola ja zmieniłam pracę na jeszcze lepiej płatną. Mam teraz 30 lat, jestem w drugiej ciąży, budujemy dom na obrzeżach warszawy. Współczuje nieudacznicom, które dorobiły się czegokolwiek dopiero przed 40-tką, jesli dopiero wtedy było je stać na własny dach nad głową i kupienie wózka i pieluch. Nie każdy jest taki niezaradny jak wy i wasi równie nieudaczni faceci więc nie plujcie jadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pomocy babć nie mieliśmy bo mieszkają kilkaset km dalej i wnuka widzą raz w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:05 Mieszkanie zapewne sama sobie kupiłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kupiłam sama, jeszcze jako panna. Myslisz, że to problem dostac kredyt na mieszkanie mając umowę o pracę od 2 lat w znanej firmie przy zarobkach ok. 5 tys. miesięcznie? To takie niewiarygodne dla ciebie? To współczuje. Powtarzam, to że dla kogoś zaradność jest obca to nie znaczy ze kazdy jest taki sam jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19;20 Zależy jaki metraż i ile wkładu własnego można odłożyć w 2 lata, z 5 tyś co nie jest zawrotną sumą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Wszystkie jesteście tępe. Autor watku chciał was sprowokować, a tu jedna za drugą tłumaczy się kiedy ona rodziła i co wtedy miała. Oczywiście każda lepsza od drugiej, każda "najmundrzejsza", najfajniejsza i najbardziej zaradna. A tak naprawdę jesteście zwykłymi idiotkami. PS. A propos bezsenasownego czekania na rodzenie. Nie wszystkie kobiety są stworzone tylko po to żeby rodzić i ich celem zyciowym nie jest jedynie rodzenie. Dzieci można rodzić w późnym wieku z innych powodów niż brak kasy i stabilizacji. niestety myślące macicą tego nie pojmą bo w ich mniemaniu rodzić trzeba jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ja mowie ze to jakas zawrotna suma? Jak na 25 latkę było spoko, dla banków widać też. Wkład miałam minimalny wymagany. Mieszkanie małe 45 m, 2 pokoje, do remontu ale pare minut od centrum więc wartosc zawsze utrzyma. Na początek życia idealne a wygody i przestrzenie będą gdy skonczy się budowa naszego domu, a mimo wszystko nie mam jeszcze 30 bo dopiero za miesiąc mi stuknie:) Jeszcze chcesz mnie z czegoś rozliczyć? Chętnie za to poczytam, jakich to luksusów dorobili się ludzie przed 40-tką, którzy tak potępiają "wczesne" ( :D ) macierzyńswto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:04 ja kupiłam swoje w wieku 23 lat. Szok. Nie? I nie dostałam na ten cel od rodziców ani złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, ty za to jestes na naj najmundrzejsza, bo jestś ponad tym wszystkim. Samotna wilczyca otoczona przez stada głupich ludzi. Inteligentnych ludzi cechuje dystans i krytycyzm w stosunku do siebie. Gwarantuje ci, że ty się do nich nie zaliczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 37 to trzeba być troszkę ... Spoznionym aby robić dzieci ... Nie ten wiek, nie to zdrowie, zwiększona szansa na wiele chorób u dziecka, cięższy poród i masa innych na nie. A 25 bardzo dobry wiek jeśli ktoś chce już i czuję się gotowy!! Napracować jeszcze się w życiu zdąży. Ja sama mam 30 i jestem w pierwszej ciąży ale nie uważam żeby 25 to było za wcześnie, masa moich kolezanek w tym wieku mialy pierwsze i mają się bardzo dobrze. Za to w wieku 37 pierwsze dziecko to jak będzie miało 20 to Ty już stara baba będziesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:33 Z niczego nie rozliczam, z tego co piszesz wynika że osiągnęłaś tak z 5 lat wcześniej to co przeciętnie 30-latkowie. Ale początkowo można było odnieść wrażenie że miałaś mieszkanie w wieku 25 lat zaspokajające metrażem rodzinę. Z tego co obserwuję mamy rodzące pod 40 mają albo duże mieszkania albo domy a ty je wyzywasz od nieudacznic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie pisz, że wszystko zrobione, bo przed Tobą dluuuga droga, jaką jest wychowanie dziecka:) I troszkę pokory, bo nikt nie ma monopolu na udane życie dla wszystkich, co dla jednego jest dobre, dla drugiego niekoniecznie takie musi być:) W tym cały urok, że różnimy się od siebie, jaki nudny byłby świat, gdyby wszyscy byli tacy sami :( A tak, ile ludzi, tyle historii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prawda zbolała? Śmieszne jesteście z tym licytowaniem się, która co miała i która jest lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam, wiek biologiczny to jedno, ale na palcach jednej ręki można policzyć 24-latki, które same w życiu ogarnęły studia, pracę i dziecko, a na niańkę/żłobek wykładają kasę z własnej kieszeni, bez kieszonkowego od tatusia, spadku po babci, teściowej na każde zawołanie. Gotowość to samodzielność, a nie wysługiwanie się innymi, nawet gdy inni chętnie służą pomocą. O to tu chodzi, o ściemnianie jak to byłyście "gotowe na dziecko", biologicznie tak, 24 lata to super wiek, ale tylko w tej sferze, mentalnie nadal większość z was to małe dziewczynki z rączką wyciągniętą w stronę rodziców, daj i daj, mnie się należy i głosicie komunały, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a babcie wprost błagają was o możliwość pełnoetatowego zaiwaniania przy waszych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×