Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skad tyle mieszkan po babciach w miescie

Polecane posty

Gość gość
8.50 ja odpowiem na twoje pytanie, bo mnie dotyczy. Moi rodzice kupili mi dom za pieniądze. Nie przymierają głodem, mają swój dom, mama nie pracuje, tata ma firmę. Jak byłam mała to nie znałam taty, bo 5 lat siedział za granicą i kelnerował, z napiwków odłożył kasę, wtedy dolar był za ok. 20zł na dzisiejsze, więc przez prawie 5lat dorobił się niezłych pieniędzy. Wrócił, założył firmę i od 20lat ma tą samą firmę, której się dobrze wiedzie. Kupił dom mi na przedmieściu, bratu mieszkanie w centrum (wyszło podobnie). Nie przymierają głodem, wakacje raz na dwa miesiące zagraniczne, duży dom, dwa dobre samochody, firma tyle na rynku, więc już ma stabilną sytuację. No i obracają się wśród znajomych też z biznesami i moi znajomi to ich dzieci, więc dlatego znam tyle osób co te mieszkania i domy podostawali od rodziców. Ale jak ja większość nie pamięta ojca, lub ojca i matki z dzieciństwa, bo albo za granicą tyrali, albo rozkręcali firmy i wychodzili jak spaliśmy, wracali jak spaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżance ojciec hydraulik kupił za gotówkę mieszkanie. xxx Pewnie nie dojadał albo wiecznie siedział w brudzie z tzw. "dekoltem robola" :) Z pensji hydraulika to mógł co najwyżej kawalereczke na obrzeżach jej kupić. Chyba, że mówimy o małych miejscowościach wyludniających się, gdzie podaż mieszkań jest większą niż popyt na nie na rynku wtórnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.09 Dokladnie tak tam jest. Dziadek umiera, zostawia mieszkanie i sporo kasy. Państwo szuka krewnych, żeby im to przekazać i często nikogo nie znajduje. A co do ostatnich postów, fryzjerki i kosmetyczki, które ja znam, to są bogate kobiety. Renoma i własny salon i żyjesz jak pączek w maśle i na własną rękę, bez żadnego szefa. I wg mnie bycie dobrą fryzjerką, to jest prestiż w dzisiejszych czasach. A fachowcy od budiwlanki, hydrauliki, stolarki zarabiają bardzo dużą kasę, zwłaszcza jak mają firmę. Wy chyba nie wiecie ile kosztuje wykończenie domu np..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@11:15 To z***biaszczo. Ojca nie znać, nie było go 5 lat żeby udawał wielkiego pana teraz w PL, a sam za granicą z tacą latał spełniając fanaberie innych. Gratuluje horyzontów myślowych jeśli jest to dla kogoś normalny układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11:24 Jakoś bogactwa po wymienionych przez Ciebie zawodach absolutnie nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uczę angielskiego biznesowego w firmach, po opłaceniu podatków mam ok. 3500-4000 na rękę i to po studiach i ciągłych szkoleniach, podyplomówkach. Mąż budowlaniec, studia skończone byle jakie, przepchnięty, własna firma zarabia duuuużo więcej niż ja. Koleżanka kosmetyczka zaczynałą z jednym salonem, teraz ma 4 i zarabia taką kasę, że się wierzyć nie chce, ale trzeba być dobrym w tym co się robi. Ja więcej nie zarobię z nauczania, pootwierało się tyle sieciówek, zatrudniają studentów i biorą marną stawkę za godzinę, rynek się popsuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielęgniarka i inne zawody jasne że są potrzebne co nie zmiana faktu że są nisko płatne i jak ktoś chce mieć kasę to niech się do nich nie pacha. Nikt was nie zmusza do pracy w byle jak płatnym zawodzie. To jest cecha ludzi biednych, myślą że ich bieda pochodzi od siły wyższej i nie widza wynika w ich własnych decyzji. Ludzie którzy zarabiają konkretne pieniądze nie posiadają jakieś tajemnej wiedzy albo nie dał im tego duch swiety. Oni po prostu się troche interesowali co zrobić ze by zarobić i to robią. Ryzyko i odwaga. Ale lepiej siedzieć w swoje strefie komfortu, nosa nie wytknac i narzekać że się jest biednym i ojej skąd Ci wszyscy ludzie dookoła maja pieniądze. ano stąd że mają głowę na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile to ludzi ojca nie zna i są goli. Ta przynajmniej ma wszystko na tacy podane. A ty co jej tak zazdrościsz, każdy jakoś zaczyna, ty myślisz że idziesz zakładasz firmę i masz, najpierw odwalasz ciężką robotę i ciułasz na firmę. Pana nie musi udawać, bo po tylu latach to tym panem już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie dojadał albo wiecznie siedział w brudzie z tzw. "dekoltem robola" usmiech.gif x Nigdy tego człowieka takim nie widziałam,a mieszkanie w Wawie, choć nie w centrum i dwa pokoje. I chyba na tym etapie zakończymy naszą wymianę zdań, bo z jednej strony nabija się niepotrzebnie prowokacyjnymi wypowiedziami wątek, a z drugiej promuje stereotypy. Ani jedno, ani drugie mnie nie interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd to kraść, a nie być np kelnerem i kasę odkładać. Pochwal się jak ty zaczynałeś i co teraz masz. Pewnie ty z tych co to za 2000zł nie opłaca im się z łóżka wstawać i siedzą na garnuszku rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
gość dziś hehehe Ile razy jeszcze napiszesz te brednie co ? Twój ojciec zajmował sie praniem osranych gaci obcych ludzi a ty rzniesz wielka "bogata " damę . Z tego co widzę siedzisz tu od rana do wieczora . Wyjdź z domu to może zauważysz, ze większość ludzi jest szczęśliwa i w d***e maja takie zarozumiale suki jak ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej siedzieć w swoje strefie komfortu, nosa nie wytknac i narzekać że się jest biednym x Wuj przyjaciela Belga. Nigdy nie był prezesem, czy kierownikiem, wykonywał zupełnie zwyczajną pracę w jakiejś firmie (techniczny pracownik średniego szczebla). Własny dom, wakacje, dobre pieniądze. Fakt, raczej typ oszczędny. Po prostu ludzie wykonujący różne prace znajdujące się w jakiejś średniej, żyją normalnie i nie czują potrzeby, żeby narzekać, że są biedni, bo nie są i nie muszą mieć "głowy na karku". Nauczyli się czegoś, pracowali i żyli na zadowalającym poziomie. U nas o to ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty chcesz prostaku, pierwszy post napisałam teraz, napisałam co myślę i co obserwuje, a nigdzie nie pisałam co robił mój ojciec. Zaraz ci żyłka pęknie, już masz jakieś omamy od tegi klepania w klawiaturę i teorie spiskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem przez to oczywiście aby dawać od razu rybę, wystarczy wędka jak w mojej rodzinie gdzie ja wyłożyłam połowę na mieszkanie, drugą połowę naturalnie rodzice xx Wędka ? Raczej pół ryby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 11.23 -30 lat temu to był PRL jeszcze i ot tak sobie kupić mieszkania (zwł 90m2 smiech.gif ) nie można było ...cos bajdurzysz x Czytam twój wpis, znajduję ten, do którego się odniosłaś i chyba masz rację. Ok. 30 lat temu to byłyby lata 1985-1990. W tym czasie nie było w sprzedaży nowych mieszkań w takiej formie jak teraz. Mieszkania spółdzielcze na które były książeczki mieszkaniowe, mieszkania komunalne od miasta i mieszkania zakładowe. 10 lat później, kiedy nastał kapitalizm, spółdzielnie posprzedawały na własność lokatorom, to samo zrobiło miasto z komunalkami (dlatego jest ich tak malutko), a zakłady pracy pracownikom i to wszystko poszło za grosze. Jedyne co można było kupić 30lat temu, to mieszkanie w kamienicy, a i to ciężko, bo zdecydowana większość kamienic było pod zarządem miasta. Dopiero potem znajdowali się właściciele. Dopiero od niedawna buduje się nowe osiedla, ale to wszystko też na sprzedaż, lub w formie tbs z czynszem gorszym niż kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Za granicą będąc nauczycielem, pielęgniarką, kierowcą możesz spokojnie żyć i zarabiasz, bo większość zawodów jest potrzebna, również ta mniej prestiżowa. xxx Ale mieszkania za ich wynagrodzenie nie kupisz, tylko wynajem, więc nie ma co mydlić oczu. xx Bzdury pleciesz, mieszkałas ty kiedys poza PL ? Przede wszystkim nikt nie ma parcia na kupowanie mieszkan, a raczej domów. Wola byc mobilni i wynajmowac, nawet latami, inna filozofia, po prostu. A co do kupna to kupuja posilkując sie kredytem z banku i jest to najnormalniejsza droga kupna domu. A moga dostac kredyt nawet jesli tylko jedna osoba zarabia i maja dzieci :) W tej chwili u mnie wynajem jest o ponad 50 % drozszy ( w duzych miastach ) niz kredyt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie dojadał albo wiecznie siedział w brudzie z tzw. "dekoltem robola" usmiech.gif Z pensji hydraulika to mógł co najwyżej kawalereczke na obrzeżach jej kupić. x To wezwij sobie hydraulika do kranu i zobaczysz ile zapłacisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chcesz mi wmówić, że pracownik linii produkcyjnej za 1500-1700 euro kupi sobie mieszkanie w bogatym Monachium? Może na blokowisku Neuperlach z gangsta rapem 24h w tle. Yhym, takie rzeczy tylko na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mieszkania za ich wynagrodzenie nie kupisz, tylko wynajem, więc nie ma co mydlić oczu. x Mylisz się. Ludzie nie kupują, bo nie chcą. A u nas, często wynajem jest droższy niż kredyt. Dlatego kupujemy te mieszkania na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12:10 Wzywam w ramach assistance z pakietu ubezpieczeń i nic nie płace. To jest przewaga właśnie osób pracujących w zawodach kreatywnych - zawsze znajdziemy okazje by nie przepłacić. Natomiast tłuk , dla którego specjaliści to uwaga, uwaga: hydraulik, kosmetyczka, budowlaniec zawsze będzie finansowo w czarnej d...pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pielęgniarka i inne zawody jasne że są potrzebne co nie zmiana faktu że są nisko płatne i jak ktoś chce mieć kasę to niech się do nich nie pacha. Nikt was nie zmusza do pracy w byle jak płatnym zawodzie. To jest cecha ludzi biednych, myślą że ich bieda pochodzi od siły wyższej i nie widza wynika w ich własnych decyzji. Ludzie którzy zarabiają konkretne pieniądze nie posiadają jakieś tajemnej wiedzy albo nie dał im tego duch swiety. Oni po prostu się troche interesowali co zrobić ze by zarobić i to robią. Ryzyko i odwaga. Ale lepiej siedzieć w swoje strefie komfortu, nosa nie wytknac i narzekać że się jest biednym i ojej skąd Ci wszyscy ludzie dookoła maja pieniądze. ano stąd że mają głowę na karku xx Tacy jak ty dobiliby bezdomnego na ulicy gdyby psul im widok z okna ich domu.. Pieniadze przesonily ci swiat, sa celem i sensem istnienia... Jedynie kalkulacje co sie oplaca , a co nie. To zwykle cwaniactwo, a nie glowa na karku czy nos do biznesu. Zadne ryzyko a na pewno nie odwaga. Zarabiaj sobie w koncu musisz czyms zapełnic te pustke, o której nawet nie wiesz, więc nie rozumiesz.. Ja zarabiam na pewno mniej niz ty.. zyje sobie spokojnie w swojej strefie komfortu :) Mam po prostu inne wartosci, co innego sie dla mnie liczy w zyciu.. Pieniadze sluza do pelniania celów, a nie sa celem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś Czyli chcesz mi wmówić, że pracownik linii produkcyjnej za 1500-1700 euro kupi sobie mieszkanie w bogatym Monachium? Może na blokowisku Neuperlach z gangsta rapem 24h w tle. Yhym, takie rzeczy tylko na kafe xx Nie mam bladego pojecia o sytuacji w Niemczech :) Za to malzenstwo z dochodem ok 4500 i 2 dzieci kupia spokojnie dom jakies 60 -100 km od stolicy. W stolicy i wiekszych miastach nie, nawet na wynajem brakuje..Ale na tzw. prowincji ? Spokojnie :) Dla pracownika stacji benzynowej, czy kawiarni, sklepu itp. nie ma problemu czy bedzie robi to w stolicy czy na prowincji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzywam w ramach assistance z pakietu ubezpieczeń i nic nie płace. To jest przewaga właśnie osób pracujących w zawodach kreatywnych - zawsze znajdziemy okazje by nie przepłacić. Natomiast tłuk , dla którego specjaliści to uwaga, uwaga: hydraulik, kosmetyczka, budowlaniec x 1. Ubezpieczenie też nie jest za darmo i owszem uszczelkę Ci taki pan wymieni, czy pralkę zabezpiczy, ale już instalacji nie przebuduje. 2. Czy Ci się to podoba, czy nie, to tak - hydraulik, kosmetyczka, budowlaniec, to specjaliści w swoich dziecinach. 3. Szef kuchni to też może być zawód kreatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@12:16 Tak, tak. Musisz kompensować sobie brak powodzeń na ścieżce zawodowej, brak przebojowości, wypracowanej pozycji, prestiżu materialnego banałami o filozofii "wolę być niż mieć". I jeszcze wmawiasz nam, że wolisz leniwie tkwić w strefie komfortu upierając się, iż w sumie to dobrze Ci w niej. O nie kochana, gdyby tak było nie byłoby tego żalu wylanego na forum i nerwicy w życiu osobistym najpewniej. W dzisiejszej gospodarce bardziej niżeli umiejętność walenia młotkiem 12h dziennie liczy się znajomość rynku, wiedza o zdarzeniach w skali globalnej, gdzie decydują sekundy, bycie nieustannie stand by w pasji mnożenia kapitału. I jeszcze Ci wmówią, że to żadne ryzyko, żadna odwaga... Przez takie leniwe osoby jak Ty, którym dobrze na niskim poziomie nasza gospodarka nie kwitnie. Powinno być Wam wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawwwo,takim właśnie matołom dajemy dyplomy by uczelnie nie upadły a jak ktoś ma inne zdanie to słyszy "nie podcinajcie gałęzi na których siedzicie". Po co robolom dokument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Ubezpieczenie też nie jest za darmo i owszem uszczelkę Ci taki pan wymieni, czy pralkę zabezpiczy, ale już instalacji nie przebuduje. xxx Ja płace śmieszne pieniądze w skali roku. A pan mi owszem zrobi to co mu wskaże, bo jak nie pójdzie reklamacja do ubezpieczyciela będącego często jego jednym z głównych żywicieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hydraulik więcej zarabia niż dr.na Politechnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No no.. Jakiś rekin biznesu się trafił przesiadujący na forum dla mamusiek i marginesu społecznego :D BTW, ja jak mówię hydraulik, to mam na myśli kogoś kto właśnie zrobi instalację, a nie tylko wymieni uszczelkę. Do uszczelki, to się wysyła jakiegoś chłopaczka, a i tak wystawia rachunek na 150 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hydraulik więcej zarabia niż dr.na Politechnice xxx Niemniej jednak piętna klasowego z siebie nie zmaże. Nie liczy się to ile zarobisz, ale ile zainwestujesz. Ten pierwszy wszystko przepiertoli na swoją kasjerkę, fryzjerkę, beneficjentke 500+, przepije, przeżre wyda na siłkę i podróby z metką gucci, drugi zaś zainwestuje w rynek, o którym zdobył wykształcenie i otrzymywać będzie stały zastrzyk z dywidendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW, ja jak mówię hydraulik, to mam na myśli kogoś kto właśnie zrobi instalację, a nie tylko wymieni uszczelkę. Do uszczelki, to się wysyła jakiegoś chłopaczka, a i tak wystawia rachunek na 150 zł usmiech.gif xxx "Chłopaczek" mający 45 lat na karku, aha. Czyli kiedy się "dobrze" zaczyna zarabiać w tym zawodzie, w okolicach metrykalnej emerytury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×