Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Meza nie obchodza domowe obowiazki

Polecane posty

Gość gość
Jezu, jakie wiecznie zrzędzące kwoki chcące by mężowie chodzili jak w zegareczku bo tak im się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie ma suka nawet mieszkania i śmie p******ic że strasznie pracuje bo wytrze kurze, zarób p**do ćwierć miliona jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Smarkule to sobie zrob i wychowaj kolezanko. I co sie ciskasz? Gdzie napisalam, ze boje sie mu to w twarz powiedziec? Ze spodenkami to tylko jeden drobny przyklad. Czy napusalam gdzies ze dre o spodenki koty? On naprawde stracil w moich oczach i to bardzo, z kochajacego.ojca i meza przeobrazil sie w zdziadzialego egoiste i tylko jego musi byc na wierzchu. Byle do wrzesnia i wtedy pomysle, co dalej. xxx Nie muszę czekać do września by udzielić Ci odpowiedzi, że oczywiście, że nic z tym nie zrobisz. Tylko tu ponarzekasz. Facet Cię już pewnie dawno nie słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17:27 O czym Ty gadasz człowieku? Mieszkanie odziedziczył po rodzinie, jakie ćwierć miliona zarobione? Co najwyżej je remontowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam wszystko w domu robię sama. Wystarczy że mąż co miesiąc przynosi 15000 PLN do domu i mi pasuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Dziewczyno on gada o swoich wyimaginowanych oszczednosciach, ktorymi tu sie chwali w kazdym temacie i dziwi sie ze mimo to zadna go nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Lale to ty masz w burdelu, swojej przyszłej żony idź tam szukać bo w takim rozumkiem to cie żadna nigdy nie zechce. Manipulacja k***a gdzie? Zgoda na no leczenie? Albo na przedszkole? Ty byś pozwolil żeby dziecko zdechlo ale byłbyś miał prawa. Bo ty najważniejszy, nie dziecko. jaka tarcza. Dbanie o dobro dziecka to tarcza. Masz g****o zamiast mózgu. Takich jak ty to by w sądzie sędzia wysmial. Co do chwalenia się to po raz kolejny wyjdź do normalnego swiata i zobacz ile debili się chwali jak to własne dziecko (w ich mozdzku żonę) wykiwali. Mam żywy przykład gdzie "tatuś" żyjąc na walizkach, co pół roku w innych kraju nie dawal żonie zgody na leczenie dziecka w niemczech bo w jego mnienianiu to była zemsta na żonie za to że go zostawiła. I jescze chciał dziecko co zabrać do siebie, powtarzam, nie mając nawet mieszkania tylko żyjąc w hotelach. Rozprawa o ograniczenie praw trwala 30 minut. jeszcze dostał op*****l od sędziego. Tacy są tatusiowie w Polsce. Dziecko to maskotka, która powstała żeby im dogodzic i umilić życie. I tyle. Idiotow nie sieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsze kobiety to sieroty.Pochodze z pokolenua gdzie nie bylo pampersow,automatu do prania, zmywarku i innych udogodnien.Wychowalam 4' dzieci. SynowA ma jedni i tez jeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18,18 Naucz się poprawnie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no to on odziedziczył nie ty, ty zasługujesz na życie z bezdomnym a jesteś u domnego i narzekasz? Możesz sobie scierac kurze codziennie ale nie kłam że to etat. Każdy je wyciera i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podłogę raz na pół roku, kurzy w ogóle, a kibel tylko zalać raz na jakiś czas. Sądząc po podłodze to pewnie raz na kilka miesięcy. Jezu jaki syfiarz, aż mi się rzygać zachcialo jak sobie wyobrazilam jaki gnoj musi być w jego mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd miał nią potrząsnąć troszkę i swój cel chłop osiągnął. Teraz jest o niebo lepiej usmiech.gif xxxx bo jak ci wyżej mówiłam to wybrał niezaradną idiotkę, u mnie by to nie przeszło. Mam mieszkanie, dobrą pracę , kasę, wsparcie rodziny i raz dwa bym pajaca z życia wyj..ała. Bez żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas ciezkich, trudnych faz w zyciu, kiedy dzieci sa male, choruja, trzeba sobie dac pomoc. Jezeli nie zrobi tego regularnie rodzina-trzeba wynajac platna pomoc. Sprzataczke, kogos do dzieci czy zamawiac obiady. To jest ponad sily samych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wywalilam meza z domu za znecanie psychiczne i fizyczne. Finansowo sobie radze. Mieszkam w kawalerce po mamie, oplaty nie sa duze. Mam 2ke dzieci. Na pierwsze dostaje alimenty od bylego partnera. Maz na swojego syna nie placi. Ale tym zajme sie pozniej. Juz jest wniosek o zakaz zblizania. Syn jest niepelnosprawny. Mam te pieniadze, bo nie moge podjac pracy i pielegnacyjne, mam 2× 500plus i 700zl na pierwszego syna alimentow. Daje rade. Rodzina meza wypiela sie na mnie. Maz nawet nie chce widziec syna. Babcia i dziadek tez sie nie interesuja. Bronia meza ktory w sumie oczernil mnie. Czesc znajomych trzyma jego strone. A ja odzylam. On i tak nigdy nie pomagal tylko darl jape o wszystko, przy synu reka nie tknal, mnie uderzyl, grozil.nozem, pisal smsy ze wlos na glowie deba staje, bil swojego syna bo mu przeszkadzal ( syn niestety nie mowi, nie chodzi). Gdy bylam na turnusue rehabilitacyjnym to zastalam po powrocie syf i prawie 0 kasy na koncie. A moj maz teraz mysli ze na prwno mam innego, dlatego go wykopalam. A ostatnia rzecza ktorej teraz potrzebuje jest facet. Moj starszy syn chodzi przez to wszystko do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.14 szacunek dla Ciebie! A takich c***jow jak twój mąż bym żywcem kastrowała. Publicznie, dla przykładu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja długo walczyłam o prawidłowy podział obowiązków. Rzucanie ubrań i skarpet ? Rozbieramy się w łazience i ubrania trafiają do kosza na brudy . Co nie leży w koszu nie jest prane, kilka razy się nadzial i teraz jest to nawyk Gotuję ja bo bardzo to lubię, pranie i prasowanie to też moja działka. Raz w tygodniu ubrania on włącza sobie sam bo to robocze rzeczy . Jesteśmy zdani tylko na siebie . Ja też pracuję na pół etatu i do tego mam zdalną pracę w domu więc sprzątam wtedy kiedy siły są. Kiedy coś mu nie pasowało to mowilam żeby sam posprzatal bo ja nie mam sił. Teraz nie mówi nic i jak coś sam sprzątnie. Najważniejsze żeby bylo jedzenie ugotowane , musi być ciepły posiłek bo inaczej obydwoje chodzimy po ścianach i czyste ubrania dla nas i dziecka . Podłogi i kurze nadrabiamy w weekend. Nie ma kobiet idealnych i on dobrze wie . Chce mieć czyste mieszkanie i obiad z dwóch dań na stole i luz po pracy to musiałby dużo zarabiać. Widzi że niektóre pomóc mają j sobie nie radzą i mnie docenia. Zresztą ja się nie przywiazuje do faceta , jak to nie będzie to trudno . Poradzę sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak wygląda właśnie większość związków, w których od początku chodziło o spełnienie swoich ról społecznych: slub i dzieci. Chodzi tylko o codzienne przeżycie - obiad, porządek w mieszkaniu, ogarnianie dziec*****eniądze na życie. A gdzie jakieś przywiązanie, więź emocjonalna, chęć wspólnego spędzania ze sobą czasu, wzajemny szacunek i zrozumienie? Tego już nie ma, albo nigdy nie było. Teraz została instytucja do wychowywania dzieci, które niebawem i tak wyfruną z domu i bedą żyły własnym życiem. Oby. Bo większość z nich i tak powieli błędy rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:52 A czy taki mąż jest przywiązany emocjonalnie i wspiera żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie. Już zaczyna się licytacja kto lepszy a kto gorszy. A mi chodziło o to, że nie ma tego po zadnej ze stron. Jeśli związek dwóch osób szwankuje to wina jest zawsze po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mąż nie pomaga w niczym, on realizuje swoja czesc obowiazkow. To zadna laska, tylko psia powinnosc. A zarabia 3x wiecej ode mnie. Ale prawda jest, ze gdyby nagle zapomnial ze malzenstwo to partnerstwo, dostaje natychmiastowego kopa w tylek Ja wracam do panienskiego mieszkania i wystepuje o alimenty. Sama mam dobra prace, razem z alimentami bede zyla bardzo przyzwoicie. I co najwazniejsze- umiem byc sama bez faceta, lubie wlasne towarzystwo i nie obchodza mnie opinie innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A Ty go w ogóle kochasz, czy Wasze małżeństwo to tylko taki układ? Jeden fałszywy ruch i małżonek dostaje "kopa w dupę"? I dlaczego niby Ty miałabyś występować o alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham meza, ale kocham tez siebie i nie zamierzam pracowac w domu za dwoje. Idac dalej, nie zamerzam kochac kogos, kto nie kocha mnie. Alimenty- mamy dziecko, to chyba logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak jedno wychowuje dzieci to drugie płaci alimenty. Nie mieści się to w twoim ciasnym móżdżku? Jak dzieci są w placówce opiekuńczej to płacą oboje rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego logiczne. Zakładasz z góry, że dzieci idą z Tobą. A to Ty "kopniesz" męża i pójdziesz mieszkasz gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo jak jedno wychowuje dzieci to drugie płaci alimenty. Nie mieści się to w twoim ciasnym móżdżku? Jak dzieci są w placówce opiekuńczej to płacą oboje rodzice. xxx Sama masz ciasny móżdżek, bo nie bierzesz pod uwagę, opcji, że to matka płaci alimenty a dzieci są ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meza kopnelabym nie dlatego, ze mam nowego na oku, tylko dlatego, nie nie rozumialby czym jest partnerstwo. Logiczne, ze w takiej sytuacji dziecko zostaje ze mna. Zreszta nawet gdybym potencjalnie chciala zalozyc nowa rodzine, dziecko zazwyczaj zostaje przy matce, zwlaszcza jezeli ta ma warunki finansowe i intelektualne do wychowywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy Ty wiesz czym jest partnerstwo? Zarabiasz 3x mniej niż mąż. Uważasz, ze partnerstwo jest wtedy kiedy jedna osoba daje 3x więcej od drugiej do wspólnego budżetu? Ja uważam, że nie. I Twój mąż jak najbardziej miałby prawo kopnąć Cię w dupę z tego powodu. Dzieci zostałyby z nim a Ty musiałbyś płacić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
98% dzieci zostaje z matkami. Ja z mojej pensji spokojnie sie utrzymam, plus alimenty na dziecko, takze snij dalej, porzucony tatusku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jestem żadnym tatuśkiem. Jestem kobietą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×