Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rodzice powinni dac dzieciom cos na start? Wasze zdanie.

Polecane posty

Gość gość
00.07 Też się nad tym zastanawiam. Ja dzieci chyba nie będę miała, waham się, ale chyba mi się nie chce, a kasę pakuję w siebie. W tym roku zrobiłam sobie operację plastyczną, kupiłam drogą biżuterię i byłam na obscenicznie drogich wakacjach. Ludzie, którzy mniej zarabiają mają mniej oszczędności niż ja, ale ja lubię żyć na 100 % I nigdy sobie nie żałowałam. Ciułanie dla przyszłych pokoleń jako sposób na życie jakoś do mnie nie przemawia.. A w ogóle filozofia tej pani od międzypokoleniowej solidarności i bogacenia się jest taka przykra, takie kalkulowanie. Pomogę, bo dostałam. Jak nie dostałam, to całujcie mnie w d.. Tak to brzmi. Słabo. Są ludzie, którzy wyszli z biedy, dorobili się dużej kasy i są przeszczęśliwi, że mogą zapewnić rodzicom lepsze życie. Znam takich. I to mnie rozczula, a od tych kalkulacji kafeterianek, to zgrzytam zębami. Zero uczuć. Nie chciałabym mieć takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi rodzice dali 200 000 na studia lekarskie, auto za 100 000 plus działkę i dołożyli się do domu ok 100 000, więc nie każdy musi dostać mieszkanie, są różne sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz : "Moim zdaniem jak ktoś potrzebuje oprócz wykształcenia i normalnej pomocy jeszcze mieszkania i 100 tyś na start, to po prostu nie ma specjalnego potencjału. I jak taki człowiek ma niby starym rodzicom cokolwiek sponsorować.. Duża szansa, że niewydarzony, a do tego nastawiony na branie." A wcześniej: "Fajnie ujęła to pewna osoba, chyba jeszcze na pierwszej stronie, mianowicie w interesie spokojnej starości rodziców leży by dali solidny start dzieciom." Trochę się to gryzie, bo tej osobie chodziło o to, aby dać dziecku przewijające się tutaj 100 tysięcy, lub mieszkanie. A na innych wątkach jest więcej hitów. Nie dość, ze masz dać mieszkanie, albo przepisać chałupę, to jeszcze twoim obowiązkiem jest rezygnacja z pracy i zajęcie się wnukiem przez minimum pół dnia, bo córka, czy synowa szklanki wody ci na starość nie poda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 22:09 jestem minimalistka i mam kompleks nizszosci, bo nie chciałam od nich pieniędzy po studiach, na szkolenie za 50 000 zł, dobrze wiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Krowy sprzedawali czy pranie brudnych pieniędzy było???;0;0;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taką krowę bezczelną to bym wywaliła z domu na pysk w chwili uzyskania pełnoletności 18 lat i pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.41 Wcześniej to był cytat z kogoś innego. Może brak cudzysłowiu-moj błąd, ale jest odstęp, no i logicznie wynika, że jest to zupełnie przeciwna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak to jest łaska,bo nikt niczego nie musi,rodzice muszą pamiętać o sobie,o zbliżającej się emeryturze,o chorobach które nękają starszych i kasie na leki.Nie myśl sobie że jesteś pępkiem świata i do grobowej deski chcesz doić,cwana sucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nic nie musza to niech najlepiej dzieci nie robią jak ich nie stać :/ a wy chcecie te dzieciaki dla swojego widzimisie a potem niech się męczą i i harują...... a w dodatku powinny być wam wielce wdzięczni bo daliście im życie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciało się bachory to zapewniać im przyszłość wy leniwce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadu, gadu, pierdu, pierdu. Rodzice mają obowiązek wychować, wykształcić, a wraz z ukończeniem nauki i pełnoletności, to siema gienia. Do pracy, żadne pieniążki, żadne mieszkanko. Jak dostaniesz, to nie będzie chciało się pracować. Ludzie nabierają przedsiębiorczości i pracowitości jak muszą. Dzieci bogatych rodziców pracują już od młodych lat,tak się zdobywa doświadczenie i ceni pieniądze. Możecie sobie wymagać i żądać. Mądry rodzic ma to w d***e. Głupi ma wyrzuty sumienia? Nie chyba nie.I ztą pomocą na starość... to nie rozśmieszajcie mnie, tutaj zgromadzeni, to nic nie pomogą, więc dalej sobie pierdzielcie. W sprawie sprowadzili na świat... i co z tego. Jesteś dorosły to wynocha. Dobrym, pracowitym dzieciom, nawet niezdolnym można pomóc w miarę możliwości, a te roszczeniowe zepsute bachory to na budowy, cegły nosić. Rodzice zawsze musza myśleć o sobie, po odchowaniu pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 jesteś albo będziesz c***jowa matka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Taka ze mnie matka jak z ciebie córka.Ode mnie to byś dostała takiego wała jak Polska cała. Ja mogę dać jak będę chcieć,z pewnością nie dlatego że powinnam,dałabym tyle ile zechcę a nie tyle ile wymagasz.Poza tym wygoniłabym cię do pracy i na wynajem.Zobaczysz jak cięzko się dochodzi do czegoś o czym ty pojęcia nie masz pooopier......cu umysłowy.Wyciągać łapę możesz pod kościołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze powinni. To nie sposób narobic dzieci i puscic ich w swiat z gola dopa. Ja sobie nie wyobrazam nie pomoc dziecku i nic mu nie dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:42 A ty już jesteś c*****a.Moje dziecko ma dwie firmy i zbudowało duży dom właśnie, bez pomocy rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:42 C*****a to jest twoja matka, bo nie wychowała cię.Ale dokopalas mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice płacili za studia, płacili na pół za wesele a teściowie druga połówkę zapłacili i tez kupili nam drugie auto po urodzeniu dziecka. Dołożyli i rodzice i teściowie ile mogli do naszej budowy i jestem za to bardzo wdzięczna. Ale...nigdy w życiu bym czegoś takiego nie oczekiwała. I jakby nie oni to wszystko by trwało trochę dłużej ale starałabym też coś robić dla nas i dla siebie. Nie wydaje mi się że rodzice mają jeszcze wspomagać finansowo ich dorosłe dzieci. Jak jesteś osobą dorosła i planujesz zakładać rodzinę wychodząc za mąż to powinnaś być na to przygotowana albo po prostu mieć skromniejsze ślub. Chciałabym upewnić dziecku jakiś tam start ale nie wiadomo co życie przyniesie więc zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ty dobrze siebie znasz:) widać sama taka jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze maja obowiązek pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice kupili mi kawalerke w Warszawie,dali na studia i trzymaja kasę na ew .wesele.Wiadomo nie każdy ma takie możliwości,niektórzy moga dac więcej niektorzy mniej,a niektórzy zupełnie nic.Jak ktoś po kimś nie dziedziczy kasy,nieruchomości czy ziemi i ma w życiu pod górkę to skąd ma wytrzasnac min.100 tys na start dla dziecka? A jak ma np.3? Nie ma co oceniać.Znam ludzi którzy maja właśnie 3 dzieci i każde dostało duże mieszkanie w stolicy i samochód,ale ich stać.A znam też takich którzy nigdy grosza nie dostali bo w domu była ciężką sytuacja i tez żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice powinni dać Wędkę nie Rybę I tak to widzę. Czyli dać przede wszystkim wykształcenie, pomóc rozwijać pasje i zainteresowania, pokazać świat ten duży i ten mały. Zadbać o dobre wychowanie i wykształcenie, nauczyć szacunku do ludzi, pracy i pieniędzy. Dać miłość, pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Z takim pakietem startowym dziecko powinno sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej no ale niby skąd ci rodzice mają mieć taką furę pieniędzy, żeby dawać dzieciom "wyprawkę" w postaci mieszkań etc? Zakładając, że nie każdy mieszka na wsi zabitej dechami...? Nas jest troje rodzeństwa. Mieszkamy w Krakowie - tutaj nawet kawalerki nie kupi się za kwotę, za którą można kupić 60m mieszkanie w "Bździszewie Górnym". Gdyby rodzice (zarabiający "normalnie", tj w granicach średniej krajowej) mieli każdemu kupić po mieszkaniu, to musieliby chyba zacząć odkładać kiedy sami jeszcze się budowali! Wg niektórych poszliśmy w świat "goli" - ale za to mieliśmy piękne i szczęśliwe dzieciństwo, w pięknym dużym domu, wspaniałe wakacje co roku, edukację, jakiej tylko nam się zachciało (wszelkie kursy, zajęcia dodatkowe itd). Wesela zrobiliśmy sobie sami, od rodziców dostaliśmy może nieco większe prezenty, niż od innych gości, ale to w zupełności wystarczyło. Wszyscy jesteśmy zdrowi i mamy dwie zdrowe ręce i głowę na karku - przy niematerialnym wsparciu rodziców potrafimy zadbać o siebie i żyć na niezłym poziomie. I to w Polsce! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pracy, żadne pieniążki, żadne mieszkanko. Jak dostaniesz, to nie będzie chciało się pracować. xxx Będzie się chciało "pracować", ale nie za wszelką cenę. Oznacza to, że szerokim łukiem Twoje dziecko będzie omijać miejsca zatrudnienia gdzie panuje wyzysk, mobbing, janusz biznesu tyko zastanawia się jak wycisnąć z człowieka ostatnie soki niczym z cytryny. Twoje dziecko wówczas będzie mogło na spokojnie poszukiwać odpowiedniego miejsca zatrudnienia, gdzie będzie się mogło realizować, więcej odkładać, gdyż odpada już rata kredytu, z miła atmosferą i nie dostanie się garba i nerwicy. A jak jednak warunki pracy się zepsują może z godnością walnąć drzwiami i z dnia na dzień dać wypowiedzenie. Dlaczego? Bo poza pracą zawodową będzie mieć dodatkowe źródła dochodu pasywnego związanego z wynajmem mieszkań, pokoju, gry na giełdzie etc. Kochacie te swoje dzieci czy tylko własne czubki nosków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 13"29 Dla mnie i mojej rodziny: dać wędkę oznacza, że nie kupuje się całego mieszkania lecz daje kawalerkę opcjonalnie kilkadziesiąt tys, a wiadomo, że we Wrocławiu mieszkania dla całej rodziny z tej bazy się nie zrobi. Dodatkowo ojciec pokazuje jak można szybko zrobić kaskę, matka z kolei jak żyć względnie skromnie bez marnotrawstwa środków. Wykształcenie dziś jest coraz mniej warte i podyktowane wielokrotnie spkulacjami na rynku światowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni :) Wiadomo nie każdego stać, żeby nie wiadomo jak na bogato dziecko na start ustawić, ale chociaż pomóc. Skoro ktoś decyduje się na dziecko to powinien liczyć się z tym, że trzeba dzieciom pomagać i na start w te dorosłe życie coś ulżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie się chciało "pracować", ale nie za wszelką cenę. Oznacza to, że szerokim łukiem Twoje dziecko będzie omijać miejsca zatrudnienia gdzie panuje wyzysk, mobbing, janusz biznesu tyko zastanawia się jak wycisnąć z człowieka ostatnie soki niczym z cytryny. x To ma swoje dobre strony taka praca w mobbingu. Ćwiczy odporność na stres. I nie, nie jestem pracodawcą. Tylko wiem jak to się kończy takie podejście jak twoje. Mamo nie będę tam pracować, tam jest wyzysk, mobbing etc, pożyczysz tysiączka? Może oddam, może nie, zobaczę. A potem się okazuje, że dziecku się pracować po prostu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam mieszkanie na start . Moj brat tak samo . Pracuje od 14 lat a brat ma swoja firmie . Nie mamy zadnych kredytów wiec zyje nam sie lżej , spokojniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×