Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rodzice powinni dac dzieciom cos na start? Wasze zdanie.

Polecane posty

Gość gość
Mieszkanie dziecku najlepiej dobrać tak by się samo splacilo z wynajmu do jego np ukończenia szkoły czyli np. 15 letni kredyt hipoteczny 28m kawalerki Warszawa to trzeba zakupić gdzieś około 10 rz dziecka, jak odmówi takiego startu to zawsze będziesz miała dodatkowy dochód na stare lata do emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak logiki w Twojej wypowiedzi. Piszesz że zaradne osoby będą od najmłodszych lat odkładać, inwestować itd itp. Do tego momentu się zgadzam. I później te zasadne osoby mają dzieci i inwestują, odkładają dla dzieci, na start dla dzieci. Wiadomo że to nie jest obowiązkiem ale jak ktoś jest w miarę ogarnięty to raz że rozumie że dobry start jest ważny, a dwa że nie ma większego problemu z zapewnieniem tego startu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ma się za co to tak. Jeśli się nie ma to urządzanie przasnego i drogiego wesela byle mieć jest idiotyczne. Każdy gdyby miał kokosy by kupił dziecku mieszkanie albo dom. Chyba że wyznaje jakaś głupia zasadę że tylko własną praca nauczy się doceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[17:25 Pytał się o ciebie psychiatra, czy zdążysz na umówioną wizytę,to ponoć b.pilne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry Wieczór. Mam 27 lat i dostałam od rodziców duża halę magazynową z najemcą i umowa na 5 lat. Rodzice mają jeszcze dwie. 11000 netto miesiącznie. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:36 zarozumiala chamicho nie każda kasjerka jest nieukiem. Zycze ci żebyś kiedys na kasie wylądowała szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"17:36 Ale Ty mówisz o nastolatkach. Kasjerka jakby miała jakiś kapitał od rodziców to by sobie jakiś mały spozywczaku otworzyła chociażby. Zawsze pracowalaby u siebie i na siebie." x Nie, nie mówię o nastolatkach, tylko o studentkach. No niby by mogła. Ale mogła też iść do jakiejś lepszej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rodzice maja kase to tak powinni zapewnić cos dziecku na start . Mieszkanie spoko bo obojętnie kim w życiu będzie (kobieta cale życie może być kura domowa ) to będzie ZAWSZE na swoim a nie u obcych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18-latkowi bank nie da kredytu - jego ojcu 18lat temu da dwa (jak już porównjesz ceny mieszkań na przestrzeni lat to porównaj też wskaźniki bezrobocia i średnią płacę). Nawet 5 mieszkań rodziców może spłacać się same - ale 5 mieszkań syna już nie - musi zostać dane mu w prezencie. Żeby jakiekolwiek mieszkania kupować w Polsce, czy to teraz czy 18 lat temu trzeba już być jako tako zamożnym = mieć jakieś poparcie od rodziny lub ileś tam lat pracy i odkładania za sobą. Jeśli rodzic sam tego wsparcia nie miał to i nic dziwnego, że nie ma czego przekazać dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku dając mieszkanie to już nic nie trzeba więcej. Mając tak małe koszty powinno już sobie samo zrobić studia zaoczne czy odłożyć na ślub. Najwyżej skończy w hipermarket Tesco ale sobie poradzi. Więc nie piszcie że strzeba jeszcze studia, kursy, prawko, samochód, ślub i na biznes. Mieszkanie wystarczy. Znam przypadek jednej dziewczyny którą w spadku czekało do pięciu mieszkań! Ale była głupia tego nie chciała bo umarł tam ktoś tego nie bo śmierdzi w wc, na koniec się ogarnęła i wzięła 3 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Next

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupno mieszkania dla dziecka po zakończeniu jego nauki to wręcz obowiązek rodziców. Jeżeli nie stać ich na kupno dziecku mieszkania po 25 latach oszczędzania to znaczy że nie nadawali się nawet na rodziców. Dziecku trzeba zapewnić jakiś poziom i start, a nie na zasadzie zrobię sobie dziecko a potem niech radzi sobie samo. Oczywiście jeżeli dziecko ma do dyspozycji mieszkanie np. po zmarłej babci to jest to sytuacja idealna. Ale niewielu jest takich szczęściarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem gdzie wy macie tych wszystkich ludzi którzy kupują mieszkania dzieciom. Wszyscy znajomi których znam razem z nami, naszym rodzeństwem, kuzynostwem itp dostało kasę na start i nara, robta co chceta z kasa. Większość bierze to na mieszkanie/dom plus reszta kwoty za kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"17:36 zarozumiala chamicho nie każda kasjerka jest nieukiem. Zycze ci żebyś kiedys na kasie wylądowała szmato " x To jest właśnie "poziom" roszczeniowej Karyny, która nawet nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:43 A ja mam odwrotnie. Każdy dostał od rodziców mieszkanie. Moze dlatego że mieszkam w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej być sympatyczną kulturalną kasjerką po szkole średniej niż chamem z dyplomem.Nie ubliżąj bo każdy zawód jest potrzebny.Wyobrażasz sobie lekarza bez laborantki,tech.RTG,Rehabilitanta.Dokładnie jest w sklepach,kasjerka to też osoba bez której nie będzie funkcjonował sklep. Daruj sobie,bo nobilitujesz swoją osobę a tak dokładnie nie wiemy czy np.nie jesteś z zawodu krawcową. Małysz też odebrał dokument obrony licencjackiej z Pol.Częstochowskiej,ponoć studiował a studia jego były objęte tajemnicą,myśli o magisterce.Tez tak można udawać wykształciucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko czasem są takie sytuacje, że nie ma jak, choćby rodzic się pokroił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19/06 Podaj przepis jak to zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jezu co ma miasto do tego. Ja też mieszkam i dostalam kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co przepis ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo te co tak się rzucają to wlaśnie takie kasjerki - które, co najwyżej ukończyły jakąś socjologię w wyższej szkółce- dlatego tak im zależy na mieszkaniu, bo wiedzą, że same nie będą w stanie kupić mieszkania, a nawet jeżeli, to kosztem tego, że potem będą ledwo przędły od 1 do 1 ;) Ludzie, którzy dobrze zarabiają i spokojnie stać ich na kredyty czy odłożenie na porządne mieszkanie w ciągu kilku lat, nie będą mieli takiego parcia na mieszkanie od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wypowiadalam kilka razy z pozycji rodzica. Sama uważam że powinnam dac dzieciom mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żony gorsze on faceta
OJCIEC GÓRNIK tyrał ostrow nigy pieniędzy nie było jak pamiętam. MATKA zarabiała koło 2000 OJCIEC 6ooo w dobrych czasach . DOSTAŁEM NA START 4lata temu MIESZKANIE 70m2 brat z racji tego ze mieszka za granica auto za 140.000 . POMYŚLELI bo kochani sa ale i mądrzy i pracowici! SAM/też pracuje jako górnik niedaleko Głogowa i myśle o budowie domu choć jestem Sam i cuda nie wieze poza tym ze cuda to wyprawiam !!!bo po 3 związkach i tych czasach nie spodziewam się ŻÓŃY na całe zycie… Trudno tak prawda. Wole życie przystojniaka w domu z kontem i mydlić oczy "blondynka" i innym glonowargym fit laleczka (miastowe fitki)co zanim zapamieta jak mam na imie to już dławi się "luksusem" później "Przepychem" i zrobiona dobrze i solidnie chatę opuszcza a ja za nią opuszczam ROLETE . Tylko kogoś żona z osiedla domków obok :P TWOJA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uczyłam się prawie 10 lat, rodzice utrzymywali mnie na studiach, a potem opłacałam sobie naukę w większości sama, bo to byłoby za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wszyscy dostali bo im się należało jak psu micha.Jak rodzice się zestarzeją,będą nie samodzielni to z hukiem wywalicie do ich przytułków.Bo każda powie...mam rodzinę..mam dzieci i pracę...nie będę swojego życia poświęcać rodzicom....... taki ich koniec!!! Warto było,lepiej przepić/bawić się. Tyle z was pożytku,chciwe hieny,darmozjady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta idiotka co jedzie po kasjerkach . Facet zostawił cie dla ładnej kasjerki i teraz jedziesz po nich w każdym temacie .Nawet jakby temat był o sraniu to za swoja sraczkę tez będziesz obwiniać kasjerki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ha ha ha,chyba cię poy....o. Ja bym sobie miała od gęby odejmować po to by mój synuś miał mieszkanie i do niego wprowadziła się jakaś, ktora kopnie go w tyłek i będzie musiąl go opuścić a ona zostanie tam z dzieckiem.Takie jest prawo.Przyjdzie następny, lovelas, powiesi kapelusz i na gotowe za moją kasę.Nie ma głupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od tego jaka jest sytuacja rodziców . Rodzice mojej koleżanki przez wiele lat byli na wysokich stanowiskach . Nie odłożyli NIC wszystko za przeproszeniem przej***li za bzdury np ściereczki do domu za 2500 zł . Koleżanka ma kredyt na mieszkanie na 30 lat . Co innego jak rodzice np pracują cale życie fizycznie na produkcji za 1500 zł . Wiadomo ze nie sa w tanie nic odłożyć . Wtedy dziecko nie powinno mieć pretensji . Moja babcia cale życie pracowała jako sprzątaczka . W wieku 26 lat została wdowa , miała 3 córki i żadna nie ma pretensji ze nic nie dostała . Z czego miała im dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To wszystko zależy od tego jaka jest sytuacja rodziców . Rodzice mojej koleżanki przez wiele lat byli na wysokich stanowiskach . Nie odłożyli NIC wszystko za przeproszeniem przej***li za bzdury np ściereczki do domu za 2500 zł . Koleżanka ma kredyt na mieszkanie na 30 lat . Co innego jak rodzice np pracują cale życie fizycznie na produkcji za 1500 zł . Wiadomo ze nie sa w tanie nic odłożyć . Wtedy dziecko nie powinno mieć pretensji . Moja babcia cale życie pracowała jako sprzątaczka . W wieku 26 lat została wdowa , miała 3 córki i żadna nie ma pretensji ze nic nie dostała . Z czego miała im dać? x Dlatego jak jest się biednym, to nie powinno się dzieci klepać. Ja mam dobre stanowisko, 32 l i 1 syna, a tu sprzątaczka 26 l i trójka dzieci... jak się nie myśli, to wiadomo jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×