jak mam sie teraz zachowac? wyjazd dziecka do dziadkow.

Rodzice zawsze bardziej uważają wnuków córki niż syna, jeśli oczywiście mają wnuki z jednego i drugiego dziecka. Ponieważ wnuczka córki widują zapewne częściej, bo córka jeździ do matki częściej, w ciąży też pewnie radziła się matki, nie teściowej itd. Wnuka od syna urodziła synowa, a więc obca osoba. Zresztą w razie np. rozwodu itp. to dziecko zostaje z matką i naturalną koleją rzeczy ma mniejszy kontakt z dziadkami ze strony ojca.

Cóż, czasem można rozmawiać i pytać konkretnie a i tak wyjdzie źle. Dlatego ja spasowałam i mimo że teściowie dużo nam pomogli i wiele im zawdzięczamy to od pewnego czasu na nic od nich nie liczę i o żadną już pomoc nie proszę. Ale i tak niezależnie jakby było to i tak potrafią obrócić kota ogonem byle tylko winni byli wszyscy a nie oni. I potwierdzam że córka jest dla nich nr 1 a synowie... szkoda gadać.

Właśnie dlatego, że są tacy powinnaś robić wszystko aby nie prosić ich o pomoc w żadnej sprawie, zwłaszcza opieki nad mamą. W sprawie pobytu Waszego syna zawinił mąż i to on powinien to wyprostować a nie Ty latasz ze słodyczami. Chciałaś im zrekompensować pobyt syna a tylko potwierdzilaś,że wina była Twoja. Domek jest siostry, rodzice męża, pomysł męża a Twoje jedynie głupie domysły. Może tak a może tak. W taki sposób zawsze będziecie się spierać i kłócić.

Ja też uważam,że lepiej nawet na 1 dzień gdzieś pojechać z rodzina i zapłacić obcej osobie niż prosić teściów, a później być uwiazanym wdzięcznością i siedzieć cicho kiedy plują na Ciebie, bo z mama z łaski zostaną. Zapewniam Cię, że dużo lepsze miała byś z nimi kontakty Kiedy przestaniesz prosić o pomoc. Mnóstwo ludzi jakoś ciągnie różne problemy i dają radę sami. Są niezależni. Zmian postawę autorko, bo Cię zgnoja.