Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego starsze kobiety tak wychowywały mężczyzn

Polecane posty

Gość gość
I tak nagle się okazuje, że kobiety tak naprawdę potrafią więcej od facetów. xxx Tylko zauważ, że same kobiety tu piszą, że nie potrafią i nie widzą powodu, żeby się tego uczyć bo mogą wezwać majstra :-D Dokładnie taka sama sytuacja jak z pralką i zmywarką. Tego i tego można się łatwo nauczyć. Tylko trzeba chcieć, a nie gderać, że to babskie albo chłopskie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci WYMAGAJĄ od was gotowania? Serio? I wy im gotujecie? No to jesteście głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś gość dziś Na majstra też nie każdego stać. A tak na marginesie, gdyby facet był singlem to raczej byłoby go stać na sprzątaczkę. " x Tylko, że jakoś żaden sprzątaczek nie zatrudnia, prócz zapracowanych biznesmenów czy lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeżeli kobieta czepia się faceta, że ten czegoś nie umie i nie robi, niech się zastanowi czy nie ma on umiejętności, których nie posiada ona (np. naprawienie cholernego kranu lub w lwiej części utrzymywanie rodziny). Tylko tyle. " x A co ma piernik do wiatraka? Kobieta ma gotować codziennie facetowi, tylko dlatego, że ten dwa razy naprawił kran w ciągu roku? Śmiechłam. I każdy potrafi gotować najprostsze rzeczy. To " nie umiem" to jest po prostu wymówka, aby zmusić do tego drugą stronę. Nawet jeżeli ktoś naprawę nigdy nic nie gotował to wypada się tego nauczyć, bo to robi się prawie codziennie, a nie zwalać tę czynność w całości na partnerke/partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Współczuję,ja nie wyobrażam sobie takiego związku małżeńskiego,chyba że jesteś konkubiną i dlatego dzielicie się opłatami wydatkami,to chyba w tej sytuacji naturalne. W moim domu jest jedno konto bankowe gdzie wpływają dochody moje i męża i wyobraz sobie że on nawet na to konto nie zagląda.Ja decyduję o zakupach,,mąż oblicza książeczki czynszu/inter/światła wody a ja robię przelewy z konta. Ja ogarniam dom i gotuję,w soboty robimy czasem gruntowe sprzątanie razem. Ciężkie zakupy przywożę,z parkinu mąż zabiera siaty do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:51 A na co mu taka jak ty potrzebna, skoro musi i pracować i gotować,sprzątać i prasować.A ty co będziesz robić? wydawać jego kasę. Za tę kasę to może mieć trzy takie jak ty w miesiącu,są takie co są chętne za darmo i będzie miał święty spokój,bez gderania i robienia łachy.Zje kiedy będzie chciał i nikt mu nie będzie rozkazywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś To Wy musicie sprzątać codziennie cały dom? Codziennie to się gary do zmywarki wkłada i ogarnia mniej więcej. Reszta raz w tygodniu w weekend, wspólnie z mężem i dziećmi jak są większe." Sprzątać w weekend?? Marnować wolny dzień? Oszalałas????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Będę powtarzać do znudzenia: tak samo z naprawą kranu itp. Można się tego nauczyć i nie zwalać na partnera czy majstra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można posprzątać również w poniedziałek. Albo we wtorek. Obojętnie kiedy. Ale nie trzeba sprzątać codziennie. Można przeznaczyć na to parę godzin jednego dnia i zaangażować w to całą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja uważam że oboje w związku powinni wszystko potrafić sami,facet reperuje kran,żona mu powinna umieć skrócić kupione za długie spodnie:) przecież to żadna filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłop z cebulo dziś Naucz się jednego,głupiej babie nie pokazuje się wszystkiego,one dokładnie też potrafią grać,przyglądają się i widzą na co mogą sobie pozwolić.Dlatego facet jak dużo umie to niech patrzy co potrafi partnerka,jak niewiele bądz wcale to uciekać od takiej cwaniary gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma piernik do wiatraka? Kobieta ma gotować codziennie facetowi, tylko dlatego, że ten dwa razy naprawił kran w ciągu roku? xxx Wiesz dobrze, ze nie tylko o kran chodzi. Kran to jeden z przykładów. I nie mówię, że kobieta ma gotować codziennie mężowi, czy mu inne rzeczy robi. Piszę, że partnerka powinna się zastanowić czy daje tyle ile wymaga od innych. BTW. Kran skomentowałaś. A jak odniesiesz się do wyższych zarobków? Tego jakoś nikt skomentować nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze , że ja nie mam takich problemow. Z mężem uzupełniamy się nawzajem . On ma możliwość dużo więcej zarobić i widzę jak bardzo się stara. Ja robię więcej w domu , gotuję, sprzątam i piore. Do tego sama zajmuję się dzieckiem , nie mam żadnych córek babć nawet na weekend . Pracuję również na tyle ile mogę, mam różne zlecenia które mogę wykonywać też w domu . Zarabiam więc mniej ale nie ma problemu z załatwianiem spraw , opieką nad dzieckiem itd. Mąż bardzo mnie ceni , dużo ogarniam a on nie musi się martwić o czyste ubrania, jedzenie czy dobrą opiekę nad dzieckiem . Może nie mamy kokosow ale wspólnymi siłami uzbieralismy już pokaźną kwotę i przymierzamy się do kupna domu . On też pomaga mi jak jest w domu i nie oczekuje wysprzatanego mieszkania bo wie, że czasami też po prostu nie mam siły . Jedno drugiemu pomaga . Z tego co tu czytam to cieszę się, że mam tak dobrego męża , jesteśmy 10 lat ze sobą. Jesteśmy rodziną i wspólnie sobie pomagamy . Życzę wam tego samego co ja mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, ze w malzenstwie dobrze jest, gdy kazdy robi to, w czym jest lepszy i co woli. Tak jest u nas i nie koniecznie jest to typowy podzial na tematy damskie i meskie. Np u mnie maz lubi szyć i zmywać- ja nie cierpię, z kolei jestem lepsza w wyszukiwaniu roznych rzeczy w internecie, kupowaniu tam, obróbce zdjęc itd.itd. Przy czym w razie nieobecności tego drugiego kazde z nas potrafi ogarnac sprawy domowe bez wielkiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mam tak samo i tak trzymajmy.Gotowanie i prowadzenie domu,opieka nad dzieckiem dla człowieka który kocha ,jest dobrym człowiekiem,mężem i ojcem jest przyjemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszne jesteście. Gderacie ciągle jacy ci faceci są źli, jak to nie chcą nic roić ani się nawet nauczyc, a jak ktoś wam wytyka, że wy też wielu rzeczy nie potaficie, to odkręcacie kota ogonem, że w waszym przypadku to jest inaczej i nawet przyznajecie, że same się czegoś nie chcecie nauczyć. żal. A jesli już ci faceci są aż tak beznadzejni jak o nich piszecie, to powiedzcie po jaką cholerę wychodzicie za nich za mąż, a przede wszystkim po co robicie sobie z nimi dzieci? To już naprawdę trzeba być ciężką kretynką, żeby dac się zapłodnić facetowi, który nic nie potrafi i nie chce w domu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z resztą Twoje śmieszne porównanie została już wyśmiane, czytaj uważnie posty. " X No i co z tego, że coś zostało przez kogoś wyśmiane? Wyśmiac mozna cokolwiek i nie znaczy to, że jest to nieprawdziwe albo głupie. Mogę wyśmiac kogoś kto mówi, że Ziemia kręci się wokół Słońca. Nawet kilkakrotnie mogę to napisać. I co z tego? Ten ktoś już nie może mówić, że Ziemia kręci się wokół Słońca? Przecież to dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoaczymy jak wy wychowacie synów i co wasze synowe będą o nich mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×