Co najbardziej was śmieszy na profilach typu instagram i facebook?

Jak już tak dyskutujecie, to dodam, że odnoszę wrażenie jakoby social media tak opanowały świat, że i katalog dobrych manier się tam przeniósł ;) tak jak nie wypada umówić się z kimś na kontakt telefoniczny lub na wizytę, a potem ostentacyjnie nie otwierać drzwi lub nie przyjść /nie zadzwonić..albo tak jak nie wypada powiedzieć np.ciotce, która nic nikomu nie zrobiła, że od tej pory nie życzymy sobie z nią kontaktu...tak samo nie wypada się bez konkretnego powodu blokować lub kasować. Tu i tu druga osoba czuje się zdezorientowana i jest jej przykro, bo została potraktowana "z buta" niesłusznie. No ale to jest mój punkt widzenia na ten temat.

gość wczoraj Wpis " szlachta nie pracuje" u każdego szanującego się nieroba x mnie nie to smieszy , irytuje i swiadczy o kompletnym barku pojecia o szlachcie. Maz i ja jestesmy szlachtą z pochodzenia, zawsze i my, i nasze rodziny pracowały, to samo mozemy powiedziec o znajomych o podobnych korzeniach.

A po czym to poznać że ktoś nas zablokował? Myślę że fb poroznil ludzi bardzo :(

To ja od 65 znajomych. Niech sobie gadają co chcą . Mam ważniejsze problemy niż to, że ktoś strzelił focha, bo go usunęłam ze znajomych. Mnie też parę razy ktoś usunął i nie mam z tym problemu. Nasze drogi się rozjechały i tyle.

Nie mam facebooka. Nigdy nie miałam. Nigdy nie założę. Jest mi z tym bardzo dobrze. Nikt o mnie nic nie wie. Nic. Co robię, gdzie pracuję, jakie mam wykształcenie, co mam w domu, w garażu, gdzie jeżdżę na wczasy. Tylko moja rodzina i bliscy przyjaciele. Nawet wesele robiłam na 70 osób. Tylko najbliżsi. Czasami różni ludze i mniej lubiani znajomi pytają mnie czy mam facebook i jak mówię że nie mam to nie wiem czemu jest zdziwienie. Wręcz ,,oburzenie,,? Że jak to nie mam facebooka? No nie mam. Jakoś nie potrzebuję nikomu nic udawadniać. Nie lubię się pokazywać. Wolę być szarą myszą i nie istnieć.

To ilu jest ludzi którzy to obserwują

Śmieszy mnie koleżanka która bierze pożyczkę na wczasy żeby mieć zdjęcia którymi się chwali na facebooku. Taka mentalna wieś, że była ,zagranicom,, i na dowód są zdjęcia. A zapytana to co zwiedziła ciekawego np na tej Chorwacji? To: nic szczególnego, byli tydzień (z czego prawie 2 dni w trasie) przeważnie siedzieli na plaży, żeby się mocno opalić (żeby było widać) trochę po mieście chodzili w którym byli i tyle. Szał pal!

gość dziś Możesz mieć fb i niczego nie pokazywać. Fb jest bardzo uzyteczny z różnych powodów.

obserwujesz to, co cię interesuje i tyle

Mam konto fikcyjne, nigdy bym się nie obnażała tak Internecie.

gość wczoraj Mam konto fikcyjne, nigdy bym się nie obnażała tak Internecie X Bez przesady z tym obnazaniem. Mma konto z wlasnym imieniem i nazwiskiem i 1 zdjeciem. I tak, jak wklinąc mnie w internet pojawi sie duzo zdjec z roznych oficjalnych spotkan, linki z wypowiedziami itp itd. Teraz nikt, kto sie gdziekolwiek jakkolwiek udziela, czy zawodowo, czy spolecznie, nie jest anonimowy. Informacje na fb moga byc naprawdę nieznaczącym ułamkiem.

Do 17:40 niby jak facebook ma być użyteczny? Nie odczuwam w ogóle potrzeby żeby zakładać konto tam. Nie kręci mnie ciągłe wchodzenie tam i ,,oglądanie,, tego co inni pokazują a co nachalnie się nam wyświetla. Koleżanka bardzo dużo siedź na fb. Kiedyś pokazała swoją znajomą która daje srylion zdjęć swojego dziecka. Miała parcie na ciążę, kiedy w końcu zaszła to co chwilę zdjęcia brzucha, sesje ciążowe, goły brzuch, zdjęcia usg. Jak urodziła to co chwilę zdjęcia dziecka w każdej możliwej pozie. Mnie by chyba zczyścilo oglądać takie buractwo! I po to ma być użyteczny? Odkąd jest RODO to : tak, jesteśmy w pewnym sensie anonimowi, bo jeśli sami nie wywleczemy swojej prywaty do internetu to nikt nic o waszych sprawach nie wie i nie moze upubliczniac was i waszych danych bez zgody!

gość dziś Do 17:40 niby jak facebook ma być użyteczny? nie ja z 17.40 ale dla mnie jest bardzo uzyteczny. Nie mam durnych znajomych z trylionem zdjec, wiec to nie mowj problem. Uzyteczny do powiadamiania mnie o istotnych akcjach i imprezach , do dyskusji na tematy dotyczace polepszenia zycia w moim miescie , do ogladania prawdziwych relacji z wydarzen - spolecznych czy politycznych (jak chocby natychmiastowe, relacje z demonstracji, filmowane przez znajomych, wiec rzetelne) do kontaktu ze znajomymi , mieszkajacymi w innych czesciach swiata, do uczestniczenia w specjalistycznych zamknietych forach tematycznych z mojej lub interesujacej mnie dziedziny . Na f-b mam znajomych na poziomie, dzielacych sie wieloma waznymi, ciekawymi informacjami, ktorych w inny sposob nie dalabym rady ogarnąć. A informacje prywatne zamieszczam nie na f-b , dziele sie nimi gdzie indziej.

Takich rzeczy można się dowiedzieć też gdzie indziej. Są różne portale informacyjne. Nie trzeba zakładać fb. Moj znajomy też tak tlumaczy posiadanie fb. A później okazało się ze dodaje co chwilę jakieś zdjęcia a na str innych wypisuje jakieś niemiłe i wulgarne komentarze

gość dziś A na jakim portalu masz wszystko w jednym miejscu? Na jaki portalu możesz obserwować 20 interesujących Cię stron i dostawać z ich powiadowmienia?

gość wczoraj Ja też przez długi czas nie zakładałam konta na fb. W końcu założyłam i przekonalam się, że jest to bardz uzyteczne narzędzie. Obserwuje sobie strony róznych instytucji i czasopism branżowych. Otwieram fb i widzę wszystkie nowości z tych stron, nie musząc wchodzić na wszystkie te portale z osobna. To naprawdę oszczędza czas. Poza tym dostaję powiadomienia o imprezach i wydarzeniach odbywających się w mojej okolicy. Nie muszę ich specjalnie wyszukiwać. Należę też do różnych zamkniętych grup dyskusyjnych. Mądrym ludziom fb służy za źrodło łatwo i szybko dostępnych informacji, a nie do wrzucania ton swoich fotek i oglądania fotek znajomych.

gość dziś Mam bardzo dobrych znajomych ( zlych bym nie dodawała). Zamieszczane przez nich informacje, filmy itd sa wiarygodne i ciekawe.Wulgaryzmow zero, gdyby sie pojawiły, wywaliłabym ze znajomych. Dodtaje powiadomienia z wielu interesujacych mnie stron, wspaniale sa strony o sztuce, przyrodzie. I wiadomo,ze wrzucane sa tam najciekawsze, aktualne, malo znane tematy, o ktorych rzadko kiedy jest juz w ksiazkach, encyklopediach. Dzieki fb dostaje najciekawsze artykuły z prasy calego swiata. Swietne sa mini relacje z wydrzen muzycznych . FB mam od wielu lat, nie zamiescilam zadnego prywatnego zdjecia oprocz 1 profilowego, natomiast bardzo czesto podaje dalej informacje, ktore wydają mi sie wazne i ciekawe. Ze spraw prywatnych - fb mówi mi o urodzinach znajomych, to bardzo sympatyczne, kiedy moge im zlozyc życzenia. W realu malo kto o urodzinach wie i pamieta (oprocz najblizszej rodziny)

 

Śmieszy mnie koleżanka która bierze pożyczkę na wczasy żeby mieć zdjęcia którymi się chwali na facebooku. Taka mentalna wieś, że była ,zagranicom,, i na dowód są zdjęcia. A zapytana to co zwiedziła ciekawego np na tej Chorwacji? To: nic szczególnego, byli tydzień (z czego prawie 2 dni w trasie) przeważnie siedzieli na plaży, żeby się mocno opalić (żeby było widać) trochę po mieście chodzili w którym byli i tyle. Szał pal!

tez mam taka parę znajomych  najważniejszy to lans w necie, dodają totalnie wszystko, opisują w jakich to 5* hotelach byli, co pili, co jeśli, każde danie pokazują na zdjęciach, chwala sie jak tylko mogą . I dziwnym trafem...maja coraz mniej lajkow. Innych pewnie tez to irytuje

Mam oba. Tak ja na Instagramie wszyscy wyglądają zadziwiająco inaczej, muszą mieć tysiące filtrów to na FB nienawidzę jak ktoś publikuje całe swoje życie. A najbardziej kłótnie. 

Mnie rozwalają matki, które tygodnia nie przeżyją, żeby nie wstawić zdjęcia swojego dzieciaka... W restauracji krzyczą, że to pełnoprawny obywatel, a wrzucają do sieci te zdjęcia, czasami nago w kąpieli, w dziwnych pozycjach, zupełnie się nie przejmując, że naruszają tym prywatność tego małego człowieka, który kiedyś może chcieć być osobą zaufania publicznego. I taka pani sędzina będzie musiała spędzić trochę czasu, żeby pokasować foty wstawione przez mamusię podczas jedzenia spaghetti Albo młody polityk będzie usuwał foty jak przebrany za zajączka paraduje po mieszkaniu z fujarką na wierzchu... 

Usunęłam istagram bo nie mogłam patrzeć na tych ...ow, fotki z obiadu, fotki z ogródka, fotki bombelka, fotki talerza, fotku stópek.... zbiorowisko pustaków, mam lepsze rzeczy do roboty niż to oglądać. Teraz zastanawiam się nad wykasowaniem Facebooka, przez tą koronę i siedzenie w domu tylu ...ów się uaktywniło na fb, że aż oczy szczypią od czytania i oglądania..... 

 

Usunęłam istagram bo nie mogłam patrzeć na tych ...ow, fotki z obiadu, fotki z ogródka, fotki bombelka, fotki talerza, fotku stópek.... zbiorowisko pustaków, mam lepsze rzeczy do roboty niż to oglądać. Teraz zastanawiam się nad wykasowaniem Facebooka, przez tą koronę i siedzenie w domu tylu ...ów się uaktywniło na fb, że aż oczy szczypią od czytania i oglądania..... 

Najlepsze są te foty niemowlaka co miesiąc na tle 1,2,3-12 ułożonych ze skarpetek czy pieluch

A ja osobiście znajduje tam jednak wiele ciekawych informacji . Polecam:

odnova.net.blog - fajne treści psychologiczne - jak w praktyce okazywać innym wsparcie, wytyczać granice. Autorka jest psychologiem albo psychoterapeutą, nie pamiętam dokładnie.

Streskiler - jak w prosty sposób redukować stres, plus to co wyżej 

To moje dwie faworytki - dużo się od nich uczę, rady są bardzo przemyslane. Często pokazują na przykładach jak je wprowadzić w życie. Uczą dystansu, miłości, szacunkudpornosci psychicznej. 

No i warto jest wczytaćs ię w tematykę na tej stronie https://gizmi.io/pl/jak-zostac-influencerem/ Jest tutaj kilka porad jak samodzielnie zostać influencerem. 

Ja mam fejsa, ale bez zdjęcia profilowego i dosłownie z garstka znajomych. Ci którzy są dla mnie ważni to utrzymuje kontakt i wiem co u nich. Reszta mnie nie interesują. Założyłam konto i dzięki fejsowi mam kontakt z ludźmi którzy mają podobny problem. Gdy jest coś nie tak wiem ze zawsze mogę zapytać i ktoś coś doradzi. A wiadomo jak z lekarzami w czasie covidu. A co mnie smieszy? Te wszystkie zdjęcia z Dziubkami bądź nie domknięta buzia,modlitwy - amen itp

Najbardziej chyba smiesza mnie ludzie,ktorzy dostaja zatwardzenis ogladajac czy obserwujac inne profile,piszą ze nienawidza...a nadal kontynuuja obserwowanie...masochizm?