Fobia społeczna, praca, problemy

Nie szukam nikogo, a już na pewno nie chcę mieć dzieci.

Jak chcesz :( ja szukam :(

Ja nie chcę dzieci dla swojego i ich dobra... Z dzieckiem trzeba chodzić do lekarza, prowadzić do przedszkola, szkoły, chodzić na wywiadówki itd. nie dla mnie.

I sama będziesz całe życie, nie boisz się :(

No dziecko mogli by nam odebrać, zaraz jakiś mops by się czepiał, była taka sprawa w uwadze. Wychowywali dziecko z oszczędności a mimo to mops się czepiał ciągle.

prowadzić do przedszkola, szkoły, X To bym dał radę tylko nie tutaj gdzie mnie wszyscy znają

A jak zapisać dziecko do szkoły to nie wiem xd siosrze kiedyś pismo przyszło że nie zapisała i będzie miała problemy xd

wywiadówki i lekarz najgorsze jest :(

A dziecko będzie w końcu się wpadnie, nawet po wazektomi są przypadki wpadki.

Nie przeraża mnie samotne życie. Lubię samotność.

Samotnosc jest cudowna. Ale nie dla mieczakow. Zaraz sie tu pojawia i beda wmawiac ze ktos sie oszukuje. :D

Trudno no jest jeszcze okno życia.

dziś Samotnosc jest cudowna. Ale nie dla mieczakow. Zaraz sie tu pojawia i beda wmawiac ze ktos sie oszukuje. smiech.gif X Marnujesz pipke to smutne :(

gość wczoraj dziś Ja nawet nie myślę o zakładaniu rodziny... Za dużo obowiązków, konieczności wychodzenia z domu itd. X A jakby był równy tobie to może byście większość przez neta ogarneli. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i mowili, synku idz kup chleb na sniadanie, bo my sie boimy wyjsc z domu :D

gość wczoraj prowadzić do przedszkola, szkoły, X To bym dał radę tylko nie tutaj gdzie mnie wszyscy znają xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a co, autografy by chcieli ? chlopie, ludzie sa zabiegani i zajeci swoimi sprawami, moze przykro to zabrzmi, ale nikogo nie interesujesz. kazdy biegnie w innym kierunku w swoich sprawach.

gość wczoraj Trudno no jest jeszcze okno życia. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a jest, jest, ale w miejcu publicznym :D

tez mam fobie spoleczna, ale wali mnie to ze kogos spotkam :D mowie wprost, nie mam czasu Krzysiu czy Adasiu, no to lece pa :) pracuje w call center i kazdy ma z nas takie boxy, czyli w sumie praca z ludzimi ale bez ludzi. siedze sobie w swoim boxie i czekam na telefony.

Ja jestem paradoksalnie antyspołecznym fobikiem. Albo w ogóle się nie odzywam do ludzi albo jestem opryskliwy i wprost mówię "spier/dalaj" jak nie mam ochoty z kimś rozmawiać.

wy nie macie żadnej fobii społeczej tylko jesteście bardzo wrażliwymi ludźmi z głębokim wnętrzem, dużo myślicie i wszystko analizujecie od podszewki, znam ten typ, to nic źle z wami tylko świat się sypie dookoła coraz bardziej i wy tylko to zauważacie

też mam w doopie ludzi, najchętniej to bym mieszkał gdzieś na odludziu i był samowystarczalny w jak największym stopniu, ludzie mnie irytują, wnerwiają, nie są mi potrzebni i ich nie chce oglądać ani z nim mieć nic wspólnego, cywilizacja i miasta to dla mnie syf i ohyda, nie uważam się za fobika, tylko za dosyć mądrego gościa

nie ma to jak zaburzeni, albo zwyczajnie chamscy i warczący na ludzi, którzy sobie wmawiaja ze sa ok. znałam Aspergera, który totalnie nie nadawał sie do kontaktow z ludźmi, ale on tez był przekonany , ze wszystko dookoła jest dziwne tylko nie on. I, ze jest bardzo zadowolony z siebie i swojego zycia. Tylko że kilkanaście razy był w psychiatryku, bo miał próby samobójcze, bo tak go nagle nachodziła potrzeba zabicia się

To bym dał radę tylko nie tutaj gdzie mnie wszyscy znają x naprawdę obawiam sie, ze mało obchodzisz ludzi w swoim otoczeniu, tyle, ze czasem ktoś przez grzecznosć uda ze ciebie zauważa i powie cześć, czy zamieni nieistotne zdanie. Prawdopodobnie w otoczeniu masz od lat opinię dziwadła, do którego lepiej nie podchodzić bo spanikuje. I kazdy widząc ciebiewoli udawać ze sie spieszy i jest zajęty. Naprawdę nie jesteś gwiazda wsi, czy miasteczka, zeby wszyscy na ciebie patrzyli jak tylko wyjdziesz z domu

Hehehe to sens zycia, zeby ktos powiedzial czesc :D

witajcie fobicy! temat jak znalazł dla mnie. również cierpię na fobię społeczną i nie wiem jak żyć. myślicie że sponsoring to jest jakieś wyjście z problemu? dzięki temu można zawęzić kontakt do jednej osoby. jestem w rozsypce.

gość dziś chcesz ty kogoś sponsorować czy ktoś miałby ciebie?

ktoś mnie. na ten moment wydaje mi się to najlepszą opcją.

Próbowałaś coś z tym zrobić? Wiesz, samo ci nie przejdzie. Powinnaś iść do psychologa i poddać się terapii https://www.centrum-psych.pl/oferta/terapia-poznawczo-behawioralna/ . Dzięki takiej terapii uda ci się z tego wyjść i normalnie funkcjonować wśród ludzi.

Nie uda się bo to nie jedyny mój problem.

Mam pytanie do fobikow. Jesli ja obawiam sie wylacznie znajomych, dalszej rodziny i mnie paralizuje jak mam ich spotkac? Jak jestem w innej dzielnicy to bez problemu moge isc sama do restauracji i zamowic kawe,a w swoim miejscu zamieszkania nie wyjde nawet do sklepu.

Up