Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem niby fajna a jednak nikt sie nie interesuje

Polecane posty

Gość gość
Dla jednego ładne są przysadziste kobiety z dużym biustem, dla innego smukłe, wysokie z wąska talią i szerokimi biodrami, jeszcze inny lubi chłopczyce o wąskich biodrach, malym biuście bez talii, inni o dużym biuście. Ilu mężczyzn tyle gustów, w druga stronę podobnie, i dobrze, dla każdego coś się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zauważyłaś że praktycznie każdej kobiecie podobają się przystojni pewni siebie faceci? Ludzie łącza się z różnych powodów,,:charakteru, samotności,braku laku,presji społecznej. Ale nie licząc pewnej grupy fetyszystów i zboczeńców pewne cechy są uniwersalne dla upodobań danej płci i niema co się oszukiwać. Dlatego ideałem kobiet jest facet o budowie odwróconego trójkąta czyli wysoki i barczysty,a dla większości mężczyzn ideałem kobiecości jest seksowna klepsydra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie podoba mi się sposób w jaki wypowiadasz się o kobietach, które Ci się nie podobają, ale w tym co piszesz może być sporo racji. Ja generalnie obserwuję, że kobiety wysokie szczupłe/bardzo szczupłe, mocno zrobione o ile z twarzy są minimum przeciętne, wzbudzają powszechny zachwyt, "ochy i achy" wielu mężczyzn. U mnie w pracy np. jest taka dziewczyna. Wzrost ok. 175 cm, szczupła, ostre rysy twarzy, mocno opalona, zazwyczaj dość ostro umalowana jak na porę dzienną, ma niewielki biust, raczej wąskie biodra a ci faceci, którzy nie kryją się w firmie z okazywaniem kto im się podoba, są nią dosłownie zachwyceni. Z czego jeden z tych typów deklaruje się jako fan biuściastych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci sie nie podoba w mojej wypowiedzi. jakoś kobiety nie ukrywają upodobania do przystojnych i pewnych siebie.Co ciekawe potraficie twierdzić ze chudy facet jest obrzydliwy a nieśmiały to c***a. Co do twojej koleżanki wyglądającej jak mea to pamiętaj ze z modelkami jet związany nienaturalny stereotyp prestiżowosci i wyrwana zdobyczy jako cennej ,ale nie ma on nic wspólnego z faktycznym postrzeganiem kobiety jako atrakcyjnej. Czytałem nawet kiedyś ze badano mężczyzn i widok klepsydry z krągłościami i talia powodował u nich produkcję endorfiny i stan euforyczny. A wygląd modelki to tylko taka etykieta nadana naturalnie nieatrakcyjnym kobietom, taka sama jak etykieta znanej firmy na brzydszych butach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci sie nie podoba w mojej wypowiedzi. jakoś kobiety nie ukrywają upodobania do przystojnych i pewnych siebie.Co ciekawe potraficie twierdzić ze chudy facet jest obrzydliwy a nieśmiały to c***a. Co do twojej koleżanki wyglądającej jak mea to pamiętaj ze z modelkami jet związany nienaturalny stereotyp prestiżowosci i wyrwana zdobyczy jako cennej ,ale nie ma on nic wspólnego z faktycznym postrzeganiem kobiety jako atrakcyjnej. Czytałem nawet kiedyś ze badano mężczyzn i widok klepsydry z krągłościami i talia powodował u nich produkcję endorfiny i stan euforyczny. A wygląd modelki to tylko taka etykieta nadana naturalnie nieatrakcyjnym kobietom, taka sama jak etykieta znanej firmy na brzydszych butach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - no cóż, ja teraz jestem co prawda przy tuszy, ale niezależnie od wagi mam sporą różnicę między talią a biodrami (ok. 30 cm), wydatne pośladki, biust niestety mniejszy (teraz jest spory ze względu na tuszę) i zawsze obserwowałam, że te modelkowate kobiety cieszyły się wzięciem i wzbudzały stany euforyczne, a ja niekoniecznie, a jeśli już to bardziej ze względu na twarz, długie ładne włosy a nie ciało, które częściej było krytykowane niż chwalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie rozumiesz. Kobieta wie, że 9/10 mężczyzn ocenia ją jako atrakcyjną. A wg ciebie sama ze skromności nie może uważać siebie za atrakcyjną. To trochę głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im dłużej żyje tym bardziej wiem że atrakcyjność kobiety zależy od wyglądu w naprawdę niewielkim stopniu. Widocznie coś od ciebie odstrasza nawet jeśli jesteś pięknościa wszechświata. Oczywiście nie twierdzę że kobieta niezadbana i szczerbata będzie miała powodzenie bo ma z******ty charakter ale na dłuższą metę myślący facet wybierze brzydza i madrzejsza niż piękna ale pusta jak bęben z mentalnościa księżnej Jorku. Jak sobie autorki wyobrażasz zainteresowanie twoja osoba? Bo jeśli myslisz że nawet naprawdę piękne kobiety mają sypane płatki róż gdy idą chodnikiem i każdy rzuca aluzjami w ich stronę gdzie by nie poszły to masz wyprany przez tv mózg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźmy nawet aktorkę Kate Hudson która przed operacja praktycznie nie miała biustu. A przecież nie można jej odmówić bycia atrakcyjną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona wygląda jak plastus ale jeśli jest taka jak w filmach które gra to sama bym ją brała będąc facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:55 a w innym temacie ktoś pisał że właśnie inteligencja kobiety nie jest potrzebna w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie jest. Inteligencja u kobiet to nawet przeszkodą w związku. Pracuję z facetami i często uczestniczę bwbich rozmowach. To mi dużo dało, inaczej patrzę dzięki nim na życie. Moi koledzy są w wieku od 20 do 60 lat i mają różne stanowiska a wyłania się jedną wspólną prawda: Każdy woli ładniejszą niż brzydsza, ale nie to jest najważniejsze. Faceci chcą kobiet które będą od nich trochę glupsze. Czyli będą mogli im zaimponować. Ale jednocześnie nie mają to być całkiem debilki, bo imponować takim to żadna sztuka. Mają być w miarę mądre ale na tyle głupie, by chłop czuł się górą. Ich ego to naprawdę delikatną sprawa. Druga rzecz, kobieta musi sprawiać wrażenie ciepłej i rodzinnej. Nie w tym sensie, że chce złapać na dziecko, bo tego się boją. Ma być taka... Dobra, ale nie naiwna. Trochę jak druga matka, ale jednocześnie podrzędną w stosunku do faceta. Jak się rozejrzeć, to zarówno pasztety jak i dżagi mają facetów, a wśród singielek nie brak i tych pięknych, i tych nieatrakcyjnych. U mnie wśród znajomych hitem o którym nie milkną plotki jest nowy związek. Kolega lat 27 przystojny, król życia, taki pozytywny wariat, bardzo inteligentny, nigdy nie wiązał się z byle kim. Jest w poważnym związku z dziewczyną lat 34, nie brzydka ale też nie ładna. Taka szara myszka, nudziara. Właśnie takie jak ona mają najlepszych facetów. Nam kobietom wydaje się, że ci najlepsi faceci szukają kobiet takich jak oni: silnych i przebojowych. Tymczasem nie: oni chcą tych nudnych i delikatnych. Słabi faceci chcą słabych kobiet. Silni faceci chcą słabych kobiet. Nikt nie chce silnych kobiet. Smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uogólnianie i tyle. Ja jestem z silną i zaradną kobietą, bo sam jestem silny i zaradny. Lubię też jej inteligencję, bo mamy o czym rozmawiać i nie nudzimy się z sobą. Ale tu na forum mogę też anonimowo dodać: zachwyca mnie też jej uroda, zgrabna figura. No i całkiem spory biust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.26 wszystkie tego typu posty pisze jeden facet zakompleksiony na punkcie inteligencji i wiedzy, chcący by go podziwiać za sam fakt bycia facetem i wmawia głupim kobietom, że mężczyźni chcą takich kobiet, gdyby tak było to znakomita większość kobiet byłaby samotna, bo sa inteligentne i samodzielne a mają partnerów i dzieci, ich mężczyźni nie boją się silnych kobiet, bo takie wybrali a nie wiszące na nich bluszcze, bluszcze chcą zakompleksieni królewicze żądając awansów od kobiety. Jestem samotna, ale jestem też niestety wyjątkowa, nie każdy mężczyzna podołałby memu zyciu, musiałby by uznać niekiedy moja przewagę nad nim, co nie znaczy ze nie potrzebuje wsparcia mężczyzny, potrzebuje go jak każda kobieta, bo jak każda jestem też słaba i silna, odważna i bojąca się, nie udaje tylko głupszej niż jestem, udawanie całe życie, by zadowolić mężczyznę jest głupota i mentalnym samobójstwem. Prawdziwy mężczyzna chce prawdziwej kobiety, nie bluszcza, nie bójcie się być sobą, ci którzy wmawiają wam, że tylko jeden typ kobiety ma wzięcie u mężczyzn zwyczajnie wami manipulują. Bądźcie sobą, prawdziwy mężczyzna pokocha was za to, bo każdy kocha za co innego, ważne by to była miłość prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również (,ten od klepsydr) nie boję się inteligencji u kobiet ,ale to nie wyklucza kobiecego ciepła, natomiast inteligencja to nie to samo co przemierzałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.28 Mężczyzna próbuje kobietę poniżyć za to, że wie więcej niż on, lepiej sobie radzi w dyskusji od niego przez dobór argumentów, co on odbiera jako jej zarozumialiść, ale to kwestia jego.kompleksów a nie intencji kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Bądźcie sobą, prawdziwy mężczyzna pokocha was za to, bo każdy kocha za co innego, ważne by to była miłość prawdziwa.,, No cóż kobiety kochają konkretny typ mężczyzn (przebojowy ,pewny siebie ,przystojny) za to np.nikt nie mówi nieśmiałym mężczyznom by byli sobą bo zostaną odrzuceni albo postrzegani jako kandydat na tzw. przyjaciela a nie partnera czy kochanka. Niestety kobiety chcą faceta pewnego siebie co podświadomie symbolizuje możliwość obronienia jej i dzieci, atrakcyjnych fizycznie co symbolizuje przekazanie dobrych genów i wiernych żeby kobieta nie czuła groźby zostawienia jej samej z młodymi dla innej kobiety.To wszystko dzieje się instynktownie na stopie podświadomej tak nawet kobieta która nie chce mieć dzieci czuje pociąg do dobrego dawcy nasienia i obrońcy gniazda. I tak mężczyźni najbardziej cenią sobie kobiety atrakcyjne fizycznie (i tu mówię właśnie o tych atrakcyjnych klepsydra h a nie chłopięcych chudzinkah ) ,ciepłe żeby mogły opiekować się młodymi i cnotliwe (najlepiej dziewicę) bo to podświadomy sygnał dla mężczyzn że dana kobieta nie jest i nie zostanie zapłodniona przez innego samca. Natomiast tzw.modeleczka,fitneska czy inna ,,długonoga blondyna,, z agresywnym zimnym wyrazem twarzy , nowocześnie skakajaca z kwiatka na kwiatek to komercyjny bubel tak jak kiepskiej jakości produkt z metką i logiem znanej prestiżowej marki kupowany tylko dla szpanu a nie jakości czy upodobań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A może faktycznie dana kobieta jest zarozumiała- przecież ty sama próbowałaś mi wmówić że faceci czują pociąg fizyczny do chłopięcych kobiet a nie o ,,kobiecych kształtach,, mimo że jesteś kobietą i nie rozumiesz do końca męskich uczuć i instynktów. Stwierdzenie u kobiety że ja wiem i już ,a jak nie to facet jest zły i głupi mimo że ona z powodu bycia kobietą nie może postrzegać i poczuć pewnych zeczy nie jest stosowaniem żadnych argumentów. A u kobiet często stosowane jest podejście że jak facet się nie zgadza to jest zły ,głupi i zakopleksiony i pewnie się mści bo go żadna nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.46 to nie bylam ja, ja napisałam, że każdy typ.kobiety znajdzie amatora i klepsydry szczuple i grubsze, i Twiggy, i jabłuszka, tak jak mężczyźni różni tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie znajdzie amatora u typowego mężczyzny. Pora wziąć pod uwagę tę myśl że tak jak typoweym kobietom (bez żadnych zboczeń i fetyszów) podobaja się te same cechy u mężczyzn jak pewność siebie,tak typowego mężczyzny zadowolą te same cechy jak wygląd kobiecy a nie chłopca. Oczywiście będzie pewna grupa fetyszystów i wykrętów jak pedofile czy zoofile nawet. Oczywiście ludzie odchodzą z jakiś przyczyn od naturalnych instynktów ,na przykład kobieta porzucona z dzieckiem przez pewnego siebie przystojnego faceta zdecyduje się na związek z nieśmiałym brzydalem. Tak samo jak praktycznie każdego faceta kręcą kobiece kobiety ,tak będą oni się wiązać z innymi kobietami z tego powodu chociażby ze np.dziewczyna z figurą gruszki ma fajny charakter,albo dlatego że będą mieli kompleksy I będą się wiązać z aseksyalnymi modeleczki bo popkultura wykreowała je na wartościowy ,,towar,, jakkolwiek by to brzydko nie brzmiało,czy też poprostu dlatego że w Polsce jest bardzo mało atrakcyjnych klepsydr i faceci biorą się najczęściej za to co jest ,czyli chłopięce modeleczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym postawiłem tezę że pewne cechy atrakcyjności są uniwersalne u obojga płci . Niby wiadomo że dla każdej kobiety ideałem jest przystojny ,pewny siebie ,zaradny wierny facet ,to powiedzieć jakie kobiety kręcą faceci o poniższych cechach takich jak: - nieśmiałość - niezaradność - niewierność - narzekanie - maminsynki - agresja i damski bokser - zaniedbanie - niski wzrost - chudość - brzydota Pomyśl ile twoich koleżanek marzy o facecie z powyższymi cechami ,a ilu z nich marzy się wierny pewny siebie przystojniak . Tak samo mężczyzn kręcą pewne uniwersalne cechy atrakcyjności u kobiet takie jak określony typ figury, cnotliwość czy kobiece ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu po prostu chce dokuczyć Polkom, że nie są atrakcyjne i stworzył jakiś stereotyp modelki o zaciętym wyrazie twarzy. Klepsydra klepsydra... Sama nie mam kształtów klepsydry... No chyba że takiej co odmierzy pół minutki. Moja figura jest trochę jak właśnie Kate Hudson na jednym zdjęciu w bikini na plaży. Nie bardzo kobieca, raczej szczupła, mimo że nie jestem fanką sportów a słodyczy jak najbardziej. Po prostu mam takie proporcje że miednica nie jest bardzo szeroka względem no ramion. Jak stoję profilem to tego nie widać, widać że mam zgrabny wypukły tyłek. Dużo też zależy od stroju bo mogę się ubrać tak że weźmiesz mnie za klepsydrę i tylko ja wiem ze to zasługa kroju i materiału spódnicy. I wiem że podobam się mężczyznom. Widzę to po tym jak się zachowują w moim towarzystwie, patrzą na mnie, obcy mężczyźni chętnie do mnie coś mówią, pomagają. Takie jest życie kobiety nie klepsydry ale z miłą ładna twarzą, ładnymi włosami. Dlatego takie uogólnienia że klepsydra i klepsydra to mocne zwężenie tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo półki nie są atrakcyjne to mit,ale nie ma nic wspólnego z doliczeniem . Oczywiście jest mały procent atrakcyjnych ale większość raczej bliżej jest do aseksualnych modelek. A to już kobiet problem ze uwierzyły że chłopięca figura modeleczki może się podobać. Może -ale homoseksualiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki a nie półki*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""Dlatego takie uogólnienia że klepsydra i klepsydra to mocne zwężenie tematu" No proszę jakie podwójne standardy. Jakoś nikt nie ukrywa że ideałem faceta jest mężczyzną wysoki i barczysty ,a nie niski chudzielec /grubasek z brzydką twarzą,natomiast każda kobieta w naszym kraju musi czuć się piękna. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ,dlatego faceci wiążą się z gruszkami, chłopięcymi modeleczkami . Poza tym wielu mężczyzn jest w związku również dla charakteru kobiety wymagając jedynie dbania o siebie,akceptując wrodzone wady ciała kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jak zwykle się zbierze głąb z glabem i się kłócą który lepszy... Klepsydra zawsze była ideałem tak jak wysoki dobrze zbudowany facet i to jest fakt bezdyskusyjny. Po co wam ból d**y jeśli tacy nie jesteście? Każdego kręci coś innego jednak. Zresztą o czyn tu dyskutować w ogóle. Gdzie wy widzicie tylu brzydkich ludzi to ja nie wiem bo widzę ich codziennie i wyglądają normalnie. A z kafeterii wynika że w Polsce po prostu same paszczury na ulicach. Jebnijcie się w cymbal prawicze szczury piwniczne które żadnej z bliska nie widziały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra dobra ....ale wolicie kobiety z makijażem ,czy bez ? bo ja jak były upalne dni to na twarzy miałam tylko krem przeciwsłoneczny ( nie mam trądziku ,czy innych zmian skórnych ...) tylko trochę malutkich pieprzyków ale to genetycznie są płaskie dosłownie malutkie :D i dlatego się nie opalam ... no ale mniejsza z tym chodzi o to że zrobiłam tak któregos pieknego dnia jak zwykle jechałam do pracy bez makijażu upał był niemiłosierny do tramwaju wsiadali różni ludzie ale głównie chodzi o mężczyzn bo to o Nich mowa jedni się do mnie uśmiechali inni przyglądali a jeszcze inni byli zdziwieni? no ale ja się zastanawiam czemu? czy to taki problem jest wyjśc bez tapety ?któregoś dnia zrobiłam DELIKATNY makijaż bo się ochłodziło nałożyłam podkład ociupinkę pudru trochę korektora i zrobiłam kreski na oczach :D w pracy same komplementy :O zobaczcie sami czy to wszystko nie jest dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest. Sądzę że problem tego że ktoś się gapil to twój wymysl. Chyba że szpachlujesz jape jak ścianę. Wtedy każdy ma prawo szok przeżyć widząc prawdę i się gapic. Codzienie widzę kobiety bez tapety i każdy ma to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu wiele kobiet z makijażem wygląda lepiej niż bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wrażenie że przeciwnie, bardziej podobam się mężczyznom kiedy jestem zupełnie bez makijażu. Nawet przedwczoraj zebrałam na to dowody. A co tego ciała, to nie, bo klepsydra (rozumiem że chodzi o whr) to nie jest jedyny wyznacznik atrakcyjności. Mężczyźni są prości. Jeśli założę mini to stwierdzą że jestem atrakcyjna bo mam super nogi. Inny zwroci uwagę na apetyczny biust. Inny (pamiętam znajomego ze studiów) będzie się ciągle patrzył na mój tyłek, aż mi będzie jakoś nieprzyjemnie. Klepsydra nie będzie atrakcyjna jeśli będzie bluzgała i śmierdziała fajkami. Ludzie na obrazku to co innego niż ludzie których odbieramy w rozmowie, wszystkimi zmysłami. Z mężczyznami jest tak samo. Co z tego że w laboratoryjny badaniu wybiorę z 10 tego faceta co większość kobiet jako najatrakcyjniejszego fizycznie. Kiedy tych samych 10 poznam w pracy, to bardzo możliwe że będę się chciała umówić z innym. Mnie nigdy tacy typowo przystojni mężczyźni nie interesowali, może podobali się wizualnie, ale nie interesowali. Nigdy mi się nie podobał aktor Johnny Depp za którym koleżanki szalały. Natomiast umówiłabym się z Jamesem McAvoyem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×