Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jesteś Aniołem, wiedziałaś o tym?

Polecane posty

Gość gość

Masz wielkie skrzydła, jesteś jak motyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyleciał raz Anioł do okna i spytał, czy jestem samotna. Utkwiłam więc wzrok swój w dywanie... Skąd do mnie takie pytanie? Długo na ciebie patrzyłem, w twoją siłę i moc wierzyłem, lecz działasz biernie i nic się nie zmienia... Potrzeba ci teraz wiernego cienia. Anioł wciąż patrzył, uśmiechał się szczerze, wiedział, że w jego słowa uwierzę. Tak, jestem samotna, wreszcie przyznałam, nigdy takiego cienia nie miałam... Anioł otworzył szerzej me okno, wejdę do środka, nie będę moknął, powiedział ciepło, do środka wchodząc w konwaliach na parapecie brodząc. Stanął za mną, skrzydła rozłożył i... moje także na plecach ułożył. Jesteś Aniołem, wiedziałaś o tym? Masz wielkie skrzydła, jesteś jak motyl, Bądźmy tu chwilę, krótko, na chwilę... wrócimy do Raju. Jak dwa motyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, pywnie. To je obligatoryjno wiedzo. Sama południco mię o tym godała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobiega końca dzień pełen trosk i ciągłej opieki, Jeszcze tylko pokonać schody wśród gwiazd do nieba, Spojrzeć Bogu w oczy, historię dnia opowiedzieć trzeba. Takie ciężkie i zmęczone są senne powieki. Niebiańskiej bramy skrzypnięcie cichutkie, Postać Boga wyczekująca w oknie, Która delikatną dłonią ramienia dotknie I z ogrodu na deser owoce słodziutkie. Ale zanim głowę do poduszki będziesz mógł przytulić, Musisz anielskie skrzydła wyprać przybrudzone I oddać do naprawy buty już znoszone, Teraz dopiero możesz się kołdrą otulić. A tu już promienne słońce po niebie wędruje, Pan Bóg dzwoneczkiem Anioła swego budzi, Który śpieszy do pracy, znów się natrudzi. Białe skrzydła zakłada i do ludzi wzlatuje. Delikatnie odgarnia kosmyk włosów mi z czoła, Zaprasza na mą twarz promienie słoneczne I czeka, kiedy się w końcu do niego uśmiechnę, Śpiewnym głosem "dzień dobry" do mnie woła. Razem do Boga się modlimy, Razem na spacer się wybieramy, Razem przez łzy się uśmiechamy, Razem przez drogę przechodzimy. On czuwa żebym zawsze bezpieczna była, Biegnie z szalikiem kiedy wiatr wieje, Pokłada we mnie swoją nadzieję, Pilnuje, abym w szczęściu żyła. Wracamy zmęczeni, szczęśliwi do domu. Z Aniołem Stróżem przy kominku siadam, Chociaż Go nie widzę czasem z nim rozmawiam. Czuję, że za chwilkę odejdzie po kryjomu. Dobiega końca dzień pełen trosk i ciągłej opieki, Jeszcze tylko pokonać schody wśród gwiazd do nieba, Spojrzeć Bogu w oczy, historię dnia opowiedzieć trzeba. Takie ciężkie i zmęczone są senne powieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×