Szukam żony i mam pytanie do kobiet

To nie jest żadna prywata a ja się nie zaloguję bo nie mam stałego nicka, otóż piszę prawdę że bazienka poniża, pomawia i doprowadza do złego samopoczucia zaburzoną psychicznie dziewczynę. Fakt, owa dziewczyna zarabia na kamerach erotycznych całkiem dobrą kase co jest niczym czerwona płachta na zazdrosnych ludzi typu bazienka i ona ją dlatego pomawia i jej ubliża nie majac do tego prawa. Ale sprawa będzie miała swój finał w sądzie już ja tego dopilnuję, nienawidzę takich złośliwych hejterek.

Aaaaaaaaaaa .....i przy takich ludziach jak wy, z takimi problemami ( kogo obchodzi życie internetowo kamerkowe jakiejś tam dziewczyny, nawet jak jest prostytutka) autor topiku wychodzi na bardzo kulturalnego i wychowanego dżentelmena:) :) :)

ależ ty jestes chora że przechowujesz takie rzeczy, tylko co tym udowodniłaś? wysokie zarobki i fetysz, nie ma nic złego w zabawę w prostytutkę z partnerem do seksu lub z facetem w związku. to jest żaden powód by kogoś dojeżdżać. kończę off-topic żeby innym nie przeszkadzać a ty bądź pewna że poniesiesz konsekwencję, pamiętaj.

17:53 popieram.

tak będzie najlepiej niech pokrzywdzona to zgłosi i nie ma co dyskutować.

Zejdźcie z bazienki, jakoś wcześniej pisałyście, że prawdę mówi co do autora tematu. Przyleciała Noxelia albo jakiś jej przydupas, bo nikt inny na bazię tak uzwięty nie jest, i psuje dziewczynie opinię będąc fanką grzebania w narządach rozrodczych na wizji oraz hejtowania plebsu, że musi pracować. Zryty łeb.

A wtedy najstarszy z woyów zakrzyknął zayyebiem krzyżakow! Do ataku koorrffa! Za Yagiełło i Litwe zginiem!! Podnioswszy miecz ruszył cwałem wprost na zachodni zastęp krzyżaków. Za nim ruszyła lekka jazda i wilenczycy, ktorzy na łupy wojenne liczyli. Słychac było okrzyki "Do boju kurrfa, zayebac krzyzaków". Pierwsza fala wpadła z impetem w zaskoczonych rycerzy krzyżackich. Straty były bardzo wielkie. Pierwsze dwa rzędy pospadały z koni. Jeden z rycerzy zakonu podjechał do podnoszącego się litwina z zamiarem ścięcia mu głowy. Widząc kolegę w opałach jeden z woyów podjechał od tyłu i krzycząc " ja cię zapiiieeeooolę koorfa" skoczył wbił mu nóż w plecy. " Ohh du Scheisse!!!" krzyknął krzyżacki najeźdźca konając. Spadł z konia i wyzionął ducha..... Było gorąco, 15 lipca godzina 12:28 roku pańskiego 1410......

Ciach bajera. Co do autora, uważam, że włóżku można mieć różne fetysze i zależy to wyłącznie od fantazji i zgody pary, ale włączanie w tę sytuację dzieci jest już niemoralne. Nawet jeśli miałyby być tylko obserwatorami.

18:09 Dokładnie. Ta cała diva, o której tu mowa chyba potrafi sama zadbać o swoje interesy.(nawet nie wiem o kogo chodzi)i nie potrzebuje pseudo obrońców, którzy atakują bazienkę bo brak im już argumentów w dyskusji, w której toczy się ten temat.

Mi akurat autor nie przeszkadza. Bazienka miała inne zdanie i tyle. Nie przynawalam jej racji i za bardzo nie widzę powodów aby ja przekonywać.

I dobył miecza Witold. " Zginiesz marnie chooyu yebbony, to ja jestem prawowitym królem" I ruszyli. W tym czasie niczego nie spodziewający się yagiełło siedział wstawiony na koniu i obserwował pole bitwy. "Teraz nadszedł czas na wyrównanie rachónków koorfa!!!" - krzyknął i podciągnął lejce. Było bardzo gorąco, 14:11 , 15 lipca roku pańskiego 1410........

"Szukam żony" Chyba robota ze sztuczną inteligencją.

ale taka nieprogresywna bo jeszcze sie zacznie stawiac

autorze, a może https://www.youtube.com/watch?v=gT6GJ9kOqP0 :-D

Autor konia trzepie paskiem przed snem, bo nie słuchał jak pan kazał wisieć i się podnosił jeb/any, teraz ma karę :-D

Wykształcona, zadbana, naturalna, elegancka, a przede wszystkim uległa, pozna dominującego mężczyznę o podobnej charakterystyce... Preferuję mężczyzn w przedziale wiekowym 35- 45. A poza tym zdecydowanie wolnych, a zwłaszcza od niezdrowych nałogów:) Szukam stałej i długoterminowej relacji.

dlugoterminowej? nie dożywotniej? :-D

Do śmierci! Już widzę parę staruszków takich powyżej 70- tki w planowanym małżeństwie przez autora. On z parkinsonem siedzi w fotelu i się trzęsie, a ona o lasce, ale musowo na szpilkach, w koronkowej bieliźnie z wychodzącą nieapetycznie podpaską na nietrzymanie moczu zapieprza do kuchni, tylko zapomniała po co bo dopadł ją Alzheimer. No tragedia

A jaka będzie Twoja starość? Samotna? Autor przynajmniej wspomnienia będzie miał...

A jego żona żal za zmarnowane życie, bo była, ale nie żyła wcale!

Dobra zadam te pytanie, bo temat jest jaki jest ale jedna rzecz mnie strasznie zastanawia w wypowiedziach kobiet. Wy nie lubicie ładnie wyglądać? Piszecie o tych szpilkach, koronkowe bieliźnie jakby to bylo coś okropnego i najgorsze co się może kobiecie przytrafić. Ja akurat nie miała bym nic przeciwko aby nosić fajna bieliznę i generalnie stroi się dla faceta. A tu widzę że na sile trzeba was do tego zmuszac. Nie lubicie swojej kobiecości?

gość dziś A jaka będzie Twoja starość? Samotna? Autor przynajmniej wspomnienia będzie miał... xxx Ja mam żonę i dwoje dzieci, do tego rodzeństwo z rodzinami i wielu przyjaciół, więc myślę że nie będę czuł się samotny, wspominać mam co i w życiu bym nie chciał wspomnień autora. Możesz mi wierzyć nigdy za nic takich wspomnień...

Jak dla mnie kobiecość to nie szpilki i koronkowa bielizna, to tylko dodatki które podkreślają pewne walory, nic więcej. Młoda i zdrowa osoba w porządku, ale potem?

gość dziś Nie lubię się męczyć. W trampkach wygodniej. Nie mam haluksów, nie bolą mnie nogi. CO do bielizny to mam podrażnia mi skórę więc jej nie noszę. Poza tym mój mąż woli to co jest pod bielizną więc nie bardzo zwraca na to uwagę. Poza tym często chodzę po domu bez majtek w koszulce. Jest wygodnie.

*koronka podrażnia mi skórę

Hmmm.....Ja na bieliznę mogłabym wydawać fortune, na buty z reszta też. Widocznie są różne kobiety. Tak sobie myślę że skoro dla mnie ważne jest to jak wyglądam w bieliźnie i jaką mam na sobie to dla faceta tym bardziej bedzie to miało znaczenie. Ale może się mylę.

Słuszna uwaga..ty potrafisz wydać. Nie rozumiesz,że w takim układzie nie masz nawet swoich pieniędzy i nic nie wydasz. Wszystko kupi Ci autor, to co jemu się podoba a nie Tobie. Fajnie iść do sklepu i wydać coś, kupić za swoje pieniądze. Inna sytuacja, iść z panem i posłusznie mierzyć to co on wskaże.

Jak facet ma dobry gust to mogłabym posłusznie kupować co mi każe. :))

podpaski też? :-D

Nie Ty kupujesz a on, ty nawet nie dotykasz pieniędzy ;-) nie masz nic do gadania ;-) a gust może mieć dobry...jak i zły.