Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdybym mogła to bym nie pracowała

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Różne mają ludzie upodobania :-D więc nie wykluczam i takiej możliwości. Nie wiem jak to jest pracować na taśmie bo nigdy nie próbowałam, ale chyba też bym próbować nie chciała :-D Trudno mi jest też uwierzyć, jak dorosłej kobiecie może sprawiać przyjemność siedzenie w domu na utrzymaniu męża i obsługiwanie jego i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś To zwykła zazdrość, że ktoś potrafi zrobić coś więcej niż urodzenie dzieci i "pilnowanie ogniska domowego" (czyli jazda na szmacie i tłuczenie kotletów) i jeszcze czerpie z tego satysfakcje i pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zal mi ciebie bo nie masz innego życia niż praca i kafe ." xxx Dopiero zauważyłam, ze piszesz o kafe. Wiesz, ja dopiero co odkryłam kafe, szukając opinii ludzi na jakiś temat. Okazuje się, że jest to bardzo ciekawe forum dyskusyjne z socjologicznego punktu widzenia (a socjologia zawsze mnie interesowała). Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie spędzam tu swojego życia (bo rozumiem, że mierzysz swoją miarą). A tak na marginesie to co ty masz innego niż kafe? Coś jeszcze w twoim życiu istniej, liczy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prowadzę bloga na którym zarabiam. :) Jest to moje hobby i jedyne źródło dochodu. Ostatnio usłyszałam, że coś takiego to nie jest praca tylko hobby! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 - Ja właśnie siedzę w domu. Moje główne zajęcie to dbanie o urodę całymi dniami. Sprawia mi to wielką przyjemność. :) Nie znalazłam dla siebie żadnej pracy, która pozwalałaby mi zarabiać i sprawiałaby mi przyjemność... :( Chyba tylko pozowanie by mnie mogło zainteresować, ale nie mam znajomości i wtyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę siedzieć w domu niż gdybym miała np. robić na tej wspomnianej taśmie i się męczyć. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli mogłabym wybierać tylko pomiędzy pracą na taśmie a siedzeniem w domu, to wybrałabym siedzenie w domu. Na szczęście mam dużo większy wybór :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje od xx lat ale dla mnie to tylko praca max 8 godzin i do domu . Najważniejsza jest dla mnie rodzina maż i dzieci . Jakbym wygrała w totka to zaraz zwalniam sie z pracy .. Z rodzina zwiedzam wszystkie miejsca które zawsze chciałam zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodze do pracy narazie, ale mam mozliwosc, zeby utrzymywac sie ze zlecen w domu, chcialabym sie na to przerzucic bo az tak nie kocham tej pracy zeby cały tydzien tam siedziec. Jest ok, ale hobby mam swoje, kochane osoby w domu, nie widze w tym nic zlego, tylko na kafe moge poczytac jak to nienawidza kurek domowych i czasem podslucham, jak to przewaznie strasznie skwaszona dama z nosem do sufitu pogardliwie sie wypowie o roszczeniowosci i pasozytowaniu takich kobiet. Ja raczej wspolczuje takim osobom, bo musza byc wobec siebie strasznie surowe i taka agresje wrecz mozna od nich wyczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym patrzac na to pod innym katem to kury domowe tez sa pozyteczne, moze taka urodzi inteligentnego syna, ktory bedzie duzo zarabial i bedzie pozyteczny dla spoleczenstwa bo hajs jest najwazniejszy i panstwo i bycie pozytecznym itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może urodzi, może nie urodzi. Może urodzi córkę, która też nie będzie chciała pracować? Prawda jest tak, że taka pani po prostu jest bezużyteczna dla społeczeństwa bo tylko bierze. Inne kobiety również rodzą dzieci, wychowują je a do tego pracują i odprowadzają podatki. Jeśli to porównamy to bilans zawsze wychodzi na niekorzyść takiej kury domowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nikt by się nie czepiał kur domowych gdyby normalnie płaciły składki zus od swojej pracy i PIT. A tak to wychodzi, że wszyscy się na nie zrzucamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lokaty sa bardzo marnie oprocentowane, gdzie tu z tego wyzyc. Ale inwestujac(co oznacza tez mozliwosc straty wszystkiego) mozna pomnozyc pieniadze kilkadziesiat razy. Jesli ktos kupil 5 sztuk bitcoinow w 2015 po tysiac zlotych za jeden i sprzedal na gorce w tamtym roku za siedemdziesiat tysiecy(maksymalna cena byla jeszcze wyzsza) to latwiej zarobil kwote, na ktora inni musza pracowac 20 lat. I to nie jedyna taka okazja, ktora byla i minela. Po prostu mozna miec 30 lat i byc ustawionym jak sie wchodzi w dane tematy odpowiednio wczesnie zanim sie o tym glosno mowi. A lokaty to niestety sluza, ale bankom(kapital do inwestycji x100) chociaz rozumiem, ze nie kazdy sie nadaje do ryzyka finansowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie siedzę w domu. Moje główne zajęcie to dbanie o urodę całymi dniami. xxx To co robisz takiego? Wlaczajac cwiczenia, maseczki algowe 2 razy w tygodniu, moczenie sie w soli epsom czy jodowo-bromowej to wciaz nie ma zajecia na caly dzien. Chyba, ze codziennie chodzisz na zabiegi do spa. Wiekszosc ladnego wygladu to rysy twarzy, dobry uklad kostny trzymajacy owal twarzy(inaczej po 20 roku zycia zaczyna opadac), miesnie trzymajace napiecie skory(krem nic nie da, trzeba kupic masazer do twarzy i nie jest to przyjemne), wyglad nosa(zadnej makijaz duzego i opadajacego nie zakryje), jedrne cialo(cwiczenia, trzymanie postu przez czesc doby, bardzo bogata dieta, zadnen krem tego nie zastapi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktory bedzie duzo zarabial i bedzie pozyteczny dla spoleczenstwa xxx Im wieksze zarobki(odliczjac etaty) tym bardziej sie wie jak podatkow nie placic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno taka Beyoncé i jej maż siedzą 8 godzinne w sekretariacie w szkole z hasłem na czole " kocham swoja prace " xxx Trasy koncertowe po calym swiecie, spotykanie sie ze sztabami ludzi od public relations, stylistkami, dbanie w czym wyjdzie i czy pomalowana(bo zaraz bedzie afera tabloidowa), dbanie o odpowiednia uwage mediow wedlug zalecen, rozne spotkania dotyczace marek, ktore promuje, marka odziezowa ivy park. Faktycznie nic nie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro B. spiewajac pracuje.. czemu kobieta sprzatajac w domu czy gotujac..nie pracuje ? xxx Bo jej placa, wiec jest to praca. A ona wiecej zarobi z kontraktow z pepsi i innymi reklamodawcami niz z samej muzyki :) I koncerty, nagrywanie plyt to tylko czesc jej zajec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:10 - O tym mówię... :) Regularnie chodzę do fryzjera, kosmetyczki, spa... Bardzo dużo rytuałów pielęgnacyjnych wykonuję sama w domu. Zainwestowałam w dwie operacje plastyczne... medycyna estetyczna - bo lubię zabiegi, które rzeczywiście coś dają. :) W wolnym czasie bardzo dużo czytam o kosmetykach, analizuję wybieram... zakupy w perfumerii. No i ubrania oraz dodatki. Rozeznanie i zakupy też zajmują mi dużo czasu. W każdym razie robię coś co lubię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.18 Spoko. Ale tutaj od początku tematu, taka praca, jaką wykonuje B. Według kafeterianek, to nie praca. Przeczytaj wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurki domowe sie podniecaja, ze praca w domu to tez praca. No ale duzo kobiet pracujacych nie ma kogos do sprzatania i tez musi wiele wykonywac sama, wiec pracuje na dwa etaty i tego nie widzicie. Umeczone panie domu na 50 metrach kwadratowych wysypujace na talerze gotowe surowki z biedronki. Ja rozumiem, ze zmeczy sie taka z domem, robiaca obiady od podstaw, wlasne dzemy. Ale i tak nie bede klaskac, bo dla mnie z tego nic nie przychodzi :) I umyc podlogi potrafie bez klaskania sobie jak to sie napracowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.18 I dodam, że według pracujących na tym temacie, jeżeli ktoś robi to co lubi, mimo że mu za to płacą, to to nie jest praca, a hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 - Zapomniałam jeszcze, że robienie sobie profesjonalnego makijażu też zajmuje mi znacznie więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pewnym momencie zaczyna się rozglądać za możliwością zrzucenia tego jarzma, czyli np. zakłada własną firmę przerzuca część odpowiedzialności na pracowników. xxx Widzisz, nie dla kazdego to jarzmo. Nie wszystko zrzucisz, praca z duzymi pieniedzmi to co innego niz budowlanka. I czesto niestety zrzuca sie raczej prace niz odpowiedzialnosc. Ja sama daze do skrocenia dnia pracy, teraz to 5-6 godzin 5 dni w tygodniu- nie zawsze poniedzialek-piatek (w domu, wiec dojazdy odpadaja), idealnie to 4, tylko prawdziwie wydajnej. To samo moglabym wykonac w 8 godzin rozproszona, niewyspana, szukajac przerw na herbatke, przegladajac cos w miedzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 Czytanie o kosmetykach to co innego, myslalam o czasie typowo na zabiegi. Do fryzjera nie chodzisz codziennie, no chyba ze chodzisz na mycie i ukladanie. Pytalam co typowo mozna robic przez tyle godzin. Bo ja troche rzeczy wykonuje. Ale jak wliczasz czas na ogladanie skladow kosmetykow (tez sprawdzam, zeby nie placic za krem z tona parafiny 200 zl) to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, nie dla kazdego to jarzmo. Nie wszystko zrzucisz, praca z duzymi pieniedzmi to co innego niz budowlanka. I czesto niestety zrzuca sie raczej prace niz odpowiedzialnosc. Ja sama daze do skrocenia dnia pracy, teraz to 5-6 godzin 5 dni w tygodniu- nie zawsze poniedzialek-piatek (w domu, wiec dojazdy odpadaja), idealnie to 4, tylko prawdziwie wydajnej. To samo moglabym wykonac w 8 godzin rozproszona, niewyspana, szukajac przerw na herbatke, przegladajac cos w miedzyczasie. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co robisz takiego? Wlaczajac cwiczenia, maseczki algowe 2 razy w tygodniu, moczenie sie w soli epsom czy jodowo-bromowej to wciaz nie ma zajecia na caly dzien. Chyba, ze codziennie chodzisz na zabiegi do spa. Wiekszosc ladnego wygladu to rysy twarzy, dobry uklad kostny trzymajacy owal twarzy(inaczej po 20 roku zycia zaczyna opadac), miesnie trzymajace napiecie skory(krem nic nie da, trzeba kupic masazer do twarzy i nie jest to przyjemne), wyglad nosa(zadnej makijaz duzego i opadajacego nie zakryje), jedrne cialo(cwiczenia, trzymanie postu przez czesc doby, bardzo bogata dieta, zadnen krem tego nie zastapi) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×