Czy kobieta podczas seksu zorientuje sie ze jestem prawiczkiem?

Boję się przyznać, że jestem 30 letnim prawiczkiem, kobieta chce uprawiać ze mną seks, z tym że nie chce jej o tym mówić, że z nikim sie nie kochałęm, czy jest szansa, że nie zorientuje się że nigdy tego nie robiłem? Generalnie nie chcę dłużej czekać, nie spotkałem wielkiej miłości i pewnie już jej nie spotkam, z ostatnia dziewczyna z ktróą chodziłem nie uprawiałem seksu bo to było nie to, a żałuję bo miłośc po prostu nie istnieje. Co o tym myślicie, czy przyznać się? ale boje sie wysmiania albo tego ze pomyśli że coś ze mną nie tak i ucieknie.

.

Miłość istnieje, ale trudno o nią w dzisiejszych czasach.

Co do seksu, to jeżeli będziesz stremowany, nie będziesz wiedział co robić, to oczywiście może się zorientować.

Przeglądaj sieć, jest sporo fajnych poradników o tym jak dawać kobiecie przyjemność, jak dotykać, oraz czego unikać.

Zdecydowanie nie polecam uczyć się na pornolach.

A jakie to ma znaczenie? Co zaruchasz to Twoje...

oczywiście , że sie zorientuje chyba nie liczysz na to , że to Ci sie uda dobrze zrobic za pierwszym razem bez żadnego doświadczenia .  bardzo słabe szanse na udaną znajomość w tym wieku .

W twoim przypadku jest to wypisane na czole sorry.

nie bój się i się przyznaj, jeśli dziewczyna jest normalna to nic Ci nie powie, wybadaj wcześniej jaki ma do tego stosunek. Zobacz też, że seks to nie jest latanie samolotem, tego praktycznie nie trzeba się uczyć, pierwszy raz nawet z nowym partnerem jest zawsze ciężki, więc za drugim już powinno być lepiej ja bym nie miała nic przeciwko, a nawet bym się ucieszyła.

Ja miałem taki dylemat gdy po raz pierwszy całowałem się z dziewczyną. Wstydziłem się jej przyznać, że nigdy tego nie robiłem. Nie powiedziałem jej tego. Całowaliśmy się i ona niczego się nie domyśliła. Na całowaniu się wtedy nie skończyło gdyż podczas spotkania z nią po raz pierwszy widziałem i pieściłem dziewczęce piersi. Byłem w siódmym niebie. Miałem satysfakcję z tego powodu, że ona nie domyśliła się, że nigdy wcześniej nie pieściłem dziewczyny. Jeżeli chodzi o pierwszy stosunek płciowy to odbyłem go z moją przyszłą żoną, która również wcześniej z nikim się nie kochała i była dziewicą. Nie ukrywałem przed nią faktu, iż nigdy wcześniej nie miałem stosunku. 

ale pewnie miales ze 20 lat, 30 lat to stary facet juz i prawik ...:O lipa

14 godzin temu, Gość goscXXX napisał:

Boję się przyznać, że jestem 30 letnim prawiczkiem, kobieta chce uprawiać ze mną seks, z tym że nie chce jej o tym mówić, że z nikim sie nie kochałęm, czy jest szansa, że nie zorientuje się że nigdy tego nie robiłem?

Stoisz przed wyborem - być w oczach dziewczyny prawiczkiem, albo być nieudolnym kochankiem. Jedno z dwóch. Bez doświadczenia niewielkie szanse, byś celująco sprostał wyzwaniu, tym bardziej biorąc pod uwagę Twoje nastawienie. Już masz wątpliwości i się stresujesz, a co dopiero w trakcie... Nie polecam wielce rozmów na ten temat z kobietą, wystarczy, że tuż przed jej wspomnisz, że jest Twoją pierwszą. Nie pokazuj, że źle się z tym czujesz, tylko rób swoje, najlepiej, jak potrafisz.

Miałem 22 lata gdy po raz pierwszy pieściłem się z dziewczyną.  Niektórzy moii kumple rówieśnicy już wtedy się bzykali. Autor ma 30 lat. To nie problem. Lepiej zacząć później niż wcale. 

nie czekaj na miłośc bo się nie doczekasz, bierz ją i tyle

nawet jak ci pojdzie zle to nic takiego, z nastepna juz pojdzie lepiej

hejka

https://fireaff.pl/link/451/64087564

znalazłem stronę gdzie rozdają bony do Rossmana warte 200 zł, wystarczy podać swój email i aktywować 

nie przejmuj się Bycie prawiczkiem to nic złego, dla mnie to byłoby fajne, gdyby facet miał pierwszy seks ze mną, bo traktowałby to jako coś wyjątkowego a nie chleb powszedni Lepiej nie mieć doświadczenia niż być "zniszczonym" złym doświadczeniem wierz mi..

ja Wam współczuję, że to na Was ciąży presja by "sprostać" wyzwaniu jakim jest seks, że to Wy macie przejąć inicjatywę..a pierwszy seks i w ogóle seks nigdy nie powinien iść w parze ze stresem i presją, to ma być przyjemność. Dlatego najlepiej to robić z kimś komu się ufa i się go kocha

3 minuty temu, Gość ifes napisał:

nie przejmuj się Bycie prawiczkiem to nic złego, dla mnie to byłoby fajne, gdyby facet miał pierwszy seks ze mną, bo traktowałby to jako coś wyjątkowego a nie chleb powszedni Lepiej nie mieć doświadczenia niż być "zniszczonym" złym doświadczeniem wierz mi..

ja Wam współczuję, że to na Was ciąży presja by "sprostać" wyzwaniu jakim jest seks, że to Wy macie przejąć inicjatywę..a pierwszy seks i w ogóle seks nigdy nie powinien iść w parze ze stresem i presją, to ma być przyjemność. Dlatego najlepiej to robić z kimś komu się ufa i się go kocha

 

Dojrzała postawa.

Powinna dodać autorowi pewności siebie.

Jak się zacznie do Ciebie dobierać, to nie zauważy, że jesteś prawiczkiem. Z resztą, kogo to obchodzi, czy ktoś nim jest czy nie. Miłosc się liczy. 

Muszę ci powiedzieć że tak. Zorientuje się tym bardziej jeśli miała innych partnerów. Jestem na 95% pewna że twoje "ruchy" nie będą "płynne" a ona to od razu rozpozna. Poza tym bedziesz się denerwował. Ja na twoim miejscu bym jej powiedziała i tyle. 

I poprawiam, miłość istnieje tylko trzeba na nią trafić. Nie powinna cie wysmiać. Lepiej być prawiczkiem niż dupkiem który "zalicza"

27 minut temu, Jusia8428 napisał:

Muszę ci powiedzieć że tak. Zorientuje się tym bardziej jeśli miała innych partnerów. Jestem na 95% pewna że twoje "ruchy" nie będą "płynne" a ona to od razu rozpozna. Poza tym bedziesz się denerwował. Ja na twoim miejscu bym jej powiedziała i tyle. 

I poprawiam, miłość istnieje tylko trzeba na nią trafić. Nie powinna cie wysmiać. Lepiej być prawiczkiem niż dupkiem który "zalicza"

Miłość istnieje, ale to ptak bardzo rzadki który przytrafia się nielicznym,

hahah

lepiej zaliczac nzi byc posmiewiskeim kobiet

ja bym poczekal jeszcze troche, jak bedziesz otwarty i poznawal kobiety to znajdziesz milosc, ja znalazlem milosc w wieku 31 lat i dopiero wtedy wkroczylem w swiat seksu, ona miala 24 lata i tez nikogo nie miala, wiec bierz sie za mlodsze kobiety