Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościk

Wewnętrzna doskonałość w kolorze fuksji

Polecane posty

Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zaklina rzeczywistość, inaczej nie umie. W pon wleci tydzień z bunią i się okaże jaka jest samodzielna i zarobiona. Męża pewnie jeszcze nie pokaże,  ale po komentarzach od widziw na kolejny juz wleci chociaż jego cień 

Taki ma moment w życiu, że nie ma odwagi spojrzeć prawdzie w oczy. Ona za to płaci, bo to ona musi to zażerać, żeby nie wyć do księżyca, gdy Bartek na jej oczach ślini się do innych kobiet. Otyłość z kolei wpieprzy ją w poważne tarapaty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv

Czy smalec to jej fetysz? Widziałyście co ona ma dzisiaj na twarzy? Ciastko z podkładu plus smalec w miejscu rozświetlacza 😱 Czy ona naprawdę jest ślepa?! Jak można mówić, że to hit? Przecież to jest jak zjełczałe masło po utopieniu w nim łososia 🤢 Vlogełka ułodowa...😷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taki ma moment w życiu, że nie ma odwagi spojrzeć prawdzie w oczy. Ona za to płaci, bo to ona musi to zażerać, żeby nie wyć do księżyca, gdy Bartek na jej oczach ślini się do innych kobiet. Otyłość z kolei wpieprzy ją w poważne tarapaty. 

Już wpieprzyła 😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakoś mi jej nie szkoda. Jak mogła myśleć, że jest dla kogoś atrakcyjna? Zmarnowała tylko chłopu życie i zdrowie. Bartek, zostaw to coś w cholerę i uciekaj, póki jeszcze kręgosłup ci nie wysiadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaa

Nowy makijaż koszmarny. Normalnie jak dla klauna 🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartoromeło
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jakoś mi jej nie szkoda. Jak mogła myśleć, że jest dla kogoś atrakcyjna? Zmarnowała tylko chłopu życie i zdrowie. Bartek, zostaw to coś w cholerę i uciekaj, póki jeszcze kręgosłup ci nie wysiadł

Gdyby w 100% wierzyła w swoją atrakcyjność, nie manipulowałaby, nie stosowałaby szantażu, żeby faceta zdobyć.

I nie zmarnowała Bartkowi zycia. Decyzję - mimo jej naporów - podjął sam. Nie wiesz też jak wyglądałoby życie @meza bez niej. Bartek jest osoba bardzo aspoleczną, niezaradną. 

I nie pisz o niej "coś". Tak piszemy o rzeczach. Drażni mnie jej zachowanie, ale to przecież człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaa

Tak o ten mi chodzi. Że jej nie wstyd coś takiego publikować. Papuga to mało powiedziane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jakoś mi jej nie szkoda. Jak mogła myśleć, że jest dla kogoś atrakcyjna? Zmarnowała tylko chłopu życie i zdrowie. Bartek, zostaw to coś w cholerę i uciekaj, póki jeszcze kręgosłup ci nie wysiadł

No tak, bo Bartek przed spotkaniem Bogusi był przystojnym, kulturalnym prezesem firmy, który mieszkał w willi i miał na pęczki pięknych, mądrych kobiet 😉 Aż tu przyszła Bogusia i wszystko mu to zmarnowała. Prawda jest taka, że on na tym związku dobrze wyszedł. Przed spotkaniem Bogusi nie miał pracy, znajomych, był dziki i wycofany. Wszystko co teraz ma zawdzięcza Bogusi. To ona znalazła mu dobrą pracę, to ona zabrała go za granicę, to ona zabiera go do Kołobrzegu, to dzięki niej jada po restauracjach, chodzi po eventach, poznaje ludzi, itp... Nie miał śmiałości do kobiet, bał się ich, więc pewnie wciąż byłby samotny. Żadnych rodzinnych świąt, eko fryzjerów i innych darmoszek, dzięki którym trochę wyszedł na ludzi. Jak już to on nie powinien robić Bogusi złudzeń, że może ją pokochać jak mąż żonę i być jej wiernym. Wiedział na co się pisze, wykorzystał Bogusię przez swoje kompleksy, a teraz jak trochę się wybił na jej plecach, to mu wszyscy mówią uciekaj. Po tym jak nie miał odwagi powiedzieć jej prawy, tylko ośmieszał ją za plecami i wykorzystywał jej brak samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Niezły photoshop. Boguśka nie ma przecież takich ostrych rysów twarzy, wszystko zalewa tłuszcz. No i zrobiła sobie oczy na pół twarzy haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boka

Na trzecim zdjęciu wygląda komicznie. Widać, że coś majstrowała przy zdjęciu. Twarz ma dziwny kształt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo Bartek przed spotkaniem Bogusi był przystojnym, kulturalnym prezesem firmy, który mieszkał w willi i miał na pęczki pięknych, mądrych kobiet 😉 Aż tu przyszła Bogusia i wszystko mu to zmarnowała. Prawda jest taka, że on na tym związku dobrze wyszedł. Przed spotkaniem Bogusi nie miał pracy, znajomych, był dziki i wycofany. Wszystko co teraz ma zawdzięcza Bogusi. To ona znalazła mu dobrą pracę, to ona zabrała go za granicę, to ona zabiera go do Kołobrzegu, to dzięki niej jada po restauracjach, chodzi po eventach, poznaje ludzi, itp... Nie miał śmiałości do kobiet, bał się ich, więc pewnie wciąż byłby samotny. Żadnych rodzinnych świąt, eko fryzjerów i innych darmoszek, dzięki którym trochę wyszedł na ludzi. Jak już to on nie powinien robić Bogusi złudzeń, że może ją pokochać jak mąż żonę i być jej wiernym. Wiedział na co się pisze, wykorzystał Bogusię przez swoje kompleksy, a teraz jak trochę się wybił na jej plecach, to mu wszyscy mówią uciekaj. Po tym jak nie miał odwagi powiedzieć jej prawy, tylko ośmieszał ją za plecami i wykorzystywał jej brak samodzielności.

Pełna zgoda. Jednak jest też druga strona. Gdyby Bogusia poczuła się przy Bartku pewniej i miała możliwość zwiać do innego, zrobiłaby to bez chwili namysłu. Jednak Bartek ją ściąga na swój poziom braku wiary, niezaradności. Przypomnijcie sobie, jaka była na początku znajomości z nim. Teraz to wrak z zerowym poczuciem własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo Bartek przed spotkaniem Bogusi był przystojnym, kulturalnym prezesem firmy, który mieszkał w willi i miał na pęczki pięknych, mądrych kobiet 😉 Aż tu przyszła Bogusia i wszystko mu to zmarnowała. Prawda jest taka, że on na tym związku dobrze wyszedł. Przed spotkaniem Bogusi nie miał pracy, znajomych, był dziki i wycofany. Wszystko co teraz ma zawdzięcza Bogusi. To ona znalazła mu dobrą pracę, to ona zabrała go za granicę, to ona zabiera go do Kołobrzegu, to dzięki niej jada po restauracjach, chodzi po eventach, poznaje ludzi, itp... Nie miał śmiałości do kobiet, bał się ich, więc pewnie wciąż byłby samotny. Żadnych rodzinnych świąt, eko fryzjerów i innych darmoszek, dzięki którym trochę wyszedł na ludzi. Jak już to on nie powinien robić Bogusi złudzeń, że może ją pokochać jak mąż żonę i być jej wiernym. Wiedział na co się pisze, wykorzystał Bogusię przez swoje kompleksy, a teraz jak trochę się wybił na jej plecach, to mu wszyscy mówią uciekaj. Po tym jak nie miał odwagi powiedzieć jej prawy, tylko ośmieszał ją za plecami i wykorzystywał jej brak samodzielności.

No nie wiem, czy tak dobrze wyszedł. Pracę chyba sam znalazł, bo skończył szkołę jako asystent niepełnosprawnych. Mieszkają w jego mieszkaniu, czasem jedzą w restauracjach (nie wiadomo zresztą kto płaci), ale na codzień  to bart musi jej gotować. Kiedyś we vlogu pokazała, że nawet truskawki musi jej rozgniatać.

Głównie chodzą na eventy do sephory, które jego nie interesują i nudzą. Co z tego, że pojechali za granicę i do Kołobrzegu? Przez jej wózek i tak nic nie zobaczyli, oprócz baru i mola.

Te rodzinne święta, to święta z jej rodziną, gdzie oni zwalają im się na chatę. Bart musi im gotować, a później po nich sprzątać. Może nie był prezesem i nie znalazłby pięknej i mądrej kobiety. Ale wydaje mi się, że mógłby znaleźć średnią/ brzydką, lecz zdrową. To i tak 100000 razy lepsze niż boguśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Makijaż, makijażem, ale widzicie jak jej sie obraczka na ostatnim zdjęciu wpija w palec? Strach pomyslec co jest gdy np jej palce spuchną...patologia. Zrobila odsysanie tluszczu, a sie tuczy jeszcze bardziej. Niedlugo trzeba bedzie wozek wymieniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

No nie wiem, czy tak dobrze wyszedł. Pracę chyba sam znalazł, bo skończył szkołę jako asystent niepełnosprawnych. Mieszkają w jego mieszkaniu, czasem jedzą w restauracjach (nie wiadomo zresztą kto płaci), ale na codzień  to bart musi jej gotować. Kiedyś we vlogu pokazała, że nawet truskawki musi jej rozgniatać.

Głównie chodzą na eventy do sephory, które jego nie interesują i nudzą. Co z tego, że pojechali za granicę i do Kołobrzegu? Przez jej wózek i tak nic nie zobaczyli, oprócz baru i mola.

Te rodzinne święta, to święta z jej rodziną, gdzie oni zwalają im się na chatę. Bart musi im gotować, a później po nich sprzątać. Może nie był prezesem i nie znalazłby pięknej i mądrej kobiety. Ale wydaje mi się, że mógłby znaleźć średnią/ brzydką, lecz zdrową. To i tak 100000 razy lepsze niż boguśka.

Pracę znalazła mu Bogucha. Wcześniej nie miał domu, pracy. Nieważne kto płaci. Ważne, że bez niej nie odważyłby się wejść do Wola Park. Niby żadna to świątynia kultury, ale jednak jakieś przełamanie. Gotować Bartek lubi i opiekować się również. W tym się spełnia, bo brak mu innych zalet. Liczył jednak na więcej - podróże za ocean itd. Obydwoje nie spełniają swoich oczekiwań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Pracę znalazła mu Bogucha. Wcześniej nie miał domu, pracy. Nieważne kto płaci. Ważne, że bez niej nie odważyłby się wejść do Wola Park. Niby żadna to świątynia kultury, ale jednak jakieś przełamanie. Gotować Bartek lubi i opiekować się również. W tym się spełnia, bo brak mu innych zalet. Liczył jednak na więcej - podróże za ocean itd. Obydwoje nie spełniają swoich oczekiwań. 

Każdy widzi co chce widzieć. Nie będę na siłę szukać zasług boguśki, bo to mocno naciągane. On za to wykonuje realną robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Każdy widzi co chce widzieć. Nie będę na siłę szukać zasług boguśki, bo to mocno naciągane. On za to wykonuje realną robotę.

Ja nic nie chcę tu widzieć. Wiem, że on wykonuje ciężką robotę przy niej. Wiem jednak, że jemu naprawdę dużo daje opiekowanie się drugim człowiekiem. Wtedy przestaje być żałosnym grubasem, a w jego mniemaniu - staje się bohaterem. A to, że człowiek nie może spełnić się będąc jedynie opiekunem, to jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oboje są siebie warci w pewnych kwestiach, ale gadanie, że ona mu zmarnowała życie, to bzdura. Bo co mu niby takiego zmarnowała? Z czego dla niej zrezygnował? Studia rzucił? Dobrą pracę stracił? Znajomych? Odebrała mu jakąś pasję? To był facet bez wykształcenia, pracy, znajomych, bez pasji... Nie wiem co miałaby mu Bogusia zmarnować? Poza tym wiedział na co się pisze, że będzie musiał się nią opiekować. To był jego wybór. Sam napisał do niepełnosprawnej. A po tym jak ją zobaczył też kontynuował znajomość. Więc widocznie ciągnęło go do takiej opieki. A niektórzy piszą tu tak, jakby on miał bez Bogusi rozkwitnąć. Skończyć studia, zrobić karierę, wyrobić się, ożenić i stać super, miłym facetem. Bzdura 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Oboje są siebie warci w pewnych kwestiach, ale gadanie, że ona mu zmarnowała życie, to bzdura. Bo co mu niby takiego zmarnowała? Z czego dla niej zrezygnował? Studia rzucił? Dobrą pracę stracił? Znajomych? Odebrała mu jakąś pasję? To był facet bez wykształcenia, pracy, znajomych, bez pasji... Nie wiem co miałaby mu Bogusia zmarnować? Poza tym wiedział na co się pisze, że będzie musiał się nią opiekować. To był jego wybór. Sam napisał do niepełnosprawnej. A po tym jak ją zobaczył też kontynuował znajomość. Więc widocznie ciągnęło go do takiej opieki. A niektórzy piszą tu tak, jakby on miał bez Bogusi rozkwitnąć. Skończyć studia, zrobić karierę, wyrobić się, ożenić i stać super, miłym facetem. Bzdura 😉 

Bo to takie wygodne na drugiego człowieka winę zrzucić. Bo w związku nie można studiów zrobić, prawka, iść na siłownię... Bogusia jest wygodnym alibi. I Bartek pewnie tak sobie tłumaczy, że byłby wysportowany, z ekstra autem, ale jest miłosierny i z wszystkiego zrezygnował. I takich osób jest mnóstwo. Kobiet, które boją się żyć, szukają faceta z problemami, żeby zajmować się nimi a nie sobą, swoimi strachami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkvkvkvkkv

mam nieco inne zdanie od was dziewczynki, choc to nie znaczy, ze sie z Wami nie zgadzam :)

uwazam, ze on faktycznie przed zwiazkiem z boguska byl przegrywem, takim totalnym - bez pracy, bez kobiety, bez gustu, bez życia, bez energii. ale ona dala mu kopa i pokazala, ze jesli ona da rade sie rozbijac po restauracjach i arkadiach - to on tez da. to ona go wprowadzila w ten swiat i stad te ich wszystkie problemy - bartek urósł i obrósł w piórka. zmienil styl, poczytal na swoj temat w internecie, jakim to jest wspanialym, przystojnym facetem i to wszystko doprowadzilo do tego, ze szuka wrazen poza domem, a i prawdopodobnie Boguski ma juz dosyc i widzi siebie u boku zdrowej, normalnej kobiety. 

nabranie pewnosci siebie takim ludziom jak bartek oznacza naprawde wiele. my, ludzie, ktorzy maja ją wrodzona tego nie zrozumiemy, ale na podstawie zachowania bartka to bardzo widac - byl w swoim mniemaniu nikim, a teraz jest kims i boguska jest mu niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkvkvkvkkv

mam nieco inne zdanie od was dziewczynki, choc to nie znaczy, ze sie z Wami nie zgadzam :)

uwazam, ze on faktycznie przed zwiazkiem z boguska byl przegrywem, takim totalnym - bez pracy, bez kobiety, bez gustu, bez życia, bez energii. ale ona dala mu kopa i pokazala, ze jesli ona da rade sie rozbijac po restauracjach i arkadiach - to on tez da. to ona go wprowadzila w ten swiat i stad te ich wszystkie problemy - bartek urósł i obrósł w piórka. zmienil styl, poczytal na swoj temat w internecie, jakim to jest wspanialym, przystojnym facetem i to wszystko doprowadzilo do tego, ze szuka wrazen poza domem, a i prawdopodobnie Boguski ma juz dosyc i widzi siebie u boku zdrowej, normalnej kobiety. 

nabranie pewnosci siebie takim ludziom jak bartek oznacza naprawde wiele. my, ludzie, ktorzy maja ją wrodzona tego nie zrozumiemy, ale na podstawie zachowania bartka to bardzo widac - byl w swoim mniemaniu nikim, a teraz jest kims i boguska jest mu niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Częściowo tylko się zgadzam. Moim zdaniem on świeci teraz jej światłem. Cokolwiek by o niej nie mówić, ma sporo pewności siebie, wynikłej pewnie z miłości w dzieciństwie. I gdy on sobie pójdzie, zobaczy, że dalej jest tym samym Bartkiem co wcześniej. I pewnie nawet tak jest, że on coraz częściej się odsuwa, a potem wraca ze strachu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo oni są w dwupaku. I on jest chwalony jako partner niepełnosprawnej. A jako osobna jednostka, sorry, jest tzw. przegrywem pod każdym względem. Kobiety lubią facetów męskich, odważnych, wysportowanych, wygadanych, zabawnych. On nadaje się, ale na ciocię klocię, nie na partnera. Przy Boguśce nabiera, bo to niespotykane zestawienie. A sam, cóż no flejtuch, grubas, bojący się wszystkiego, niesprawny fizycznie, bez matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigli
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Częściowo tylko się zgadzam. Moim zdaniem on świeci teraz jej światłem. Cokolwiek by o niej nie mówić, ma sporo pewności siebie, wynikłej pewnie z miłości w dzieciństwie. I gdy on sobie pójdzie, zobaczy, że dalej jest tym samym Bartkiem co wcześniej. I pewnie nawet tak jest, że on coraz częściej się odsuwa, a potem wraca ze strachu. 

wraca bo nie ma alternatywy, ale gdyby tylko pojawila sie jakas chetna, nawet brzydka, ale zdrowa kobita to gwarantuje, ze zostawilby boguske w mgnieniu oka bez żalu. on ewidentnie ma jej dosyć i to nie od dziś.

dopoki nie znajdzie alternatywy - nie odejdzie od niej, to pewne, tylko, ze ten zwiazek robi sie coraz bardziej toksyczny i ejstem przekonana, ze on sie na niej wyżywa za swoje niepowodzenie w życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo Bartek przed spotkaniem Bogusi był przystojnym, kulturalnym prezesem firmy, który mieszkał w willi i miał na pęczki pięknych, mądrych kobiet 😉 Aż tu przyszła Bogusia i wszystko mu to zmarnowała. Prawda jest taka, że on na tym związku dobrze wyszedł. Przed spotkaniem Bogusi nie miał pracy, znajomych, był dziki i wycofany. Wszystko co teraz ma zawdzięcza Bogusi. To ona znalazła mu dobrą pracę, to ona zabrała go za granicę, to ona zabiera go do Kołobrzegu, to dzięki niej jada po restauracjach, chodzi po eventach, poznaje ludzi, itp... Nie miał śmiałości do kobiet, bał się ich, więc pewnie wciąż byłby samotny. Żadnych rodzinnych świąt, eko fryzjerów i innych darmoszek, dzięki którym trochę wyszedł na ludzi. Jak już to on nie powinien robić Bogusi złudzeń, że może ją pokochać jak mąż żonę i być jej wiernym. Wiedział na co się pisze, wykorzystał Bogusię przez swoje kompleksy, a teraz jak trochę się wybił na jej plecach, to mu wszyscy mówią uciekaj. Po tym jak nie miał odwagi powiedzieć jej prawy, tylko ośmieszał ją za plecami i wykorzystywał jej brak samodzielności.

Prawda jest taka, że oboje weszli w ten związek ze złych pobudek i taki jest efekt. A co do pogrubionego... Przecież on nie robił niczego za jej placami 😐 Ona wiedziała o wszystkim, zgadzała się na to i udawała, że to jest ok. Ośmieszyła się sama, tym że właśnie na takie zachowania pozwalała i na koniec zachowała się bez godności. Tutaj problemem nie było jego zachowanie, tylko to, że ono wyszło na jaw i nie sposób było już tego zamiatać pod dywan w nieskończoność. Za duże szambo wybiło i to był jej jedyny problem. Ona wszystko to akceptowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo Bartek przed spotkaniem Bogusi był przystojnym, kulturalnym prezesem firmy, który mieszkał w willi i miał na pęczki pięknych, mądrych kobiet 😉 Aż tu przyszła Bogusia i wszystko mu to zmarnowała. Prawda jest taka, że on na tym związku dobrze wyszedł. Przed spotkaniem Bogusi nie miał pracy, znajomych, był dziki i wycofany. Wszystko co teraz ma zawdzięcza Bogusi. To ona znalazła mu dobrą pracę, to ona zabrała go za granicę, to ona zabiera go do Kołobrzegu, to dzięki niej jada po restauracjach, chodzi po eventach, poznaje ludzi, itp... Nie miał śmiałości do kobiet, bał się ich, więc pewnie wciąż byłby samotny. Żadnych rodzinnych świąt, eko fryzjerów i innych darmoszek, dzięki którym trochę wyszedł na ludzi. Jak już to on nie powinien robić Bogusi złudzeń, że może ją pokochać jak mąż żonę i być jej wiernym. Wiedział na co się pisze, wykorzystał Bogusię przez swoje kompleksy, a teraz jak trochę się wybił na jej plecach, to mu wszyscy mówią uciekaj. Po tym jak nie miał odwagi powiedzieć jej prawy, tylko ośmieszał ją za plecami i wykorzystywał jej brak samodzielności.

Prawda jest taka, że oboje weszli w ten związek ze złych pobudek i taki jest efekt. A co do pogrubionego... Przecież on nie robił niczego za jej placami 😐 Ona wiedziała o wszystkim, zgadzała się na to i udawała, że to jest ok. Ośmieszyła się sama, tym że właśnie na takie zachowania pozwalała i na koniec zachowała się bez godności. Tutaj problemem nie było jego zachowanie, tylko to, że ono wyszło na jaw i nie sposób było już tego zamiatać pod dywan w nieskończoność. Za duże szambo wybiło i to był jej jedyny problem. Ona wszystko to akceptowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gigli napisał:

wraca bo nie ma alternatywy, ale gdyby tylko pojawila sie jakas chetna, nawet brzydka, ale zdrowa kobita to gwarantuje, ze zostawilby boguske w mgnieniu oka bez żalu. on ewidentnie ma jej dosyć i to nie od dziś.

dopoki nie znajdzie alternatywy - nie odejdzie od niej, to pewne, tylko, ze ten zwiazek robi sie coraz bardziej toksyczny i ejstem przekonana, ze on sie na niej wyżywa za swoje niepowodzenie w życiu. 

No ale zdajesz sobie sprawę, że gdy odejdzie do tej brzydkiej, bo umówmy się nikogo fajnego nie przyciągnie, to zaraz będzie ją traktował jak g_wno, jak Bukę. Problem polega na tym, że on chce Amouranth, on chce kobiety wiernej, matki, zaradnej, pewnej siebie. Sam ma do zaoferowania sprzątanie, gotowanie. Więc jeśli jakaś się połasi, to taka za plecami której znowu będzie romansował z innymi. 

Też mam wrażenie, że on odreagowuje na niej. No ma przykrywkę dla swojego nieudacznictwa. Może powiedzieć, ze ma przy niej tyle obowiązków, ze nie ma siły na prawko czy siłkę. A prawda taka, że zanim ją poznał nawet nie myślał o prawku, bo boi się jeździć. Na siłkę i tak nie chodził, bo jego faceci odrzucają, jest zbyt kobiecy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Według mnie gdyby on naprawdę dojrzał i zmądrzał, to załatwiłby to inaczej. Porozmawiałby z nią szczerze, zaoferował na początek jakąś pomoc, itp... Dla mnie po prostu się rozbestwił, kiedyś to Buka jego na smyczy trzymała, a teraz on ją. Dalej jest nieporadnym gburem, ale nauczył się wykorzystywać desperację Bogusi. Tak jak ona kiedyś wykorzystała jego desperację. On bez Bogusi dalej jest zahukanym facetem, który boi się kobiet. Cwany jest tylko do koleżanek Buni, które gadają z nim ze względu na Bu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareeęł
1 minutę temu, Gość pdkv napisał:

Prawda jest taka, że oboje weszli w ten związek ze złych pobudek i taki jest efekt. A co do pogrubionego... Przecież on nie robił niczego za jej placami 😐 Ona wiedziała o wszystkim, zgadzała się na to i udawała, że to jest ok. Ośmieszyła się sama, tym że właśnie na takie zachowania pozwalała i na koniec zachowała się bez godności. Tutaj problemem nie było jego zachowanie, tylko to, że ono wyszło na jaw i nie sposób było już tego zamiatać pod dywan w nieskończoność. Za duże szambo wybiło i to był jej jedyny problem. Ona wszystko to akceptowała.

Na dwoje babka wróżyła, ja myślę, że mogła nie wiedzieć - to nie jest inteligentna osoba. W dodatku ma ogromną wadę wzroku i nie zdziwiłoby mnie wcale, gdyby Bartek jej naprawdę ściemniał, że to o2, a nie gołe baby. Zresztą jakie to ma znaczenie, to wszystko sprowadza się do braku szacunku dla samej siebie, nieważne, czy robił to za przyzwoleniem, czy nie. Jeśli za przyzwoleniem to tym gorzej dla niej, bo afiszowała się idealnym małżeństwem z bajki, a w środku zgnilizna w postaci bełta na roksie i boguśki zgadzającej się na to. To jest obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Częściowo tylko się zgadzam. Moim zdaniem on świeci teraz jej światłem. Cokolwiek by o niej nie mówić, ma sporo pewności siebie, wynikłej pewnie z miłości w dzieciństwie. I gdy on sobie pójdzie, zobaczy, że dalej jest tym samym Bartkiem co wcześniej. I pewnie nawet tak jest, że on coraz częściej się odsuwa, a potem wraca ze strachu. 

A moim zdaniem to pewność siebie raczej pozorna. Taka chamowata bardziej. Gdyby ona była pewna siebie, to nie kisiłaby się w tej sytuacji. Nie jest, bo wie że sobie nie poradzi i drugiego takiego adepta swoich wdzięków nie znajdzie. To nie ma nic wspólnego z mądrym poczuciem własnej wartości, a raczej tym, że wpojono jej w dzieciństwie, że wszystko jej się należy i ma wymagać od innych, nie od siebie. Dla mnie to jest część definicji chamstwa raczej, niż pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Według mnie gdyby on naprawdę dojrzał i zmądrzał, to załatwiłby to inaczej. Porozmawiałby z nią szczerze, zaoferował na początek jakąś pomoc, itp... Dla mnie po prostu się rozbestwił, kiedyś to Buka jego na smyczy trzymała, a teraz on ją. Dalej jest nieporadnym gburem, ale nauczył się wykorzystywać desperację Bogusi. Tak jak ona kiedyś wykorzystała jego desperację. On bez Bogusi dalej jest zahukanym facetem, który boi się kobiet. Cwany jest tylko do koleżanek Buni, które gadają z nim ze względu na Bu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×