Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Lasunia

Kto stara się o dziecko - reaktywacja

Polecane posty

13 godzin temu, Bezsil napisał:

Dziewczyny a mam pytanie. Czy któraś z Was była już w ciazy ( udało się za pierwszym razem) A po stracie długo się staraliscie?

Ja w dwie pierwsze ciaze zaszła za pierwszym razem. A teraz już się nie udaje:( 

Moja pierwsza córka ma 8 lat staraliśmy się pół roku, psychika podupadla mi wtedy bardzo.... przy każdym teście było coraz gorzej. Ale się udało. Teraz wrzesień i październik, tylko słabo bo mąż wyjeżdżał.... Ale zaszlam w listopadzie strata i po grudniowej @ się staraliśmy i się udało w jednym cyklu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gusiak A jednak znam to. W końcu organizm się przyzwyczai. Mnie tak piersi bolały z półtora miesiąca.  Ale oczywiście u Ciebie może być inaczej. 

Ania to gratuluję bardzo 🙂 rorośnijcie zdrowo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia
16 godzin temu, Gość PrzyszlaMama napisał:

Boje się tylko ze jak w tym wieku zaczne brać antykoncepty przy bardzo regularnych miesiączkach to później mi się wszystko rozreguluje i będę mieć problemy 😞

Chyba ja tu zawsze najgłośniej krzyczę, że każdy organizm jest inny, ale mimo wszystko wypowiem się ze swojej perspektywy. 

Pakowanie się w hormony to z mojego punktu widzenia najgorsze zło. Zanim zaczęłam brać miałam dobrą tarczycę (wiem, bo badalam), w trakcie rozwinęła mi się delikatna niedoczynność, która jak się okazała po zdjęciu plastrów jest ostrym hashimoto. Czy miało to wpływ? Ani endo ani gin nie wiedzą, bo nie ma badań pod tym kątem. Na pewno gdybym miała leczyć tylko tsh, to już w grudniu miałabym czysty organizm, bo wtedy miałam idealne wyniki tarczycy. Teraz, po pół roku od odstawienia mam dopiero dobre wyniki babskich hormonów i wiesz co Ci powiem? Jeśli będę miała córkę, to przeprowadzę z nią obszerną rozmowę na temat różnych, alternatywnych i bezpiecznych dla zdrowia metod antykoncepcji. Podam jej swój właśnie przykład. Jak zrobi, tak zrobi, podobnie jak Ty, ale może mój przykład da komuś do myślenia. Hormony to bardzo poważna rzecz.

Aha - cykle też KIEDYŚ miałam co do godziny... 

Edytowano przez Lasunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość niedzielny

Hej jeśli chodzi o antykoncepcję hormonalną to prawda że to sprawa indywidualna każdego organizmu. Ja brałam tabletki anty 4 lata w styczniu odstawiłam poczekałam jeszcze 3 miesiące przed staraniemi zabespieczałam sia przez ten czas A w maju byłam w ciąży😀moja siostra brała 9 lat i zaszła w ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu anty tak że rzeczywiście sprawa indywidualna każdej kobiety jak reaguje na hormony😀

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina82

Jak tez podejrzanie zaraz po odstawieniu tabletek po braniu 7 lat dostałam zapalenia tarczycy i Hashimoto. Od razu pomyślałam, ze to przez to i tak samo miało kilka koleżanek. Wiec nie wiem.... duży zbieg okoliczności.

Z kolei cykle przed tabletkami miałam długie i raczej nieregularne 30-40 dni i najgorsze, ze nie miałam nigdy objawow przed i nie wiedziałam kiedy się zacznie. A po braniu tabletek równiutkie 24-27 dni objawy super przewidywalne. 

Mimo wszystko więcej w życiu bym nie wzięła tabletek, znalazłabym jakakolwiek inna metodę. Po odstawieniu poczułam się dużo lepiej psychicznie i fizycznie, seks dużo lepszy od razu, hormony to najłatwiejsze rozwiązanie, ale mam wątpliwości czy takie nieszkodliwe jak się mówi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaMama

No właśnie i tego się boje , może poprostu będziemy to robić tsk jak teraz ale z końcówka gdzie indziej . Narazie musi nsm się ustabilizować sytuacja w domu między nami . W ciąże i tak nie zachodzę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozostało 7 dni do okresu. I jak tu nie zwariować? Czy któraś z Was też za dzień testuje? 😉 Mój mąż już teraz mi marudzi, że mam kupić test i zrobić 😂😂😂 nie rozumie że to za szybko hehe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Guusiak napisał:

Pozostało 7 dni do okresu. I jak tu nie zwariować? Czy któraś z Was też za dzień testuje? 😉 Mój mąż już teraz mi marudzi, że mam kupić test i zrobić 😂😂😂 nie rozumie że to za szybko hehe 

Hehe mój też jak się w końcu nakręcił na dziecko to już następnego dnia po seksie chciałby żebym sprawdzała czy nie jestem w ciąży 😂 ale po wielu wykonanych testach negatywnych zmieniłam trochę do tego podejście. Już ich nie robię przed okresem. A jak przychodzi to odpowiedź pojawia się sama.

Ale tak już czekam na te kilka dni spóźnienia żeby go wreszcie zrobić 🤩

Edytowano przez Gigi11
Literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia Andzia

Ja brałam tabletki kiedyś w sumie bardzo dawno temu potem jak poznałam męża nic nie stosowałam. Potem po pierwszej ciąży brałam tabletki około 3 miesiące ale to były najgorsze 3 miesiące. Libido - 20, byłam ciągle zmęczona i na nic nie miałam ochoty. 

 

Za 8-9 dni mam termin @, całe szczęście że mam teraz dużo na głowie to trochę mniej o tym mysle😂

Tym które niedługo testują życzę dwóch pięknych kreseczek😀

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka

Ja miesiączke powinnam dostać w niedzielę.  Wiec moglabym testować w niedziele. Z tyn ze moja nowa Pani doktor mowila ze nie ma szans na ciaze bo wedlug niej do owu nie doszlo. Zresztą ja tez nie czuje żadnych znakow na niebie i ziemii. 😯 nie powiem żebym nie miala lekkiego smęta z tego powodu. Owszem mam na maksa powiekszone piersi, nie bolace. Takie jakby spuchly. Z czego wcale sie nie ciesze😬 bo mam miseczke f. Mam tez takie klucia w jajniku dosc spore. Boli mnie brzuch lekko. Ale mysle ze to wszystko ma na imie duphaston😍 Andzia Gusiak- trzymam za was kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Guusiak napisał:

 

Dyśka ja też stosuje duphaston, i mam świadomość tego, że każdy objaw może być wynikiem tych tabletek. 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że duphaston daje takie oznaki jak ciaza. Mnie przy pierwszym opakowaniu bolały piersi. Czulam bardzo jajniki,  było mi bardzo niedobrze już pod koniec brania.nawet kręgosłup mnie bolał. Ja zawsze miałam jeden objaw przed ciaza . Strasznie mi się odbijalo. Potrafiłam się w nocy nawet obudzić. I tak miałam też przy braniu tabletek.  Tak naprawdę do samego końca nie wiadomo czy się udalo:( 

Gusiak A lekarz mówił jak długo masz przyjmować leki? 

Edytowano przez Bezsil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyska

Bezsil. Zobacz jakie to dziwne , ze sa takie objawy ktore niby nie świadczą o ciąży,  ale np dla mnie były charakterystyczne dla ciąży.  Ja w 1 ciąży nie spoedziewalam sie ze jestem. W sumie żadnych znaków.  Zero bolących piersi. 2 dni przed @ czulam sie jakbym miala byc chora. Pobolewał mnie brzuch jak przed @. Jedyne co było dla mnie dziwne to , ze strasznie śmierdział mocz. Tak hormonalnie. Znacie smród meskiej toalety? No wlasnie az glupio o tym mówić,  ale tak było.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezsil no właśnie termin @ mam 17.04 więc wtedy będę testować i jak będzie jedna kreska to odstawiam. A lekarz kazała mi brać caly czas, przyjść na wizytę 23.04 i wtedy on zadecyduje co dalej. Ale to jest bez sensu bo po co przesuwać okres tylko i tabletkami? Lepiej mieć szybciej z głowy żeby móc znowu się starać.

A powiedzcie mi dziewczyny, kiedy pojawiły was się objawy po duphastonie? Od wzięcia 1 lub 2 tabletki? Bo ja biorę już 11 dzień, i bolące piersi pojawiły się 8 dnia brania, a teraz już nie boją. Dziwne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka

Mnie bolą , a bardziej jakby mrowia od pierwszej tabletki w 18dc. Mam je powiekszone i takie uczucie jakby mialy pękać.  Ledwo zapinam stanik. I bola caly czas. Dzisiaj moj 25dc. 

Moje pytanie czy tez Was tak boli brzuch po duphastonie? Ja mam bole w jajniku i to dość uciążliwe. W ogole od 18 do 21 dnia bolał mnie mnie brzuch ciągle okresowo. Was tez tak boli? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dyska każdy organizm inny.tylko ja miałam brać od 16 dc do 25. Jak @by nie pprzyszedł to miałam brać dalej. Teraz właśnie jak brałam bolał mnie jajnik i myślałam że może się udalo bo w tamtym cyklu tak nie bolał.

Piersi przy drugim opakowaniu już przestały boleć. Na początku to była masakra tak bolały dotknąć się nie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gusiak u mnie od jakiegoś 6-7 dzień pojawiły się objawy. Znikały z dniem okresu. Chociaż piersi na początku to z półtora miesiąca mnie bolały. U Ciebie już mógł się organizm przyzwyczaić.

Ja skończyłam 3 opakowanie i za niecały tydz jadę do Pl i idę na wizytę co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezsil a ty bierzesz do momentu aż pojawi się @? Myslalam że żeby @ się pojawila to trzeba duphaston odstawic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To był mój 3 cykl. Ale tak naprawdę przez 2 cykle były starania bo w pierwszym cyklu zapalenie płuc miałam. Ja to biorę od 16 do 25 dc . Obstawiam i po 2 dniach czyli 28dc pojawia się okres. 

Ja godostałam też ze względu na to że po poronieniu cały czas plamilam.  Musiałam uregulować cykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka

U mnie tez pierwszy cykl z duphastonem. Biore od 16 do 26 dnia cyklu. Tylko ze na wizycie bylam w 18 dc. Wiec w tym cyklu biore od 18. 

Pierwszego dnia mialam ogromny bol glowy, teraz nie mam. Od 21 dnia do 23 w sumie mialam bole jak na @ no i bol piersi jak na @ trwaja caly czas.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Cześć Dziewczyny, staramy się z mężem od lipca, z tego ostatnie pięć miesięcy praktycznie nie mamy szans na ciążę, bo nie ma go w domu wtedy kiedy powinien:) Jestem po jednym poronieniu w lipcu 2017, zaszłam w ciąże za 1 razem i tak samo szybko ją straciłam w 8 tygodniu. Choruje na hashimoto, niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Ze wspomagaczy to biorę Miovelię, ma ponoć ułatwiać zajście w ciążę kobietom z pcos i io. Staram się nie nakręcać, nie mierzę temperatury, nie robię testów, idziemy na żywioł i korzystamy wtedy kiedy jest w domu. Ogólnie ja z tych co podchodzą do wszystkiego zadaniowo więc i ten czas starań i oczekiwania na jego przyjazd do domu mnie wykańcza.. Przyjmiecie nową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka

Cześć Ola! Witaj w Naszych skromnych progach. Czy czujesz jakas roznice po tym suplemencie miovelia? Przykro mi z powodu Twojej starty.  Ile w sumie cykli sie staralas do tej pory? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola

Widzę na pewno różnicę w śluzie bo wcześniej miałam z tym problem, typowo płodny, owulacja co miesiąc, zmniejszył się też poziom insuliny. Staraliśmy się 6 cykli. Niby wszystko grało, owulacja była, mąż zdrowy a ciąży brak. Jeśli chodzi o miovelię to mam brać dopóki nie zajdę w ciążę, ale znam 3 pary którym faktycznie pomogła więc i ja czekam na cud:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ola:) przykro mi z powodu Twojej straty. Ja też pierwszy raz zaszłam za pierwszym razem i poronilam. I teraz już tak kolorowo nie jest. Cieszymy się, że do nas dołączyłas:) im nas więcej tym raźniej:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMi
2 godziny temu, Gość Ola napisał:

Cześć Dziewczyny, staramy się z mężem od lipca, z tego ostatnie pięć miesięcy praktycznie nie mamy szans na ciążę, bo nie ma go w domu wtedy kiedy powinien:) Jestem po jednym poronieniu w lipcu 2017, zaszłam w ciąże za 1 razem i tak samo szybko ją straciłam w 8 tygodniu. Choruje na hashimoto, niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Ze wspomagaczy to biorę Miovelię, ma ponoć ułatwiać zajście w ciążę kobietom z pcos i io. Staram się nie nakręcać, nie mierzę temperatury, nie robię testów, idziemy na żywioł i korzystamy wtedy kiedy jest w domu. Ogólnie ja z tych co podchodzą do wszystkiego zadaniowo więc i ten czas starań i oczekiwania na jego przyjazd do domu mnie wykańcza.. Przyjmiecie nową?

Cześć Ola :)

Czy przyjmujesz jakieś leki na insulinooporność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam pytanie,  czy lekarz jest w stanie np w 20dc stwierdzić czy owulacja była czy nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emm933
Dnia 8.04.2019 o 17:45, Guusiak napisał:

 

Wróciłam od gina. Na USG nic nie widać ale beta 234 więc ciąża jest tylko pewnie za mała żeby była widoczna na USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam na sprzedaz Crinone i Fraxiparone 0.4 , ktore pozostalo mi po kuracji. Zainteresowanych proszę o mail : Frytka50@interia.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka
59 minut temu, Bezsil napisał:

Dziewczyny mam pytanie,  czy lekarz jest w stanie np w 20dc stwierdzić czy owulacja była czy nie? 

Ja byłam ostatnio w 18dc. Cykle mam 28 dniowe. Owu według kalendarza 14dc a na testach owu wyszła mi raczej 15dc. Tak tez czułam ból jajnika. Lekarka mi powiedziala w 18dc ze nie może jesnoznacznie stwierdzic czy byla owu. Ale ze pecherzyk ma 17mm i ona twierdzi, ze dojrzal a nie pękł bo jest za maly. Stwiwrdzila ze jednoznacznie nie powie juz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×