Kto stara się o dziecko - reaktywacja

Dzięki dyska, czyli pewnie jednoznacznie mi też nie stwierdzi. 

Emm za wcześnie żeby coś było widać na usg. A powtarzałas bete po 48godz? 

13 godzin temu, Bezsil napisał:

Dzięki dyska, czyli pewnie jednoznacznie mi też nie stwierdzi. 

Emm za wcześnie żeby coś było widać na usg. A powtarzałas bete po 48godz? 

Nie, bo robiłam przedwczoraj to dopiero dzisiaj minie 48h. A powinnam? W pierwszej ciąży w ogóle nie robiłam badania z krwi... Niestety mój lekarz okazał się niemiły i bez podejścia do ludzi, bo nakrzyczał na mnie wręcz że jestem w ciąży mając złe wyniki badań o których mnie nie poinformował (miałam mieć wizytę 28lutego ale nie mogłam pójść bo byłam w pracy i wpisał wyniki do karty jakbym była na wizycie i teraz się upiera że ja o tym musiałam wiedzieć). Na dodatek poprosiłam go o zwolnienie, bo pracuję w hurtowni gdzie muszę dużo nosić ciężkich rzeczy, ciągle się nachylałam i muszę wchodzić wysoko... Źle się czuje na dodatek wiadomo.. Ostatnio w pracy nie mogłam wytrzymać na kasie stać tyle godzin..  ale nie dał. Powiedział że da jak będą plamienia. Poszłam wczoraj prywatnie do innego. Też mi nie dał. Więc jestem w dupie. 

13 godzin temu, Bezsil napisał:

Dzięki dyska, czyli pewnie jednoznacznie mi też nie stwierdzi. 

Emm za wcześnie żeby coś było widać na usg. A powtarzałas bete po 48godz? 

Nie, bo robiłam przedwczoraj to dopiero dzisiaj minie 48h. A powinnam? W pierwszej ciąży w ogóle nie robiłam badania z krwi... Niestety mój lekarz okazał się niemiły i bez podejścia do ludzi, bo nakrzyczał na mnie wręcz że jestem w ciąży mając złe wyniki badań o których mnie nie poinformował (miałam mieć wizytę 28lutego ale nie mogłam pójść bo byłam w pracy i wpisał wyniki do karty jakbym była na wizycie i teraz się upiera że ja o tym musiałam wiedzieć). Na dodatek poprosiłam go o zwolnienie, bo pracuję w hurtowni gdzie muszę dużo nosić ciężkich rzeczy, ciągle się nachylałam i muszę wchodzić wysoko... Źle się czuje na dodatek wiadomo.. Ostatnio w pracy nie mogłam wytrzymać na kasie stać tyle godzin..  ale nie dał. Powiedział że da jak będą plamienia. Poszłam wczoraj prywatnie do innego. Też mi nie dał. Więc jestem w dupie. 

Czasem się robi ,żeby zobaczyć czy beta dobrze rośnie. Ale lepiej poczekać do usg.  Powiedz W pracy że jesteś we wczesnej ciazy nie mają prawa kazać Ci dzwigac. 

34 minuty temu, Bezsil napisał:

Czasem się robi ,żeby zobaczyć czy beta dobrze rośnie. Ale lepiej poczekać do usg.  Powiedz W pracy że jesteś we wczesnej ciazy nie mają prawa kazać Ci dzwigac. 

No tak tylko co ja wtedy będę tam robić? Jak tam się tylko nosi towar i przekłada...Będę przychodziła do pracy i się patrzyła jak inni pracują?

43 minuty temu, Gość Emm933 napisał:

Nie, bo robiłam przedwczoraj to dopiero dzisiaj minie 48h. A powinnam? W pierwszej ciąży w ogóle nie robiłam badania z krwi... Niestety mój lekarz okazał się niemiły i bez podejścia do ludzi, bo nakrzyczał na mnie wręcz że jestem w ciąży mając złe wyniki badań o których mnie nie poinformował (miałam mieć wizytę 28lutego ale nie mogłam pójść bo byłam w pracy i wpisał wyniki do karty jakbym była na wizycie i teraz się upiera że ja o tym musiałam wiedzieć). Na dodatek poprosiłam go o zwolnienie, bo pracuję w hurtowni gdzie muszę dużo nosić ciężkich rzeczy, ciągle się nachylałam i muszę wchodzić wysoko... Źle się czuje na dodatek wiadomo.. Ostatnio w pracy nie mogłam wytrzymać na kasie stać tyle godzin..  ale nie dał. Powiedział że da jak będą plamienia. Poszłam wczoraj prywatnie do innego. Też mi nie dał. Więc jestem w dupie. 

Spróbuj iść do rodzinnego po l4. Fakt ze bedzie platne tylko 80 procent, ale jesli wytlumacz lekarzowi, ze masz kiepskie warunki w pracy powinni pójść Ci na reke. Lekarz ginekolog wzgledem prawa ma prawo wystawić Ci zwolnienie dopiero kiedy masz zakladana karte ciąży. Rzadko sie zdarzy, zeby któryś od razu wystawial bo ich obowiazuje taka procedura , ze musi wiedziec , ze ta ciaza jest i cos tam widac. Ale rodzinny raczej powinien Ci wystawic zwolnienie 80% płatne. 

16 godzin temu, Gość MalaMi napisał:

Cześć Ola

Czy przyjmujesz jakieś leki na insulinooporność?

Tak, biorę symformin 800 o przedłużonym uwalnianiu raz dziennie. Insulina spadła do właściwego poziomu ale wystarczy że pozwolę sobie na jakieś odstępstwo od diety i znowu poziom w górę..

Ale to już nie Twój problem. Pracodawca ma prawny obowiązek znalezienia Ci takiej pracy w której nie będziesz dzwigac. 

Tsk pracodawca ma taki obowiązek, ale wiadomo jak to jest.. Wola jak pójdziesz na l4 i wtedy po miesiącu mogą zatrudnić kogos bo schodzi sie z tak zwanych kosztow firmy bo zus placi.  a wiadomo ze to jeden zwykly wyzysk. Ja odrazu poszlam do rodzinnego dala mi na 2 tyg l4.. Pozniej juz dostsalam ciążowe na 2 tyg. A pozniej niestety było poronieniee to w szpitalu wypisali mi na kolejne 2 tyg. Ale to juz tez 100 % platne.

1 godzinę temu, Bezsil napisał:

Ale to już nie Twój problem. Pracodawca ma prawny obowiązek znalezienia Ci takiej pracy w której nie będziesz dzwigac. 

W hurtowni ciężko o takie zajęcie bez dźwigania no nic...teraz jest strajk to i tak siedzę w domu...chodzę tylko w pojedyncze dni.. najwyżej jak znajdę już lekarza prowadzącego to wtedy mi wypisze...A jak nie będzie chciał to się zwolnie..Nie będę ryzykować, bo dwa miesiące temu koleżanka z pracy poroniła...

Dobry prywatny lekarz wypisze ci nie ma co sie zwalniać mozesz przeciez ściemniać ze cie mdli, masz zawroty glowy itp itd

Ja dziś po pierwszym usg. Wiem ze za szybko poszłam do lekarza ale nie mogłam wysiedzieć. Pęcherzyk ciążowy jest :) teraz czekanie do 7 maja. Chyba oszaleje.. 

co do l4 mój lekarz już się pytał czy potrzebuje a co dopiero jak Ty pracujesz w hurtowni On sobie nie zdaje sprawy chyba z zagrożeń 

Lena,  najgorsze czekanie. 

Zarodek też już był? 

Lena93, który to tc?

Sam początek coś około 4 tygodnia.  Będziemy liczyć dokładnie na następnej wizycie.. 

trzymajcie kciuki ❤

Od wczoraj boli mnie brzuch tak jak na okres, okropnie się czuje, nie wiem czy powinnam odstawić ten duphaston, co prawda termin miesiączki dopiero do środę. 

33 minuty temu, Guusiak napisał:

Od wczoraj boli mnie brzuch tak jak na okres, okropnie się czuje, nie wiem czy powinnam odstawić ten duphaston, co prawda termin miesiączki dopiero do środę. 

Ja to samo. Okres powinnam dostac niedziela/  poniedziałek.  Wczoraj był 26 dzień cyklu- u mnie dzień odstawienia. No i faktycznie odstawiłam, poprzedziłam to testem ciążowym, żeby ewentualnie nie odstawiać jeśli jestem. Oczywiście wszystkie bóle piersi, bole menstruacyjne, zawroty lekkie glowy to tylko duphaston. Pielegnuje depresje w ten weekend. Mam prawo troche potaplac sie w smutku , że znowu sie nie udalo. Wczoraj sobie uświadomiłam, ze nie urodze dziecka w 2019 już.  W ogole w 3 dniu cyklu jak dostane @ ide zrobic sobie caly pakiet hormonów.  Od tarczycy, przez prolaktyne i progesteron. 

U mnie jest ten problem że lekarz nie mówił nic o odstawieniu tabletek, tylko że po świętach mam przyjść na kontrolę i do tego czasu brać, ale to jest bez sensu bo to będzie tydzień po terminie miesiączki. Pójdę chyba w przyszłym tygodniu do lekarza, jeśli dotrwam. Dziś 28dc (cykle 32 dniowe) test negatywny. 

Gusiak no u Ciebie strasznie dziwnie, że lekarz nie kazał Ci odstawić. Okres Ci się też pewnie przesunie. Przy tych lekach mógłby ci się skrócić cykle do 28dni. 

Dyska wiem co czujesz

Hej dziewczyny. Witam wszystkie nowe

a mi znowu organizm fiksuje.. ;( okres planowo za tydzien a wczoraj miałam lekkie bole plus pojawiło sie dosc obfite plamienie. Jeden dzien moze bardziej wieczor i koniec dzisiaj juz nic.

az sie gubie z tym wszystkim

Dyska każda z nas top przegodzi co miesiąc. te pierwsze dwa dni okresu najgorsze duzo smutku jest. Juz wole ten stan przed okresem gdzie jest jeszcze nadzieja

Madzia A może miałaś implantacje?

Jeżeli to bylo to to już za dwa dni możesz testować:) 

Hej dziewczyny

A u mnie @ się już skończyła, wyjątkowo skąpa i krótka w porównaniu do tych w czasie noszenia wkładki. Teraz to luksus... Ale zostały mi dziwne zawroty głowy... 

I jestem w ogromniej rozterce, czy jednak decyzja o 3 dzieciątku to jednak dobra decyzja. Ostatnio u nas zbyt dużo się dzieje i może przez to takie jakieś wątpliwości i chaos w mojej głowie. No cóż jeszcze kilka dni do namysłu mam. 

Jestem z wami i kibicuje Wam, i podziwiam, że mimo tylu trudności nie poddajecie się, jesteście wielkie

Testować raczej nie musze, bo wiem ze ten cykl poszedl na straty bo mialam raz w tyg takie plamienia\krwawienia co tydzien taki jeden dzien pewnpewnie przez ta toebielke..

Madzia A w trakcie owu to były same plamienia czy też krwawienie? 

Wiesz co troche mocniejsze niz plamienie ale nie tak jak okres.. ;( w trakcie owu trwalo 3 dni a teraz 1 jak narazie

To nadzieja zawsze jest niby cykl na straty Ale jak się myśli że nic x tego nie Będzie to później wielkie zaskoczenie ,czego Ci życzę:) 

No tak gdzies tam w głębi nadzieja zawsze jest. Zwłaszcza jak sie slyszy ze np zachodzą kobiety w ciaze  podczas okresu, albo przed to ra nadzieja jest ciągle gdzies

Dziewczyny ja mam mieć okres za 2 tygodnie, tydzien temu bolał mnie brzuch tak na dole ze aż musiałam brać ketonal , teraz niby owulacja powinna być i i tez boli ale mniej niż wtedy .  Cały czas mam duzo śluzu . Niby teraz się nie staramy o dziecko bo musimy poukładać swoje zycie uczuciowe . Nie byłam w końcu u tego gina bo pacjent mi się spóźnił i nie zdążyłam :( 

A co do owulacji to mam wrażenie ze była tydzien temu a dziś mam polowe cyklu