Emila 1 Napisano Kwiecień 29, 2019 Jeszcze nie dostałam wyników bety, ale właśnie zaczęłam dostawać @. Powiem Wam, że ulżyło mi i się cieszę bo przynajmniej już wiem, że wszystko wróciło do normy i możemy od nowa zacząć starania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzikkin 6 Napisano Kwiecień 29, 2019 Emilia to super ze patrzysz w taki sposób ja po poronieniu skakalam ze szczęścia jak okres dostalam i myślałam ze raz dwa bede znowu w ciazy a tu rok minął i nic fakt faktem zaczęliśmy sie starać jakies pol roku później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaA. 235 Napisano Kwiecień 29, 2019 Emila super podejście w końcu starania należą do tej najprzyjemniejszej części dnia Przyszłamama - jak u mnie będzie to samo to w następnym cyklu jedziemy dalej razem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emila 1 Napisano Kwiecień 29, 2019 A w weekend mam wesele to przynajmniej wypije sobie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzikkin 6 Napisano Kwiecień 29, 2019 O i super. jak szalec to szalec na calego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bezsil 11 Napisano Kwiecień 29, 2019 Sporo ostatnio nas na tym.forum to fajnie przyszła mama to będziecie niedługo znowu dzialac Emila, napisz później jak beta, ale.wydaje mi się że spadła do zera. mnie ciekawi jak lekarz zauważył owulacje skoro miałaś podwyższona bete. Ja też w ten weekend mam wesele:) i na czwartek mam termin @ pewnie dostane w sobotę. Dzisiaj testosowalam, ale niestety jedna kreska:( tylko najgorsze jest to,że mam coś z zoladkiem.bo rano ledwo wstanę i mi się odbija. Jak cokolwiek nie zjem to powiem wam że bekam jak stary dziadek. madzikkin ja życzę owocnego cyklu:) bez żadnych plamien Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emila 1 Napisano Kwiecień 29, 2019 Dziewczyny właśnie odebrałam betę i jest 7.46. Dziwne, że jeszcze nie spadła do zera... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 3 godziny temu, Gość Innka napisał: Lasunia dzięki za odp mi ostatnio ciężko schudnąć, ćwiczenia i dieta a wszystko opornie szło kiedyś nie miałam takiego problemu, dlatego zaczęłam zastanawiać się czy wszystko u mnie ok... I co ewentualnie zbadać. Ja kiedyś schudłam 12 kilo na diecie i lekkim aerobiku dwa razy w tygodniu. No ale to było przed tarczycą. Ale nie ukrywam, że trochę lenistwa też w tym jest. Z drugiej strony lubię, kiedy za moimi wysiłkami podążają efekty, a jeśli ich nie ma, to się zniechęcam. To też widać po staraniach, efektów nie ma, to coraz bardziej mi to wisi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama Napisano Kwiecień 29, 2019 U mnie nadal nic , ale jak przeszłam się 700 m spacerkiem do sklepu to myślałam ze zejde . Teraz wrocilam do domu i idę spać . Mam jakieś uderzenia gorąca . Byłam w hebe to myślałam ze zasłabne normalnie. Kupiłam testy owu i test ciążowy jeszcze jeden Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARTYNA Napisano Kwiecień 29, 2019 Dziewczyny jak Was czytam to stwierdzam, że każda z nas nie ma łatwo.... Ale dzięki temu będziemy bardziej doceniać jak nam się uda i będzie większa radość. Także spokojnie, cycki do góry i do przodu.. Hihihi A ja dziś jakoś bez głowy do tego tematu wróciłam dziś do pracy po 2 tygodniach urlopu i sajgon straszny... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama Napisano Kwiecień 29, 2019 Kupiłam 3 testy ciążowe i 5 owulacyjnych :p okresu nadal nie ma :) dziś jest 32 dzien cyklu u mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaA. 235 Napisano Kwiecień 29, 2019 u mnie również jestem jeden dzień po terminie, jak myślicie jest sens robienia testu z moczu wieczornego czy lepiej poczekać bo może nic nie wyjsc ?.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 Aniu, chyba lepiej poczekać Jutro z samego rana nasikaj i będziesz wiedzieć. A tak będziesz się łudzić, że negatywny (oby nie ), bo był mocz wieczorny Moje obecne odczucia można podsumować jednym zdaniem - nienawidzę obecnie swoich cycków. Dają mi nadzieję i dają mi w kość. Nawet nie tyle bolą jak zwykle, co wkutwiają niemiłosiernie. Kiedyś lubiłam, jak mi J ugniatał piersi przed okresem, a teraz mnie ciarki przechodzą na samą myśl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaA. 235 Napisano Kwiecień 29, 2019 2 minuty temu, Lasunia napisał: Aniu, chyba lepiej poczekać Jutro z samego rana nasikaj i będziesz wiedzieć. A tak będziesz się łudzić, że negatywny (oby nie ), bo był mocz wieczorny Moje obecne odczucia można podsumować jednym zdaniem - nienawidzę obecnie swoich cycków. Dają mi nadzieję i dają mi w kość. Nawet nie tyle bolą jak zwykle, co wkutwiają niemiłosiernie. Kiedyś lubiłam, jak mi J ugniatał piersi przed okresem, a teraz mnie ciarki przechodzą na samą myśl. U mnie właśnie te cycki są powodem tej dzisiejszej niecierpliwości byłam juz w aptece i kupiłam dwa testy biję się z myślami może wytrzymam do rana ale nie ręczę za siebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 Ja byłabym PEWNA, że to ciąża, ale skoro nie miałam owulacji, no to skąd dziecko? Teraz jak się im przyglądam, to skóra mi łuszczy na sutkach, chociaż nie są ani ciemniejsze ani większe. Z natury mam ogromne aureole (prawie na całą pierś) i żyłki, więc na czyjeś niezbyt ze mną oko jestem ciąży i to jeszcze jak ale znam swoje ciało, więc czekam na @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 Pofolgowałam sobie i poczytałam o babkach, które "nie miały owulacji", a dzisiaj jajeczko, którego nie było zaczyna chodzić/samo jeść/mówić i tak dalej. Do tego przez chwilę wyobrażałam sobie, jak tego 8.05 mój gin mi mówi "ale Pani Aniu miesiączki nie ma i nie będzie, bo jest pani w ciąży". Fajnie było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Napisano Kwiecień 29, 2019 Lasunia to by była najlepsza wiadomość na tym wątku, życze ci tego z całego serca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama Napisano Kwiecień 29, 2019 Ja robiłam dziś test ciążowy i negatywny, owu pozytywny( dwie grube kreski). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 8 minut temu, Gość PrzyszlaMama napisał: Ja robiłam dziś test ciążowy i negatywny, owu pozytywny( dwie grube kreski). To nie na kafe siedzieć, tylko brać ukochanego do łóżka Powodzenia Martyna, jeśli ja będę w ciąży teraz, to naprawdę będę gadać jak te małolaty "jak do tego doszło nie wiem" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaA. 235 Napisano Kwiecień 29, 2019 47 minut temu, Gość PrzyszlaMama napisał: Ja robiłam dziś test ciążowy i negatywny, owu pozytywny( dwie grube kreski). A wiec do dzieła W końcu zrobilam godzinę temu test bo nie wytrzymałam i niestety jedna krecha.. mąż już mnie opiernicza że niepotrzebnie ciągle o tym myślę chyba dam na luz bo ma rację Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 (edytowany) 25 minut temu, AniaA. napisał: A wiec do dzieła W końcu zrobilam godzinę temu test bo nie wytrzymałam i niestety jedna krecha.. mąż już mnie opiernicza że niepotrzebnie ciągle o tym myślę chyba dam na luz bo ma rację No Anka, należy Ci się opr! Było czekać do rana! Mój J uważa, że ja mam obsesję, co trochę mnie irytuje. Owszem, miałam obsesję, tak koło listopada/grudnia. Teraz, co podkreślałam wielokrotnie, zależy mi przede wszystkim na tym, by uregulować cykl i tarczycę. No chyba, że dla niego zachęcanie do seksu co 2-3 dni wynika z obsesji, wtedy faktycznie, można wziąć pożądanie za obsesję posiadania dziecka. Strasznie mnie on wkutwia od kilku dni. No mówię Wam, są takie chwile, że co by nie powiedział, to mam ochotę mu powiedzieć, że jest kompletnym ...ą Edytowano Kwiecień 29, 2019 przez Lasunia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama Napisano Kwiecień 29, 2019 1 minutę temu, Lasunia napisał: Mój J uważa, że ja mam obsesję, co trochę mnie irytuje. Owszem, miałam obsesję, tak koło listopada/grudnia. Teraz, co podkreślałam wielokrotnie, zależy mi przede wszystkim na tym, by uregulować cykl i tarczycę. No chyba, że dla niego zachęcanie do seksu co 2-3 dni wynika z obsesji, wtedy faktycznej, można wziąć pożądanie za obsesję posiadania dziecka. Strasznie mnie on wkutwia od kilku dni. No mówię Wam, są takie chwile, że co by nie powiedział, to mam ochotę mu powiedzieć, że jest kompletnym ...ą Ja wczoraj miałam spakowana walizkę i już siedziałam w samochodzie , mój zdążył mi zabrać kluczyki wiec nie mogłam wyjechać z garażu chyba coś dziewczyny nas nosi w ta wiosnę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GośćAnia 24 Napisano Kwiecień 29, 2019 12 godzin temu, Gość Emm933 napisał: A ja zapytam was...Czy w drugiej ciąży brzuch uwidacznia się wcześniej? Ja jestem 7tydz i 3dzien a dopinam się w dżinsy ledwo..Jak siedzę to muszę rozpiąć bo mnie ciśnie...W pierwszej ciąży tak nie miałam... Tak. Też tak miałam 7-8 tydz i wolalam chodzić w legginsach bo ciężko było się dopiac. Teraz mam 18 tydzień i duży zauważalny brzuszek. Dziewczyny czytam Was i BARDZO pragnę abyście miały wkoncu dwie wymarzone krechy!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 6 minut temu, Gość PrzyszlaMama napisał: Ja wczoraj miałam spakowana walizkę i już siedziałam w samochodzie , mój zdążył mi zabrać kluczyki wiec nie mogłam wyjechać z garażu chyba coś dziewczyny nas nosi w ta wiosnę Wiesz co mnie najbardziej rozwala? To że oni mają wszystko w dupie, ale gadają jak to oni nie są przemęczeni, zajęci i ile też nie mają na głowie. No to przytoczę kilka rozmów na tematy, które mnie męczą i chciałam go zapytać co myśli: - Czy ty się też tak stresujesz kredytem i budową? Myślisz, co będzie jak nie dostaniemy? Ja masakrycznie... - Nie. Jak nie dostaniemy, to się nie wybudujemy i tyle. - Kurde, denerwuję się tymi wynikami tarczycy, mam czasem wrażenie, że w ogóle nie dojdę z nią do ładu. - Będzie ok, nie przejmuj się. - Ej, a mówiłam ci, jak się moja mama z ciotką poklocila? *milczy i wygląda jakby nie słyszał* - Załatwiłes wreszcie (tu coś niezbędne do budowy albo czegoś związanego)? - Załatwiłem. *pokazuje dokument, wychodzi, że nie załatwił do końca* To jest naprawdę dobry, kochający człowiek, wszyscy w rodzinie go kochamy i on nas też, ale no doprowadzają mnie do szału te męskie typowe wady. Nie zapyta o coś dokładnie, musi potem jeździć albo dzwonić dziesięć razy czy jeśli chodzi o nas, to potem jest afera, bo on coś sobie dopowiedział i źle zrozumiał. Siedzi, milczy, patrzy się jak upośledzony w telewizor, a potem dziwi się, że nie wie, o czym myślę. Gdyby nasi faceci z nami ROZMAWIALI, a nie słuchali jak psy, czyli piąte przez dziesiąte myśląc o sposobach trzepania, to nie byłoby gadania, że o, Ty się nakręcasz, ja mam obsesję, itd. Przepraszam za off-topic, ale nie wytrzymałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzikkin 6 Napisano Kwiecień 29, 2019 U mnie jest odwrotne, to ja jestem bardziej lekko duchem bedzie co ma byc, nie dopytam nie zalatwie czegos. moj ogarnia bardziej finase, martwi sie duzo bardziej odemnie az sie wkurzam czasem bo sa rzeczy na które nie ma sie wplywu. A jak sie nie ma wplywu to trzeba zaakceptować i zyc dalej ( moje zdanie) a on sie martwi, wkurza a wszystko to niepotrzebnie. Tylko z ciaza jest odwrotnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milcia Napisano Kwiecień 29, 2019 Hej dziewczyny, ja niedawno wróciłam z pracy i tak mnie boli podbrzusze, tak promieniuje od jajników, a do tego mam ogromną zgagę umieram ale kurde staram sobie nie wmawiać bo boje się bardzo rozczarowania, same wiecie najlepiej jak to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama Napisano Kwiecień 29, 2019 To my wczoraj się pokłóciliśmy o to ze używamy za duzo telefonów i laptopów a on non stop zmienia samochody jak rękawiczki a jak chce kupić pieprzone poszewki na poduchy w salonie to awantura na całego bo po co wydawać pieniądze na głupoty . Słuchajcie my naprawdę nie możemy narzekać na finanse ale kto normalny kupuje 5 samochód w tym roku? I wszystkie stoją . Bo ten na rajd , ten na zlot z kolegami, ten do pracy , ten na zakupy i wyjazdy do rodziców a ten do wożenia się po mieście nocą . No szlag mnie trafia . Ja kupiłam ostatnio odkurzacz i urządzenie do gotowania na parze to miałam awanturę dwa dni . Wykańcza mnie to. On nie rozumie ze ja potrzebuje czasem zmienić wygląd domu ... po wczorajszej kłótni dziś ogólnie napięta atmosfera , on w delegacji . Zameldował się ze już jest w hotelu i miał ciężki dzien w pracy, gadka szmatka i w końcu zapytałam czy mnie kocha to usłyszałam „ jak jest dobrze to Cię kocham, jak jest zle to nie „ zapytałam „ a teraz mnie kochasz?” To powiedział” teraz nie wiem bo mamy etap przejściowy ze złego na dobry ” No ludzie ... ja bym tego nie wymyśliła tak jak on :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lasunia Napisano Kwiecień 29, 2019 10 minut temu, Gość Milcia napisał: Hej dziewczyny, ja niedawno wróciłam z pracy i tak mnie boli podbrzusze, tak promieniuje od jajników, a do tego mam ogromną zgagę umieram ale kurde staram sobie nie wmawiać bo boje się bardzo rozczarowania, same wiecie najlepiej jak to jest No to my jesteśmy dobrej myśli w Twoim imieniu PrzyszłaMama - oni mają swój system oceniania rzeczywistości, którego my nigdy nie pojmiemy. Ja się o tym coraz bardziej przekonuję. Widzę nawet po tym piesku, że on będzie dobrym ojcem, jest czuły i dbający, ale czasem ma taką grubą skórę, że ręce opadają. Powiedziałam raz i powiem kolejny - każdy facet powinien jak służbę wojskową przeżyć cały pełny cykl. Z wahaniami nastrojów, z bólem brzucha i innymi, ze wszystkim. Wtedy by nas bardziej szanowali i doceniali. Że nie wspomnę o tym, że kobiety od małej dziewczynki po starą babę stale są poddawane krytyce i wmawia im się, że nie są tak dobre i wartościowe jak mężczyźni. Nawet jeśli nie wprost, to pośrednio. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzikkin 6 Napisano Kwiecień 29, 2019 O kłótnie o ...y typu, ze kupilam nowe firanki, podszewki, czy inne ...y czy chce zmienic meble w salonie to często sie zdarza. Bo twierdzi, ze szkoda kasy wydawać na ...y.. Ze skoro jest dobre to po co nowe.. Typowe myslenie faceta. Ale jezeli chodzi o samochód i ...y do niego to nie szkoda kasy. Ahh A tak poza tym to zloty człowiek. ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzikkin 6 Napisano Kwiecień 29, 2019 Paaadlam wykropkowalo mi slowo " p i e r d o l y " hahah Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach