Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety które nie pracują

Polecane posty

Gość Mery
8 minut temu, Gość Georg pan napisał:

Wszystkie jesteście tylko c.i.p.a.m.i i tylko do tego facetom służycie więc nie podniecajcie się tak ........

A wy bankomatami  hahaha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani
8 minut temu, Gość Witos napisał:

Hehehe tak jest pracujące czy nie pracujący jesteści tylko c.i.p.k.a.m.i i c.y.cami dla nas

Hahaha a ty bankomatem takiej jak piszesz ci.... No a jak nie pracujesz to nie masz pieniążków a jak tego brak to i ci..... nie masz i biedaku na ręcznym jedziesz :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I jeszcze do tego lenistwa dodałam wolontariat w hospicium dla dzieciaków chorych na raka i taka jestem leniwa . Ale wiesz co nie zamieniłabym życia swojego na żadne inne wiec mozesz sie bujać ze swoimi mądrosciami .

Jprdl co za kret/ynka! Po uj piszesz, że poświęciłaś się dzieciom w domyśle, że siedzisz w chacie, jak tak naprawdę pracujesz, ale kasy za to nie bierzesz. Tak, pracujesz, bo wolontariat w hospicjum to praca. Jakbyś była tam pielęgniarką, albo sprzataczką, to byś wypłatę dostawała. 

 

Tak samo ta co szyje, czy co ogarnia papiery firmowe. Przecież wy też pracujecie, ale warsztat, czy biuro macie w domu. 

 

Do tej co wyśmiewa tą z hospicjum. Tak, tak, nic takiego, bo wiele osób przy psach robi. Nieważne kim, czy czym się opiekujesz. Z samej racji, że podejmujesz się obojętnie jakiego wolontariatu, należy ci się z tego powodu szacunek. Bo poświęcasz czas i energię za darmo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli nie widzisz różnicy między cierpiący psem a cierpiącym dzieckiem to o czym z tobą dyskutować ?

Nie widzę różnicy między cierpiącym psem, cierpiącym dzieckiem, cierpiącym 100 latkiem, cierpiącą 20-latką. Cierpienie jest cierpieniem i bardzo dobrze, że każde z tych cierpień ktoś chce łagodzić - to są dobrzy ludzie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość gość napisał:

Obawiam się, że niestety robi, i przez takich jak ona mamy teraz co mamy, czyli popisdolony rząd.

Oj chyba nie przez takie jak ja, bo moherowego berecika nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Lothara napisał:

Z twojej kasy utrzymywana jest patologia i 500+ wiec do nich mniej pretensje do tych którzy powinni pracować a nie chcą .

Przecież ty właśnie jesteś taką patologią, która powinna pracować a tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie widzę różnicy między cierpiącym psem, cierpiącym dzieckiem, cierpiącym 100 latkiem, cierpiącą 20-latką. Cierpienie jest cierpieniem i bardzo dobrze, że każde z tych cierpień ktoś chce łagodzić - to są dobrzy ludzie 🙂

Ale ty chyba do tych dobrych się nie zaliczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Przecież ty właśnie jesteś taką patologią, która powinna pracować a tego nie robi.

Patologiczne to jest twoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ty chyba do tych dobrych się nie zaliczasz.

Pudło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pudło.

To jak zaliczasz się do tych dobrych, to chyba tylko dla zwierząt, bo dla ludzi to szacunku nie masz a co mówić  tu o dobroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Nie widzę różnicy między cierpiącym psem, cierpiącym dzieckiem, cierpiącym 100 latkiem, cierpiącą 20-latką. Cierpienie jest cierpieniem i bardzo dobrze, że każde z tych cierpień ktoś chce łagodzić - to są dobrzy ludzie 🙂

ale między 2 miesięcznym a 6 miesięcznym płodem już widzisz OGROMNĄ różnicę, zgadłam? Wiem, wiem, wg twojego stanu wiedzy 2 miesięczny płód nie cierpi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jak zaliczasz się do tych dobrych, to chyba tylko dla zwierząt, bo dla ludzi to szacunku nie masz a co mówić  tu o dobroci.

I znowu pudło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Przecież ty właśnie jesteś taką patologią, która powinna pracować a tego nie robi.

Jeśli wszystkie kobiety które niepracujące są dla ciebie patologią, topora udać się do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Nie widzę różnicy między cierpiącym psem, cierpiącym dzieckiem, cierpiącym 100 latkiem, cierpiącą 20-latką. Cierpienie jest cierpieniem i bardzo dobrze, że każde z tych cierpień ktoś chce łagodzić - to są dobrzy ludzie 🙂

a między cierpiącym pełowcem i cierpiącym pisdzielcem widzisz różnicę? Wiem, wiem, pisdzielec nie cierpi, on ZADAJE cierpienie innym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie widzę różnicy między cierpiącym psem, cierpiącym dzieckiem, cierpiącym 100 latkiem, cierpiącą 20-latką. Cierpienie jest cierpieniem i bardzo dobrze, że każde z tych cierpień ktoś chce łagodzić - to są dobrzy ludzie 🙂

Cytat

A widzisz różnicę między cierpiącą na depresję pracującą kobietą a cierpiącą na depresję niepracującą? Wiem, wiem, ta nie pracująca jest sama sobie winna...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vloger
4 godziny temu, Gość gość napisał:

a między cierpiącym pełowcem i cierpiącym pisdzielcem widzisz różnicę? Wiem, wiem, pisdzielec nie cierpi, on ZADAJE cierpienie innym....

I po co z tą polityką wyjeżdżasz jeszcze tego nie zrozumiałaś że i jedni i drudzy to zakłamane szmaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Przecież ty właśnie jesteś taką patologią, która powinna pracować a tego nie robi.

Twoja patologia umysłowa nie zna granic . W dzieciństwie koń cię w łeb kopną czy cegła spadła bo piepszysz jak potłuczona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

a między cierpiącym pełowcem i cierpiącym pisdzielcem widzisz różnicę? Wiem, wiem, pisdzielec nie cierpi, on ZADAJE cierpienie innym....

Nie, nie widzę. I współczuję tobie, jeśli w obliczu choroby nie potrafisz patrzeć na człowieka inaczej niż przez pryzmat jego przekonań politycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

I jeszcze do tego lenistwa dodałam wolontariat w hospicium dla dzieciaków chorych na raka i taka jestem leniwa . Ale wiesz co nie zamieniłabym życia swojego na żadne inne wiec mozesz sie bujać ze swoimi mądrosciami .

Domyślam się, że nie masz dostępu do superwizji? Czy innego wsparcia? Chociaż nie wiem, czy w ogóle na oddziałach takie coś się stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem leniem i dobrze mi w domu i nie zamierzam nigdy pracować 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja mogłabym nie pracować, ale pracuję, bo nie wyobrażałam sobie życia bez wymarzonej pracy, a sam wolontariat nie dawałby mi tylu możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.02.2019 o 22:08, Gość QWERTY napisał:

Przecież dopiero co twierdziłeś, że kobieta bez pracy zawodowej jest jak zgniły ogórek...

Bo to akurat prawda i jest to moje prywatne zdanie, którego nie zmienię. Nie zmienia to jednak faktu, że 95% kobiet zrobiło z siebie ROBOTY KUCHENNE na własne życzenie, wybierając sobie do "życia" lewusa, brudasa i lenia, dzięki czemu mając do obrządku taką "oborę" po czasie dostają je.bo.lca. Inaczej ma się sprawa wtedy gdy "luby" umie obsłużyć pralkę, nie ma focha na zlew a i do gara coś umie wrzucić. Inaczej ma się bajka także wtedy, gdy luby WIE że dzieci są także jego! "Siła" pi.e.rd.o.lc.a którego doświadcza praktycznie każda pani domu zależy między innymi od tego, jak długo pani w domu siedzi i jak długo zajmuje się MONOTONNYMI zajęciami od których łeb siwieje. Można posiedzieć na macieżyńskim rok, dwa, trzy no ale nie całe życie. Rodzina+dom to nie zawód. Bez życia zewnętrznego po latach z każdej kobity zostaje wrak emocjonalny. Problem tylko w tym, że połowa ludzi tego nie widzi a druga połowa uznaje za normę. Nie da się wyhodować zdrowej Pani w klatce a te panie które na siłę bronią się przed moimi stwierdzeniami ... zdrowe już nie są, tyle że one wpadły w rutynę i tego po sobie niestety nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttttttttttt

Te wszystkie święte pracującę co tu piszą to jakieś stare panny same ,bo tak zgorzkniałe i pełne jadu teksty piszą, że tródno uwierzyć że to matki i żony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 😂😂😂😂😂😂😂
7 minut temu, AvaX napisał:

Bo to akurat prawda i jest to moje prywatne zdanie, którego nie zmienię. Nie zmienia to jednak faktu, że 95% kobiet zrobiło z siebie ROBOTY KUCHENNE na własne życzenie, wybierając sobie do "życia" lewusa, brudasa i lenia, dzięki czemu mając do obrządku taką "oborę" po czasie dostają je.bo.lca. Inaczej ma się sprawa wtedy gdy "luby" umie obsłużyć pralkę, nie ma focha na zlew a i do gara coś umie wrzucić. Inaczej ma się bajka także wtedy, gdy luby WIE że dzieci są także jego! "Siła" pi.e.rd.o.lc.a którego doświadcza praktycznie każda pani domu zależy między innymi od tego, jak długo pani w domu siedzi i jak długo zajmuje się MONOTONNYMI zajęciami od których łeb siwieje. Można posiedzieć na macieżyńskim rok, dwa, trzy no ale nie całe życie. Rodzina+dom to nie zawód. Bez życia zewnętrznego po latach z każdej kobity zostaje wrak emocjonalny. Problem tylko w tym, że połowa ludzi tego nie widzi a druga połowa uznaje za normę. Nie da się wyhodować zdrowej Pani w klatce a te panie które na siłę bronią się przed moimi stwierdzeniami ... zdrowe już nie są, tyle że one wpadły w rutynę i tego po sobie niestety nie widzą.

Ciebie to chyba dawno nikt nie w_y_r_u_chał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikimora

Po co wy sie dalej kłócicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masakra
32 minuty temu, AvaX napisał:

Bo to akurat prawda i jest to moje prywatne zdanie, którego nie zmienię. Nie zmienia to jednak faktu, że 95% kobiet zrobiło z siebie ROBOTY KUCHENNE na własne życzenie, wybierając sobie do "życia" lewusa, brudasa i lenia, dzięki czemu mając do obrządku taką "oborę" po czasie dostają je.bo.lca. Inaczej ma się sprawa wtedy gdy "luby" umie obsłużyć pralkę, nie ma focha na zlew a i do gara coś umie wrzucić. Inaczej ma się bajka także wtedy, gdy luby WIE że dzieci są także jego! "Siła" pi.e.rd.o.lc.a którego doświadcza praktycznie każda pani domu zależy między innymi od tego, jak długo pani w domu siedzi i jak długo zajmuje się MONOTONNYMI zajęciami od których łeb siwieje. Można posiedzieć na macieżyńskim rok, dwa, trzy no ale nie całe życie. Rodzina+dom to nie zawód. Bez życia zewnętrznego po latach z każdej kobity zostaje wrak emocjonalny. Problem tylko w tym, że połowa ludzi tego nie widzi a druga połowa uznaje za normę. Nie da się wyhodować zdrowej Pani w klatce a te panie które na siłę bronią się przed moimi stwierdzeniami ... zdrowe już nie są, tyle że one wpadły w rutynę i tego po sobie niestety nie widzą.

Ty idź lepiej pokomentuj dalej że cię własna matka podnieca patologio .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domowa

Ja nie pracuje ale to nie znaczy że jestem zrobiona po pachy zmęczona matka polka, po za ogarnianiem domu ( choć w tych czasach kiedy jest tyle robotow sprzatajacych pralki zmywarki suszarki i różne cuda, to pestka) i gotowaniem obiadu i obowiązkami związanymi z dziećmi mam czas na siłownię, zabiegi medycyny estetycznej, zakupy, spotkania z koleżankami siedzenie w restauracjach i wyjazdy na wakacje, do kobiet które pracują, przecież obowiązki domowe i tak was nie omina, musicie pracować i jeszcze robić wszystko co jest do zrobienia w domu, współczuję wam, na szczęście mój mąż na dużą firmę i nie muszę pracować,  pracują na nas jego pracownicy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Powiem ci tak jestem zabezpieczona na starość i bądź spokojna z twojej kasy nie będę korzystała .

Ale ty jużkorzystasz z kasy pracujących. nie tylko na starosc bedziesz to robic. No i "gratuluje' nie odróżniania podatków od ubezpieczeń społeczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Domowa napisał:

Ja nie pracuje ale to nie znaczy że jestem zrobiona po pachy zmęczona matka polka, po za ogarnianiem domu ( choć w tych czasach kiedy jest tyle robotow sprzatajacych pralki zmywarki suszarki i różne cuda, to pestka) i gotowaniem obiadu i obowiązkami związanymi z dziećmi mam czas na siłownię, zabiegi medycyny estetycznej, zakupy, spotkania z koleżankami siedzenie w restauracjach i wyjazdy na wakacje, do kobiet które pracują, przecież obowiązki domowe i tak was nie omina, musicie pracować i jeszcze robić wszystko co jest do zrobienia w domu, współczuję wam, na szczęście mój mąż na dużą firmę i nie muszę pracować,  pracują na nas jego pracownicy 

Zaraz zaczną ci pisać że emerytury nie bedziesz miała itd itp bo do nich nie dociera że człowieka może być stać żeby odłożyć sobie na tą emeryturę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ty jużkorzystasz z kasy pracujących. nie tylko na starosc bedziesz to robic. No i "gratuluje' nie odróżniania podatków od ubezpieczeń społeczych.

Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×