Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fffff

Czemu kochanek/kochanka w lozku zrobia wszystko a maz/zona nie chca?

Polecane posty

Gość Mężatka 83
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziwne, bo wcześniej pisałaś: "Żoną jestem od kilkunastu lat. Zdradzalam od niedawna. I co wcześniej będącwierna i wiecznie wkur....a na męża byłam innym człowiekiem. Lepszym ? Nie sądzę."

Wynika z tego, że wcale nie było tak jak piszesz. 

To ze bylam wkur....a to tyczylo się tylko jednej sfery... Nie bylam zła o całokształt tylko o łóżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

To ze bylam wkur....a to tyczylo się tylko jednej sfery... Nie bylam zła o całokształt tylko o łóżko.

Ale jak się jest w...ionym na męża za coś (sfera łóżkowa) latami to jednak ma to wpływ na małżeństwo, zwłaszcza że akurat ta jedna sfera jest bardzo ważnym elementem pożycia małżeńskiego. 

Polecam film "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" - może już oglądałaś. Prawdopodobnie twój mąż też myśli, że jest w innym małżeństwie niż tak naprawdę jest (no chyba  że wie o zdradzie i tylko udaje).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jak się jest w...ionym na męża za coś (sfera łóżkowa) latami to jednak ma to wpływ na małżeństwo, zwłaszcza że akurat ta jedna sfera jest bardzo ważnym elementem pożycia małżeńskiego. 

Polecam film "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" - może już oglądałaś. Prawdopodobnie twój mąż też myśli, że jest w innym małżeństwie niż tak naprawdę jest (no chyba  że wie o zdradzie i tylko udaje).

 

Pewnie ma to wpływ na całokształt. Trudno się nie zgodzić. Ale nie wiem moze dlatego ze nie mamy jakis innych problemów mi jest całkiem dobrze. Jemu raczej też. Jak tovw życiu jakis wiekszych zawirowań nie ma. Filmu nie widziałam moze kiedyś obejrzę. A tym przyznawaniem sie do zdrady to kiedys słyszałam czy czytalam ze przyznanie sie to jest ulzenie samemu sobie... I jak juz sie to zrobilo i meczy to trzeba zacisnąć zęby i żyć dalej a nie obarczac tym partnera. Zgadzam sie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co znaczy "wszystko"? Bo niektórzy za kasę, prezenty żrą odchody, pozwalają się bić i poniżać, więc chyba przesada z tym "wszystkim".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
Dnia 20.03.2019 o 19:00, Gość Gość napisał:

No nie rozumiem. Gdybym w jakimś aspekcie aż tak się różniła z mężem to powiedziałabym mężowi, że musimy się rozstać bo .....- w twoim przypadku bo w końcu zdradzisz. Jak można twierdzić, że się kogoś kocha i jednocześnie go zdradza. Albo akceptuje się  męża takim jakim jest, albo (Jeżeli nie dochodzi się do kompromisu) rozstaje się.

No faktycznie super rada......... Przecież kobieta pisze, że mąż generalnie dobry, komplementy prawi, dba o nią tyle, że w łóżku ma niedobory. I co? Przez to ma rodzinę rozwalać? Co za ograniczony tok myślenia.

Z boku to się łatwo rady daje jak "trzeba postąpić", bo to nie ty będziesz później chodzić po salach sądowych rozdzierać kilkanaście wspólnych lat na ułamki pierwsze i tyłumaczyć dzieciom i rodzinie co się tak właściwie stało. A co się tak właściwie stało? Kochanka sobie znalazła po wielu latach frustracji, a i tak stara się coś robić w kierunku poprawienia relacji seksualnej z mężem. A może ten kochanek jej właściwie uświadomił, że warto o tego fajnego męża bardziej się postarać?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Jola napisał:

No faktycznie super rada......... Przecież kobieta pisze, że mąż generalnie dobry, komplementy prawi, dba o nią tyle, że w łóżku ma niedobory. I co? Przez to ma rodzinę rozwalać? Co za ograniczony tok myślenia.

Z boku to się łatwo rady daje jak "trzeba postąpić", bo to nie ty będziesz później chodzić po salach sądowych rozdzierać kilkanaście wspólnych lat na ułamki pierwsze i tyłumaczyć dzieciom i rodzinie co się tak właściwie stało. A co się tak właściwie stało? Kochanka sobie znalazła po wielu latach frustracji, a i tak stara się coś robić w kierunku poprawienia relacji seksualnej z mężem. A może ten kochanek jej właściwie uświadomił, że warto o tego fajnego męża bardziej się postarać?  

To Ty masz ograniczony tok myślenia, nie ważne że się kogoś krzywdzi, najważniejsze że się rodziny nie rozbija, po sądach się nie chodzi i nie tlumaczy rodzinie dlaczego się pusciło . Może i Ciebie mąż bardziej doceni jak przeleci jakaś inną. 

Ciekawe, że jak facet zdradzi i pisze o tym żona to ani jedna go nie broni, a teraz nagle taka grupa wsparcia- podwójne standardy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Pewnie ma to wpływ na całokształt. Trudno się nie zgodzić. Ale nie wiem moze dlatego ze nie mamy jakis innych problemów mi jest całkiem dobrze. Jemu raczej też. Jak tovw życiu jakis wiekszych zawirowań nie ma. Filmu nie widziałam moze kiedyś obejrzę. A tym przyznawaniem sie do zdrady to kiedys słyszałam czy czytalam ze przyznanie sie to jest ulzenie samemu sobie... I jak juz sie to zrobilo i meczy to trzeba zacisnąć zęby i żyć dalej a nie obarczac tym partnera. Zgadzam sie z tym.

Ale jemu jedt dobrze z Tobą jaką jesteś  (żoną, która go zdradzila), czy z Tobą jaką myśli że jesteś ? Nie obarczac partnera zdradą?- dobre sobie, poprostu kazdy dradzajacy boi sie reakcji. Zawsze ten co zdradza trzyma karty w ręku- decyduje się na zdradę, decyduje czy nadal chce być w związku, decyduje czy powiedzieć o tym osobie którą zdradził czy tkwić w kłamstwie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jemu jedt dobrze z Tobą jaką jesteś  (żoną, która go zdradzila), czy z Tobą jaką myśli że jesteś ? Nie obarczac partnera zdradą?- dobre sobie, poprostu kazdy dradzajacy boi sie reakcji. Zawsze ten co zdradza trzyma karty w ręku- decyduje się na zdradę, decyduje czy nadal chce być w związku, decyduje czy powiedzieć o tym osobie którą zdradził czy tkwić w kłamstwie. 

 

Jeśli o to chodzi to o zdradzie nie wie i się nie dowie. Ja tez wolałabym nie wiedzieć w odwrotnej sytuacji. Mało tego uważam że to z jego powodu doszło do tej sytuacji. Teraz jest dobrze. Przez te kilka dni było wiecej seksu niz przez ostatnie pół roku. I to nie taki po ciemku i pod kołderką. I wcale nie widzę zeby mu sie to nie podobało wręcz przeciwnie domaga się. Teraz kochanek nie ma dla mnie znaczenia. Zdaję sobie sprawę ze roznie jeszcze może byc. Po nagłej fascynacji mozemy wrocic z mężem do punktu wyjscia i wtedy tez najpierw juz na pewno bylby jalis specjalista. Do opcji kochanek tak bez walki nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Jeśli o to chodzi to o zdradzie nie wie i się nie dowie. Ja tez wolałabym nie wiedzieć w odwrotnej sytuacji. Mało tego uważam że to z jego powodu doszło do tej sytuacji. Teraz jest dobrze. Przez te kilka dni było wiecej seksu niz przez ostatnie pół roku. I to nie taki po ciemku i pod kołderką. I wcale nie widzę zeby mu sie to nie podobało wręcz przeciwnie domaga się. Teraz kochanek nie ma dla mnie znaczenia. Zdaję sobie sprawę ze roznie jeszcze może byc. Po nagłej fascynacji mozemy wrocic z mężem do punktu wyjscia i wtedy tez najpierw juz na pewno bylby jalis specjalista. Do opcji kochanek tak bez walki nie wrócę.

Nie ma to jak się usprawiedliwiać i szukać winnych. Ja już zaczynam pracę, a po za tym kończę dyskusję. Dla mnie szczerość w związku to podstawa, dla Ciebie najwyraźniej nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to

Winna jest kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to

Kiedy zrozumiecie. Kobieta musi być czysta. Wszystko co jest źle wychodzi od kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie mają chore mózgi
3 godziny temu, Gość Jak to napisał:

Kiedy zrozumiecie. Kobieta musi być czysta. Wszystko co jest źle wychodzi od kobiety

Taaa? A jak mąż się uchleje i skatuje żonę, to czyja to wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomesz81
1 minutę temu, Gość Ludzie mają chore mózgi napisał:

Taaa? A jak mąż się uchleje i skatuje żonę, to czyja to wina?

No jego wina ale wszystko ma najczesciej jakis podtekst,zycie z kobieta potrafi byc udreka,gdyz doskonale potrafia niszczyc mezczyzn psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
14 minut temu, Gość Ludzie mają chore mózgi napisał:

Taaa? A jak mąż się uchleje i skatuje żonę, to czyja to wina?

Widocznie nie była "czysta" 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

To Ty masz ograniczony tok myślenia, nie ważne że się kogoś krzywdzi, najważniejsze że się rodziny nie rozbija, po sądach się nie chodzi i nie tlumaczy rodzinie dlaczego się pusciło . Może i Ciebie mąż bardziej doceni jak przeleci jakaś inną. 

Ciekawe, że jak facet zdradzi i pisze o tym żona to ani jedna go nie broni, a teraz nagle taka grupa wsparcia- podwójne standardy .

W d***e byłaś, g***o widziałaś Pani DULSKA. Załóż kółko różańcowe i tam nauczaj - zapewne znajdziesz rzeszę naśladowców. I ja i mój rewelacyjny mąż mamy się bardzo dobrze w naszym niepozbawionym problemów ale i bardzo udanym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie ma to jak się usprawiedliwiać i szukać winnych. Ja już zaczynam pracę, a po za tym kończę dyskusję. Dla mnie szczerość w związku to podstawa, dla Ciebie najwyraźniej nie. 

Do Gość Mężatka 83 - Kobieto! Nie wdawaj się w dyskusję z panią Gość Gość bo to jak walenie grochem o ścianę. Ani ona to Twój mąż, ani dzieci. Nie musisz się jej tłumaczyć ani usprawiedliwiać. Nie widzisz, że kobieta ma na Tobie używanie bo daje jej to poczucie, że jest od Ciebie lepsza, "moralnie prawa" a Ty zepsuta, wstrętna cudzołożnica. TO NIE JEJ ŻYCIE I NIE JEJ SPRAWA. Rozlicz to ze swoim sumieniem a nie z jakąś moralizatorką od siedmiu boleści. 

Do pani Gość Gość - choć pewnie w to nie uwierzysz życzę ci dużo szczęścia i satysfakcji z małżeństwa i rodziny. Jeśli faktycznie jesteś taka szczęśliwa na jaką tutaj próbujesz wyjść to szczerze gratuluję. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze i nie przyjdzie ci nigdy stawiać czoła problemom, które cię przerosną. Tak z czystej ludzkiej przyzwoitości, której również ci życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
36 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Widocznie nie była "czysta" 😂😂😂

Ty jesteś bardzo nieczysta tylko patrzeć aż Twój mąż się dowie że mu rogi przyprawiasz 🤨 ciekawe czy Cię wtedy pijany nie skatuje 🤔 też będziesz się śmiać do łez 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 23.03.2019 o 11:43, Gość krzysiek706 napisał:

To nie są żadne bzdury. To się nazywa logika.Ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie zdradziła go, bo chciała. Zdradziła, bo on nie chciał. Gdyby wypełniał swoje obowiązki, to by go nie zdradziła. Dlaczego jego nie skrytykujesz, tylko ją? Stawiam dolary przeciwko orzechom że ty swojemu facetowi też nie chcesz dawać i dlatego tak się brzydzisz zdradą, bo się boisz że i on sobie w końcu znajdzie kochankę. 

Jeżeli nie gotujesz mężowi obiadów, to nie powinnaś oczekiwać, że nie zje w restauracji albo u mamy.

Jeżeli zatrudniasz pracownika, a nie chcesz mu godziwie płacić, nie możesz oczekiwać, że nie pójdzie sobie dorobić gdzieś indziej.

Jeżeli odmawiasz mężowi współżycia, to nie oczekuj wierności.

Seks to nie jest fanaberia - wywodzi się z popędu seksualnego, który z kolei wywodzi się z gospodarki hormonalnej organizmu (vide testosteron, czy estrogen u kobiet). To chemia. Natury nie oszukasz. To nie my wymyśliliśmy ten mechanizm i nie jesteśmy w stanie go "wyłączyć". To, że ty masz niskie libido nie znaczy, że wszyscy inni powinni się zachowywać tak jak ty.

Co zaś się tyczy relacji seksualnej przed ślubem, to ma ona prawo być ułomna z wielu powodów. Po pierwsze nie wszyscy chcą przed ślubem współżyć, albo chcą jak najmniej z powodu presji społecznej - duża część społeczeństwa postrzega seks przedmałżeński jako coś złego. Po drugie często nie ma warunków lokalowych, po trzecie nie przebywa się ze sobą tak często, jak w małżeństwie i po czwarte - najważniejsze: przed ślubem jej mąż nie miał obowiązku. PO ŚLUBIE JUŻ TAKI OBOWIĄZEK MIAŁ. Obowiązek ten wynika zarówno z prawa biblijnego, można poczytać interpretacje wielu kościołów chrześcijańskich, nie tylko rzymsko-katolickiego, jak i z prawa świeckiego, konkretnie z kodeksu rodzinnego.

Odmawianie pożycia seksualnego jest podstawą zarówno do uzyskania rozwodu na kanwie prawa cywilnego, jak i nawet unieważnienia ślubu kościelnego.

Tyle w temacie.

 

Facet weź się rozwiedź bo serio, ile można z taką babą wytrzymać to są katorgi. Po co się męczyć całe życie w takim związku, jesteś bardzo mądrym człowiekiem i na pewno nie jednej zawrócisz w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
16 minut temu, Gość Jola napisał:

Do Gość Mężatka 83 - Kobieto! Nie wdawaj się w dyskusję z panią Gość Gość bo to jak walenie grochem o ścianę. Ani ona to Twój mąż, ani dzieci. Nie musisz się jej tłumaczyć ani usprawiedliwiać. Nie widzisz, że kobieta ma na Tobie używanie bo daje jej to poczucie, że jest od Ciebie lepsza, "moralnie prawa" a Ty zepsuta, wstrętna cudzołożnica. TO NIE JEJ ŻYCIE I NIE JEJ SPRAWA. Rozlicz to ze swoim sumieniem a nie z jakąś moralizatorką od siedmiu boleści.

Nikomu się nie tłumaczę, ani tym bardziej nie usprawiedliwiam. Nie przyszło mi też do głowy żeby ktoś uważał sie za lepszego odemnie. Wiem też że daleko rozumiana moralność, wyznawane wartości i gdybanie że zrobila bym tak czy inaczej ni jak się ma do czegokolwiek jak się nie jest w danej sytuacji. Bo tak naprawdę to jest tak cytując że wiemy o sobie tyle na ile życie nas doswiadczylo... Weszłam na to forum bo nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam. O problemach z lozkowych tak ale o zdradach nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
14 minut temu, Gość Jak to napisał:

Ty jesteś bardzo nieczysta tylko patrzeć aż Twój mąż się dowie że mu rogi przyprawiasz 🤨 ciekawe czy Cię wtedy pijany nie skatuje 🤔 też będziesz się śmiać do łez 🙄

Mój mąż nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
10 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Mój mąż nie pije.

Ok nie pije, ale istnieje ewentualność że jak się dowie o Twojej zdradzie to się w nim zagotuje cały świat mu się zawali i wtedy może wpaść w atak szału. Nawet w afekcie zabić a wiesz jak w afekcie to nawet mogą go nie skazać. Jak już pisałam do Ciebie nic nie mam takie tylko moje przemyślenia

😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
6 minut temu, Gość Jak to napisał:

Ok nie pije, ale istnieje ewentualność że jak się dowie o Twojej zdradzie to się w nim zagotuje cały świat mu się zawali i wtedy może wpaść w atak szału. Nawet w afekcie zabić a wiesz jak w afekcie to nawet mogą go nie skazać. Jak już pisałam do Ciebie nic nie mam takie tylko moje przemyślenia

😉

Kurde, że tez nie pomyślałam o tym. Bo jakbym "białej" dostała bo mi nie dawał to też by było w afekcie, w końcu byłam w silnym wzburzeniu... Dzięki za poszerzenie horyzontów myślowych 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
8 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Kurde, że tez nie pomyślałam o tym. Bo jakbym "białej" dostała bo mi nie dawał to też by było w afekcie, w końcu byłam w silnym wzburzeniu... Dzięki za poszerzenie horyzontów myślowych 😉

Gdybyś wcześniej robiła zamiast gadać osiagnelabys swój cel. Ale wybrałaś inna drogę bo Twoje myśli były nieczyste 😏

Przecież sama piszesz że z mężem się jednak układa. Czyli zdrada była niepotrzebna. 

Gdybyś była czysta pomyślała byś najpierw o nim a dopiero potem o sobie. 🤨

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
5 minut temu, Gość Jak to napisał:

Gdybyś wcześniej robiła zamiast gadać osiagnelabys swój cel. Ale wybrałaś inna drogę bo Twoje myśli były nieczyste 😏

Przecież sama piszesz że z mężem się jednak układa. Czyli zdrada była niepotrzebna. 

Gdybyś była czysta pomyślała byś najpierw o nim a dopiero potem o sobie. 🤨

Ggybac można bez konca... Gdyby on myślał o mnie to ....gdybym byla czysta to... A czy zdrada nie potrzebna ? Chyba jednak byla potrzebna. Teraz sie uklada... Hmm od tygodnia chyba. To tez jeszcze nie przesądzone. Czas pokaże co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
Przed chwilą, Gość Mężatka 83 napisał:

Ggybac można bez konca... Gdyby on myślał o mnie to ....gdybym byla czysta to... A czy zdrada nie potrzebna ? Chyba jednak byla potrzebna. Teraz sie uklada... Hmm od tygodnia chyba. To tez jeszcze nie przesądzone. Czas pokaże co będzie dalej

Tak czy siak kobieta powinna być czysta dosłownie i w przenośni i wtedy nie ma w życiu żadnych problemów.

Każdy żyje jak chce i potrafi 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
2 minuty temu, Gość Jak to napisał:

 

Każdy żyje jak chce i potrafi 😜

Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
9 minut temu, Gość Jak to napisał:

Tak czy siak kobieta powinna być czysta dosłownie i w przenośni i wtedy nie ma w życiu żadnych problemów.

Każdy żyje jak chce i potrafi 😜

Co masz na myśli pisząc "czysta"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
14 minut temu, Gość Jola napisał:

Co masz na myśli pisząc "czysta"?

O czystych intencjach nikomu nie wyrzadzajacych szkody ani przykrości.

Moja teoria 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słaba ta teoria
3 minuty temu, Gość Jak to napisał:

O czystych intencjach nikomu nie wyrzadzajacych szkody ani przykrości.

Moja teoria 😏

Tak, kobieta która ma czyste intencje nie doznaje cierpienia w życiu.

Prosty przykład Maryja - najczystsza z najczystszych, a jednak jej życie nie było wolne od cierpienia. W ciąży bez męża w starożytnym Izraelu (wiesz jak musieli robić na nią ploty) Rodzenie w stajni, dzień po porodzie uciekanie przed psychopatą, ktory chce zabić jej dziecko, oglądanie jak torturują jej dziecko.

Wez się zastanów co piszesz, bo może tu wchodzi niejedna kobieta z problemami a ty jej piszesz, ze jak ktoś jej robi krzywdę to pewnie wina jej intencji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
8 minut temu, Gość Słaba ta teoria napisał:

Tak, kobieta która ma czyste intencje nie doznaje cierpienia w życiu.

Prosty przykład Maryja - najczystsza z najczystszych, a jednak jej życie nie było wolne od cierpienia. W ciąży bez męża w starożytnym Izraelu (wiesz jak musieli robić na nią ploty) Rodzenie w stajni, dzień po porodzie uciekanie przed psychopatą, ktory chce zabić jej dziecko, oglądanie jak torturują jej dziecko.

Wez się zastanów co piszesz, bo może tu wchodzi niejedna kobieta z problemami a ty jej piszesz, ze jak ktoś jej robi krzywdę to pewnie wina jej intencji. 

Nie mieszaj żadnej religii w moje przemyślenia.

Czasem może być tak że kobieta cierpi z powodu nieczystości innej kobiety.

Najbardziej jednak zawsze cierpią mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×