Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fffff

Czemu kochanek/kochanka w lozku zrobia wszystko a maz/zona nie chca?

Polecane posty

Gość Jak to
3 minuty temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Drugi raz tego samego dnia oj moze się przestraszyć. Ale co tam pójdę za ciosem. Tylko trzeba cos innego wprowadzić... Zeby monotonni nie było. Moze jakoś pozycję zaproponuje i tez powiem ze tak ma byc bo ja tego chce. Moze to jest sposob na niego. Stanowczością. Nie prośbą ani grozba 

A co Ci zależy najwyżej się nie zgodzi ale da mu do myślenia. Ja na Twoim miejscu byłabym dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka
10 minut temu, Gość Jak to napisał:

On kompleksy? Nie wydaje mi się. Chociaż dawno mu nie mówiłam jaki jest męski....

No to tak brzmi jakby je miał. Od razu mi się kojarzy „jestem gruba?” „Nie” „oj tak! Kłamiesz. Wiem, ze ci się nie podobam! Mówisz to z litości” 

Gadalam tak jak miałam 18 lat do swojego przyszłego męża, bo miałam kompleksy. Całe szczęście ze później mi przeszło 😂bo było to męczące dla niego i dla mnie. A powodem były właśnie kompleksy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
2 minuty temu, Gość Inka napisał:

No to tak brzmi jakby je miał. Od razu mi się kojarzy „jestem gruba?” „Nie” „oj tak! Kłamiesz. Wiem, ze ci się nie podobam! Mówisz to z litości” 

Gadalam tak jak miałam 18 lat do swojego przyszłego męża, bo miałam kompleksy. Całe szczęście ze później mi przeszło 😂bo było to męczące dla niego i dla mnie. A powodem były właśnie kompleksy 

Wiesz co? To by była moja porażka na całej linii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
33 minuty temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Faktycznie moze tak byc tak jeszcze nie robiłam. Zazwyczaj po odmowie byl foch z mojej strony on tam troche lagodzil ze moze jutro albo wyjasnial dlaczego tak akurat nie chce. I odpuszczalam. A wczoraj moze dlatego ze sie tu wygadalam jakieś złości na niego nabrałam. I naprawde robilismy to co uparcie twierdzil przez caly czas ze tego nie lubi. A teraz polubil tak nagle bo rano powtorki sie domagal a teraz smsa dostalam dosc pikantnego. Fajnie

Gratulacje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
6 minut temu, Gość Jak to napisał:

Wiesz co? To by była moja porażka na całej linii!

A nie mowisz mu komplementów ? Ja swojemu mowie dlatego pod tym wzgledem jest prze zemnie dowartosciowany. Mowie np jak wroci od fryzjera ze bardzo mesko wyglada i lubie go takiego. Albo ze w czyms fajni wygląda i nie mówię zeby sie jakos mu przypodobac tylko naprawde tak mysle. On tez czesto mi tak mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
Przed chwilą, Gość krzysiek706 napisał:

Gratulacje 🙂

Sukces. Maly ale zawsze krok do przodu. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
18 minut temu, Gość Jak to napisał:

A co Ci zależy najwyżej się nie zgodzi ale da mu do myślenia. Ja na Twoim miejscu byłabym dobrej myśli.

Juz teraz nie ma ze sie nie zgodzi... Nie przyjmę odmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
5 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

A nie mowisz mu komplementów ? Ja swojemu mowie dlatego pod tym wzgledem jest prze zemnie dowartosciowany. Mowie np jak wroci od fryzjera ze bardzo mesko wyglada i lubie go takiego. Albo ze w czyms fajni wygląda i nie mówię zeby sie jakos mu przypodobac tylko naprawde tak mysle. On tez czesto mi tak mowi

Wiesz muwie komplementy ale nie jakoś bardzo często 1xna miesiąc. Za to on nigdy nic takiego mi nie powiedział. Tylko coś mi tu nie gra bo przecież jakby miał kompleksy to by mówił że z nim jest coś nie tak, a nie o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
5 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Juz teraz nie ma ze sie nie zgodzi... Nie przyjmę odmowy

I bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
4 minuty temu, Gość Jak to napisał:

Wiesz muwie komplementy ale nie jakoś bardzo często 1xna miesiąc. Za to on nigdy nic takiego mi nie powiedział. Tylko coś mi tu nie gra bo przecież jakby miał kompleksy to by mówił że z nim jest coś nie tak, a nie o mnie

No jak on Ci takich rzeczy nie mowi to niedch tez od Ciebie nie oczekuje. Moj czesto mnie chwali tak ogolnie nie tylko za wygląd ale tak na codzien ze np obiad pyszny ale ze jakos sprawe dobrze zalatwilam. Wiec i ja sie odwdzięczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghbm

Ja mam meza policjanta i chyba mnie zdradza, nie wiem co zrobic, mam depresje, juz sie nasluchalam ze policjanci z policjantkami sypiaja po pracy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
2 minuty temu, Gość Mężatka 83 napisał:

No jak on Ci takich rzeczy nie mowi to niedch tez od Ciebie nie oczekuje. Moj czesto mnie chwali tak ogolnie nie tylko za wygląd ale tak na codzien ze np obiad pyszny ale ze jakos sprawe dobrze zalatwilam. Wiec i ja sie odwdzięczam

No nie u mnie to jest tak że nigdy by nie powiedział że obiad dobry, prędzej że jak brzuch go boli to przeze mnie bo coś tam dodałam czego nie powinno być 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
1 minutę temu, Gość Ghbm napisał:

Ja mam meza policjanta i chyba mnie zdradza, nie wiem co zrobic, mam depresje, juz sie nasluchalam ze policjanci z policjantkami sypiaja po pracy... 

A skąd te podejrzenia. Kto Ci tak nagadał to może być zwykła bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbcccddd

z mezem seksu nie ma od  pol roku ( a jak byl to tylko klasyka )

z kochankiem mozna isc na całosc oral anal wszytsko !  maz ma utrzymywać rodzine a od seksu jest kochanek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TATUŚ

Jak ja chce kajdanek to ona chce kajdanek a jak nie chce to tak czy owak załoze jej kajdanki przecież nie ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Nie rozumiesz. Rozwodzić się nie chce. Ale racja dla zdrady usprAwiedliwienia nie ma sa tylko okoliczności łagodzące.

No nie rozumiem. Gdybym w jakimś aspekcie aż tak się różniła z mężem to powiedziałabym mężowi, że musimy się rozstać bo .....- w twoim przypadku bo w końcu zdradzisz. Jak można twierdzić, że się kogoś kocha i jednocześnie go zdradza. Albo akceptuje się  męża takim jakim jest, albo (Jeżeli nie dochodzi się do kompromisu) rozstaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakznalezc

A ja nie mogę znaleźć partnera z którym mogłabym się dopasować. Malo jest facetow którzy pociagaja mnie fizycznie, a jeżeli już się taki znajdzie to nie nadaje się do związku, nie pasuje z charakteru...i jak tu wybrnąć? Jaki komprpmis wybrać, faceta z którym będzie się dobrze zylo, a będzie nuda w lozku czy takiego z którym będzie ogien, a jakos się dogadamy..? chyba wolalabym to drygie jednak, mam wysokie libido, a jak facet umie mnie zasookoic to nie chodze nerwowa... albo tak jak wiekszosc: maz i kochanek...ech tylko ze dka mnie to meczace, wolalabym się nie rizdrabniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
Dnia 20.03.2019 o 14:21, Gość Mężatka 83 napisał:

Juz teraz nie ma ze sie nie zgodzi... Nie przyjmę odmowy

Mężatka 83 - no i jak ci poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
Dnia 20.03.2019 o 14:37, Gość Jak to napisał:

No nie u mnie to jest tak że nigdy by nie powiedział że obiad dobry, prędzej że jak brzuch go boli to przeze mnie bo coś tam dodałam czego nie powinno być 😉

To pajac. Powiedz mu, żeby w takim razie on lepszy obiad ugotował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
8 godzin temu, Gość krzysiek706 napisał:

To pajac. Powiedz mu, żeby w takim razie on lepszy obiad ugotował

Nie pajac. Miał rację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
10 godzin temu, Gość krzysiek706 napisał:

Mężatka 83 - no i jak ci poszło?

Poszło 😉 co najważniejsze bardzo mu sie podoba. Mi tez. Jescze żeby zaczął on tak sam z siebie, ale narazie nie odmawia i to sie liczy. Trochę jest tak jabysmy sie w tej sferze dopiero poznawali.. Trochę dziwnie po tylu latach. Ale jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
2 godziny temu, Gość Jak to napisał:

Nie pajac. Miał rację. 

Jeżeli nigdy ci nie powiedział, że zrobiłaś dobry obiad, to nie miał racji. Nawet jeżeli słabo gotujesz, to powinien pochwalić ten obiad, który ci lepiej wyszedł. Dzięki temu miałabyś ochotę postarać się następnym razem i dostawałby smaczniejsze obiady.

A zatem jeżeli nie pajac, to tempak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
12 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Poszło 😉 co najważniejsze bardzo mu sie podoba. Mi tez. Jescze żeby zaczął on tak sam z siebie, ale narazie nie odmawia i to sie liczy. Trochę jest tak jabysmy sie w tej sferze dopiero poznawali.. Trochę dziwnie po tylu latach. Ale jest fajnie

Gratulacje i jeszcze raz gratulacje 🙂  Tak trzymaj 🙂 Ma się słuchać i robić, co każesz 🙂 

A tak na marginesie - czy czasem nie było tak, że jak się spotkaliście, to każde z was miało mizerne doświadczenie seksualne i do tego obydwoje byliście nieśmiali? Bo jeżeli tak, to powodem waszego nieudanego pożycia mogło być, że każde z was chciałoby więcej, bardziej i z urozmaiceniem, ale każde bało się, że to drugie uzna go za zboczeńca. 

Na zasadzie:                                                                                                                                                                                                                              -Chciałbyś się kochać na pająka?                                                                                                                                                                                          -Nie, no co ty, tak jak robiliśmy jest dobrze.                                                                                                                                                                          -Ja też nie, ale tak się tylko chciałam upewnić.                     

A tak na prawdę każde chciało, tylko obydwojgu brakowało odwagi, żeby to stanowczo i jasno powiedzieć. I dopiero jak nerwa złapałaś, to wyszło szydło z worka, bo już nie było, że się wstydzę 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
1 godzinę temu, Gość krzysiek706 napisał:

Jeżeli nigdy ci nie powiedział, że zrobiłaś dobry obiad, to nie miał racji. Nawet jeżeli słabo gotujesz, to powinien pochwalić ten obiad, który ci lepiej wyszedł. Dzięki temu miałabyś ochotę postarać się następnym razem i dostawałby smaczniejsze obiady.

A zatem jeżeli nie pajac, to tempak.

Sam jesteś tempak. Wiem że dobrze gotuje bo wszyscy inni mi to mówią. Często się wpraszają albo dzwonią zapytać jakie składniki do czegoś dodac jemu też smakuje ale on nie okazuje tego. Podobnie jest z nami pod kołdrą 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
14 minut temu, Gość Jak to napisał:

Sam jesteś tempak. Wiem że dobrze gotuje bo wszyscy inni mi to mówią. Często się wpraszają albo dzwonią zapytać jakie składniki do czegoś dodac jemu też smakuje ale on nie okazuje tego. Podobnie jest z nami pod kołdrą 😜

Na to wygląda. Chyba faktycznie czegoś nie rozumiem - wydawało mi się, że jesteś niezadowolona, że twój mąż nigdy nie pochwalił twojego obiadu.

O małżeńskiej relacji seksualnej pisałaś, że się w tobie gotuje i jeszcze coś o waleniu głową w ścianę.

Podobno podczas seksu robi minę jak by musiał to robić za karę i jeszcze ci mówi, że to z tobą coś nie tak. Podobno ci mówi, że jesteś kłoda i że nie chce, żebyś mu dawała z litości. Podobno kłamie ci prosto w oczy, zachowuje się jak dzieciak, nie chce powiedzieć czego chce, tak jakby się ciebie wstydził.

Podobno walczysz o poprawę małżeńskiej relacji seksualnej od 14 lat. Martwi cię fakt, że mąż nie ewoluuje. Ze nie próbuje rozwiązać problemu.

A teraz piszesz, żebym się do niego nie czepiał.

To faktycznie muszę przyznać, że jestem tempak. Bo już tego nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość krzysiek706 napisał:

Na to wygląda. Chyba faktycznie czegoś nie rozumiem - wydawało mi się, że jesteś niezadowolona, że twój mąż nigdy nie pochwalił twojego obiadu.

O małżeńskiej relacji seksualnej pisałaś, że się w tobie gotuje i jeszcze coś o waleniu głową w ścianę.

Podobno podczas seksu robi minę jak by musiał to robić za karę i jeszcze ci mówi, że to z tobą coś nie tak. Podobno ci mówi, że jesteś kłoda i że nie chce, żebyś mu dawała z litości. Podobno kłamie ci prosto w oczy, zachowuje się jak dzieciak, nie chce powiedzieć czego chce, tak jakby się ciebie wstydził.

Podobno walczysz o poprawę małżeńskiej relacji seksualnej od 14 lat. Martwi cię fakt, że mąż nie ewoluuje. Ze nie próbuje rozwiązać problemu.

A teraz piszesz, żebym się do niego nie czepiał.

To faktycznie muszę przyznać, że jestem tempak. Bo już tego nie ogarniam.

To ja też zaliczam się do tempakow,  albo kobieta ma chorobę dwubiegunową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
2 minuty temu, Gość krzysiek706 napisał:

Na to wygląda. Chyba faktycznie czegoś nie rozumiem - wydawało mi się, że jesteś niezadowolona, że twój mąż nigdy nie pochwalił twojego obiadu.

O małżeńskiej relacji seksualnej pisałaś, że się w tobie gotuje i jeszcze coś o waleniu głową w ścianę.

Podobno podczas seksu robi minę jak by musiał to robić za karę i jeszcze ci mówi, że to z tobą coś nie tak. Podobno ci mówi, że jesteś kłoda i że nie chce, żebyś mu dawała z litości. Podobno kłamie ci prosto w oczy, zachowuje się jak dzieciak, nie chce powiedzieć czego chce, tak jakby się ciebie wstydził.

Podobno walczysz o poprawę małżeńskiej relacji seksualnej od 14 lat. Martwi cię fakt, że mąż nie ewoluuje. Ze nie próbuje rozwiązać problemu.

A teraz piszesz, żebym się do niego nie czepiał.

To faktycznie muszę przyznać, że jestem tempak. Bo już tego nie ogarniam.

Piszę tylko to co chcecie przeczytać. Faceci też czasem tak robią 😁 chciałam tylko wypytać "na spokojnie" mazatki 83 bo zawsze się zastanawiałam dlaczego kobiety zdradzaja to takie żałosne co innego gdyby mężowi powiedziala że przyprowadzi faceta z którym będzie uprawiać seks na jego oczach żeby zobaczył co traci a może by się dołączył i kolejna fantazja byłaby zaspokojona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Jak to napisał:

Piszę tylko to co chcecie przeczytać. Faceci też czasem tak robią 😁 chciałam tylko wypytać "na spokojnie" mazatki 83 bo zawsze się zastanawiałam dlaczego kobiety zdradzaja to takie żałosne co innego gdyby mężowi powiedziala że przyprowadzi faceta z którym będzie uprawiać seks na jego oczach żeby zobaczył co traci a może by się dołączył i kolejna fantazja byłaby zaspokojona.

O co chodzi ? Jakieś dziwne długie  zdanie bez większego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
1 godzinę temu, Gość krzysiek706 napisał:

Gratulacje i jeszcze raz gratulacje 🙂  Tak trzymaj 🙂 Ma się słuchać i robić, co każesz 🙂 

A tak na marginesie - czy czasem nie było tak, że jak się spotkaliście, to każde z was miało mizerne doświadczenie seksualne i do tego obydwoje byliście nieśmiali? Bo jeżeli tak, to powodem waszego nieudanego pożycia mogło być, że każde z was chciałoby więcej, bardziej i z urozmaiceniem, ale każde bało się, że to drugie uzna go za zboczeńca. 

Na zasadzie:                                                                                                                                                                                                                              -Chciałbyś się kochać na pająka?                                                                                                                                                                                          -Nie, no co ty, tak jak robiliśmy jest dobrze.                                                                                                                                                                          -Ja też nie, ale tak się tylko chciałam upewnić.                     

A tak na prawdę każde chciało, tylko obydwojgu brakowało odwagi, żeby to stanowczo i jasno powiedzieć. I dopiero jak nerwa złapałaś, to wyszło szydło z worka, bo już nie było, że się wstydzę 🙂 

Faktycznie doświadczenie niewielkie on mial jakies 3 znajomosci z czego dwie krotkie jedną dłuższą. A ja jedna z doskoku i jedną taką "na poważnie". Ale dalej to by się nie zgadzało bo ja raczej otwarcie o tym mówiłam co bym chciała i jak. A on zawsze nie. Teraz tez nie tak odrazu sie zgodzil na jakies nowosci ale ja robilam swoje i jakos tak sie rozkrecal w trakcie.. W sumie jak bym odpuscila po pierwszej probie to by bylo jak zawsze ale nie odpuszczam najwyzej mowie ze jak mu sie nie spodoba to ok wiecej nie powtorzymy... Ale podoba mu sie jak do tej pory... Aha jeszcze nie przeszlismy do tego nieszczęsnego analu. Narazie malymi kroczkami, powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
31 minut temu, Gość Jak to napisał:

... gdyby mężowi powiedziala że przyprowadzi faceta z którym będzie uprawiać seks na jego oczach żeby zobaczył co traci a może by się dołączył i kolejna fantazja byłaby zaspokojona.

Nie miewam takich fantazji 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×