Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fffff

Czemu kochanek/kochanka w lozku zrobia wszystko a maz/zona nie chca?

Polecane posty

Gość Mężatka 83
5 minut temu, Gość Krzywousty napisał:

Uparciuch z twojego męża.

Nie próbowałaś sposobem? Romantyczna kolacja, seksowne ciuchy, seksowna bielizna, alkohol i może uda Ci się a jemu się spodoba. Myśle, ze on nie jest świadomy wagi problemu, jak mówisz, ze może się to skończyć zdradą to on myśli, ze to tylko takie gadanie i dlatego olewa. 

Coz...szkoda mi Ciebie i szkoda mi jego

wydaje mi się ze jak zrozumie powagę sytuacji to będzie chciał coś zmienić 

Wszystko przez kilkanascie lat probowalam. Czasem troszke zwlasza po jakies grozbie z mojej strony z tym kochankiem troche jest lepiej i to nie chodzi o ten nieszczesny anal. Bo ile można przez tyle lat wszystko zawsze ja inicjuje on sam z siebie nigdy nie zaczyna zadnych akcji nawet zwyklego seksu. I to i tak czasem sie zgodzi ulegnie a najczęściej odmawia bo zmeczony bo go cos boli bo niedawno było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzywousty
1 minutę temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Wszystko przez kilkanascie lat probowalam. Czasem troszke zwlasza po jakies grozbie z mojej strony z tym kochankiem troche jest lepiej i to nie chodzi o ten nieszczesny anal. Bo ile można przez tyle lat wszystko zawsze ja inicjuje on sam z siebie nigdy nie zaczyna zadnych akcji nawet zwyklego seksu. I to i tak czasem sie zgodzi ulegnie a najczęściej odmawia bo zmeczony bo go cos boli bo niedawno było. 

A zawsze tak bywa? 

On nie ma przypadkiem kochanki? A może przytył przez lata i ma problem z testosteronem. Otyłość brzuszna prowadzi do obniżenia testosteronu i w konsekwencji do obnizenia libido.

mylisz ze gdyby dowiedział się o kochanku zostawiłby Cię czy by się zmobilizował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzywousty

Zawsze tak było?*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
4 minuty temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Wszystko przez kilkanascie lat probowalam. Czasem troszke zwlasza po jakies grozbie z mojej strony z tym kochankiem troche jest lepiej i to nie chodzi o ten nieszczesny anal. Bo ile można przez tyle lat wszystko zawsze ja inicjuje on sam z siebie nigdy nie zaczyna zadnych akcji nawet zwyklego seksu. I to i tak czasem sie zgodzi ulegnie a najczęściej odmawia bo zmeczony bo go cos boli bo niedawno było. 

Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że zgodził by się gdybyś mu to przedstawiła tak jak nam. Ale może się mylę. Może potrzebujecie mediatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
2 minuty temu, Niiisia25 napisał:

Jeśli jest chemia, to i w małżeństwie jest gorąco. 

Jejku, nie ma nic gorszego, niż nudny seks w związku 😕

Tu nie o chemię a o fizykę chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
3 minuty temu, Gość Krzywousty napisał:

A zawsze tak bywa? 

On nie ma przypadkiem kochanki? A może przytył przez lata i ma problem z testosteronem. Otyłość brzuszna prowadzi do obniżenia testosteronu i w konsekwencji do obnizenia libido.

mylisz ze gdyby dowiedział się o kochanku zostawiłby Cię czy by się zmobilizował?

Z tą kochanką to musialby miec od zawsze. On po prostu chyba nie ma wiekszych potrzeb i dlatego jest mu dobrze tak jak jest. Bo gdy o tym rozmawiamy on mowi ze po co urozmaicać skoro jest fajnie (?!!!) na pytanie dlaczego sam nie inicjuje mowi ze nie ma szans ze mna zeby byl pierwszy.  Z tą otyłością to moze cos byc faktycznie. Ale tak ogolnie to fajny facet. Tylko ten seks. Jakby sie dowiedzial to bylby koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
1 minutę temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Z tą kochanką to musialby miec od zawsze. On po prostu chyba nie ma wiekszych potrzeb i dlatego jest mu dobrze tak jak jest. Bo gdy o tym rozmawiamy on mowi ze po co urozmaicać skoro jest fajnie (?!!!) na pytanie dlaczego sam nie inicjuje mowi ze nie ma szans ze mna zeby byl pierwszy.  Z tą otyłością to moze cos byc faktycznie. Ale tak ogolnie to fajny facet. Tylko ten seks. Jakby sie dowiedzial to bylby koniec

Przykre to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
9 minut temu, Gość Jak to napisał:

Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że zgodził by się gdybyś mu to przedstawiła tak jak nam. Ale może się mylę. Może potrzebujecie mediatora

Terapia by sie przydała. Mysle o tym tylko wiecie najpierw koniec z kochankiem bo inaczej sie nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
2 minuty temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Terapia by sie przydała. Mysle o tym tylko wiecie najpierw koniec z kochankiem bo inaczej sie nie uda

A tak szczerze to czego byś chciała? Chciałabyś żeby twój mąż się zmienił czy dobrze jest jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
6 minut temu, Gość Jak to napisał:

A tak szczerze to czego byś chciała? Chciałabyś żeby twój mąż się zmienił czy dobrze jest jak jest?

W tym sensie że jak on nie chce to ty to rozumiesz i wolisz mieć kochanka niż go zmuszać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Na początku jak kogos poznajesz to na dzien dobry nie pytasz czy lubi anal czy lubi od tylu albo o jakies inne preferencje. Nigdy przed slubem nie powiedzial ze on uznaje tylko zwykly seks. Oprocz tego ze bylo dla mnie za malo to bylo nawet ok. A pozniej chcialam cos inaczej troche urozmaicić ale to juz po slubie. Jak pojawia sie uczucie to na poczatku myslalam ze on sie po prostu rozkreci.

A jak długo się znaliście przed ślubem, bo przecież nawet jak się nie mieszka razem to wyjeżdża się na wakacje na których uprawia się seks. Nigdy nie rozmawialiście o seksie przed ślubem- rozumiem, że na dzień dobry nikt nie pyta o preferencje, ale po pewnym okresie znajomości to już nie ma tematów tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
8 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak długo się znaliście przed ślubem, bo przecież nawet jak się nie mieszka razem to wyjeżdża się na wakacje na których uprawia się seks. Nigdy nie rozmawialiście o seksie przed ślubem- rozumiem, że na dzień dobry nikt nie pyta o preferencje, ale po pewnym okresie znajomości to już nie ma tematów tabu.

Nie sadze żeby wogole nie rozmawiali mam wrażenie że chyba ona nie powiedziała czego by oczekiwała, ale mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
53 minuty temu, Gość Jak to napisał:

A tak szczerze to czego byś chciała? Chciałabyś żeby twój mąż się zmienił czy dobrze jest jak jest?

Chcialabym miec z mezem dobry seks i wtedy kochanka odstawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jak długo się znaliście przed ślubem, bo przecież nawet jak się nie mieszka razem to wyjeżdża się na wakacje na których uprawia się seks. Nigdy nie rozmawialiście o seksie przed ślubem- rozumiem, że na dzień dobry nikt nie pyta o preferencje, ale po pewnym okresie znajomości to już nie ma tematów tabu.

Dwa lata się znaliśmy. Nie wiem moze ja bylam zbyt mloddda i niedojrzała na decyzje o slubie. To byla wielka milosc porozumienie, zrozumienie, fascynacja on jest troxhe starszy odemnie. A z tym aeksem przed slubem to bylo tak ze to ja jego zaciagnelam do łóżka.. Bylqm mloda przed nim mialam jakia dwoch chlopakow i kilka razy kiedys tez spotykalam sie z moim aktualnym kochankiem. I tak do konca nie mialam jeszcze takich sprecyzowanych upodobań. Teraz chce probowac z mezem roznych rzeczy. Ja rozumiem ze spróbował by tego czy czegos innego i powiedzial ze mu nie pasuje a on nawet nie próbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

To teraz ja.

Po pierwsze z kochanką nie łączy Cię nic poza seksem i zauroczeniem. Ja mam "przyjaciolke" od ponad 2 lat.  Jestem rozwodka, często mi się świeża, opowiada o problemach itp itd.  W 80 % przypadków mam ochotę powiedzieć że robi głupio, że mam problemy w życiu na własne życzenie. Ale że jest to dla mnie obca osoba, to przytakuje z zatroskany mina. Żonę już nie raz bym opuerdzielil i postawił do pionu. Dlatego też często słyszę od kochanki że ja rozumiem ), że liczy się z moim zdaniem (czyli przytakiwaniem jej) itp itd.  W małżeństwie to wygląda inaczej. 

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem róże, przychodzę ona w zajebiscie ubrana, zajabista bielizna. Aż człowiekowi się chce starać, nie spieszy się, przypomina sobie wszystkie akcje z Greya i je robisz. I ogóle się starasz.  Taki sam bukiet róż dla żony, ona w piżamie, bez makijażu z opowieściami co w pracy, w domu i szkole.  I od razu człowiek ma gorsze podejście. Już mu się nie chce robić Greya, tylko krótkie kocham i sex na od....  Po prostu inaczej się rozbiera kobiete z sexy bielizny A inaczej z piżamy.  I co bardzo ważne. Jeśli widzisz żonę.codziennie w kapciach i piżamie to jak raz na dwa tygodnie założy coś seksownego to nadal będziesz miał przed oczyma piżame. Z resztą, jak kiedyś z znienacka odwiedziłem kochankę i otworzyła mi  w wyklętym podkoszulku  i bez makijażu to też czulem się rozczarowany.  Dlatego  wolę randki z kochanką ale w życiu nie chce wspólnego życia, bo będzie takie jak z żoną. 

Kolejną rzecz która zauwazylem i ja i mój koledzy.  Większość żon i młodych kobiet, chce "szacunku" w łóżku.  Dopiero tak po 40 chcą być totalnie z...ione i nie mają z tym problemu. (Tak kochanke mam starsza niz zone) Więc ta sama akcja z kochanką i żona a efekt będzie odwrotny.  Nigdy nie zapomnę jak przy robieniu laski dałem lekki policzek żonie.  Awantura na całego.  Po jakimś czasie to samo z kochanką i tylko słodkie jekniecie. 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
26 minut temu, Gość Jak to napisał:

Nie sadze żeby wogole nie rozmawiali mam wrażenie że chyba ona nie powiedziała czego by oczekiwała, ale mogę się mylić

No nie powiedzialam ale on tez nie powiedzial. Dla mnie to bylo oczywiste ze z czasem bedziemy eksperymentowac urozmaicać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
17 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

No nie powiedzialam ale on tez nie powiedzial. Dla mnie to bylo oczywiste ze z czasem bedziemy eksperymentowac urozmaicać

Dla niego moglo być oczywiste że nie będziecie, kwestia sporna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny facet
16 minut temu, Gość Facet napisał:

To teraz ja.

Po pierwsze z kochanką nie łączy Cię nic poza seksem i zauroczeniem. Ja mam "przyjaciolke" od ponad 2 lat.  Jestem rozwodka, często mi się świeża, opowiada o problemach itp itd.  W 80 % przypadków mam ochotę powiedzieć że robi głupio, że mam problemy w życiu na własne życzenie. Ale że jest to dla mnie obca osoba, to przytakuje z zatroskany mina. Żonę już nie raz bym opuerdzielil i postawił do pionu. Dlatego też często słyszę od kochanki że ja rozumiem ), że liczy się z moim zdaniem (czyli przytakiwaniem jej) itp itd.  W małżeństwie to wygląda inaczej. 

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem róże, przychodzę ona w zajebiscie ubrana, zajabista bielizna. Aż człowiekowi się chce starać, nie spieszy się, przypomina sobie wszystkie akcje z Greya i je robisz. I ogóle się starasz.  Taki sam bukiet róż dla żony, ona w piżamie, bez makijażu z opowieściami co w pracy, w domu i szkole.  I od razu człowiek ma gorsze podejście. Już mu się nie chce robić Greya, tylko krótkie kocham i sex na od....  Po prostu inaczej się rozbiera kobiete z sexy bielizny A inaczej z piżamy.  I co bardzo ważne. Jeśli widzisz żonę.codziennie w kapciach i piżamie to jak raz na dwa tygodnie założy coś seksownego to nadal będziesz miał przed oczyma piżame. Z resztą, jak kiedyś z znienacka odwiedziłem kochankę i otworzyła mi  w wyklętym podkoszulku  i bez makijażu to też czulem się rozczarowany.  Dlatego  wolę randki z kochanką ale w życiu nie chce wspólnego życia, bo będzie takie jak z żoną. 

Kolejną rzecz która zauwazylem i ja i mój koledzy.  Większość żon i młodych kobiet, chce "szacunku" w łóżku.  Dopiero tak po 40 chcą być totalnie z...ione i nie mają z tym problemu. (Tak kochanke mam starsza niz zone) Więc ta sama akcja z kochanką i żona a efekt będzie odwrotny.  Nigdy nie zapomnę jak przy robieniu laski dałem lekki policzek żonie.  Awantura na całego.  Po jakimś czasie to samo z kochanką i tylko słodkie jekniecie. 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

Xd „będziesz miał przed oczyma żonę w piżamie nawet jak założy seksowną bieliznę” „rzeczy z greya”😂 typie, ile ty masz lat? Policzek kobiecie dajesz w czasie seksu? Ja pie*dole 😂 niech ona da ci policzek jak będziesz ją całował po ciele...wiesz, że życie to nie Grey, a nawet grey zaczął się leczyć? A kiedy człowiek się leczy? Jak jest chory. Naoglądają się sadomaso gowna, porno a później myślą, że to normalny seks. Chłopczyku wez się za siebie 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka
23 minuty temu, Gość Facet napisał:

To teraz ja.

Po pierwsze z kochanką nie łączy Cię nic poza seksem i zauroczeniem. Ja mam "przyjaciolke" od ponad 2 lat.  Jestem rozwodka, często mi się świeża, opowiada o problemach itp itd.  W 80 % przypadków mam ochotę powiedzieć że robi głupio, że mam problemy w życiu na własne życzenie. Ale że jest to dla mnie obca osoba, to przytakuje z zatroskany mina. Żonę już nie raz bym opuerdzielil i postawił do pionu. Dlatego też często słyszę od kochanki że ja rozumiem ), że liczy się z moim zdaniem (czyli przytakiwaniem jej) itp itd.  W małżeństwie to wygląda inaczej. 

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem róże, przychodzę ona w zajebiscie ubrana, zajabista bielizna. Aż człowiekowi się chce starać, nie spieszy się, przypomina sobie wszystkie akcje z Greya i je robisz. I ogóle się starasz.  Taki sam bukiet róż dla żony, ona w piżamie, bez makijażu z opowieściami co w pracy, w domu i szkole.  I od razu człowiek ma gorsze podejście. Już mu się nie chce robić Greya, tylko krótkie kocham i sex na od....  Po prostu inaczej się rozbiera kobiete z sexy bielizny A inaczej z piżamy.  I co bardzo ważne. Jeśli widzisz żonę.codziennie w kapciach i piżamie to jak raz na dwa tygodnie założy coś seksownego to nadal będziesz miał przed oczyma piżame. Z resztą, jak kiedyś z znienacka odwiedziłem kochankę i otworzyła mi  w wyklętym podkoszulku  i bez makijażu to też czulem się rozczarowany.  Dlatego  wolę randki z kochanką ale w życiu nie chce wspólnego życia, bo będzie takie jak z żoną. 

Kolejną rzecz która zauwazylem i ja i mój koledzy.  Większość żon i młodych kobiet, chce "szacunku" w łóżku.  Dopiero tak po 40 chcą być totalnie z...ione i nie mają z tym problemu. (Tak kochanke mam starsza niz zone) Więc ta sama akcja z kochanką i żona a efekt będzie odwrotny.  Nigdy nie zapomnę jak przy robieniu laski dałem lekki policzek żonie.  Awantura na całego.  Po jakimś czasie to samo z kochanką i tylko słodkie jekniecie. 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

Ciekawe jak ty wyglądasz

Wysportowany? Zero brzucha? Klata zrobiona? Może twojej żonie tez się odechciewa jak łazisz przy niej w wypowierdzianych gaciach i drapiesz się po dupie to się dziwisz ze się dla ciebie raz na dwa tygodnie ładnie ubierze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

I najprawdopodobniej kochanke widzial na filmie w tv 😴

I prawidłowo, bo kochanka to obciach dla faceta, że dopa wołowa z niego i nie potrafi odpędzić ściery, która szarpie go za rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

I najprawdopodobniej kochanke widzial na filmie w tv 😴

I prawidłowo, bo kochanka to obciach dla faceta, że dopa wołowa z niego i nie potrafi odpędzić ściery, która szarpie go za rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
20 minut temu, Gość Facet napisał:

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

po pierwsze nawet nie mam w szafie zadnych pizam ani babcinych koszul. Same koronki satyny i wszystko sexi codziennie bez okazji. Na specjalne okazje dołączam inne dodatki. Po drugie faktycznie domagam sie od meza ostrzejszego zachowania w łóżku a on mi wlasnie z szacunkiem wyjeżdża..  Kolejna sprawa koxhanek nie pyta czy czegos chce robi to zanim jeszcze pomyśle i o to chodzi. Czysty spontan nie seks wedla scenariusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

 

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

I najprawdopodobniej kochanke widzial na filmie w tv 😴

I prawidłowo, bo kochanka to obciach dla faceta, że dopa wołowa z niego i nie potrafi odpędzić ściery, która szarpie go za rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
13 minut temu, Gość Normalny facet napisał:

Xd „będziesz miał przed oczyma żonę w piżamie nawet jak założy seksowną bieliznę” „rzeczy z greya”😂 typie, ile ty masz lat? Policzek kobiecie dajesz w czasie seksu? Ja pie*dole 😂 niech ona da ci policzek jak będziesz ją całował po ciele...wiesz, że życie to nie Grey, a nawet grey zaczął się leczyć? A kiedy człowiek się leczy? Jak jest chory. Naoglądają się sadomaso gowna, porno a później myślą, że to normalny seks. Chłopczyku wez się za siebie 🤣

Ale nie wszyscy mają jednakowe potrzeby i upodobania. Jeden lubi tak drugi inaczej. Sens w tym tylko wtedy jak sie ludzie dopasowują. Nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
13 minut temu, Gość Normalny facet napisał:

Xd „będziesz miał przed oczyma żonę w piżamie nawet jak założy seksowną bieliznę” „rzeczy z greya”😂 typie, ile ty masz lat? Policzek kobiecie dajesz w czasie seksu? Ja pie*dole 😂 niech ona da ci policzek jak będziesz ją całował po ciele...wiesz, że życie to nie Grey, a nawet grey zaczął się leczyć? A kiedy człowiek się leczy? Jak jest chory. Naoglądają się sadomaso gowna, porno a później myślą, że to normalny seks. Chłopczyku wez się za siebie 🤣

Ale nie wszyscy mają jednakowe potrzeby i upodobania. Jeden lubi tak drugi inaczej. Sens w tym tylko wtedy jak sie ludzie dopasowują. Nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny facet
Przed chwilą, Gość Mężatka 83 napisał:

Ale nie wszyscy mają jednakowe potrzeby i upodobania. Jeden lubi tak drugi inaczej. Sens w tym tylko wtedy jak sie ludzie dopasowują. Nic na siłę

No dobra, ale przeczytałaś co ten typ napisał? Dawno nie czytałem takiego gówna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka
43 minuty temu, Gość Facet napisał:

To teraz ja.

Po pierwsze z kochanką nie łączy Cię nic poza seksem i zauroczeniem. Ja mam "przyjaciolke" od ponad 2 lat.  Jestem rozwodka, często mi się świeża, opowiada o problemach itp itd.  W 80 % przypadków mam ochotę powiedzieć że robi głupio, że mam problemy w życiu na własne życzenie. Ale że jest to dla mnie obca osoba, to przytakuje z zatroskany mina. Żonę już nie raz bym opuerdzielil i postawił do pionu. Dlatego też często słyszę od kochanki że ja rozumiem ), że liczy się z moim zdaniem (czyli przytakiwaniem jej) itp itd.  W małżeństwie to wygląda inaczej. 

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem róże, przychodzę ona w zajebiscie ubrana, zajabista bielizna. Aż człowiekowi się chce starać, nie spieszy się, przypomina sobie wszystkie akcje z Greya i je robisz. I ogóle się starasz.  Taki sam bukiet róż dla żony, ona w piżamie, bez makijażu z opowieściami co w pracy, w domu i szkole.  I od razu człowiek ma gorsze podejście. Już mu się nie chce robić Greya, tylko krótkie kocham i sex na od....  Po prostu inaczej się rozbiera kobiete z sexy bielizny A inaczej z piżamy.  I co bardzo ważne. Jeśli widzisz żonę.codziennie w kapciach i piżamie to jak raz na dwa tygodnie założy coś seksownego to nadal będziesz miał przed oczyma piżame. Z resztą, jak kiedyś z znienacka odwiedziłem kochankę i otworzyła mi  w wyklętym podkoszulku  i bez makijażu to też czulem się rozczarowany.  Dlatego  wolę randki z kochanką ale w życiu nie chce wspólnego życia, bo będzie takie jak z żoną. 

Kolejną rzecz która zauwazylem i ja i mój koledzy.  Większość żon i młodych kobiet, chce "szacunku" w łóżku.  Dopiero tak po 40 chcą być totalnie z...ione i nie mają z tym problemu. (Tak kochanke mam starsza niz zone) Więc ta sama akcja z kochanką i żona a efekt będzie odwrotny.  Nigdy nie zapomnę jak przy robieniu laski dałem lekki policzek żonie.  Awantura na całego.  Po jakimś czasie to samo z kochanką i tylko słodkie jekniecie. 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

A poci twoja żona ma się dla Ciebie stroić w bieliznę i ładne ciuchy jak sam mówisz ze i tak widzisz ją w tej piżamie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
1 minutę temu, Gość Normalny facet napisał:

No dobra, ale przeczytałaś co ten typ napisał? Dawno nie czytałem takiego gówna 

Przeczytałam nie do konca sie zgadzam ale cóż. A z tym policzkiem to nie chodzi o to zeby strzelic w twarz zeby slad zostal tylko bardziej o jakies musniecie dłonią. Mi by sie podobalo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek706
3 godziny temu, Gość Krzywousty napisał:

Jak można być tak fałszywym...nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Przysięgać a później na to nasrać.

Gdyby przed ślubem nie wiedziała jak jest to jeszcze można znaleźć usprawiedliwienie (ale tez ciężko) ale coś takiego? 

Masz dzieci? Ciekawe co byś powiedziała gdyby twojemu synowi żona coś takiego robiła. 

A tak z ciekawości, gdyby Twój mąż znalazł sobie kochankę, zgodziłabyś się na to? 

Pożyj sobie przez dwadzieścia lat w prawie-celibacie przez żonę kłodę, to będziesz inaczej śpiewał.

Szczególnie jak będzie dziecko i wspólny kredyt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
51 minut temu, Gość Facet napisał:

To teraz ja.

Po pierwsze z kochanką nie łączy Cię nic poza seksem i zauroczeniem. Ja mam "przyjaciolke" od ponad 2 lat.  Jestem rozwodka, często mi się świeża, opowiada o problemach itp itd.  W 80 % przypadków mam ochotę powiedzieć że robi głupio, że mam problemy w życiu na własne życzenie. Ale że jest to dla mnie obca osoba, to przytakuje z zatroskany mina. Żonę już nie raz bym opuerdzielil i postawił do pionu. Dlatego też często słyszę od kochanki że ja rozumiem ), że liczy się z moim zdaniem (czyli przytakiwaniem jej) itp itd.  W małżeństwie to wygląda inaczej. 

Dwa.  Nasze spotkania to randki. Ona zawsze wygląda jak milion dolarów aż człowiekowi się chce. Rok temu na dzień kobiet kupiłem róże, przychodzę ona w zajebiscie ubrana, zajabista bielizna. Aż człowiekowi się chce starać, nie spieszy się, przypomina sobie wszystkie akcje z Greya i je robisz. I ogóle się starasz.  Taki sam bukiet róż dla żony, ona w piżamie, bez makijażu z opowieściami co w pracy, w domu i szkole.  I od razu człowiek ma gorsze podejście. Już mu się nie chce robić Greya, tylko krótkie kocham i sex na od....  Po prostu inaczej się rozbiera kobiete z sexy bielizny A inaczej z piżamy.  I co bardzo ważne. Jeśli widzisz żonę.codziennie w kapciach i piżamie to jak raz na dwa tygodnie założy coś seksownego to nadal będziesz miał przed oczyma piżame. Z resztą, jak kiedyś z znienacka odwiedziłem kochankę i otworzyła mi  w wyklętym podkoszulku  i bez makijażu to też czulem się rozczarowany.  Dlatego  wolę randki z kochanką ale w życiu nie chce wspólnego życia, bo będzie takie jak z żoną. 

Kolejną rzecz która zauwazylem i ja i mój koledzy.  Większość żon i młodych kobiet, chce "szacunku" w łóżku.  Dopiero tak po 40 chcą być totalnie z...ione i nie mają z tym problemu. (Tak kochanke mam starsza niz zone) Więc ta sama akcja z kochanką i żona a efekt będzie odwrotny.  Nigdy nie zapomnę jak przy robieniu laski dałem lekki policzek żonie.  Awantura na całego.  Po jakimś czasie to samo z kochanką i tylko słodkie jekniecie. 

Podsumowując. Tego nie da się połączyć, albo przynajmniej jest bardzo trudne. Musisz coś wybrać albo prowadzić podwójne życie, co na dłuższą metę też jest męczące. 

 

Rzygać mi się chce jak czytam takie wypociny. Dałabym ci takiego kopa w jaja, aż by co się odechciało żon, kochanek, Greyów, a kobiwtu mijam byś szerokim łukiem. Ale frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×