Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość Gość
49 minut temu, Rescator555 napisał:

Ma sobie radzić z opieką na dziećmi. Ja oczekuje tylko jednego. Z resztą sobie sam poradzę. Co w żaden sposób nie wyklucza, że może być zdolna by robić dużo więcej. Tyle, że ja tego nie wymagam 

Ty tego nie wymagasz, więc ona nie robi. Pewnie. Bo po co przejmować jakąkolwiek inicjatywę i przyczyniać się do polepszenia bytu rodziny, skoro można nirrobić tatalnie nic i być obsługiwaną w każdym względzie przez męża :-D Można nawet udawać, że kosiarki nie umie się odpalić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ty tego nie wymagasz, więc ona nie robi. Pewnie. Bo po co przejmować jakąkolwiek inicjatywę i przyczyniać się do polepszenia bytu rodziny, skoro można nirrobić tatalnie nic i być obsługiwaną w każdym względzie przez męża 😄 Można nawet udawać, że kosiarki nie umie się odpalić 😄

Bo tak postępuje zona idealnego mężczyzny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dlatego twierdził, że cipę trzeba operacyjnie zwężać nawet przed porodem?

A na usta zakładać spocjalne spiralki, żeby było ciaśniej przy robieniu loda. Do kupienia w dobrych seks- shopach. Mają też tą zaletę, że z nimi dużo nie gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

O tym bloku sam kiedyś napisałeś 🙂

Napisałem o mazaniu na mojej  klatce schodowej, a nie, że mieszkam w bloku. Co ty sobie zmyslisz, to nie moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Śmieszne jeszcze było to wmawianie przez Resa ze żaden mężczyzna nie chce rozmawiać ze swoją zona ani dzielic się z nią hobby 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty tego nie wymagasz, więc ona nie robi. Pewnie. Bo po co przejmować jakąkolwiek inicjatywę i przyczyniać się do polepszenia bytu rodziny, skoro można nirrobić tatalnie nic i być obsługiwaną w każdym względzie przez męża 😄 Można nawet udawać, że kosiarki nie umie się odpalić 😄

No i fajnie. A dlaczego ciebie to obchodzi czy martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość gość napisał:
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

A przez te 6 miesięcy kiedy Cię nie ma w domu to nie oczekujesz, że kobieta sama wszystko ogarnie i będzie Ci wierna? Jednak pół roku bez seksu to jest masakra do kogoś kto lubi seks.

Nie przesadzajmy z tym lubieniem seksu, ktoś, kto ma seks na zawołanie nie wpadłby na sugerowanie innym kobietom, aby robiły z siebie dmuchane lalki i pozwalały się zaliczać, czy mają na to ochotę, czy nie. 

Mi chodzi o to jak kobieta, która lubi seks daje radę 6 miesięcy bez seksu. Przecież też ma potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
59 minut temu, Gość Kaja napisał:

Twój zawód to nic, chodzi mi o właśnie tę całą resztę. Można żyć tak jak piszesz, ale rozejrzyj sie- cale masy ludzi żyją inaczej i też im dobrze. Tysiące i setki tysięcy par dziela się odpowiedzialnoscia za utrzymanie rodziny, miliony kobiet załatwia sprawy urzedowe, kosi rawniki, naprawia cieknące krany, miliony mężczyzn nie wyobraża sobie być jedynym żywicielem rodziny, znajdują żony które nie wyobrażają sobie nie pracować i gra muzyka. A Ty zaraz piszesz że taki facet to nie facet bo... Nie zachowuje się tak jak Ty? 

Kobiety chętnie zrezygnowały z "przywilejow" (w tym filmie właśnie jest o tym- w latach 70 kobiety w USA nie mogły na przykład  mieć nadgodzin w pracy- z troski o ich życie rodzinne!) na rzecz możliwości (nadgodziny oznaczają wyzsza mozliwosc awansu na przykład) I teraz korzystają z tych możliwości bo mogą. Nie ma co się oburzac, krytykować czy wyśmiewać. Podział ról którym Ty się kierujesz jest tradycyjny, czyli kobieta opiekunka, dom, dzieci, a mężczyzna ogarniacz- pieniądze, naprawy itd. 

Teraz kazda jednostka moze wybrać jaką rolę chce w życiu pełnić i nie ma nic złego w tym że wybierają inaczej niż Ty. Mężczyźni też mogą zostać z dziećmi w domu, a przynajmniej poswiecac im o wiele więcej uwagi i być spełnionymi ojcami bez podsmie...kow ze strony innych mężczyzn. 

Więc jeśli Ty masz ochotę być mężczyzną który zarabia na dom, ogarnia i załatwia sprawy to super, szczególnie jeśli znalazłeś odpowiednią partnerkę, ale musisz (musisz po prostu!) zrozumieć, że inni mają inaczej i mogą być tak samo zadowoleni jak Ty i to nie dlatego że nie są bystrzy i ogarnięci. Po prostu chcą czego innego niż Ty. 

No właśnie uważam, że facet który nie potrafi poradzić sobie sam z utrzymaniem rodziny i ogarnięciem wszystkiego bez wsparcia kobiety to nie facet. A ty, jako osoba uważająca się za inteligentną, powinna widzieć różnice między sytuacją, że w rodzinie kobieta robi różne rzeczy, w tym naprawianie kranów czy załatwianie spraw urzędowych, a sytuacja gdy musi to robić, bo inaczej facet sobie z tym wszystkim nie poradzi. Więc żeby nie przedłużać: uważam za cipe faceta który nie potrafi sam ogarnąć wszystkiego, łącznie z utrzymaniem rodziny na poziomie, co wcale nie znaczy, że musi koniecznie sam to wszystko robić. Owszem, nie musi, pomoc kobiety w różnych sprawach może być mile widziana i powinna być doceniona. Ale jeśli tej pomocy nie będzie, to i tak da sobie radę. Natomiast bez seksu będzie kiepsko, dlatego to jest niezbędne😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

No Res, muszę przynać, że logiczne myślenie nie jest twoją mocną stroną. Nigdzie nie napisałam, ze facet będzie szukał takiej, która nic nie potrafi 😄

A o tym, że twoja żona mało potrafi i wlaściwie nic poza seksem i sprzątaniem po sobie nie robi to już sam napisałeś.

No gościu, musze przyznać, że zmyślanie jest twoją bardzo mocną stroną. Gdzie niby napisałem, że moja żona mało potrafi? Natomiast mało robi bo ja też będąc w domu się nie przepracowuje. Bo niby czym? Niedziela trwająca trzy miesiące 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Hehehhe, nie udawaj. Sam pisałeś, ze płcenie rachunków należy do mężczyzny. Widac twoja żona nawet zlecenia stałego nie umie zrobić 😄

Hehehe. Dla twojej informacji: zlecenie stałe jak sama nazwa mówi jest stale. I gdy już jest zrobione, nie trzeba go robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie każdy jest młody i ogarnia internetową bankowość, niektóre osoby chodzą do agencji płatniczej i trzeba pamiętać o terminach

No to już zmartwienie tych co nie ogarniają, nie moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
7 minut temu, Rescator555 napisał:

No właśnie uważam, że facet który nie potrafi poradzić sobie sam z utrzymaniem rodziny i ogarnięciem wszystkiego bez wsparcia kobiety to nie facet. A ty, jako osoba uważająca się za inteligentną, powinna widzieć różnice między sytuacją, że w rodzinie kobieta robi różne rzeczy, w tym naprawianie kranów czy załatwianie spraw urzędowych, a sytuacja gdy musi to robić, bo inaczej facet sobie z tym wszystkim nie poradzi. Więc żeby nie przedłużać: uważam za cipe faceta który nie potrafi sam ogarnąć wszystkiego, łącznie z utrzymaniem rodziny na poziomie, co wcale nie znaczy, że musi koniecznie sam to wszystko robić. Owszem, nie musi, pomoc kobiety w różnych sprawach może być mile widziana i powinna być doceniona. Ale jeśli tej pomocy nie będzie, to i tak da sobie radę. Natomiast bez seksu będzie kiepsko, dlatego to jest niezbędne😀.

No a ja Ci klaruje że są ludzie którzy myślą inaczej niż Ty. Że są mężczyźni którzy na przykład mają o wiele mniejsze potrzeby seksualne, albo tacy którzy wolą seksu nie mieć niż mieć go z żona która nie jest akurat napalona. Są też tacy którzy nie chcą (i nie muszą) być w stanie zająć się wszystkim sami. I w przeciwieństwie do Twojej opinii to też są faceci, też żyją w szczęśliwych zwiazkach ze szczęśliwymi kobietami. Twój argument że według Ciebie to nie facet jest inwalidą. Zaakceptuj po prostu że ludzie mają różne modele rodziny i różne ideały małżeństwa. 

Dosyć często popierasz swoje tezy zdaniem większości (na przykład twierdzisz że zasadniczo kobieta powinna się zajmować dzieckiem bo w większości to kobieta chce dziecka). No więc większość mężczyzn w Polsce musi polegać na zarobkach partnerki bo po prostu zarabiają za mało. Nie są w stanie utrzymać rodziny na dobrym poziomie a często tez nie chcą. Nazywanie ich cipkami jest nierozsądne i niesprawiedliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pisałeś ogólnie, nie napisałeś: "Uważam, że powinienem sobie radzić", tylko "mężczyzna powinien" to trochę zmienia odbiór. Poza tym, dopiero miałeś się zaharować od pracy, obowiązków domowych i opieki na dzieckiem, a teraz nagle wszystko jest ok, jak odpada dziecko? Podobno sprzątanie poniża mężczyznę, a tu nagle pasuje Ci być jakimś równouprawnionym feministycznym kastratem? 

Ja miałem się zaharowac? Co ty znowu zmyślasz? Jeśli uważasz, że każdy pisze o sobie i o swojej sytuacji życiowej, to widzę, że nasz system oświaty, poza umiejętnością logicznego myślenia, pozbawią też ludzi wyobraźni. O umiejętność czytania, że zrozumieniem nawet nie wspominam, bo pisałem, że każdy powinien sprzątać po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Rescator555 napisał:

Natomiast bez seksu będzie kiepsko, dlatego to jest niezbędne😀.

Bez seksu przez 6 miesięcy też musi być bardzo kiepsko. Wolę razem z mężem pracować, wspólnie utrzymywać rodzinę i zajmować się domem i dziećmi i mieć seks przez 12 miesięcy,  niz nie pracować i rezygnować z około 120 bzykanek w ciągu roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Rescator555 napisał:

Napisałem o mazaniu na mojej  klatce schodowej, a nie, że mieszkam w bloku. Co ty sobie zmyslisz, to nie moja sprawa

Nie. Nie pisałeś o mazaniu. Pisałeś o czymś innym :-D Nie dość, że z logicznym myśleiem cieniutko to jeszcze pamięć słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Kaja napisał:

No a ja Ci klaruje że są ludzie którzy myślą inaczej niż Ty. Że są mężczyźni którzy na przykład mają o wiele mniejsze potrzeby seksualne, albo tacy którzy wolą seksu nie mieć niż mieć go z żona która nie jest akurat napalona. Są też tacy którzy nie chcą (i nie muszą) być w stanie zająć się wszystkim sami. I w i iprzeciwieństwie do Twojej opinii to też są faceci, też żyją w szczęśliwych zwiazkach ze szczęśliwymi kobietami. Twój argument że według Ciebie to nie facet jest inwalidą. Zaakceptuj po prostu że ludzie mają różne modele rodziny i różne ideały małżeństwa. 

Dosyć często popierasz swoje tezy zdaniem większości (na przykład twierdzisz że zasadniczo kobieta powinna się zajmować dzieckiem bo w większości to kobieta chce dziecka). No więc większość mężczyzn w Polsce musi polegać na zarobkach partnerki bo po prostu zarabiają za mało. Nie są w stanie utrzymać rodziny na dobrym poziomie a często tez nie chcą. Nazywanie ich cipkami jest nierozsądne i niesprawiedliwe. 

Owszem, wiem, że są tacy ludzie. Ale ja ich nie uważam, za pełnowartościowych facetów. Wielkość ich potrzeb seksualnych nie ma nic do rzeczy, chodzi o nieumiejętność samodzielnego poradzenia sobie ze sprawami zyciowymi.  Nie neguję, że mogą być szczęśliwi. To, że wielu musi podpierać się praca kobiet to już nie moja wina. Powinni bardziej się postarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Nie pisałeś o mazaniu. Pisałeś o czymś innym 😄 Nie dość, że z logicznym myśleiem cieniutko to jeszcze pamięć słaba.

Ale oczywiście mojej wypowiedzi przytoczyć nie potrafisz, tylko ograniczysz się do insynuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Bez seksu przez 6 miesięcy też musi być bardzo kiepsko. Wolę razem z mężem pracować, wspólnie utrzymywać rodzinę i zajmować się domem i dziećmi i mieć seks przez 12 miesięcy,  niz nie pracować i rezygnować z około 120 bzykanek w ciągu roku.

A to już twoja sprawa co ty wolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Rescator555 napisał:

Ja miałem się zaharowac? Co ty znowu zmyślasz? Jeśli uważasz, że każdy pisze o sobie i o swojej sytuacji życiowej, to widzę, że nasz system oświaty, poza umiejętnością logicznego myślenia, pozbawią też ludzi wyobraźni. O umiejętność czytania, że zrozumieniem nawet nie wspominam, bo pisałem, że każdy powinien sprzątać po sobie.

Neurologia też leży, skoro nie pamiętasz, o czym sam pisałeś, a starszym panem chyba nie jesteś. To Ty pisałeś o zaharowaniu się przy podziale obowiązków po pracy, więc nie zmyślaj, że nie. A teraz nagle 2 etaty są spoko? To trzymaj się jednej wersji, jeśli chcesz, aby ludzie traktowali Twoje poglądy jako spójne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Rescator555 napisał:

A to już twoja sprawa co ty wolisz.

Tez bym nie chciała byc na miejscu Twojej zony i widzieć męża tak rzadko. Słabo pomiędzy wami jak nawet za żoną nie tesknisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Tez bym nie chciała byc na miejscu Twojej zony i widzieć męża tak rzadko. Słabo pomiędzy wami jak nawet za żoną nie tesknisz.

Oj przepraszam. Ty tęsknisz na seksem jedynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
10 minut temu, Rescator555 napisał:

Owszem, wiem, że są tacy ludzie. Ale ja ich nie uważam, za pełnowartościowych facetów. Wielkość ich potrzeb seksualnych nie ma nic do rzeczy, chodzi o nieumiejętność samodzielnego poradzenia sobie ze sprawami zyciowymi.  Nie neguję, że mogą być szczęśliwi. To, że wielu musi podpierać się praca kobiet to już nie moja wina. Powinni bardziej się postarać.

No i to właśnie że Ty nie uważasz facetów myślących inaczej niż Ty za pełnowartościowych facetów to jest to Twoje wariactwo o którym pisalam 🌺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

A to już twoja sprawa co ty wolisz.

Tak samo jak twoja co ty wolisz i kogo uważasz za pełnowartościowe faceta. Facet, który nie jest w stanie pracować i dać żonie seks przez 12 miesięcy dla mnie nie jest pełnowartościowym facetem. Zarobić może też każda dobrze ogarnięta kobieta, ale seksu sama sobie nie da- potrzeba do tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Rescator555 napisał:

Owszem, wiem, że są tacy ludzie. Ale ja ich nie uważam, za pełnowartościowych facetów. Wielkość ich potrzeb seksualnych nie ma nic do rzeczy, chodzi o nieumiejętność samodzielnego poradzenia sobie ze sprawami zyciowymi.  Nie neguję, że mogą być szczęśliwi. To, że wielu musi podpierać się praca kobiet to już nie moja wina. Powinni bardziej się postarać.

Powiedziała pipka, której jedynym zmartwieniem jest zepsuty kran 😄 Pełnowartościowi faceci, to ginęli na wojnie, a nie podniecali się umiejętnością naprawy kranu i zarobienia pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Res, przecież ty sam nie potrafisz sobie radzić ze sprawami życiowymi.

Co wy bredzicie o żonie Resa, że ona mu nie pomaga jak on styrany z roboty przyjeżdża? Owszem, on wyjeżdża, je/bie po 12 godzin 7 dni w tygodniu, a to co siedzi w domu, to po prostu wybiera nadgodziny, ale jak przyjeżdża, to on palcem w domu nie kiwnie. Żona koło niego robi. Śniadaneczka, obiadki, pranko i du/py mu dać wtedy, kiedy on sobie życzy. Cały dzień siedzi na kafe, pisząc te swoje szowinistyczne teorie popijając piwem, to ciekawe, kiedy on kosi tą swoją działeczkę. Co 3 miesiące, na 3 miesiące go nie ma, to ciekawe jak to kosi, jak koło domu czasem co tydzień trzeba to zrobić, w zależności od opadów i gatunku trawy. To, że żonka nie ogarnia rachunków i spraw urzędowych, to tak naprawdę wybór Resa. Pierdzieli jak to przelewa żonce całą wypłatę i ona robi z tym co chce. Guzik prawda. Wydziela jej kasę na żarcie. I nie pisz Res, że tak nie jest, bo jest. Pomiędzy tym twoim opłacanym jej zusem (do teraz mnie to bawi), a moją kurką, co ma moją kasę, było mnóstwo twoich postów mówiących o tym jak ty jednak traktujesz swoją żonkę i co jednak powinna robić w domu. Odezwał się "operator techniczny", który nie potrafi zapuścić pralki i odkurzacza.

I nie masz Res żadnego domu oprócz swojego mieszkania, ewentualnie masz działeczkę na ROD. Ja też pamiętam, że nie pisałeś o mazaniu na klatce, tylko o czymś innym. Jeśli nie mieszkasz w bloku, to mieszkasz w kamienicy. W kamienicy też są klatki schodowe.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Bez seksu przez 6 miesięcy też musi być bardzo kiepsko. Wolę razem z mężem pracować, wspólnie utrzymywać rodzinę i zajmować się domem i dziećmi i mieć seks przez 12 miesięcy,  niz nie pracować i rezygnować z około 120 bzykanek w ciągu roku.

Jak się ma wymuszony, byle jaki seks, to go raczej brakować nie będzie. Weź pod uwagę, że Res i jego żonka, to ludzie ok 55 rż, więc ona jeszcze jest wychowana w świadomości, że facet jest głową rodziny, a ona nie ma nic do powiedzenia. To jego rządzenie w domu, to ona sobie odbija jak go nie ma w chacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Rescator555 napisał:

Ale oczywiście mojej wypowiedzi przytoczyć nie potrafisz, tylko ograniczysz się do insynuacji.

To ja ci przytoczę. Przypomnę ci sklerotyku. Napisałeś, że nie podasz adresu, gdzie mieszkasz, żeby potem pod klatką, ci się nie pałętało jakieś deb/ilne towarzystwo. Akurat tego określenia dokładnie nie pamiętam, ale pamiętam i ta pani powyżej, więcej niż ty sam. W każdym razie na pewno nie było o mazaniu po klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Jak się ma wymuszony, byle jaki seks, to go raczej brakować nie będzie. Weź pod uwagę, że Res i jego żonka, to ludzie ok 55 rż, więc ona jeszcze jest wychowana w świadomości, że facet jest głową rodziny, a ona nie ma nic do powiedzenia. To jego rządzenie w domu, to ona sobie odbija jak go nie ma w chacie.

Znam małżeństwa 50+ i jednak mają związku partnerskie, więc to nie jest reguła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość gość napisał:

To ja ci przytoczę. Przypomnę ci sklerotyku. Napisałeś, że nie podasz adresu, gdzie mieszkasz, żeby potem pod klatką, ci się nie pałętało jakieś deb/ilne towarzystwo. Akurat tego określenia dokładnie nie pamiętam, ale pamiętam i ta pani powyżej, więcej niż ty sam. W każdym razie na pewno nie było o mazaniu po klatce.

Zaraz obroci kota ogonem i napisze ze tak o napisal o tej klatce 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Śmieszne jeszcze było to wmawianie przez Resa ze żaden mężczyzna nie chce rozmawiać ze swoją zona ani dzielic się z nią hobby 😄 

A potem, że nie można znlaeźć młodszej bo one mają inne zainteresowania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

No właśnie uważam, że facet który nie potrafi poradzić sobie sam z utrzymaniem rodziny i ogarnięciem wszystkiego bez wsparcia kobiety to nie facet. A ty, jako osoba uważająca się za inteligentną, powinna widzieć różnice między sytuacją, że w rodzinie kobieta robi różne rzeczy, w tym naprawianie kranów czy załatwianie spraw urzędowych, a sytuacja gdy musi to robić, bo inaczej facet sobie z tym wszystkim nie poradzi. Więc żeby nie przedłużać: uważam za cipe faceta który nie potrafi sam ogarnąć wszystkiego, łącznie z utrzymaniem rodziny na poziomie, co wcale nie znaczy, że musi koniecznie sam to wszystko robić. Owszem, nie musi, pomoc kobiety w różnych sprawach może być mile widziana i powinna być doceniona. Ale jeśli tej pomocy nie będzie, to i tak da sobie radę. Natomiast bez seksu będzie kiepsko, dlatego to jest niezbędne😀.

Czyli facet, który po pracy zawodowej nie da rady podzielić się obowiązkami domowymi z żoną, gdyż to doprowadzi do jego "za...ia się na smierć" to nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×