kura domowa

1 minutę temu, Gość gość napisał:

puszka cie widzi 

Mru

Rebus:  

Rebus: 

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Serio jego zona nie potrafi ogarnąć spraw urzędowych? Pisał tak? 

Tak. Sprawy urzędowe to typowo męski obowiązek i to faceci je zalatwiają według niego. Tak samo płacenie rachunkow. Pisał też, że jego żona nie potrafi odpalić kosiarki...

DZIANINOWY PŁOT WE WSTĄŻKI

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak. Sprawy urzędowe to typowo męski obowiązek i to faceci je zalatwiają według niego. Tak samo płacenie rachunkow. Pisał też, że jego żona nie potrafi odpalić kosiarki...

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak. Sprawy urzędowe to typowo męski obowiązek i to faceci je zalatwiają według niego. Tak samo płacenie rachunkow. Pisał też, że jego żona nie potrafi odpalić kosiarki...

Bez żadnej ironii, to moja babcia potrafi odpalić kosiarkę i regularnie kosi trawnik na działce

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak. Sprawy urzędowe to typowo męski obowiązek i to faceci je zalatwiają według niego. Tak samo płacenie rachunkow. Pisał też, że jego żona nie potrafi odpalić kosiarki...

A pisał ze taka mądra i wykształcona  a niby taka dobra prace miała  

LUKROWANY STROP W PIENIĄŻKI   

Zaraz zacznie gadkę ze dla głupich bab z Kafe wyznacznikiem inteligencji jest odpalenie kosiarki  

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Bez żadnej ironii, to moja babcia potrafi odpalić kosiarkę i regularnie kosi trawnik na działce

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Zaraz zacznie gadkę ze dla głupich bab z Kafe wyznacznikiem inteligencji jest odpalenie kosiarki  

Weług niego kobiety tego nie potrafią. Widział kilka jak próbowały i żadnej się nie udało. Przyszedł facet i od razu odpalił :-D

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

A pisał ze taka mądra i wykształcona  a niby taka dobra prace miała  

On różne rzeczy pisze. Np. siebie postrzega jako bystrego i inteligentnego...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

On różne rzeczy pisze. Np. siebie postrzega jako bystrego i inteligentnego...

Nikt go nie docenia wiec przynajmniej sam siebie dowartościowuje  

2 minuty temu, Gość era napisał:

Nikt go nie docenia wiec przynajmniej sam siebie dowartościowuje  

ALE JAJEC SOBIE SAM NIE UMIE WYLIZAĆ 

Bulion drobiowy z grzejnika  

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Praca na saksach, pół roku z dala od domu, to rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Nie poszczęściło się w życiu Resowi. Do tego żona, która niewiele potrafi i nie pomaga w jakimkolwiek polepszeniu bytu rodziny, czy choćby odciążeniu męża w obowiąkach domowych. Facet pół roku tyra a potem wraca do domu i wszystko na jego głowie, bo żona nawet spraw urzędowych nie da rady sama załatwić. Nie zazdroszczę...

A tobie się poszczęściło? Chyba nie, bo ludzie zadowoleni ze swojego życia mają ciekawsze zajęcia od ciągłego czepiania sie innych. 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak się tłumacz Res

A co tu do tłumaczenia? Dla każdego przynajmniej minimalnie myślącego jest to oczywiste.

7 godzin temu, Gość era napisał:

Nikt go nie docenia wiec przynajmniej sam siebie dowartościowuje  

No ty świetnie wiesz, kto mnie docenia a kto nie ? Bo tak sobie wyssalas z brudnego palucha.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak. Sprawy urzędowe to typowo męski obowiązek i to faceci je zalatwiają według niego. Tak samo płacenie rachunkow. Pisał też, że jego żona nie potrafi odpalić kosiarki...

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bez żadnej ironii, to moja babcia potrafi odpalić kosiarkę i regularnie kosi trawnik na działce

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Serio jego zona nie potrafi ogarnąć spraw urzędowych? Pisał tak? 

Serio, to pisał, że nie oczekuje od kobiety niczego poza seksem (i ewentualnie sprawami związanymi z potomstwem). Jeśli dla jakiegoś głąba oznacza to, że będzie szukał kobiety która nic nie potrafi poza seksem, to juz problem braku umiejętności logicznego myślenia u tego głąba.

A co do kosiarki, to chciałbym widzieć, jak twoja babcia wykosi 2000 metrów kwadratowych terenu. 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

Weług niego kobiety tego nie potrafią. Widział kilka jak próbowały i żadnej się nie udało. Przyszedł facet i od razu odpalił

Ano widziałem. Na własne oczy.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Praca na saksach, pół roku z dala od domu, to rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Nie poszczęściło się w życiu Resowi. Do tego żona, która niewiele potrafi i nie pomaga w jakimkolwiek polepszeniu bytu rodziny, czy choćby odciążeniu męża w obowiąkach domowych. Facet pół roku tyra a potem wraca do domu i wszystko na jego głowie, bo żona nawet spraw urzędowych nie da rady sama załatwić. Nie zazdroszczę...

Napisała to baba, obywatelka kraju, z którego miliony ludzi wyjechało za granicę zmywać gary czy wynosić nocniki. I to nie na trzy miesiące, po których mogą następne trzy miesiące leżeć w domu do góry brzuchem, ale na całe lata. A on przez te trzy miesiące pracuje w swoim wyuczonym zawodzie, w którym zaczynał pracować jeszcze wtedy, gdy dla 90%, szczytem możliwości był wyjazd do NRD. I zdecydowanie woli to, niż bycie korporacyjnym, wyścigowym szczurem. No ale ty pewnie jesteś tą bizneswomen, zarabiającą 50k do ręki . No to się ciesz, że ci się tak udało.

Nie wiem jakie urzędowe sprawy ty masz na głowie, że uważasz je za wielkie obciążenie dla faceta powracającego do domu. Bo mi zajmują jakieś 3godziny. Rocznie. Ale jeśli dla ciebie jest to jakiś wielki i czasochłonny wysiłek, to widocznie słabo sobie z tym radzisz. Więc może lepiej, niechaj  zajmie się tym twój facet .

Ty Res to jednak wariat jesteś,

7 minut temu, Gość Kaja napisał:

Ty Res to jednak wariat jesteś,

A jakieś uzasadnienie albo komentarz? Ale też cię lubię .

15 minut temu, Rescator555 napisał:

A jakieś uzasadnienie albo komentarz? Ale też cię lubię .

Bo Twoj sposób na życie jest bardzo specyficzny i mało popularny a i tak uparcie twierdzisz że to jedyny właściwy sposób. Nie tylko że żyć tak jak Ty można i jest tak okej, ale też że wszystkie inny sposoby są gorsze. Nie uważasz że gdyby tak było to wszyscy po prostu żyliby tak jak Ty? 

Oglądałeś taki nowy film 'on the basis of sex'? Myślę że miałbyś sporo do powiedzenia po jego obejrzeniu.

37 minut temu, Rescator555 napisał:

 

 

Serio, to pisał, że nie oczekuje od kobiety niczego poza seksem (i ewentualnie sprawami związanymi z potomstwem). Jeśli dla jakiegoś głąba oznacza to, że będzie szukał kobiety która nic nie potrafi poza seksem, to juz problem braku umiejętności logicznego myślenia u tego głąba.

A co do kosiarki, to chciałbym widzieć, jak twoja babcia wykosi 2000 metrów kwadratowych terenu. 

A Ty tyle kosisz? A skąd nagle ten absurdalny metraż, słowo babcia kojarzy Ci się z wsią? Babcia mieszka w mieście, ale gdyby musiała, to by pewnie kosiła tyle, tak samo jak dziadek, gdyby był sprawny. I tak samo jak rodzina na wsi, która mieszkała tam prawie do emerytury, mając dużą działkę, do tego zwierzynę, o którą trzeba było zadbać i nie było usprawiedliwiania, że się jest kobietą i delikatne dłonie nie dadzą rady. 

13 minut temu, Gość Kaja napisał:

Bo Twoj sposób na życie jest bardzo specyficzny i mało popularny a i tak uparcie twierdzisz że to jedyny właściwy sposób. Nie tylko że żyć tak jak Ty można i jest tak okej, ale też że wszystkie inny sposoby są gorsze. Nie uważasz że gdyby tak było to wszyscy po prostu żyliby tak jak Ty? 

Oglądałeś taki nowy film 'on the basis of sex'? Myślę że miałbyś sporo do powiedzenia po jego obejrzeniu.

Res to typowy narcyz

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Res to typowy narcyz

I w dodatku ma mikro/pen/isa bo przyznał się na innym forum ze ma z tego powodu kompleksy