Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dowcipy o gumowej lalce przynajmniej nie były pisane językiem rodem z rynsztoku czy ciężkiej patologii.

Dowcipy o gumowej lalce same były z rynsztoka i świadczyły o ciężkiej patologii autorki, bez względu na to jakim językiem były pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
45 minut temu, Rescator555 napisał:

Dowcipy o gumowej lalce same były z rynsztoka i świadczyły o ciężkiej patologii autorki, bez względu na to jakim językiem były pisane.

No widzisz Res. Wiele osób tutaj śmiało się z tych dowcipów o gumowej lali. A z twoich dowcipów nikt się nie śmieje. Twoimi tekstami ludzie są raczej zażenowani. Może powinieneś zmienić forum? Nie pasujesz tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

No widzisz Res. Wiele osób tutaj śmiało się z tych dowcipów o gumowej lali. A z twoich dowcipów nikt się nie śmieje. Twoimi tekstami ludzie są raczej zażenowani. Może powinieneś zmienić forum? Nie pasujesz tutaj.

Ciekawe skąd ty to wiesz, kto śmiał się z gumowej lalki a kto nie śmiał się z moich (ciekawe jakich, bo nie odpowiadam ty dowcipów)? Jak to policzyłas? Bo, że ty najpierw mnie skrytykujesz, a potem sama siebie pochwalisz, to świadczy jedynie o tym, że administracja tego forum, powinna wreszcie zlikwidować pisanie z gościa. Wtedy by się okazało, co to za " ludzie" i ilu ich naprawdę jest. A co do zmiany forum, to nie jestem przywiązany do żadnego, piszę tam, gdzie zobaczę interesujący temat. I wbrew temu co wypisujesz, z żadnego mnie nie wyrzucili ( bo niby jak?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ciekawe skąd ty to wiesz, kto śmiał się z gumowej lalki a kto nie śmiał się z moich (ciekawe jakich, bo nie odpowiadam ty dowcipów)? Jak to policzyłas? Bo, że ty najpierw mnie skrytykujesz, a potem sama siebie pochwalisz, to świadczy jedynie o tym, że administracja tego forum, powinna wreszcie zlikwidować pisanie z gościa. Wtedy by się okazało, co to za " ludzie" i ilu ich naprawdę jest. A co do zmiany forum, to nie jestem przywiązany do żadnego, piszę tam, gdzie zobaczę interesujący temat. I wbrew temu co wypisujesz, z żadnego mnie nie wyrzucili ( bo niby jak?).

A ty się dobrze czujesz? Gdzie ja napisałam, że cię skądś wyrzucili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ty się dobrze czujesz? Gdzie ja napisałam, że cię skądś wyrzucili?

Ty, czy inna anonimowa hejterka, co za różnica? Nie mam najmniejszego zamiaru bawić się w rozróżnianie która jest która i co napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Rescator555 napisał:

Ty, czy inna anonimowa hejterka, co za różnica? Nie mam najmniejszego zamiaru bawić się w rozróżnianie która jest która i co napisała.

Oczywiście po co rozróżniać. Najlepiej nazwać wszystkie czytelniczki "peezdami" i już. To takie w twoim stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście po co rozróżniać. Najlepiej nazwać wszystkie czytelniczki "peezdami" i już. To takie w twoim stylu.

No to się zaloguj pod jakimś nickiem a nie anonimowo. Bo zastanawiać się który gość jest który, nie mam najmniejszego zamiaru.To jest właśnie w moim stylu.  I nie wszystkie, bo tylko trzy a może tylko jedna, bo wszystkie wpisy były z goscia. A odpowiesz jak policzyłas ile się śmiało z głupiego "dowcipu" o gumowej lalce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Ciekawe skąd ty to wiesz, kto śmiał się z gumowej lalki a kto nie śmiał się z moich (ciekawe jakich, bo nie odpowiadam ty dowcipów)? Jak to policzyłas? Bo, że ty najpierw mnie skrytykujesz, a potem sama siebie pochwalisz, to świadczy jedynie o tym, że administracja tego forum, powinna wreszcie zlikwidować pisanie z gościa. Wtedy by się okazało, co to za " ludzie" i ilu ich naprawdę jest. A co do zmiany forum, to nie jestem przywiązany do żadnego, piszę tam, gdzie zobaczę interesujący temat. I wbrew temu co wypisujesz, z żadnego mnie nie wyrzucili ( bo niby jak?).

Wystarczy robić, to czego ty nie robisz. Czytać posty ze zrozumieniem. Stąd ona to wie. Wreszcie zlikwidować pisanie z gościa? Jprdl, przecież to zrobili całkiem niedawno ha ha ha ha. I wiesz co się stało? To forum ledwo dychało i wiesz co zrobili? Przywrócili gościa. Także ten. Możesz gościom naskoczyć. Siedzisz całe dnie na tym forum, a tego nie zauważyłeś. PRL'owski sklerotyku.

Gumowa lala chodzi koło ciebie od dobrych 3 miesięcy jak nie dłużej i za każdym razem jak ktoś ją przytoczy, to kogoś rozbawi. Sama jestem w szoku jak ci ta lala pasuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Wystarczy robić, to czego ty nie robisz. Czytać posty ze zrozumieniem. Stąd ona to wie. Wreszcie zlikwidować pisanie z gościa? Jprdl, przecież to zrobili całkiem niedawno ha ha ha ha. I wiesz co się stało? To forum ledwo dychało i wiesz co zrobili? Przywrócili gościa. Także ten. Możesz gościom naskoczyć. Siedzisz całe dnie na tym forum, a tego nie zauważyłeś. PRL'owski sklerotyku.

Gumowa lala chodzi koło ciebie od dobrych 3 miesięcy jak nie dłużej i za każdym razem jak ktoś ją przytoczy, to kogoś rozbawi. Sama jestem w szoku jak ci ta lala pasuje.

 

Trzy miesiące temu, to ja byłem tysiące kilometrów stąd głupia babo. Więc: F Y  & FO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca:D

Mam wrażenie, że kura domowa to określenie używane przez sfrustrowane pracujące, które zazdroszczą, że inne nie muszą gnać wszędzie z wywieszonym językiem-mają czas na rodzinę, hobby, sport, są zawsze umalowane, zadbane, zadowolone z życia- to potrafi baardzo kłuć w oczy. Od raz lecą urocze teksty o braku ambicji (nieważne, że zgłębia o wiele więcej tematów niż te pracujące), o byciu utrzymanką (to chyba wymiana usług?? Wtedy:mąż- pieniądze, żona-porządek, dzieci, gotowanie, ewentualnie nadzór nad gospodynią domowa/nianią:D ,itp.), o lenistwie, o cofaniu się w rozwoju (z pewnością:D), a co jak mąż zdradzi ?(to są alimenty), co jak umrze?(jest renta po mężu). Trzeba być bardzo niepewnym siebie/ swojego małżeństwa, sfrustrowanym, żeby snuć takie teorie o niepracujących kobietach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Pracująca:D napisał:

Mam wrażenie, że kura domowa to określenie używane przez sfrustrowane pracujące, które zazdroszczą, że inne nie muszą gnać wszędzie z wywieszonym językiem-mają czas na rodzinę, hobby, sport, są zawsze umalowane, zadbane, zadowolone z życia- to potrafi baardzo kłuć w oczy. Od raz lecą urocze teksty o braku ambicji (nieważne, że zgłębia o wiele więcej tematów niż te pracujące), o byciu utrzymanką (to chyba wymiana usług?? Wtedy:mąż- pieniądze, żona-porządek, dzieci, gotowanie, ewentualnie nadzór nad gospodynią domowa/nianią:D ,itp.), o lenistwie, o cofaniu się w rozwoju (z pewnością:D), a co jak mąż zdradzi ?(to są alimenty), co jak umrze?(jest renta po mężu). Trzeba być bardzo niepewnym siebie/ swojego małżeństwa, sfrustrowanym, żeby snuć takie teorie o niepracujących kobietach:D

No właśnie. I plują jadem na każdego, kto ośmieli się mieć inne zdanie od nich. Oczywiście każda z nich jest bizneswomen i zarabia co najmniej 50k miesięcznie. I kończy drugi doktorat 😀. Sfrustrowane babole i tyle. Wczoraj na innym temacie jedna z takich to sama przyznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Pracująca:D napisał:

Mam wrażenie, że kura domowa to określenie używane przez sfrustrowane pracujące, które zazdroszczą, że inne nie muszą gnać wszędzie z wywieszonym językiem-mają czas na rodzinę, hobby, sport, są zawsze umalowane, zadbane, zadowolone z życia- to potrafi baardzo kłuć w oczy. Od raz lecą urocze teksty o braku ambicji (nieważne, że zgłębia o wiele więcej tematów niż te pracujące), o byciu utrzymanką (to chyba wymiana usług?? Wtedy:mąż- pieniądze, żona-porządek, dzieci, gotowanie, ewentualnie nadzór nad gospodynią domowa/nianią:D ,itp.), o lenistwie, o cofaniu się w rozwoju (z pewnością:D), a co jak mąż zdradzi ?(to są alimenty), co jak umrze?(jest renta po mężu). Trzeba być bardzo niepewnym siebie/ swojego małżeństwa, sfrustrowanym, żeby snuć takie teorie o niepracujących kobietach:D

Raczej nikt nie nazywa "kurą domową" kobiety, które nie pracują zawodowo a oprócz prowadzenia domu mają swoje hobby, uprawiają sport i są zadbane. To określenie raczej dla kobiet, które oprócz prowadzenia domu nie mają większych zainteresowań i do zadbania czy to fizycznego, czy intelektualnego im bardzo daleko. 

Kurcze, i dlaczego wszyscy piszą o tym "wywieszonym języku"? Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Rescator555 napisał:

No właśnie. I plują jadem na każdego, kto ośmieli się mieć inne zdanie od nich. Oczywiście każda z nich jest bizneswomen i zarabia co najmniej 50k miesięcznie. I kończy drugi doktorat 😀. Sfrustrowane babole i tyle. Wczoraj na innym temacie jedna z takich to sama przyznała.

Tak samo jak ty, Res fantazjujesz o swoich zarobkach 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Rescator555 napisał:

Trzy miesiące temu, to ja byłem tysiące kilometrów stąd głupia babo. Więc: F Y  & FO

Oh, i pojechałeś tam sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oh, i pojechałeś tam sam?

Co to znaczy sam? W samolocie była ponad setka pasażerów 😀

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Co to znaczy sam? W samolocie była ponad setka pasażerów 😀

 

Bardzo śmieszne 😞. Wiesz o co pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak samo jak ty, Res fantazjujesz o swoich zarobkach 🙂 

Czy ja kiedykolwiek pisałem ile zarabiam 😀?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bardzo śmieszne 😞. Wiesz o co pytam.

Pytania zadaje się precyzyjnie. Nie mam zamiaru domyślać się o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Rescator555 napisał:

Czy ja kiedykolwiek pisałem ile zarabiam 😀?

Od zawsze chwalisz, się że dużo 😄

A czy ktoś pisał o zarobkach "co najmniej 50k miesięcznie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Rescator555 napisał:

Pytania zadaje się precyzyjnie. Nie mam zamiaru domyślać się o co ci chodzi.

No tak. Bo żeby się domyślić to trzeba by było potrafić myśleć. Dla niektórych zadanie nie do wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No tak. Bo żeby się domyślić to trzeba by było potrafić myśleć. Dla niektórych zadanie nie do wykonania.

Dla niektórych zadanie prostego pytania w języku ojczystym jest za trudne. A nauczyciele domagają się podwyżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od zawsze chwalisz, się że dużo 😄

A czy ktoś pisał o zarobkach "co najmniej 50k miesięcznie"?

Co, nie zarabiacie tyle? No bo zadzieracie nosa odpowiednio co najmniej do tej sumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Dla niektórych zadanie prostego pytania w języku ojczystym jest za trudne. A nauczyciele domagają się podwyżek.

"Czy pojechałaś sama na wakacje / do pracy / w delegację."

Oczywiście, że nie. Pojechałam tam z setką współpasażerów, którzy byli w samolocie 😄 

Bardzo logiczna odpowiedź 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Co, nie zarabiacie tyle? No bo zadzieracie nosa odpowiednio co najmniej do tej sumy.

No a ty zadzierasz nosa do sumy co najmniej 2x większej 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Co, nie zarabiacie tyle? No bo zadzieracie nosa odpowiednio co najmniej do tej sumy.

To po co wymyślasz, skoro nikt tak nie pisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Pracująca:D napisał:

Mam wrażenie, że kura domowa to określenie używane przez sfrustrowane pracujące, które zazdroszczą, że inne nie muszą gnać wszędzie z wywieszonym językiem-mają czas na rodzinę, hobby, sport, są zawsze umalowane, zadbane, zadowolone z życia- to potrafi baardzo kłuć w oczy. Od raz lecą urocze teksty o braku ambicji (nieważne, że zgłębia o wiele więcej tematów niż te pracujące), o byciu utrzymanką (to chyba wymiana usług?? Wtedy:mąż- pieniądze, żona-porządek, dzieci, gotowanie, ewentualnie nadzór nad gospodynią domowa/nianią:D ,itp.), o lenistwie, o cofaniu się w rozwoju (z pewnością:D), a co jak mąż zdradzi ?(to są alimenty), co jak umrze?(jest renta po mężu). Trzeba być bardzo niepewnym siebie/ swojego małżeństwa, sfrustrowanym, żeby snuć takie teorie o niepracujących kobietach:D

Dokładnie! Bardzo dobrze to ujęłaś :-) A w innym temacie jedna wściekła pani pracująca była na tyle chamska, że życzyła wszystkim niepracującym kobietom " aby każda z was została kopnięta w du....  przez męża, została bez środków do życia i zdychała z głodu" Jakim trzeba być mocno zaburzonym człowiekiem aby pałać taką nienawiścią do innych. Tak naprawdę kobiety których sytuacja finansowa jest  bardzo dobra, ale pracują bo chcą się realizować zawodowo, praca jest dla nich przyjemnością a nie koniecznością nie mają problemu z tym, że któraś z pań siedzi w domu. Problem z " kurami domowymi" mają  kobiety dla których praca jest koniecznością( bo z finansami jest krucho).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

"Czy pojechałaś sama na wakacje / do pracy / w delegację."

Oczywiście, że nie. Pojechałam tam z setką współpasażerów, którzy byli w samolocie 😄 

Bardzo logiczna odpowiedź 😄 

Pytanie dalej bez sensu. Bo mogłem tam pojechać sam, a na miejscu mogli być już inni. Albo lecieć oddzielnie w to samo miejsce. Więc nie wiadomo czy chodzi ci o sama podróż, czy o pobyt na miejscu. Dalej: czy wyjazd zorganizowałem sam, czy też jakaś firma czy organizacja? Więc w twoim pytaniu brak precyzji, a jeśli tego nie widzisz, to brakuje ci także logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

Pytanie dalej bez sensu. Bo mogłem tam pojechać sam, a na miejscu mogli być już inni. Albo lecieć oddzielnie w to samo miejsce. Więc nie wiadomo czy chodzi ci o sama podróż, czy o pobyt na miejscu. Dalej: czy wyjazd zorganizowałem sam, czy też jakaś firma czy organizacja? Więc w twoim pytaniu brak precyzji, a jeśli tego nie widzisz, to brakuje ci także logiki.

Nie filozofuj bo ci to nie wychodzi 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie filozofuj bo ci to nie wychodzi 😄 

Lepiej niż tobie zadanie prostego pytania w sposób jednoznaczny i precyzyjny. Babska " logika".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

No a ty zadzierasz nosa do sumy co najmniej 2x większej 😄 

Nie filozofuj, bo ci to nie wychodzi 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×