Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość gosc
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Korzystnie na pamięć i koncentrację wpływają witaminy z grupy B. Witamina B1odgrywa istotną rolę w przekazywaniu impulsów nerwowych, a jej niedobór powoduje uszkodzenie komórek nerwowych, co wpływa niekorzystnie na czynności układu nerwowego. Witamina PP jest niezbędna do procesów zapamiętywania.

Prosze Res przyda Ci sie to info. 🙂 

Warto też odstawić piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale co dokładnie cię śmieszy? To, że osoba drwiąca z potrzeby wspierania czy wysłuchania nie zaspokoi z automatu potrzeby bliskości osoby pozostającej z nią w związku? Czy może to, że osoba, która nie czuje się szanowana w związku nie będzie garnęła się do seksu?

Śmieszy mnie to, że uznalas, że ktoś kto sam nie potrzebuje potrzeby wspierania czy wysłuchiwania go, nie będzie zdolny do wspierania czy wysłuchiwania kogoś innego. To wniosek wzięty właśnie z d.... Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli? To są właśnie wzięte z d.. wnioski, które mnie śmieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Rescator555 napisał:

Jeśli ma coś z automatu, to nie potrzebuje o tym pisac, że potrzebuje.

Nie potrzebować o czymś pisać a nie potrzebować czegoś to dwie zupełnie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Rescator555 napisał:

Śmieszy mnie to, że uznalas, że ktoś kto sam nie potrzebuje potrzeby wspierania czy wysłuchiwania go, nie będzie zdolny do wspierania czy wysłuchiwania kogoś innego. To wniosek wzięty właśnie z d.... Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli?

Nie. Ja nie pisałm o tym, że ktoś nie potrzebuje wpierania czy wysłuchiwania. Napisałam, że ktoś drwi z takich potrzeb. Czytaj uważnie.

"Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli?" - mam na mysli osobę, której partner jawnie drwi i wyśmiewa potrzeby bycia wysłuchanym i słuchania, potrzebę wspierania itd. Jesli osoba ma dokładnie takie potrzeby, a jej partner drwi z tego, mówiąc, że nie potrzebuje "gadania jakiejś baby" to ta osoba nie będzie czuła się szanowana. Czym innym jest nie zaspokojenie jakiejś czyjejś potrzeby a czymś innym szydzenie z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Rescator555 napisał:
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

A co to znaczy " tak często jak zechce". Wydaje mi sie, że  każdy ma jakiś "limit" na seks po wyczerpaniu którego już nie się nie ma ochoty. Przypuśćmy, że na 2 tygodniowych wakacjach można i 2x dziennie, ale po powrocie do rzeczywistości na dłuższą metę może to być już męczące.

To znaczy tak, by mieścić się w granicach normy. A jaka jest norma według specjalistów seksuologów, to sobie przeczytaj.

Czyli mowa tak często jak zechce

a) kilka razy dziennie

b) raz na kilka miesięcy 

Zgodnie z tym co pisałeś takie są normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. Ja nie pisałm o tym, że ktoś nie potrzebuje wpierania czy wysłuchiwania. Napisałam, że ktoś drwi z takich potrzeb. Czytaj uważnie.

"Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli?" - mam na mysli osobę, której partner jawnie drwi i wyśmiewa potrzeby bycia wysłuchanym i słuchania, potrzebę wspierania itd. Jesli osoba ma dokładnie takie potrzeby, a jej partner drwi z tego, mówiąc, że nie potrzebuje "gadania jakiejś baby" to ta osoba nie będzie czuła się szanowana. Czym innym jest nie zaspokojenie jakiejś czyjejś potrzeby a czymś innym szydzenie z niej.

*wspierania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Rescator555 napisał:

Śmieszy mnie to, że uznalas, że ktoś kto sam nie potrzebuje potrzeby wspierania czy wysłuchiwania go, nie będzie zdolny do wspierania czy wysłuchiwania kogoś innego. To wniosek wzięty właśnie z d.... Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli? To są właśnie wzięte z d.. wnioski, które mnie śmieszą.

Tylko, że ludzie zdrowi, mają potrzeby bycia wspieranym, wysłuchanym i ogólnie potrzebę bliskości. Nie odczuwanie takich potrzeb ce/...e ludzi zaburzonych, socjopatów, narcyzów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
51 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. Ja nie pisałm o tym, że ktoś nie potrzebuje wpierania czy wysłuchiwania. Napisałam, że ktoś drwi z takich potrzeb. Czytaj uważnie.

"Podobnie jak tekst o osobie, która nie będzie szanowana w związku. Kogo masz na myśli?" - mam na mysli osobę, której partner jawnie drwi i wyśmiewa potrzeby bycia wysłuchanym i słuchania, potrzebę wspierania itd. Jesli osoba ma dokładnie takie potrzeby, a jej partner drwi z tego, mówiąc, że nie potrzebuje "gadania jakiejś baby" to ta osoba nie będzie czuła się szanowana. Czym innym jest nie zaspokojenie jakiejś czyjejś potrzeby a czymś innym szydzenie z niej.

Niewielka różnica. Drwi z facetów potrzebujacych bycia wspieranym czy wysluchiwanym przez kobiety, natomiast jak najbardziej rozumie taka potrzebę u kobiet i gotów jest je wysłuchiwac i wspierać. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Więc dalszy ciąg twojego wywodu też jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Niewielka różnica. Drwi z facetów potrzebujacych bycia wspieranym czy wysluchiwanym przez kobiety, natomiast jak najbardziej rozumie taka potrzebę u kobiet i gotów jest je wysłuchiwac i wspierać. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Więc dalszy ciąg twojego wywodu też jest bez sensu.

Moim zdaniem jak najbardziej jedno przeszkadza drugiemu. Sam fakt, że ktoś drwi z podstwowych potrzeb innego człowieku świadczy o tym, że ten ktoś chcarkteryzuje się zerową emptią, więc choćby nie wiem co zrobił nie da rady zapewnić poczucia bliskości innej osobie. Co więcej, bliskość w związku można zbudować tylko i wyłącznie wtedy, gdy oboje partnerów czuje potrzebę tej bliskości. Sztucznie tego stworzyć nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
34 minuty temu, Gość gość napisał:

Tylko, że ludzie zdrowi, mają potrzeby bycia wspieranym, wysłuchanym i ogólnie potrzebę bliskości. Nie odczuwanie takich potrzeb ce/...e ludzi zaburzonych, socjopatów, narcyzów itd.

Hahaha, tacy "zdrowi" nabijają kasę różnym psychoanalitykom😀. Oni ich wysłu...ą, wspierają, są ich zaufanymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Rescator555 napisał:

Hahaha, tacy "zdrowi" nabijają kasę różnym psychoanalitykom😀. Oni ich wysłu...ą, wspierają, są ich zaufanymi osobami.

Myslisz, że psychoanalityk może zapewnić człowiekowi zspokojenie potrzeby bliskości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Rescator555 napisał:

Niewielka różnica. Drwi z facetów potrzebujacych bycia wspieranym czy wysluchiwanym przez kobiety, natomiast jak najbardziej rozumie taka potrzebę u kobiet i gotów jest je wysłuchiwac i wspierać. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Więc dalszy ciąg twojego wywodu też jest bez sensu.

Jeśli facet nie potrzebuje "żadnego babskiego gadania" to chba nie będzie gotów tej baby wysłuchać. może co najwyżej wpuszczać "jej gadanie" jednym uchem a wypuszczać drugim. Ale to nie będzie żadne wysłuchanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To taka kura co ją domow wyhodował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Myslisz, że psychoanalityk może zapewnić człowiekowi zspokojenie potrzeby bliskości?

Nie wiem, natomiast wiem, że mało co zbliża tak jak dobry seks, uprawiany z kochana osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jeśli facet nie potrzebuje "żadnego babskiego gadania" to chba nie będzie gotów tej baby wysłuchać. może co najwyżej wpuszczać "jej gadanie" jednym uchem a wypuszczać drugim. Ale to nie będzie żadne wysłuchanie.

Znowu kolejny wniosek wzięty z d... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Moim zdaniem jak najbardziej jedno przeszkadza drugiemu. Sam fakt, że ktoś drwi z podstwowych potrzeb innego człowieku świadczy o tym, że ten ktoś chcarkteryzuje się zerową emptią, więc choćby nie wiem co zrobił nie da rady zapewnić poczucia bliskości innej osobie. Co więcej, bliskość w związku można zbudować tylko i wyłącznie wtedy, gdy oboje partnerów czuje potrzebę tej bliskości. Sztucznie tego stworzyć nie da rady.

Akurat podstawową potrzeba faceta, jest bycie wspieranym czy wysluchiwanym przez babę 😀😀😀.

Bliskośc w związku można zbudować przez dobry seks. Natomiast olewanie potrzeb drugiej osoby, a szczególnie waznej potrzeby, z pewnością nie sprzyja budowaniu bliskości, a wprost przeciwnie ja rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

Znowu kolejny wniosek wzięty z d... 

W ten sposób nie zamierzam dyskutować. Dyskutuj już sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Rescator555 napisał:

Akurat podstawową potrzeba faceta, jest bycie wspieranym czy wysluchiwanym przez babę 😀😀😀.

Bliskośc w związku można zbudować przez dobry seks. Natomiast olewanie potrzeb drugiej osoby, a szczególnie waznej potrzeby, z pewnością nie sprzyja budowaniu bliskości, a wprost przeciwnie ja rozwala.

Jak się ma babę to faktycznie ani nie wesprze ani nie wysłucha. Ale chłopi to też nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

No widzisz. A ja czasami padam na pysk po ciężkim dniu. Mój mąż tak samo. I nie mamy wtedy ochoty na seks. Możesz nie wierzyć, ale tak jest.

No on nie uwierzy przecież bo jedynym wzorcem postępowania prawdziwego mężczyzny, a w niektórych przypadkach wszystkich ludzi dla Resa jest Res. 

Jedyne prawidłowe statystyki to te przeprowadzone przez Resa na grupie jego kolezkow- roboli (statystyki Resa przeprowadzone na grupie robotników płci męskiej w kwestii libido mają przełożenie nie tylko na wszystkich mężczyzn ale i na kobiety)- ergo- osoba lubiąca seks ma na niego ochotę zawsze, nawet gdy jest bardzo zmęczona. 

Jeśli Res jakiegoś zachowania czy sytuacji nie widział to to zachowanie czy sytuacja jest albo niezwykle rzadkie, albo co bardziej lrawdopodobne- nie istnieje. Ergo- ludzie raczej nie umierają nagle, a żyjący raczej nie odczuwają wyrzutów sumienia związanych z relacją z nieboszczykiem (tu akurat rozumiem że Resowi trudno sobie wyobrazić wyrzuty sumienia tego typu- przecież on wszystko robi najlepiej i nigdy niczego nie zaluje.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

W ten sposób nie zamierzam dyskutować. Dyskutuj już sobie sam.

A to nie dyskutuj. Wrzuca baba "odkrywczy" wniosek, że jeśli facet sam nie potrzebuje porad od kobiety, to nie będzie w stanie jej wysłuchac. A niby na jakiej podstawie tak twierdzisz?  Bo tak się przyśniło, pokazała szklana kula czy wyssalas z palucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

No on nie uwierzy przecież bo jedynym wzorcem postępowania prawdziwego mężczyzny, a w niektórych przypadkach wszystkich ludzi dla Resa jest Res. 

Jedyne prawidłowe statystyki to te przeprowadzone przez Resa na grupie jego kolezkow- roboli (statystyki Resa przeprowadzone na grupie robotników płci męskiej w kwestii libido mają przełożenie nie tylko na wszystkich mężczyzn ale i na kobiety)- ergo- osoba lubiąca seks ma na niego ochotę zawsze, nawet gdy jest bardzo zmęczona. 

Jeśli Res jakiegoś zachowania czy sytuacji nie widział to to zachowanie czy sytuacja jest albo niezwykle rzadkie, albo co bardziej lrawdopodobne- nie istnieje. Ergo- ludzie raczej nie umierają nagle, a żyjący raczej nie odczuwają wyrzutów sumienia związanych z relacją z nieboszczykiem (tu akurat rozumiem że Resowi trudno sobie wyobrazić wyrzuty sumienia tego typu- przecież on wszystko robi najlepiej i nigdy niczego nie zaluje.)

Spadaj na drzewo że swoimi insynuacjami. 

Ciekawe gdzie widziałaś statystyki, że większość ludzi umiera nagle, a nie po krótszej lub dłuższej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

No on nie uwierzy przecież bo jedynym wzorcem postępowania prawdziwego mężczyzny, a w niektórych przypadkach wszystkich ludzi dla Resa jest Res. 

Jedyne prawidłowe statystyki to te przeprowadzone przez Resa na grupie jego kolezkow- roboli (statystyki Resa przeprowadzone na grupie robotników płci męskiej w kwestii libido mają przełożenie nie tylko na wszystkich mężczyzn ale i na kobiety)- ergo- osoba lubiąca seks ma na niego ochotę zawsze, nawet gdy jest bardzo zmęczona. 

Jeśli Res jakiegoś zachowania czy sytuacji nie widział to to zachowanie czy sytuacja jest albo niezwykle rzadkie, albo co bardziej lrawdopodobne- nie istnieje. Ergo- ludzie raczej nie umierają nagle, a żyjący raczej nie odczuwają wyrzutów sumienia związanych z relacją z nieboszczykiem (tu akurat rozumiem że Resowi trudno sobie wyobrazić wyrzuty sumienia tego typu- przecież on wszystko robi najlepiej i nigdy niczego nie zaluje.)

Res obalił cały dorobek psychologii i seksuologii. Powinien napisać do Science czy Nature, że on Res, uważa, że facet potrzebuje tylko seksu, a te całe gadanie o potrzebie bliskości to g... prawda. On to wie, bo on tak ma i jego kolezy też. Myślę, że przy tak przełomowym odkryciu popartym tak ważkimi i niepodważalnymi argumentami, edytorzy z Nature i Science, będą się o niego bili. A potem to już tylko wielka sława, hoory, wywiady, wykłady a może i złoty krzyż zasługi za nieoceniony wkład do światowej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
23 minuty temu, Rescator555 napisał:

Spadaj na drzewo że swoimi insynuacjami. 

Ciekawe gdzie widziałaś statystyki, że większość ludzi umiera nagle, a nie po krótszej lub dłuższej chorobie.

Res i jego ponadprzeciętna (nie)umiejętność czytania ze zrozumieniem :-)

Gdzie ty widzisz, żeby ona napisała, że "większość ludzi umiera nagle, , a nie po krótszej lub dłuższej chorobie". Przecież ona nawet czegoś takiego nie zasugerowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

O tych bredniach które wypisujesz, nie mam zamiaru dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

O tych bredniach które wypisujesz, nie mam zamiaru dyskutować.

Res, jak już napiszesz ten artykuł do Nature czy Science obalający wszystko co wiadomo o ludzkiej psychice na pewno spotkasz się głosem krytyki. Przecież ci wszyscy ludzie z uniwersytetów i ośrodków badawczych poczują się zagrożeni tym, że ich badania są nic nie warte a do wyciągnięcia prawidłowych wniosków o funkcjonowaniu ludzkiej psychiki, obalających całą dotychczasową wiedzę w tej dziedzinie wystarczy taki Res i jego koledzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii

Podniesie się krzyk, zaczną się dyskusje, specjaliści z dziedziny będą cytować i przytaczać wyniki badań. Ale ty ich możesz łatwo pokonać swoją argumentacją i sztuką dyskusji, którą posiadłeś i ciętą ripostą. Powiesz im "to argument z d...", "brednie" czy "spadaj na drzewo". Obcokrajowcom powiesz F.Y i F.O. Możesz dodać jeszcze coś o pierdach i wąchaniu. Nikt nie ma z tobą szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Spadaj na drzewo że swoimi insynuacjami. 

Ciekawe gdzie widziałaś statystyki, że większość ludzi umiera nagle, a nie po krótszej lub dłuższej chorobie.

Ty spadaj ze swoim resocentrycznym modelem wszechświata. Pojmij wreszcie że to że Tobie się coś nie przytrafia albo że Tobie coś jest niepotrzebne to nie znaczy że to jest jakaś norma. Pod wieloma względami wydajesz się wrecz być niechlubnym wyjatkiem, co staramy się tutaj Tobie uswiadomic. Całe szczęście że masz te żonę i że się dobraliscie, ale z drugiej strony gdybys akurat na nią nie trafił to może zdecydowalbys się na terapię której tak bardzo bardzo potrzebujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Spadaj na drzewo że swoimi insynuacjami. 

Ciekawe gdzie widziałaś statystyki, że większość ludzi umiera nagle, a nie po krótszej lub dłuższej chorobie.

Ty spadaj ze swoim resocentrycznym modelem wszechświata. Pojmij wreszcie że to że Tobie się coś nie przytrafia albo że Tobie coś jest niepotrzebne to nie znaczy że to jest jakaś norma. Pod wieloma względami wydajesz się wrecz być niechlubnym wyjatkiem, co staramy się tutaj Tobie uswiadomic. Całe szczęście że masz te żonę i że się dobraliscie, ale z drugiej strony gdybys akurat na nią nie trafił to może zdecydowalbys się na terapię której tak bardzo bardzo potrzebujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Że też tobie chce się wypisywać te swoje zmyślone brednie 😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Że też tobie chce się wypisywać te swoje zmyślone brednie 😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×