Termin grudzień 2019

Dyska malo ruchliwe sa, a jest ich duzo.zobacze co lekarz teraz powie. Dziekuje bardzo a trochę sie posypala ekipa. 

A co do tego sluzu to jest go woecej pod koniec ciazy bo czop sluzowy niedlugo bedzie odchofzic

No ja mam naprawdę dużo śluzu lekarka mówiła że ok ale wolałam się was zapytać. Dziś moja kumpela rodziła i Dzieciątko ledwo przeżyło jak słucham takich opowieści płakać mi się chce i mam doła:( mam nadzieję że u nas dziewczyna pójdzie wszystko sprawnie i szybko:) 20.11 mam wizytę

U mnie zostało 9 dni. Ale czuję się bardzo dobrze, nic mnie nie boli, nie puchne, mam dużo energii. Ale pierwsza ciąże też miałam bardzo lekka, może to geny. 

Tez mam dużo śluzu, bezwonny, lekko bialawy. 

Wszystko już mam spakowane do torby, czekam na ostatnie wyniki badań no i tyle. Jak będzie po wszystkim to dam wam znać

Daj koniecznie znać i powodzenia

Witajcie dziewczyny! Jestem w 37tc to moja pierwsza ciąża. Wszystko mnie ostatnio denerwuje i bardzo się stresuję porodem i tym wszystkim czy dam radę i płakałabym z bylr powodu Powiedzcie mi... Widzę że mój narzeczony się stara itd ale martwi mnie to że on nie będzie miał czasu dla nas i że zostawi nas z małym samych i mam sobie jakoś radzić co bardziej mnie dołuje... Aż mam dość wszystkiego. Wasi też tacy byli? Mówię mu że mam doła czy że ciężki dzień a on zachowuje się jakby w nic mi nie wierzył...

Dyska jestes tu jeszcze? Wlasnie sie dowiedzialam ,ze jestem w ciazy ...

Nie wiem co mam robic, boje sie ,ze jak sa zle plemnimi znowu sie skonczy tak jak kiedys

1 godzinę temu, Gość Anneczka napisał:

Witajcie dziewczyny! Jestem w 37tc to moja pierwsza ciąża. Wszystko mnie ostatnio denerwuje i bardzo się stresuję porodem i tym wszystkim czy dam radę i płakałabym z bylr powodu Powiedzcie mi... Widzę że mój narzeczony się stara itd ale martwi mnie to że on nie będzie miał czasu dla nas i że zostawi nas z małym samych i mam sobie jakoś radzić co bardziej mnie dołuje... Aż mam dość wszystkiego. Wasi też tacy byli? Mówię mu że mam doła czy że ciężki dzień a on zachowuje się jakby w nic mi nie wierzył...

U mnie też 37tyd ale ciąża 2. Zdenerwowanie i placzliwosc z byle powodu powoli ustępują. Ale za to bóle pleców mnie wykanczaja. Mój mężczyzna też się stara ale pocieszyć mnie do końca nie umie. Moim zdaniem nie wynika to że złej woli. Oni chyba po prostu nie potrafią się wczuć w nasza sytuację. Dlatego my jeszcze forum. Nie martw się na zapas. Czemu myślisz, że Was zostawi? 

Dziewczyny my 35 tydzień w domu już nie gotuję bo nie mam siły. Ale zarazem tak bardzo się boję;(

4 minuty temu, Gość Super Żona napisał:

Dziewczyny my 35 tydzień w domu już nie gotuję bo nie mam siły. Ale zarazem tak bardzo się boję;(

Mi też już ciężko gotować, martwiłam się, że coś ze mną nie tak,ale jak postoje chwilę to zaraz łapie zadyszke. Mam nadzieję, że na początku grudnia urodze, męczy mnie to wszystko a jeszcze nie mam torby spakowanej a taka niby zorganizowana byłam. Nie mam pamięci do niczego. Ciągle mam wrazenie, że tyłu rzeczy mi brakuje dla maluszka. 

1 godzinę temu, Gość BezSil napisał:

Dyska jestes tu jeszcze? Wlasnie sie dowiedzialam ,ze jestem w ciazy ...

Nie wiem co mam robic, boje sie ,ze jak sa zle plemnimi znowu sie skonczy tak jak kiedys

Bezsil słuchaj a masz luteine czy duphaston na podtrzymanie? 

Jeśli coś ogólnie jest nie tak to jeśli masz poronic to to sie stanie i uwierz mi nie masz na to żadnego wpływu.Ale staraj się tym nie zadreczac na razie. Myślisz, że u Ciebie jest lekarz który dałby Ci coś na podtrzymanie?

  Odpoczywaj i umów sie na wizytę jeśli masz możliwość.  Bądź dobrej myśli.  Ja trzymam kciuki. Herbata z pokrzywy podobno jest dobra na podtrzymanie ciąży.  Pisz jakby co. 

Tak mam duphaston. Jutro wypada dzien okresu, jeżeli go nie dostane bede brac 2 razy dziennie. tak mi lekarz w Pl powiedzial. 

Teraz jestem W NL na 5 grudnia mam umowiona wizyte do gina. Ale jutro bede dzwonic i sue pytac czy jest mozliwosc ,za jakieś 2 tygodnie a nie za 3. 

Dzieki wielkie za wsparcie

No to duphaston bierz i uważaj na siebie.  Nie stresuj sie żadnymi bólami,  bo na początku to normalne. Nie nakrecaj sie źle tylko zdaj sie na to co ma być.  Pamiętaj, ze prawie wszystkie poronienia nie biorą sie wcale z tego, że nie dane jest Ci zostać mamą. Początek ciąży bywa trudny. Moja zaczęła sie od krwawienia i od razu myślałam,  ze pewnie bedzie skazana na straty.  Później poszłam na usg w piątym tygodniu i nie było nic widać,  więc musiałam uzbroić sie w cierpliwość i przeczekać ten okres. Jak uda Ci sie przełożyć wizyte to daj znać.  

Ja gotuje, zaprowadzam i odprowadzam syna do przedszkola i to na piechotę,  bo nie mam innego wyjścia.  Ale rozumiem Was bo też się źle czuje. Taka niezdarna, ocieżała. A najlepszy hit- mój mąż wyprowadził sie z sypialni , bo za głośno chrapie i szczerze mi to na rękę bardzo mam więcej miejsca i rządzę kołdrą. Jestem już zmęczona.  

Że nas zostawi to w sensie że zostane ze wszystkim sama że nic mi nie pomoże a jednak to moja pierwsza ciąża więc myślałam że będę miała większe wsparcie od niego.. Jak się czujecie? Bo ja mam wrażenie że mały leży bardzo nisko i ciężko mi nawet wstać czy przewrócić się na drugi bok. Brzuch mnie czasem pobolewa mam wrażenie cięgle że zaraz zacznę rodzić.. 

A jeszcze powiedzcie mi... bo mam 2 koszulr dla siebie do szpitala czy to wystarczy? Czy może wziąść jakąś piżamę na zapas? Myślę się powoli jutro spakować

44 minuty temu, Gość Anneczka napisał:

A jeszcze powiedzcie mi... bo mam 2 koszulr dla siebie do szpitala czy to wystarczy? Czy może wziąść jakąś piżamę na zapas? Myślę się powoli jutro spakować

Ostatnio pytałam się o to młodej mamusi to powiedziała, że jak od razu założę biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne to 2 koszule powinny wystarczyć. Jej nie wystarczyły bo zaskoczył ją nawał mleczny i dwie koszule zalała mlekiem tego samego dnia. 

Ja spakowałem 3.jedna na poród resztę na potem. Jak braknie tatus podrzuci. 

A może macie jakąś fajną rozpiskę co do szpitala? Bo boje się że czegoś zapomnę?

27 minut temu, Gość Anneczka napisał:

A może macie jakąś fajną rozpiskę co do szpitala? Bo boje się że czegoś zapomnę?

Wpisz sobie torba do porodu mamaginekolog w Google i tam jest fajna rozpiska. 

Dziewczyny dużo nie trzeba brać wiem bo położna dała mi listę do uck Gdańsk. Robiłam dziś mocz i wyszedł mi kiepsko muszę jutro zanieśc posiew. Porażka. 35 tydzień jeszcze trochę i meta

Dzięki wielkie! Ile przybrałyście na wadze?

2 godziny temu, Gość Anneczka napisał:

Dzięki wielkie! Ile przybrałyście na wadze?

Od początku 11 kg ale ja bardzo szczupła byłam przed ciążą, w ciąży też trzymalam zdrową dietę i ćwiczenia więc jakoś tych kg mocno nie widać (chyba)

Ja 15kg, dziś w nocy nie mogłam spać i brzuch mnie pobolewał zasnęłam dopiero po 1:00 w środę mam lekarza może dowiem się coś ciekawego

Ja 33 tydzień wczoraj byłam u lekarza. Mały waży już 2200g. Przytyłam od początku 15 kg strasznie dużo ale jakoś bardzo tego nie widać. Ważne żeby wszystko było w porządku a kg straci się szybko. 

4 minuty temu, Gość Super Żona napisał:

Ja 15kg, dziś w nocy nie mogłam spać i brzuch mnie pobolewał zasnęłam dopiero po 1:00 w środę mam lekarza może dowiem się coś ciekawego

To trzymam kciuki aby wszystko było dobrze, daj znać po wizycie. 

Czy czopy zaczęły wam odchodzić? 

3 minuty temu, Gość Justyna 2.01 napisał:

Ja 33 tydzień wczoraj byłam u lekarza. Mały waży już 2200g. Przytyłam od początku 15 kg strasznie dużo ale jakoś bardzo tego nie widać. Ważne żeby wszystko było w porządku a kg straci się szybko. 

Ja tez się tymi kilogramami w ogóle nie przejmuje, poród już niedługo zejdzie z nas to wszystko nawet nie zauważymy kiedy. 

Ja 11 kg ale dzisiaj się kiepsko bardzo czuję a wy? Chyba ta pogoda dobija Ja tydz temu miałam takie dziwne bóle że to myślałam że już się zaczyna... W poniedziałek wizyta ciekawe co powie ciekawego..

Ja jeszcze nawet z łóżka nie wyszłam. Nie chcę mi się wstać ale chyba trzeba bo się głodna robie U mnie 37 tyd i 12 kg na plusie. Wczoraj brzuch mnie bolał parę razy tak jak przed okresem. Teraz w sumie też. Poza tym nic się nie dzieje. Lekarz we wtorek. A co do wagi dziecka to nie mam pojęcia. Pytałam lekarza a on mówi że coś tam z usg że nie pokazuje. Może powinnam gdzieś indziej się udać? Chociaż przy pierwszej ciąży lekarz powiedział że dziecko małe żeby tylko 2,5kg wazylo to będzie dobrze. A cora miała ponad 3kg. Nie wiem czy te pomiary są takie wiarygodne? 

1 godzinę temu, Gość Anneczka napisał:

Ja 11 kg ale dzisiaj się kiepsko bardzo czuję a wy? Chyba ta pogoda dobija Ja tydz temu miałam takie dziwne bóle że to myślałam że już się zaczyna... W poniedziałek wizyta ciekawe co powie ciekawego..

Ja też dzisiaj źle się czuję, mdli mnie ale nie wymiotuję, czuję się taka osłabiona.  

Dajcie spokój byłam w sklepie to czułam się jakbym miała zaraz upaść na podłogę..

Wstyd mi mówić ale jeszcze w dodatku takie hemoroidy mi się porobiły że wstyd do lekarza iść a maść nie pomaga

A czop nie wiem czy to to co myślę ale mam wrażenie że coś się dzieje

15 minut temu, Gość Anneczka napisał:

Dajcie spokój byłam w sklepie to czułam się jakbym miała zaraz upaść na podłogę..

Wstyd mi mówić ale jeszcze w dodatku takie hemoroidy mi się porobiły że wstyd do lekarza iść a maść nie pomaga

A czop nie wiem czy to to co myślę ale mam wrażenie że coś się dzieje

 

Współczuję hemoroidow, mój tata ma ten problem to wiem jak się męczy . Ale może warto udać się do lekarza, ulzy ci w bólu. 

Ja dzsiaj nie wychodzę, mam nadzieję, że moje samopoczucie nie jest oznaką zbliżającego się porodu jeszcze za wcześnie! Czopa nie zauważyłam żadnego. Ja już panikuje...