Mam dość dążenia do doskonałości.

Ciągle się staram. Dla siebie. Dla otoczenia. Dla swojej przyszłości. Dla swojego samopoczucia. Dla swojego wyglądu. Dla swojej duszy. I już mnie to męczy. Żyję, bo żyję, bo się urodziłam. Mam własny samochód, mieszkanie i pieniądze na koncie. Brzydka nie jestem, ale szprychą też nie, jak to się mówi - uroda dla koneserów. Sfera uczuciowa u mnie raczej nie istnieje, gdyż rzadko odczuwam potrzebę bycia z kimś bliżej. Wystarczą mi koleżanki, znajomi. Mam kilka zainteresowań, wypełniają mi wolny czas. Ale to wszystko jest takie żadne, nijakie i bez sensu. Nie wiem jaki jest mój cel na tej ziemi. Nie wiem po co te wszystkie szkoły, kursy, studia, chudnięcie, ładne ciuchy i życie „na poziomie”. Rodziny nigdy mieć nie chciałam. O dzieciach nie marzę. Co jest ze mną nie tak?

nic. Po prostu szukasz sensu tam gdzie go nie ma. Żyjemy nie po coś, tylko z przypadku. Korzystaj z tej okazji, że jesteś 

Kto wejdzie prawdziwie na drogę rozwoju duchowego nie będzie nim zmęczony,  na niej nie da się iść wstecz, można zatrzymać się by odpocząć,  ale nawet w czasie odpoczynku patrzy się naprzód i chce się iść dalej. 

2 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

nic. Po prostu szukasz sensu tam gdzie go nie ma. Żyjemy nie po coś, tylko z przypadku. Korzystaj z tej okazji, że jesteś 

Nie masz racji.

Ty też nie. Można mieć jedynie opinię/przekonanie w tej sytuacji

Kiedy dążyłam do ideału wszystko było jakieś fajne nieodkryte jeszcze to jeszcze tamto w różnych dziedzinach życia szłam do przodu aż któregoś dnia dopadło mnie to samo co ciebie wszystko nagle straciło sens. Na 6lat odcięłam się od świata. Wiem że gdybym chciała osiągnęła bym wszystko... tylko po co to po co po co. Nie chce się nie chce się nie chce się

A czy trzeba mieć cel i sens? Żyjesz to żyj. A jeśli nie  chcesz to nie żyj. 

Mam podobnie. By się bardziej spodobać to schudłem ok 40 kg, nabrałem mięśni, zacząłem się lepiej ubierać, wychodzić do ludzi, lepsza praca, oszczędności oraz zamiar kupna samochodu i mieszkania i tu STOP. Sam w 4 ścianach! Tu ukrył się sens - założyć rodzinę. Narazie nikogo na horyzoncie nie ma ale któż wie. Tobie autorze też życzę znalezienia sensu. Powodzenia 

Kto wejdzie prawdziwie na drogę rozwoju duchowego nie będzie nim zmęczony,  na niej nie da się iść wstecz, można zatrzymać się by odpocząć,  ale nawet w czasie odpoczynku patrzy się naprzód i chce się iść dalej. 

Dlatego nie mam i nigdy nie będę miała dość dążenia do doskonałości, to cel naszego życia, stawać się najlepsza wera ja siebie.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kto wejdzie prawdziwie na drogę rozwoju duchowego nie będzie nim zmęczony,  na niej nie da się iść wstecz, można zatrzymać się by odpocząć,  ale nawet w czasie odpoczynku patrzy się naprzód i chce się iść dalej. 

Dlatego nie mam i nigdy nie będę miała dość dążenia do doskonałości, to cel naszego życia, stawać się najlepsza wera ja siebie.

Co to ta ścieżka duchowa??

Wybrałaś świat i ciało - to niech ci one dadzą teraz szczęście... Tak to bywa...jak ktoś żyje tak, jakby Boga nie było, w pewnym momencie życia staje się taki nieszczęśliwy... i pyta dlaczego? jakie to żałosne...Pytaj, pytaj, szukaj, szukaj...

dałaś wspaniałe świadectwo "szczęśliwego życia" bez Boga.

58 minut temu, Gość Margo napisał:

Ciągle się staram. Dla siebie. Dla otoczenia. Dla swojej przyszłości. Dla swojego samopoczucia. Dla swojego wyglądu. Dla swojej duszy. I już mnie to męczy. Żyję, bo żyję, bo się urodziłam. Mam własny samochód, mieszkanie i pieniądze na koncie. Brzydka nie jestem, ale szprychą też nie, jak to się mówi - uroda dla koneserów. Sfera uczuciowa u mnie raczej nie istnieje, gdyż rzadko odczuwam potrzebę bycia z kimś bliżej. Wystarczą mi koleżanki, znajomi. Mam kilka zainteresowań, wypełniają mi wolny czas. Ale to wszystko jest takie żadne, nijakie i bez sensu. Nie wiem jaki jest mój cel na tej ziemi. Nie wiem po co te wszystkie szkoły, kursy, studia, chudnięcie, ładne ciuchy i życie „na poziomie”. Rodziny nigdy mieć nie chciałam. O dzieciach nie marzę. Co jest ze mną nie tak?

Twój cel jest urodzić dziecko i być matką i żoną, inaczej jesteś tylko chodzącą powłoką bez celu. A to dążenie do bycia ideałem to wasza babska choroba umysłowa.

9 minut temu, Gość maskarada napisał:

Twój cel jest urodzić dziecko i być matką i żoną, inaczej jesteś tylko chodzącą powłoką bez celu. A to dążenie do bycia ideałem to wasza babska choroba umysłowa.

cele określa się samemu

3 minuty temu, Gość maskarada napisał:

Twój cel jest urodzić dziecko i być matką i żoną, inaczej jesteś tylko chodzącą powłoką bez celu. A to dążenie do bycia ideałem to wasza babska choroba umysłowa.

Czyli facet ma robić dzieci a kobieta je rodzić i to jest cel życia od dziecka się zastanawiam co robię na tym świecie mam rodzinę dzieci i nadal nie wiem....

33 minuty temu, Gość Ccc napisał:

Kiedy dążyłam do ideału wszystko było jakieś fajne nieodkryte jeszcze to jeszcze tamto w różnych dziedzinach życia szłam do przodu aż któregoś dnia dopadło mnie to samo co ciebie wszystko nagle straciło sens. Na 6lat odcięłam się od świata. Wiem że gdybym chciała osiągnęła bym wszystko... tylko po co to po co po co. Nie chce się nie chce się nie chce się

 bo wy baby jesteście durnowate, gonicie za hooj wie czym i hooj wie po co, a tu wystarczą bardzo minimale sprawy, zdrowie i spokój, ale chciwe i wredne babska muszą na własnej skurze 

24 minuty temu, Gość Ccc napisał:

Co to ta ścieżka duchowa??

trumna albo kremacja, a nawiedzeni po kościołach chodzą i modlą się z pedo/filami do figurek

7 minut temu, Gość Ccc napisał:

Czyli facet ma robić dzieci a kobieta je rodzić i to jest cel życia od dziecka się zastanawiam co robię na tym świecie mam rodzinę dzieci i nadal nie wiem....

zajmuj się dziećmi i chłopem, a on tobą, proste

3 minuty temu, Gość gonitwa za iluzją napisał:

 bo wy baby jesteście durnowate, gonicie za hooj wie czym i hooj wie po co, a tu wystarczą bardzo minimale sprawy, zdrowie i spokój, ale chciwe i wredne babska muszą na własnej skurze 

Bo chcemy się czuć potrzebne, szanowane lepsze dowartościowane dlaczego ciągle mamy być drugim sortem dlaczego faceci się wywyższają. 

"bo wy baby jesteście durnowate" 

A faceci to bardzo mądre istoty taaa

1 minutę temu, Gość Ccc napisał:

Bo chcemy się czuć potrzebne, szanowane lepsze dowartościowane dlaczego ciągle mamy być drugim sortem dlaczego faceci się wywyższają. 

"bo wy baby jesteście durnowate" 

A faceci to bardzo mądre istoty taaa

Nie odpisuj zyebowi bo to trol albo präwiczek piwniczak który sam innym dzieci i chłopa wciska jako sens życia a sam nic nie ma.

29 minut temu, Gość gość napisał:

Wybrałaś świat i ciało - to niech ci one dadzą teraz szczęście... Tak to bywa...jak ktoś żyje tak, jakby Boga nie było, w pewnym momencie życia staje się taki nieszczęśliwy... i pyta dlaczego? jakie to żałosne...Pytaj, pytaj, szukaj, szukaj...

dałaś wspaniałe świadectwo "szczęśliwego życia" bez Boga.

To prawda, że człowiek bez Boga nie będzie szczęśliwy. W Piśmie Świętym jest powiedziane , że szczęśliwi są ludzie świadomi swoich potrzeb duchowych.

cel baby to sprzątać, gotować, rodzić dzieci i wychowywać, piec ciasta i pielęgnować ognisko domowe, oraz dawanie doopy chłopu, a cel chłopa to zarabiać na to wszystko, reperować co trzeba, pomagać żonie conieco w wychowywaniu dzieci i dawanie żonie dobre ruhanie raz na czas, tyle, cała filozofia szczęścia. Wy szukacie hooj wie co, wyższe znaczenie którego nie ma, głowicie się, zastanawiacie, a i tak gòwno z tego. Czytać powyżej.

1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

A probowalas gry video lub i seks

I to niby ma być sens życia ? Ty tak poważnie ?

Przed chwilą, Gość cała filozofia napisał:

cel baby to sprzątać, gotować, rodzić dzieci i wychowywać, piec ciasta i pielęgnować ognisko domowe, oraz dawanie doopy chłopu, a cel chłopa to zarabiać na to wszystko, reperować co trzeba, pomagać żonie conieco w wychowywaniu dzieci i dawanie żonie dobre ruhanie raz na czas, tyle, cała filozofia szczęścia. Wy szukacie hooj wie co, wyższe znaczenie którego nie ma, głowicie się, zastanawiacie, a i tak gòwno z tego. Czytać powyżej.

Chúj ci w dupe chùju niemyty. 

3 minuty temu, Gość cała filozofia napisał:

cel baby to sprzątać, gotować, rodzić dzieci i wychowywać, piec ciasta i pielęgnować ognisko domowe, oraz dawanie doopy chłopu, a cel chłopa to zarabiać na to wszystko, reperować co trzeba, pomagać żonie conieco w wychowywaniu dzieci i dawanie żonie dobre ruhanie raz na czas, tyle, cała filozofia szczęścia. Wy szukacie hooj wie co, wyższe znaczenie którego nie ma, głowicie się, zastanawiacie, a i tak gòwno z tego. Czytać powyżej.

A jak ktoś nie chce mieć dzieci? I nie lubi sprzątać i gotować , tylko wybiera karierę naukową , bo ma pasję ?

11 minut temu, Gość Ccc napisał:

Bo chcemy się czuć potrzebne, szanowane lepsze dowartościowane dlaczego ciągle mamy być drugim sortem dlaczego faceci się wywyższają. 

"bo wy baby jesteście durnowate" 

A faceci to bardzo mądre istoty taaa

faceci też durni gdy myślą że wezmą modelke i ona będzie z nimi tylko się ruhać codziennie, 90% facetów ma durnowate iluzje, czym młodszy tym głupszy( podobnie jak baby), ale i starszych głupich nie brakuje

W związku dwie strony mają się dopełniać i wypełniać, troche brać i troche dawać, dwie części związku mają być więcej warte niż poszczególne jego części. A gdy tak nie jest bo baba myśli sobie po co mi portki, jestem niezależna bla bla.... taka będzie gnić sama. Tak samo facet szukający hooj wie co.... to samo go czeka. 

Moim sensem życia od dzisiaj stanie się egoizm niech stracę....

44 minuty temu, Gość Ccc napisał:

Co to ta ścieżka duchowa??

Poszukaj w necie, wybierz właściwą 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie odpisuj zyebowi bo to trol albo präwiczek piwniczak który sam innym dzieci i chłopa wciska jako sens życia a sam nic nie ma.

cel niezależnej feministki to robić kariere i dawać doopy tu i tam i się koorvić, ewentualnie urlop pod palmami w zatłoczonym i przecenionym resorcie, potem dobija 40stka i taka już zużyta i przeruhana nuinia wpada w wypalenie i depresje, łyka prochy na depresje bo tak kazał psycholog, ewentualnie kupuje kota i czyta romansidła

4 minuty temu, Gość gonitwa za iluzją napisał:

faceci też durni gdy myślą że wezmą modelke i ona będzie z nimi tylko się ruhać codziennie, 90% facetów ma durnowate iluzje, czym młodszy tym głupszy( podobnie jak baby), ale i starszych głupich nie brakuje

W związku dwie strony mają się dopełniać i wypełniać, troche brać i troche dawać, dwie części związku mają być więcej warte niż poszczególne jego części. A gdy tak nie jest bo baba myśli sobie po co mi portki, jestem niezależna bla bla.... taka będzie gnić sama. Tak samo facet szukający hooj wie co.... to samo go czeka. 

Bierz uj  wie co, jesteś  ipa męska,  to cię dopelni

4 minuty temu, Gość gonitwa za iluzją napisał:

faceci też durni gdy myślą że wezmą modelke i ona będzie z nimi tylko się ruhać codziennie, 90% facetów ma durnowate iluzje, czym młodszy tym głupszy( podobnie jak baby), ale i starszych głupich nie brakuje

W związku dwie strony mają się dopełniać i wypełniać, troche brać i troche dawać, dwie części związku mają być więcej warte niż poszczególne jego części. A gdy tak nie jest bo baba myśli sobie po co mi portki, jestem niezależna bla bla.... taka będzie gnić sama. Tak samo facet szukający hooj wie co.... to samo go czeka. 

Bierz uj  wie co, jesteś  ipa męska,  to cię dopelni