Czy wierzycie w to, że istnieją dziś faceci którzy cieszą się że żona nie pracuje, rodzi dziecko za dzieckiem, wierzycie w to że napewno szanują bardzo te kobiety? Bo ja mam wrażenie że takich prawdziwych mężczyzn już nie ma. Koleżanka poznała, ma farta

gość zarabia chyba ponad 25 tysiecy na reke miesiecznie, ona nie pracuje, obecnie kolejna ciąża, a w planach jest co najmniej jeszcze dwójka dzieci, a teraz jest w ciazy z trzecim. od 6 lat nie byla w pracy, zanosi sie na to, ze nie bedzie jej kolejne 6. wierzycie w to że niektorym kobietom w ogole to nie przeszkadza ze cały ich los uzalezniony jest od męża?

No z taką ilością dzieci to przesada. Wystarczy jedno, góra dwójka.

Zawsze myślałam że facet zarabiający np 25 tys i na stanowisku nie podnieca się kurą domową. Ja bym się w takie ... tzn ponad 2 dzieci i brak pracy nie dała wrobić nawet na warunkach twojej koleżanki... Znam kilku facetów zarabiających dużo, w tym mój szef, jak dzieci byly malutkie to sobie chwalił zonke w domu, teraz wszystko jej wypomina, narzeka nam pracownikom, że żona bez ambicji. Znam dużo takich przypadków. Także wiesz...wierzyc nie wierzyć, ufo też ktoś podobno kiedyś widział 

No bo siedzenie w domu zabija ambicje. 

Jakie możesz miec wyzwania poza ugotwaniem obiadu czy wyjściem do fryzjera

Ludzie stają się zblazowani, powoli, po prostu nudni. 

Tyczy się obu płci, ale kobietom jakoś bardziej odwala w domu. 

ALE i tak temat umrze bo zaraz zleca się utrzymanki krzycząc że zazdrości u i że one się samorozwijaja w domu xD

A ja miałam szefa, który duzo zarabiał i nie chcial zeby żona pracowała. Ona sie trochę buntowala, bo też po dobrych studiach, dzieci dwójka już w szkole, ale on sie upierał. A i tak musial w domowych sprawach uczestniczyć do dzieci na wywiadówki chodzić ....

Ok. A gdzie w tym wszystkim ambicje kobiety?

3 minuty temu, Gość Kokoo napisał:

No bo siedzenie w domu zabija ambicje. 

Jakie możesz miec wyzwania poza ugotwaniem obiadu czy wyjściem do fryzjera

Ludzie stają się zblazowani, powoli, po prostu nudni. 

Tyczy się obu płci, ale kobietom jakoś bardziej odwala w domu. 

ALE i tak temat umrze bo zaraz zleca się utrzymanki krzycząc że zazdrości u i że one się samorozwijaja w domu xD

Jakie znowu ambicje? Po co komu wyzwania?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ok. A gdzie w tym wszystkim ambicje kobiety?

Ambicje dotyczące czego?

11 minut temu, Gość Ela napisał:

Zawsze myślałam że facet zarabiający np 25 tys i na stanowisku nie podnieca się kurą domową. Ja bym się w takie ... tzn ponad 2 dzieci i brak pracy nie dała wrobić nawet na warunkach twojej koleżanki... Znam kilku facetów zarabiających dużo, w tym mój szef, jak dzieci byly malutkie to sobie chwalił zonke w domu, teraz wszystko jej wypomina, narzeka nam pracownikom, że żona bez ambicji. Znam dużo takich przypadków. Także wiesz...wierzyc nie wierzyć, ufo też ktoś podobno kiedyś widział 

Wiesz, ona niby mówi że wróci do pracy. Ale pomyśl. Czy prawnik,  lub neurobiolog czy lekarz (bo ona ma coś podobnego ukończone, czyli kierunek po którym MUSISZ sie uczyc na bieżąco nowych rzeczy, działać od razu w zawodzie i nie mieć długich przerw)po 8 latach przerwy będzie miał do czego wracać?

Ja jestem utrzymanka prawie 4 lata juz, facet wygania mnie do roboty i od początku ciazy grozi ze jak nie cos tam to do roboty i tak sie slizgam.

Tyle ze ja nudna jestem czy pracuje czy nie a moje ambicje to wychowanie dziecka a jesli nawet mnie nie szanuje ( gorzej mnie traktowal jak pracowalam) to trudno, wole być wyspanym i zadowolonym gownem

Ja jestem utrzymanka prawie 4 lata juz, facet wygania mnie do roboty i od początku ciazy grozi ze jak nie cos tam to do roboty i tak sie slizgam.

Tyle ze ja nudna jestem czy pracuje czy nie a moje ambicje to wychowanie dziecka a jesli nawet mnie nie szanuje ( gorzej mnie traktowal jak pracowalam) to trudno, wole być wyspanym i zadowolonym gownem

Moim zdaniem taki facet szanuje kobiete wyłącznie wtedy gdy w jakimś stopniu zajmuje sie tymi dziećmi od czasu do czasu na trochę dluzej niz kilka godzin. Jak.myśli ze dziecko to robot to moze myslec ze taka dziewczyna zbija baki całe dnie. 

Tak, mam takiego męża ! moze warto rozejrzeć się za kandydatem w jakimś wartościowym środowisku?

2 minuty temu, Gość Szczęśliwa żona napisał:

Tak, mam takiego męża ! moze warto rozejrzeć się za kandydatem w jakimś wartościowym środowisku?

Na przykład wśród oficerów marynarki handlowej.

6 minut temu, Rescator555 napisał:

Na przykład wśród oficerów marynarki handlowej.

Których miesiącami nie ma w domu i o seksie można sobie tylko pomarzyć, albo korzystać z listonosza. No rzeczywiście super sprawa. Już nie mówiąc o tym, że większość z nich ma nierówno pod sufitem od trybu życia, który prowadzą.

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Których miesiącami nie ma w domu i o seksie można sobie tylko pomarzyć, albo korzystać z listonosza. No rzeczywiście super sprawa. Już nie mówiąc o tym, że większość z nich ma nierówno pod sufitem od trybu życia, który prowadzą.

I nie dadzą sie wziąć pod pantofel . Ani nabrać na partnerstwo: ona go oszukala- ch... mu w d..., jak sie nie podoba niech płaci alimenty-  jak zechce mieć dziecko, to będzie miała bez jego zgody

Tez mam takiego męża

decyzja należy do mnie czy chce pracować czy nie... może w przyszłym roku poszukam czegoś dorywczo, tak żeby na swoje wydatki zarobić... co dziwne, ja nie lubię wydawać kasy niepotrzebnie, jestem z natury oszczędna , mój mąż z kolei na odwrót , już planuje luksusowe wakacje w Grecji na przyszły rok.

ostatnio kupił mi tore torebkę Calvina Claina za 300 zł - taka listonoszkę, to go ochrzanilam ze szkoda kasy

stwierdzil, ze sama sobie jej kupię, bo mi szkoda kasy, to kupił mi ja.

nie zawsze żonki siedzące w domu, wydają pieniądze na swoje fanaberie..

28 minut temu, Rescator555 napisał:

Na przykład wśród oficerów marynarki handlowej.

którzy kochają dzieci hydraulika jak swoje własne <3

Przed chwilą, Gość gość napisał:

którzy kochają dzieci hydraulika jak swoje własne

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

:* :* 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tez mam takiego męża

decyzja należy do mnie czy chce pracować czy nie... może w przyszłym roku poszukam czegoś dorywczo, tak żeby na swoje wydatki zarobić... co dziwne, ja nie lubię wydawać kasy niepotrzebnie, jestem z natury oszczędna , mój mąż z kolei na odwrót , już planuje luksusowe wakacje w Grecji na przyszły rok.

ostatnio kupił mi tore torebkę Calvina Claina za 300 zł - taka listonoszkę, to go ochrzanilam ze szkoda kasy

stwierdzil, ze sama sobie jej kupię, bo mi szkoda kasy, to kupił mi ja.

nie zawsze żonki siedzące w domu, wydają pieniądze na swoje fanaberie..

Szkoda, ze nie Calvina Kleina, tylko jakaś podróbę. No ale zwykłe skórzane 200-300 zł kosztują, to CK więcej.

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

jak to ostatnio leciało z Twojej strony "nie zamierzam wchodzić w polemikę z twoimi urojeniami"? :D

Przed chwilą, Gość gość napisał:

jak to ostatnio leciało z Twojej strony "nie zamierzam wchodzić w polemikę z twoimi urojeniami"?

10 minut temu, Gość gość napisał:

którzy kochają dzieci hydraulika jak swoje własne

Bo to dobrzy ludzie są  

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Szkoda, ze nie Calvina Kleina, tylko jakaś podróbę. No ale zwykłe skórzane 200-300 zł kosztują, to CK więcej.

ona dostała Calvina Claina a nie Kleina, to może faktycznie zeszło 300 zł z konta.

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Ambicje dotyczące czego?

Czegokolwiek. Pracy, rozwoju, nauki, wyjścia z domu i robienia czegokolwiek dla siebie, a nie jedynie zajmowania się domem i dziecmi.

11 minut temu, Gość gość napisał:

którzy kochają dzieci hydraulika jak swoje własne

Oni nie tylko je kochają jak własne. Oni też płacą na nie jak na własne  I na ich mamusię, żeby miała dużo czasu i energii na płodzenie kolejnych gdy mężowie są na kontrakcie  

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czegokolwiek. Pracy, rozwoju, nauki, wyjścia z domu i robienia czegokolwiek dla siebie, a nie jedynie zajmowania się domem i dziecmi.

Po co jej praca czy nauka, jeśli pracować nie musi? Wyjście z domu i robienie czegoś dla siebie? Chyba ma fryzjera, kosmetyczkę i fajne ciuchy. Jeśli chce gdzieś pojechać, coś zobaczyć, to chyba też to robi.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Oni nie tylko je kochają jak własne. Oni też płacą na nie jak na własne  I na ich mamusię, żeby miała dużo czasu i energii na płodzenie kolejnych gdy mężowie są na kontrakcie  

42 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Szkoda, ze nie Calvina Kleina, tylko jakaś podróbę. No ale zwykłe skórzane 200-300 zł kosztują, to CK więcej.

Czepiasz się

pomyliłam się w nazwie ale to chyba nie jest powód żeby uważać ze to podróbka ... co do ceny to była przeceniona z 400 na 300 zł..

nie wierzysz to nie wierz, dla mnie to i tak dużo,a pozatym moj mąż nie kupuje podróbek