Zawaliłem chyba już nie ma czego ratować

32 minuty temu, Gość ....123 napisał:

Gdzie jest autor tego tematu?? Będziemy tak sami ze sobą...?

Jestem ale nie mam nic do napisania

6 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

Jestem ale nie mam nic do napisania

Napisz dlaczego tak u ciebie źle? Opisz więcej ze swojej sytuacji. Razem coś poradzimy

21 godzin temu, Gość szkoda słów napisał:

Olewałem kobietę z zemsty, urazonej dumy a może po prostu się bałem. Teraz gdy patrzę w jej oczy czuje że cierpi. Stopniowo z otwartości zamykała sie na mnie co raz bardziej. Staliśmy się dla siebie obcy. To ostatni dzwonek żeby coś zrobić, mam nadzieję. Co mi możecie poradzić?

Autorze prosiłeś o pomoc więc głupio teraz nie skorzystać .Nie odrzucają jedynej  wyciągniętej ręki

6 minut temu, Gość ....123 napisał:

Napisz dlaczego tak u ciebie źle? Opisz więcej ze swojej sytuacji. Razem coś poradzimy

Tyle czas trwamy w tym napięciu, niezręczności, że już głupio cokolwiek zrobić. 

6 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

Tyle czas trwamy w tym napięciu, niezręczności, że już głupio cokolwiek zrobić. 

Mógłbyś się jednak do niej odezwać. 

Olej ją.

To nie odzywaj sie i tak juz pewnie jestes zablokowany. 

22 godziny temu, Gość szkoda słów napisał:

Olewałem kobietę z zemsty, urazonej dumy a może po prostu się bałem.

Dlaczego się na niej mściłeś? Czym uraziła Twoją dumę? To istotne. Nie pytam czego się bałeś, bo to akurat zrozumiałe.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

To nie odzywaj sie i tak juz pewnie jestes zablokowany. 

W jakim sensie zablokowany?

2 minuty temu, Gość Gosc 789 napisał:

Dlaczego się na niej mściłeś? Czym uraziła Twoją dumę? To istotne. Nie pytam czego się bałeś, bo to akurat zrozumiałe.

Była kiedyś bardzo niemiła i odrzucała moje zaloty

2 minuty temu, Gość szkoda słów napisał:

W jakim sensie zablokowany?

 

Była kiedyś bardzo niemiła i odrzucała moje zaloty

Chcesz to ratować, tak?

53 minuty temu, Gość szkoda słów napisał:

Tyle czas trwamy w tym napięciu, niezręczności, że już głupio cokolwiek zrobić. 

OK. Dużo złego jej zrobiłeś?

15 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

W jakim sensie zablokowany?

 

Była kiedyś bardzo niemiła i odrzucała moje zaloty

Ale odrzucała bo Cię nie chciała czy odrzucała bo była o coś zła na Ciebie? Czymś ją uraziłem dawno temu czy teraz? Jak to wyglądało opisz coś więcej. 

Po prostu zablokowala nr tel.oraz Ciebie na fejsie itd. 

Pewnie juz ma cie dosc uzerania sie i psujesz jej humor i nie ma sensu. 

7 minut temu, Gość ....123 napisał:

OK. Dużo złego jej zrobiłeś?

Nie. Po prostu byłem zdystansowany i traktowalem jak każda inna osobe. Zero kontaktu. Poza wzrokowym

4 minuty temu, Gość ....123 napisał:

Ale odrzucała bo Cię nie chciała czy odrzucała bo była o coś zła na Ciebie? Czymś ją uraziłem dawno temu czy teraz? Jak to wyglądało opisz coś więcej. 

Było to raczej podyktowane strachem, niepewnościa. Od początku wpadłem w oko

Ale teraz juz nie musisz sie tym przejmowac bo juz jestes zablokowany zapewne i nic juz nie mozesz zrobic. 

22 godziny temu, Gość szkoda słów napisał:

Olewałem kobietę z zemsty, urazonej dumy a może po prostu się bałem. Teraz gdy patrzę w jej oczy czuje że cierpi. Stopniowo z otwartości zamykała sie na mnie co raz bardziej. Staliśmy się dla siebie obcy. To ostatni dzwonek żeby coś zrobić, mam nadzieję. Co mi możecie poradzić?

Ja jestem tą po drugiej stronie. Mnie olał.... To jest tak jakby wbito ci nóż w plecy. Boli, cholernie boli!!! Tak, ze ci się nie chce żyć. 

Tyle lat bycia razem.. Na dobre i złe. Strasznie cierpię, zabrakło łez. Serce jest martwe... 

I sama nie wiem jakbym miała zapomnieć krzywdę, która mi zadał. Kwiaty, słowa przeprosin?.... To nic.... Żeby tylko uwierzyć na nowo, zaufać. Ech... 

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pewnie juz ma cie dosc uzerania sie i psujesz jej humor i nie ma sensu. 

Może i tak ale to mądra osoba i myśli le że mnie trochę rozumie. Chociaż wiadomo że nie wie co ja czuje i myślę a takie odrzucenie sprawia ból i człowiek sie zastanawia co zrobił i co z nim nie tak

Ona juz gardzi toba i nie chce musisz sie z tym pogodzic ze tetaz zostala ci tylko tesknota i reka. Oko za oko. Tak jak chciales. 

1 minutę temu, Gość szkoda słów napisał:

Może i tak ale to mądra osoba i myśli le że mnie trochę rozumie. Chociaż wiadomo że nie wie co ja czuje i myślę a takie odrzucenie sprawia ból i człowiek sie zastanawia co zrobił i co z nim nie tak

moze ty sie zastanawiasz bo ja to osobiscie mam w d i uwazam ze ktos kto odrzuca cos jest zbyt glupi zeby o nim myslec i nie chce takiej osoby rozumiec oraz olewam ja. juz niech nie dzwoni juz nie ma po co. 

Chciales zemsty to teraz cierp. Wcale mi cie nie zal. 

33 minuty temu, Gość szkoda słów napisał:

W jakim sensie zablokowany?

 

Była kiedyś bardzo niemiła i odrzucała moje zaloty

14 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

Nie. Po prostu byłem zdystansowany i traktowalem jak każda inna osobe. Zero kontaktu. Poza wzrokowym

 . 

14 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

Było to raczej podyktowane strachem, niepewnościa. Od początku wpadłem w oko

 Czyli podrywałes ja ale traktowałeś jak kazda inną osobę patrzyłeś w oczy i stwierdziłeś że ona na ciebie leci próbuje  to rozwikłać pomożesz

5 minut temu, Gość szkoda słów napisał:

Może i tak ale to mądra osoba i myśli le że mnie trochę rozumie. Chociaż wiadomo że nie wie co ja czuje i myślę a takie odrzucenie sprawia ból i człowiek sie zastanawia co zrobił i co z nim nie tak

Ale kiedykolwiek wiedziała, że coś do niej czujesz czy nigdy jej tego nie powiedziałeś? 

kobiety to szm@ty

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ona juz gardzi toba i nie chce musisz sie z tym pogodzic ze tetaz zostala ci tylko tesknota i reka. Oko za oko. Tak jak chciales. 

Nie gardzi, patrzy na mnie stęsknionym wzrokiem zawsze mnie szuka a ja szukam jej i nie odrywa spojrzenia

Myślę że ona może w końcu nie wiedzieć czy ja ją chce, kiedyś wiedziała

2 minuty temu, Gość ....123 napisał:

Ale kiedykolwiek wiedziała, że coś do niej czujesz czy nigdy jej tego nie powiedziałeś? 

Powiedziałem ale potem był taki chłód że sam bym sie zastanawiał. Ona mie powiedziała nigdy ale dawala znać pośrednio

Ja miałam tak, że jego „zaloty” były tak subtelne i delikatne, że nie zorientowałam się na początku. Kiedy zaczęłam łapać się na tym, że myślę o nim inaczej i coraz więcej odpychałam to uczucie od siebie, poza tym nie wierzyłam, że tak przystojny facet zwróci uwagę na dziewczynę taką jaką byłam, tymbardziej, że wiedziałam w jakich kobietach gustował. Dlatego też byłam oziębła, a kiedy znajdował się w pobliżu ja się celowo oddalałam. Tak minęło sporo czasu. Później przypadkiem się spotkaliśmy i powiem szczerze takiej chemii nie czułam nigdy z nikim innym. Chciałam go, zakochałam się wtedy on zaczął się dystansować. W międzyczasie krzywdziliśmy się nawzajem. Obydwoje zrobiliśmy straszne głupstwa. Zerwaliśmy kontakt. Na początku czułam ogromną złość i żal do niego, że tak łatwo odpuścił i się poddał. Dzisiaj jednak, chociaż i tak do końca wszystkiego nie rozumiem to nie mam żalu i nie chcę dociekać co nim kierowało. Nie mogę powiedzieć, że się z niego wyleczyłam, bo chwilami te myśli o nim wręcz mnie paraliżują. Wiem jedynie, że nie zawalczę o tę miłość. Nie zawalczę, ponieważ swego czasu dałam mu zielone światło. Zrobiłam wszystko co zakochana kobieta powinna uczynić. Dałam mu zielone światło, a on wtedy mnie olał. Kobieta cierpi o wiele mocniej kiedy jest odtrącona. Więcej sobie na to nie pozwolę. Co ja przez tę miłość przeszłam nikt nie wie. 

ty nie potrzebujesz rad. zdecydowales, wdrozyles w zycie i otrzymales oczekiwane konsekwencje...

jak idziesz do marketu to tez szukosz sprzedawczyni zeby co doradzila co masz kupic?