Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XYZ

Czy waszym zdaniem moje wymagania względem potencjalnej partnerki są z kosmosu?

Polecane posty

Gość Qwerty
18 minut temu, Gość XYZ napisał:

Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że akurat w kwestii tego, gdzie następuje nawiązanie kontaktu, nie ma żadnych reguł. Kilka bardzo wartościowych kobiet poznałem w zupełnie przypadkowych okolicznościach, natomiast tam, gdzie potencjalnie mógłbym się spodziewać tych w moim typie, spotykałem takie, które w ogóle mnie nie pociągały. Chociaż akurt Twojego pomysłu jeszcze nie próbowałem - jestem wierzący, ale do żadnej grupy parafialnej nigdy nie należałem 😄 

 

 

Wydaje mi się, że tam spotkasz dziewczynę o zbliżonym światopoglądzie do Twojego, tzn. będzie bardziej nastawiona na rodzinę, niż karierę, będzie mieć poglądy prawicowe, będzie wygladać schludnie i skromnie, nie będzie co piątek chlać do nieprzytomności w jakimś klubie. Chociaż wiadomo, wyjątki się zdażają. I jakaś dziewczyna na pewno będzie mieć hobby i nie będzie Ci wisieć na ramieniu 24/7.

A jeżeli będziesz szukał pod kątem zainteresowań to ciężej będzie Ci dopasować światopogląd.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
Cytat

Wydaje mi się, że tam spotkasz dziewczynę o zbliżonym światopoglądzie do Twojego

Nawet jeżeli ironizujesz, pisząc o tych grupach parafialnych, to i tak poważnie się nad tym zastanowię 😄 

Cytat

A jeżeli będziesz szukał pod kątem zainteresowań to ciężej będzie Ci dopasować światopogląd.

Dla mnie podstawą każdego opartego na zdrowych podstawach związku jest zgodność co do fundamentalnych praw światopoglądowych. Światopogląd stawiam zdecydowanie ponad konkretne zainteresowania. Nie szukam partnerki pod ich kątem. Dobrze byłoby po prostu, gdyby miała coś, co ją interesuje, sprawia jej przyjemność i jakoś rozwija. Jak napisałem już wcześniej, może być to nawet robienie na drutach, mimo że sam nigdy się tym nie zajmowałem 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty
26 minut temu, Gość XYZ napisał:

Nawet jeżeli ironizujesz, pisząc o tych grupach parafialnych, to i tak poważnie się nad tym zastanowię 😄 

Dla mnie podstawą każdego opartego na zdrowych podstawach związku jest zgodność co do fundamentalnych praw światopoglądowych. Światopogląd stawiam zdecydowanie ponad konkretne zainteresowania. Nie szukam partnerki pod ich kątem. Dobrze byłoby po prostu, gdyby miała coś, co ją interesuje, sprawia jej przyjemność i jakoś rozwija. Jak napisałem już wcześniej, może być to nawet robienie na drutach, mimo że sam nigdy się tym nie zajmowałem 😄 

Ja na poważnie to napisałam, bo też uważam, że podobny światopogląd jest kluczowy w stworzeniu udanego związku. Ludzie poznają się przecież w najróżniejszych miejscach. A posiadanie innego hobby może być nawet może być nawet ekscytujące, bo w ramach przełamania rutyny można zainteresować się pasją partnera i porobić coś razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roamntyczka
12 godzin temu, Gość XYZ napisał:

Jaki przebieg? Wydaje mi się, że 2 kilkumiesięczne związki + parę przelotnych znajomości, które dobrze rokowały, ale nie zostały przekute w żadną poważniejszą relację, to raczej mało.

Jesli z kazda z tych kobiet uprawial seks to ma gosciu duzy przebieg. Dla mnie bylby skreslony, nie lubie "latwych" mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
Cytat

Jesli z kazda z tych kobiet uprawial seks to ma gosciu duzy przebieg. Dla mnie bylby skreslony, nie lubie "latwych" mezczyzn.

@ Romantyczka: Sam jestem typem romantyka i nie postrzegam kobiet jako chodzących obiektów, na których można wyładować się seksualnie. Nie jest szczytem moich marzeń zaciąganie pierwszej lepszej do łóżka. Nie uprawiałem seksu z każdą z tych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydajesz się być jakiś sztywny na maksa i sztywno trzymasz się swoich wymagań. Ja rozumiem że każdy ma jakieś i do określonego poziomu nikt się nie zanizy ale wymagania że ma mieć lat tyle i nie więcej i że musi mieć pasję taka a taką to jest wymysł i przestaje mieć znaczenie gdy ktoś nam się podoba jako człowiek. Poza tym nikogo się nie powinno szukać bo coś przychodzi samo lub w ogóle. Śmiać mi się chce z tych wszystkich desperatow którzy chodzą na randki w koło Macieju myśląc że w ten sposób znajdą miłość. To sztuczne i niepoważne. Siedząc w domu jak piwniczak trzynasty wiadomo że nikt nie pozna nikogo bo to niemożliwe ale tworzenie jakichś sztucznych sytuacji i założeń jest śmieszna. A te teksty o pasjach to już rzyg po prostu. Moze ktos oglada nałogowo netflixa bo ma takie hobby. Poza tym czy każdy musi je mieć żeby był wart uwagi? Nie sądzę. Nie każdy lata po świecie albo skacze ze spadochronem bo to modne. Jesteś zbyt sztywny po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
Cytat

wymagania że ma mieć lat tyle i nie więcej i że musi mieć pasję taka a taką to jest wymysł

Wyraźnie napisałem, że nie chodzi mi o "taką a taką" pasję. Wieku też nie określam z przesadną dokładnością. Celuję w pewien PRZEDZIAŁ wiekowy, natomiast drobne odstępstwo od normy nie jest czymś, co kogokolwiek by dyskwalifikowało. Nie chcę kobiet starszych od siebie, bo takie mnie po prostu nie pociągają. 

Cytat

Poza tym nikogo się nie powinno szukać bo coś przychodzi samo lub w ogóle.

Ależ ja nikogo nie szukam na siłę. Kontakt z kobietami przychodzi mi całkowicie naturalnie i spontanicznie.

Cytat

 Śmiać mi się chce z tych wszystkich desperatow którzy chodzą na randki w koło Macieju myśląc że w ten sposób znajdą miłość. To sztuczne i niepoważne.

Też uważam, że to sztuczne i niepoważne, ale nie wiem, dlaczego piszesz to do mnie. Ja nie jestem desperatem, który chodzi non stop na randki. Moje pytanie dotyczyło wyłącznie tego, jak postronne osoby oceniają standardy, którymi się kieruję. Nic poza tym.

Cytat

 A te teksty o pasjach to już rzyg po prostu (...). Poza tym czy każdy musi je mieć żeby był wart uwagi?

Oczywiście, że nie kazdy musi mieć pasję, ale mnie nudne osoby bez zainteresowań po prostu nie kręcą.

Cytat

Jesteś zbyt sztywny po prostu.

Być może, ale przynajmniej jestem sobą i nikogo nie udaję. Dlaczego miałbym robić z siebie ekstrawertyczną małpę i kreować się na kogoś kim nie jestem, jeżeli mam naturę tradycjonalisty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Na początku czytając Twoje wypowiedzi, myślałam, że nie masz dużych wymagań, tylko po prostu nie trafiłeś na właściwą dziewczynę. Im dłużej Cię czytam mam wrażenie, że szkoda dla Ciebie zarówno ambitnej "karierowiczki" jak i tradycjonalistki marzącej o wychowywaniu dzieci i prowadzeniu domu.

Skąd wiesz, że wychowywanie dziecka to ambitne i rozwijające zajęcie ? Wychowałeś  w życiu jakieś dziecko? Dlaczego jest to zajęcie wyłącznie dla kobiet (nigdzie nie piszesz, że jesteś skłonny angażować się w życie rodzinne, natomiast twierdzisz, że kobieta może się w tym świetnie odnaleźć i realizować)?

Po co Ci kobieta z  pasją i zainteresowaniami? Żeby się nimi zajęła i nie przeszkadzała Ci kiedy będziesz odpoczywał na kanapie po ciężkiej pracy? Na pewno nie po to żeby mogła je rozwijać, bo z dalszych Twoich wypowiedzi jasno wynika co ma być priorytetowym zainteresowaniem Twojej partnerki - wychowanie dziecka i prowadzenie domu.

Myślę, że twoje dotychczasowe związki zakończyły się porażką nie dlatego, że dziewczyny nie spełniały wymagań, tylko dlatego, że nie chciały takiego życia jakie im proponujesz i jakiego od nich wymagasz.

Widać też, że nigdy nie zależało Ci na żadnej dziewczynie, ani nie byłeś zakochany. Jak Ci na kimś zależy to nie liczy się jakaś lista standardów czy wymagań, do których druga osoba ma się sztywno dopasować, bo inaczej nie ma u Ciebie szans, (a Ty łaskawie możesz nie trzymać się sztywno kryterium wiekowego. O Panie Ludzki Pan z Ciebie) tylko zastanawiasz się co Ty możesz tej dziewczynie z siebie dać, żeby była szczęśliwa i spełniona. Związek nie polega na wymaganiu, oczekiwaniu, tylko na kompromisie i wspólnym budowaniu przyszłości przez dwójkę świadomych ludzi, którzy mają w związku równy status i wzajemnie sobie pomagają, wspierają się, dążą do szczęścia, bo się kochają i chcą być razem, a nie mają listę wymagań do spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 minutę temu, Gość Agata napisał:

Na początku czytając Twoje wypowiedzi, myślałam, że nie masz dużych wymagań, tylko po prostu nie trafiłeś na właściwą dziewczynę. Im dłużej Cię czytam mam wrażenie, że szkoda dla Ciebie zarówno ambitnej "karierowiczki" jak i tradycjonalistki marzącej o wychowywaniu dzieci i prowadzeniu domu.

Skąd wiesz, że wychowywanie dziecka to ambitne i rozwijające zajęcie ? Wychowałeś  w życiu jakieś dziecko? Dlaczego jest to zajęcie wyłącznie dla kobiet (nigdzie nie piszesz, że jesteś skłonny angażować się w życie rodzinne, natomiast twierdzisz, że kobieta może się w tym świetnie odnaleźć i realizować)?

Po co Ci kobieta z  pasją i zainteresowaniami? Żeby się nimi zajęła i nie przeszkadzała Ci kiedy będziesz odpoczywał na kanapie po ciężkiej pracy? Na pewno nie po to żeby mogła je rozwijać, bo z dalszych Twoich wypowiedzi jasno wynika co ma być priorytetowym zainteresowaniem Twojej partnerki - wychowanie dziecka i prowadzenie domu.

Myślę, że twoje dotychczasowe związki zakończyły się porażką nie dlatego, że dziewczyny nie spełniały wymagań, tylko dlatego, że nie chciały takiego życia jakie im proponujesz i jakiego od nich wymagasz.

Widać też, że nigdy nie zależało Ci na żadnej dziewczynie, ani nie byłeś zakochany. Jak Ci na kimś zależy to nie liczy się jakaś lista standardów czy wymagań, do których druga osoba ma się sztywno dopasować, bo inaczej nie ma u Ciebie szans, (a Ty łaskawie możesz nie trzymać się sztywno kryterium wiekowego. O Panie Ludzki Pan z Ciebie) tylko zastanawiasz się co Ty możesz tej dziewczynie z siebie dać, żeby była szczęśliwa i spełniona. Związek nie polega na wymaganiu, oczekiwaniu, tylko na kompromisie i wspólnym budowaniu przyszłości przez dwójkę świadomych ludzi, którzy mają w związku równy status i wzajemnie sobie pomagają, wspierają się, dążą do szczęścia, bo się kochają i chcą być razem, a nie mają listę wymagań do spełnienia.

👍🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pytanie jaka kobieta będzie chciała faceta który chciałby mieć "matkę swoich dzieci z karierą w wieku 22 lat" o którym wiadomo, że się puszcza...to jak proszenie się o paskudny rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wymagania ma akurat normalne. A wręcz cieszy mnie, ze jakiś facet oczekuje od kobiety czegoś więcej niż tylko atrakcyjnego wyglądu i dobrego seksu oraz bycia osobistą sprzataczką/kucharką. 

Tylko nie wiem dlaczego ktoś, kto jest dojrzały - zwłaszcza jak na swój wiek, szuka młodszej? Przecież wiadomo, ze większość małolat, ma siano we łbie. 

Powinienes szukać równolatki, jeżeli naprawde zależy ci na ambicjach i dojrzałości intelektualno-emocjonalnej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wymagania ma akurat normalne. A wręcz cieszy mnie, ze jakiś facet oczekuje od kobiety czegoś więcej niż tylko atrakcyjnego wyglądu i dobrego seksu oraz bycia osobistą sprzataczką/kucharką. 

Tylko nie wiem dlaczego ktoś, kto jest dojrzały - zwłaszcza jak na swój wiek, szuka młodszej? Przecież wiadomo, ze większość małolat, ma siano we łbie. 

Powinienes szukać równolatki, jeżeli naprawde zależy ci na ambicjach i dojrzałości intelektualno-emocjonalnej.

 

on dokładnie tego szuka - atrakcyjnej pomocy domowej która wychowa mu dzieci. Tylko do tego ma być jeszcze ciekawa i zarabiać pieniądze

Nawet mój mąż powiedział, że facet facet ma nierówno. 

Za to ja uważam, że on dodał te wszystkie cechy żeby zakryć fakt, że jest wyrachowany i niezależy mu na kochającej się relacji. On szuka zysku w byciu z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A tym bardziej jeżeli zależy Ci na dziecku. Nie rozumiem, więc po co Ci taka młoda? Noo uważaj, bo 22 sama z siebie będzie chciała babrać sie w pieluchach  😄  Ciąze w wieku poniżej 25 lat to w zdecydowanej większości wpadki. Jesli liczysz, ze jakakolwiek dziewczyna zmarnuje sobie młodość, zachodząc świadomie w ciąże to sie srogo przeliczysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

on dokładnie tego szuka - atrakcyjnej pomocy domowej która wychowa mu dzieci. Tylko do tego ma być jeszcze ciekawa i zarabiać pieniądze

Nie pisał o pomocy domowej, tylko o dziecku. To, ze facet chce dziecka to jest zupełnie normalne. Dziwi mnie tylko, dlaczego tak wczesnie chce zostać ojcem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ej, jakim cudem osoba, która interesuje się psychologią może nazwać homoseksualistów zboczeńcami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie pisał o pomocy domowej, tylko o dziecku. To, ze facet chce dziecka to jest zupełnie normalne. Dziwi mnie tylko, dlaczego tak wczesnie chce zostać ojcem. 

on chce mieć dziecko, a nie być ojcem. Z jego opisu wynika jasno, że opiekę nad dzieckiem sprawowałaby głównie jego nieszczęsna partnerka - między jej karierą, studiami, pasjami i zastanawianiem się czy jej mąż nie prowadzi kolejnych romansów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

on chce mieć dziecko, a nie być ojcem. Z jego opisu wynika jasno, że opiekę nad dzieckiem sprawowałaby głównie jego nieszczęsna partnerka - między jej karierą, studiami, pasjami i zastanawianiem się czy jej mąż nie prowadzi kolejnych romansów

Myślę że nadinterpretujecie. On jest po prostu młody i nie zna życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

on chce mieć dziecko, a nie być ojcem. Z jego opisu wynika jasno, że opiekę nad dzieckiem sprawowałaby głównie jego nieszczęsna partnerka - między jej karierą, studiami, pasjami i zastanawianiem się czy jej mąż nie prowadzi kolejnych romansów

I po co sobie dopowiadasz? Ja nic takiego nie widzę. Śmieszy mnie to oburzenie, gdy facet ma wymagania. Ale jak większość kobiet wymaga, aby facet zarabiał zdecydowanie więcej od nich i ukrywa swoje wyrachowanie pod płaszczykiem "szukania zaradnego" to już dobrze, nie? 😄  I mimo, że facet ma zarabia 3 x więcej to obowiązki w domu oczywiście 50/50. Tu oczywiście nie chodzi o zysk? Jednak baby to hipokrytki. I stwierdzam to jako kobieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Myślę że nadinterpretujecie. On jest po prostu młody i nie zna życia. 

nie jest aż taki młody - ja w jego wieku zostałam zoną (tak, wiem, wiem...wcześnie). Nie miałam tak nierealistycznego i infantylnego podejścia do życia jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I po co sobie dopowiadasz? Ja nic takiego nie widzę. Śmieszy mnie to oburzenie, gdy facet ma wymagania. Ale jak większość kobiet wymaga, aby facet zarabiał zdecydowanie więcej od nich i ukrywa swoje wyrachowanie pod płaszczykiem "szukania zaradnego" to już dobrze, nie? 😄  I mimo, że facet ma zarabia 3 x więcej to obowiązki w domu oczywiście 50/50. Tu oczywiście nie chodzi o zysk? Jednak baby to hipokrytki. I stwierdzam to jako kobieta. 

a co mają zarobki do sprzątania w domu? Jakby był sam to też musiałby jeść, prać i sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie pisał o pomocy domowej, tylko o dziecku. To, ze facet chce dziecka to jest zupełnie normalne. Dziwi mnie tylko, dlaczego tak wczesnie chce zostać ojcem. 

On chce żeby kobieta odwaliła za Niego całą robotę wychowała dziecko, prowadziła dom itp. A On w tym czasie będzie się realizował, bo przecież ma studia i takie szerokie zainteresowania, tyle w siebie zainwestował więc szkoda żeby się zmarnowało. A dziewczyna nic nie musi, tylko być przykładną żoną, nie liczą się jej ambicje np. to, że również chciałaby skończyć jakieś ciekawe studia, albo mieć pracę, która da jej satysfakcję.

Popatrzcie jakie On ma wymagania i jak pisze, normalna dziewczyna w wieku 19-22 lat jeśli skończyła szkołę średnią chce się uczyć, albo zdobyć jakąś ciekawą pracę, a nie być żoną swojego wykształconego i ambitnego męża. Facet jest nie tylko wyrachowanym egoistą, ale ma poglądy jak ze średniowiecza. Dla niego nie liczą się potrzeby drugiej strony tylko jego własne. Widać, że nigdy żadnej głębszej relacji z kobietą nie przeżył i traktuje dziewczyny jak środek do celu, a nie cel sam w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

a co mają zarobki do sprzątania w domu? Jakby był sam to też musiałby jeść, prać i sprzątać

To było odnośnie "zysku". Każdy na to patrzy, nie oszukujmy się. Nie widzę nic złego w tym jeżeli facet nawet woli aby kobieta siedziała w domu z dzieckiem przez okres macierzynski,  o ile potrafi zapewnić byt rodzinie i nie jest skąpy. Wiele kobiet też ma takie poglądy, no i? Lepiej siedzieć z dzieckiem niż oddawać do złobka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To było odnośnie "zysku". Każdy na to patrzy, nie oszukujmy się. Nie widzę nic złego w tym jeżeli facet nawet woli aby kobieta siedziała w domu z dzieckiem przez okres macierzynski,  o ile potrafi zapewnić byt rodzinie i nie jest skąpy. Wiele kobiet też ma takie poglądy, no i? Lepiej siedzieć z dzieckiem niż oddawać do złobka. 

gdyby on wolał, żeby kobieta siedziała w domu to jeszcze bym to zrozumiała. Tylko, że on wcale nie woli - przeczytaj temat uważnie. Na początku wymyślił, że kobieta maksymalnie 22letnia ma mieć ambitną karierę i pasje. Jak zwrócono mu uwagę, że raczej w tym wieku będzie na kasie dorabiać w weekendy to trochę się poprawił, że ma mieć ambicje robić karierę. Potem stwierdził, że ma się "spełniać wychowując dzieci" jak ludzie zwrócili uwagę, że kobiecie braknie godzin w dniu żeby robić wszystko czego on wymaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość lhhq
5 minut temu, Gość Agata napisał:

On chce żeby kobieta odwaliła za Niego całą robotę wychowała dziecko, prowadziła dom itp. A On w tym czasie będzie się realizował, bo przecież ma studia i takie szerokie zainteresowania, tyle w siebie zainwestował więc szkoda żeby się zmarnowało. A dziewczyna nic nie musi, tylko być przykładną żoną, nie liczą się jej ambicje np. to, że również chciałaby skończyć jakieś ciekawe studia, albo mieć pracę, która da jej satysfakcję.

Popatrzcie jakie On ma wymagania i jak pisze, normalna dziewczyna w wieku 19-22 lat jeśli skończyła szkołę średnią chce się uczyć, albo zdobyć jakąś ciekawą pracę, a nie być żoną swojego wykształconego i ambitnego męża. Facet jest nie tylko wyrachowanym egoistą, ale ma poglądy jak ze średniowiecza. Dla niego nie liczą się potrzeby drugiej strony tylko jego własne. Widać, że nigdy żadnej głębszej relacji z kobietą nie przeżył i traktuje dziewczyny jak środek do celu, a nie cel sam w sobie.

No i? Masz cos do tradycyjnego modelu rodziny? Jezeli ludziom tak pasuje to co ci do tego? Ja sama bym tak nie chciala zyc, ale wiem ze czesc ludzi jest szczesliwa w takim ukladzie. 

Co do drugiej czesci wypowiedzi to sie troche zgadzam, Z jednej strony chce miec bardzo ambitna kobiete, a z drugiej strony taka ambitna kobiete chce koniecznie wepchac w dzieciaka i to w mlodym wieku... Eee nie rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Krótko mówiąc, w zależności o tego komu odpowiada pisze o tym, że chciałby ambitną żonę z pasjami albo/i kobietę której pasją jest wychowywanie dzieci i zajmowanie się domem (bo on tego robił nie będzie). Albo sam nie wie czego chce, albo wymyślił sobie ideał kobiety która jest światową karierowiczką, ale jego leniwa ... i poglądy ze średniowiecza każą mu szukać takiej która będzie siedziała w domu i wychowywała dzieci. Tylko tej drugiej nie szanowałby bo przecież kobieta musi mieć pasje i ambicje...\

Teraz widzisz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To ten typ faceta który będzie oczekiwał, że żona zostanie całodobową pomocą domową, ale cały czas będzie podkreślał, że pieniądze są jego i wyliczał jej ile może wydać na tampony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ

Jestem przerażony, zdecydowana większość z Was nie potrafi czytać ze zrozumieniem 😮 Dopowiedziałyście sobie rzeczy, których ani w żaden sposób nie zasugerowałem, ani o których nawet nie śmiałem pomyśleć. Później odniosę się do wszystkich nieprawdziwych interpretacji moich słów, a widzę, że jest ich całkiem sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość XYZ napisał:

Jestem przerażony, zdecydowana większość z Was nie potrafi czytać ze zrozumieniem 😮 Dopowiedziałyście sobie rzeczy, których ani w żaden sposób nie zasugerowałem, ani o których nawet nie śmiałem pomyśleć. Później odniosę się do wszystkich nieprawdziwych interpretacji moich słów, a widzę, że jest ich całkiem sporo.

Cały ten piszesz coś, odpowiadający zwracają uwagę, że to nie ma sensu/brzmi strasznie, a ty zaczynasz się tłumaczyć...

Krótka odpowied: najpierw się zastanów jakie masz wymagania i czy są realistyczne, a potem pytaj czy są z kosmosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

 

4 minuty temu, Gość Gość lhhq napisał:

No i? Masz cos do tradycyjnego modelu rodziny? Jezeli ludziom tak pasuje to co ci do tego? Ja sama bym tak nie chciala zyc, ale wiem ze czesc ludzi jest szczesliwa w takim ukladzie. 

Co do drugiej czesci wypowiedzi to sie troche zgadzam, Z jednej strony chce miec bardzo ambitna kobiete, a z drugiej strony taka ambitna kobiete chce koniecznie wepchac w dzieciaka i to w mlodym wieku... Eee nie rozumiem. 

Absolutnie nie mam nic do tradycyjnego modelu rodziny. Ale jak rozumiem kobiety, które wybiera mają, bo się z żadną nie może związać i tak jak pisałam w pierwszej  swojejwypowiedzi nie liczy się z potrzebami kobiet tylko dąży do jakiś wydumanych standardów.

Do tego tłumaczy, każdemu co innego i w gruncie rzeczy sam sobie zaprzecza. Sam nie wie o co mu chodzi i jakiej kobiety szuka. Na początku niby taki "niewymagający", otwarty i poszukujący, a po dłuższej rozmowie wyrachowany, samiec alfa, z nierealnymi wymaganiami wobec partnerki i z "zerowym wkładem własnym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może i autor sam nie wie czego chce, ale akurat w oczekiwaniu i ambitnej karierowiczki i siedzenia w domu z dzieckiem, kiedy będzie najmłodsze, niz sprzecznego nie widzę. Wiele dziś takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×