Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka

Czym Was ostatnio rozśmieszyli znajomi, gdy urodziło im się dziecko?

Polecane posty

Gość matka

tez mam dzieci, ale niektórzy są nienormalni. Jedna znajoma zabroniła przychodzić babciom nawet na kilka minut, bo dziecko to drażni. Ja rozumiem, że teściowa ją drażni, ale miesięczne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelka

moi znajomi zaprosili nas na imprezę (około 10 osób) na godz. 17tą a o 22iej wyłączyli muzykę, która wcale nie była głośno, bo siedzieliśmy i rozmawialiśmy.  Wzieli na ręce dwójkę dzieci i mówia: dobranoc. Myśleliśmy że chodzi o to, że dzieci ida spać na górę do sypialni a to chodziło o to że my mamy już iść 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati

Moją sąsiadka nie pozwala zbliżać wózka do wózka innego dziecka bo może się czymś zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Znajomi zaprosili nas do siebie po czym siedzieli w drugim pokoju z dzieckiem przez 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

najbardziej? mam znajomą, mloda mama, niespełna roczne dziecko,a o wychowaniu,dzieciach i błedach wychowawczych innych ludzi wie wszystko.Słucham i sie smieje  w duchu. Bo jej Lilunia jest grzeczna, wychowana, ladnie je, uczyc bedzie ja na nocnik zaraz po roku,bo ona nie rozumie dlaczego 2 letnie dzieci chodza w pieluchach.Ona nie wie dlaczego niektore dzieci placza na placach zabaw i w sklepach,bo jej Lilunia jest grzeczna i wychowana.Ona sie zajmuje dzieckiem,a inne matki nie! Ona ma czysto w domu,bo jej Lilunia bawi sie na kocyku albo w kojcu. Jej kolezanka ma dziecko w wieku 4 lat i zabawki tego dziecka sa wszedzie, dziecko neiwychowane skacze po sofach.Jej Lilunia nie skacze po sofach.. bo ma 10 msc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozśmieszyli notorycznymi prośbami o pomoc przy dzieciach (na ostatnią chwile), jakby nie wiedzieli ile to roboty przy dzieciach zanim się rozmnożyli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rozśmiesza mnie to, jaki ból tyłka mają o to, że ja dzieci nie mam i mieć nie zamierzam. Boli, że mam czas na wszystko, robię co chcę i kiedy chcę, mogę spontanicznie spakować plecak i gdzieś pojechać, a oni nie. Ale jak to tak dzieci nie mieć wcale? Największa radość, ble, ble, ble, kto Ci szklankę wody poda. Haha. Tak, właśnie widzę tę ich radość. I dzięki, ale za zaoszczędzone na pieluchach pieniądze zapłacę sobie za opiekę człowieka, który mi tę szklankę poda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

najbardziej? mam znajomą, mloda mama, niespełna roczne dziecko,a o wychowaniu,dzieciach i błedach wychowawczych innych ludzi wie wszystko.Słucham i sie smieje  w duchu. Bo jej Lilunia jest grzeczna, wychowana, ladnie je, uczyc bedzie ja na nocnik zaraz po roku,bo ona nie rozumie dlaczego 2 letnie dzieci chodza w pieluchach.Ona nie wie dlaczego niektore dzieci placza na placach zabaw i w sklepach,bo jej Lilunia jest grzeczna i wychowana.Ona sie zajmuje dzieckiem,a inne matki nie! Ona ma czysto w domu,bo jej Lilunia bawi sie na kocyku albo w kojcu. Jej kolezanka ma dziecko w wieku 4 lat i zabawki tego dziecka sa wszedzie, dziecko neiwychowane skacze po sofach.Jej Lilunia nie skacze po sofach.. bo ma 10 msc 😄

Tez mam taką znajoma. Brrrr 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

u mojej znajomej dzieciak typu wyjec, które powinno się zostawić do wyciszenia samotnie własnych emocji, a ta nieeee to HNB hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiiiaa

Byłam kiedyś u koleżanki która miała dziewczynkę a tam teściowa wsadzala do buzi jedzenie wypluwala  na łyżeczkę i dawala dziewczynce ochydnie się na to patrzylo i zarazki przecież są.... Brrra koleżanka nic.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój mąż robił martwy ciąg w domu i przylazł sąsiad z dołu, że proszę się uspokoić bo niemowlaczek spać nie może... o godz. 17 :D hahaha, mój mąż mu odpowiedział, że to nie jest jego problem, że dziecko nie jest dostosowane do odgłosów życia w bloku, ale dobrze weźmie to pod uwagę jeżeli sąsiad podejmie sie wyzwania i wyciśnie na jego ławce chociaż raz 100 kg na prostej to nie będzie mąż ćwiczyć w domu... nie dał rady, więc dzieciak sąsiada ma co najmniej w trakcie tygodnia 3 razy krótsze drzemki popołudniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakoten

Rozwalił mnie wpis jednej odnośnie imprezy i wyproszenia ich. 

Wyobraź sobie ze mając małe dzieci w nocy się wstaje i rano również nie ma spania jakiegoś szczególnego. Moje dziecko wstawało o 5 rano a w nocy się wybudzalo. 

Wydaje mi się ze po to się umówili na 17 żebyście wyszli o przyzwoitej porze a nie jak jakieś niewganiane bydło. Oni posprzątali, ugotowali i ugościli a wy powinniście wykazać się zrozumieniem.  

Gdyby chcieli zabaniaczyć to by dzieci zostawili z kimś i wyszli z wami na miasto albo wy byście się zrekompensowali i natyrali i zaprosili ich do siebie. Wtedy byście siedzieli do białego rana! A co! 

5 godzin nasiadówki i mało??? Bez jaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Pakoten napisał:

Rozwalił mnie wpis jednej odnośnie imprezy i wyproszenia ich. 

Wyobraź sobie ze mając małe dzieci w nocy się wstaje i rano również nie ma spania jakiegoś szczególnego. Moje dziecko wstawało o 5 rano a w nocy się wybudzalo. 

Wydaje mi się ze po to się umówili na 17 żebyście wyszli o przyzwoitej porze a nie jak jakieś niewganiane bydło. Oni posprzątali, ugotowali i ugościli a wy powinniście wykazać się zrozumieniem.  

Gdyby chcieli zabaniaczyć to by dzieci zostawili z kimś i wyszli z wami na miasto albo wy byście się zrekompensowali i natyrali i zaprosili ich do siebie. Wtedy byście siedzieli do białego rana! A co! 

5 godzin nasiadówki i mało??? Bez jaj. 

To jak wstaje w nocy do dziecka to tym bardziej nie zaszkodziłoby jej zarwać noc z przyjaciółmi, prawda?

Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane :)

Nie wiem jak dla autorki postu, ale gdyby mnie ktoś wyprosił o 22 dla swojej wygody to ładnie by został pociśnięty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Mój mąż robił martwy ciąg w domu i przylazł sąsiad z dołu, że proszę się uspokoić bo niemowlaczek spać nie może... o godz. 17 :D hahaha, mój mąż mu odpowiedział, że to nie jest jego problem, że dziecko nie jest dostosowane do odgłosów życia w bloku, ale dobrze weźmie to pod uwagę jeżeli sąsiad podejmie sie wyzwania i wyciśnie na jego ławce chociaż raz 100 kg na prostej to nie będzie mąż ćwiczyć w domu... nie dał rady, więc dzieciak sąsiada ma co najmniej w trakcie tygodnia 3 razy krótsze drzemki popołudniowe

Dobre, widać typ cierpiał na papciusiowe zapalenie mózgu, coraz częściej spotykane coraz więcej będzie takich papciusio-madek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Mirelka napisał:

moi znajomi zaprosili nas na imprezę (około 10 osób) na godz. 17tą a o 22iej wyłączyli muzykę, która wcale nie była głośno, bo siedzieliśmy i rozmawialiśmy.  Wzieli na ręce dwójkę dzieci i mówia: dobranoc. Myśleliśmy że chodzi o to, że dzieci ida spać na górę do sypialni a to chodziło o to że my mamy już iść 😄

tak to jest jak się uczy dzieci zasypiania w hermetycznych warunkach, ciszy jak u głuchoniemych, jak później tak przyzwyczaisz to masz problem, bo nawet grający tv w tym samym pokoju rozprasza i masz katorgę z nieprzystosowanym społecznie malcem.

przecież oni mogli je zostawić w sypialni śpiące a sami zejść na dół, u nas na szczęscie dzietni mają normalne podejście do życia i dziecko śpiące za ścianą nie jest przeszkoda by kontynuować fajnie się zapowiadające spotkanie towarzyskie do rana.

noc jest od spania dla dziecka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojamamatoja

"Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane :)"
 

Serio, ty chyba nie masz dzieci (albo ci się udało i masz aniołki), skoro tak piszesz. Co z tego, że nie wstaję na każdy kaprys dziecka, skoro ono się budzi 5 razy w nocy, wyje, więc i tak mnie obudzi. Także fakt niechodzenia do dziecka kiedy płacze nie powoduje, że się wyśpię. No chyba, że sobie wsadzimy korki do uszu i prześpimy całą noc olewając płaczące dziecko. Tak też można, tylko po co mieć dziecko wtedy, skoro ma się je w dupie?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość tojamamatoja napisał:

"Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane :)"
 

Serio, ty chyba nie masz dzieci (albo ci się udało i masz aniołki), skoro tak piszesz. Co z tego, że nie wstaję na każdy kaprys dziecka, skoro ono się budzi 5 razy w nocy, wyje, więc i tak mnie obudzi. Także fakt niechodzenia do dziecka kiedy płacze nie powoduje, że się wyśpię. No chyba, że sobie wsadzimy korki do uszu i prześpimy całą noc olewając płaczące dziecko. Tak też można, tylko po co mieć dziecko wtedy, skoro ma się je w dupie?

 

 

a męża pewnie obudzi, więć bierz przykład z niego albo waciki w uszy i lulu do 9 rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość tojamamatoja napisał:

"Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane :)"
 

Serio, ty chyba nie masz dzieci (albo ci się udało i masz aniołki), skoro tak piszesz. Co z tego, że nie wstaję na każdy kaprys dziecka, skoro ono się budzi 5 razy w nocy, wyje, więc i tak mnie obudzi. Także fakt niechodzenia do dziecka kiedy płacze nie powoduje, że się wyśpię. No chyba, że sobie wsadzimy korki do uszu i prześpimy całą noc olewając płaczące dziecko. Tak też można, tylko po co mieć dziecko wtedy, skoro ma się je w dupie?

 

 

Nie każa z nas jest dyscyplinująca samą siebie w ramach kieratu i stosująca bierną agresje gdy wybierze trochę praktyczniejsze rozwiązania :)

noc jest od spania dla matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika
42 minuty temu, Gość gość napisał:

To jak wstaje w nocy do dziecka to tym bardziej nie zaszkodziłoby jej zarwać noc z przyjaciółmi, prawda?

Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane 🙂

Nie wiem jak dla autorki postu, ale gdyby mnie ktoś wyprosił o 22 dla swojej wygody to ładnie by został pociśnięty 🙂

Jakbyś mnie w moim własnym domu spróbowała "pocisnąć"  (cokolwiek to znaczy), to miałabyś minutę na wyjście i nigdy, przenigdy więcej nie zostałabyś zaproszona. Po co komu taka chamica wśród znajomych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojamamatoja
21 minut temu, Gość gość napisał:

Nie każa z nas jest dyscyplinująca samą siebie w ramach kieratu i stosująca bierną agresje gdy wybierze trochę praktyczniejsze rozwiązania :)

noc jest od spania dla matki

Szczególnie jak dziecko ząbkuje i płacze, bo cierpi.

Widać, że nie masz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Kika napisał:

Jakbyś mnie w moim własnym domu spróbowała "pocisnąć"  (cokolwiek to znaczy), to miałabyś minutę na wyjście i nigdy, przenigdy więcej nie zostałabyś zaproszona. Po co komu taka chamica wśród znajomych. 

A Ty byś się mogła pocieszyć ostracyzmem towarzyskim, bo przypominam to Ty wpierw zaprosiłaś gości a później gdy imprezka się dopiero zaczęła rozkręcać chamsko ich wyprosiłaś za drzwi. Gniłabyś wówczas ze swoim starym i przychówkiem w 4 ścianach bez możliwości otwarcia gęby do kogokolwiek, popadłabyś w izolacje i desperacko szukała zainteresowania wśród znajomych z pracy po okresie macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość tojamamatoja napisał:

Szczególnie jak dziecko ząbkuje i płacze, bo cierpi.

Widać, że nie masz dzieci.

to raczej Ty nie masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

A Ty byś się mogła pocieszyć ostracyzmem towarzyskim, bo przypominam to Ty wpierw zaprosiłaś gości a później gdy imprezka się dopiero zaczęła rozkręcać chamsko ich wyprosiłaś za drzwi. Gniłabyś wówczas ze swoim starym i przychówkiem w 4 ścianach bez możliwości otwarcia gęby do kogokolwiek, popadłabyś w izolacje i desperacko szukała zainteresowania wśród znajomych z pracy po okresie macierzyńskiego.

ja bym na ich miejscu kontynuowała biesiadę bez ich udziału skoro okazali się buraczkami nie szanującymi czasu innych :) ale by się zdziwili jak o 5 dalej by grill był odpalony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

ja bym na ich miejscu kontynuowała biesiadę bez ich udziału skoro okazali się buraczkami nie szanującymi czasu innych :) ale by się zdziwili jak o 5 dalej by grill był odpalony :D

Hahaha dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie zawsze śmieszy jak rozmawiam z młodymi, jeszcze na etapie ciąży i słyszę te wszystkie żelazne postanowienia, że telewizja nigdy, cukier po 3 roku życia, żadnych gości przez pierwszy miesiąc, dwa i dziesiątki innych postanowień typu że oni  będą robić tak, bo tak wyczytali w internecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

CZĘŚĆ RZECZY KTÓRE WYMIENIACIE JEST FAKTYCZNIE NIETAKTOWNA, ALE CZĘŚĆ NORMALNA.

i PO UJ SIĘ CZEPIACIE WYCHOWANIA? tO NIE JEST "ŚMIESZNE", TO JEST INDYWIDUALNA SPRAWA. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Mnie zawsze śmieszy jak rozmawiam z młodymi, jeszcze na etapie ciąży i słyszę te wszystkie żelazne postanowienia, że telewizja nigdy, cukier po 3 roku życia, żadnych gości przez pierwszy miesiąc, dwa i dziesiątki innych postanowień typu że oni  będą robić tak, bo tak wyczytali w internecie. 

I bezwględnie lulu o 22, mimo, że w domu jeszcze goście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

Mnie zawsze śmieszy jak rozmawiam z młodymi, jeszcze na etapie ciąży i słyszę te wszystkie żelazne postanowienia, że telewizja nigdy, cukier po 3 roku życia, żadnych gości przez pierwszy miesiąc, dwa i dziesiątki innych postanowień typu że oni  będą robić tak, bo tak wyczytali w internecie. 

Albo plany, że my to chcemy mieć duuużą rodzinę, więc troje dzieci minimum i... kończy się na jednym 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika
56 minut temu, Gość gość napisał:

A Ty byś się mogła pocieszyć ostracyzmem towarzyskim, bo przypominam to Ty wpierw zaprosiłaś gości a później gdy imprezka się dopiero zaczęła rozkręcać chamsko ich wyprosiłaś za drzwi. Gniłabyś wówczas ze swoim starym i przychówkiem w 4 ścianach bez możliwości otwarcia gęby do kogokolwiek, popadłabyś w izolacje i desperacko szukała zainteresowania wśród znajomych z pracy po okresie macierzyńskiego.

Wykluczenie z grona znajomych takich osób jak ty to akurat nagroda, a nie żadna kara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie każa z nas jest dyscyplinująca samą siebie w ramach kieratu i stosująca bierną agresje gdy wybierze trochę praktyczniejsze rozwiązania 🙂

noc jest od spania dla matki

Serio? Ty chyba nie masz dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×