Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Rodzina męża stosuje przemoc psychiczna

Polecane posty

Gość Gosc

Jw. Teście zapisali dom rodzinny na męża. Niby mamy piętro osobno ale od początku zdarzały się sytuacje że szwagierki z tesciowa chodziły nam po pokojach. Mąż bardzo nieśmiało delikatnie zwracał im uwagę jak można się domyślić bez skutku. Doszło do sytuacji że teściowa chodziła i podbierala nam pieniądze wtedy nie wytrzymałam i  dobrowadzilam do konfrontacji. Z tesciowa rozmawiam tyle ile muszę, staram się jej unikaćz szwagierkami to samo. Najlepsze to że teraz wszystko obraca się przeciw mnie, nie dzwonią z życzeniami na urodziny ignorują odczuwam to jak takie groźnie palcem..... Podskakujesz to masz. Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyprowadźcie się (czego oczywiście nie zrobicie bo zapisane stare wiejskie domisko) albo eksmitujcie chociaż szwagierkę. END

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Szczerze? Tak wygląda dzisiejszy świat. Ja osobiście nie mam nic do ludzi mieszkających w domach rodzinnych ale jeśli jest możliwość zrobić osobne wejście. Gdy nie ma takiej możliwości na samym początku ustalić zasady wspólnego życia. I podstawowa zasada nie zakładać rodziny z pipa tylko z facetem z jajami który nie da sobą manipulować i wejść sobie na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

Tak się kończy mieszkanie z teściami. Nie jest mi Ciebie wcale żal. 

Przykre co piszesz. Nie znasz sytuacji autorki. Mam po sąsiedzku przypadek że na gospodarstwie zmarł ojciec została sąsiadka z czwórka dzieci 7-8-13-19lat. Teściowa przekazała gospodarstwo najstarszemu młody chłopak tyral od świtu do nocy wychował rodzeństwo a teraz mu opłacają podobnie jak mężowi autorki...... I co mają to zostawić jak on pracuje i wkłada kasę w to od prawie 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Przykre co piszesz. Nie znasz sytuacji autorki. Mam po sąsiedzku przypadek że na gospodarstwie zmarł ojciec została sąsiadka z czwórka dzieci 7-8-13-19lat. Teściowa przekazała gospodarstwo najstarszemu młody chłopak tyral od świtu do nocy wychował rodzeństwo a teraz mu opłacają podobnie jak mężowi autorki...... I co mają to zostawić jak on pracuje i wkłada kasę w to od prawie 25 lat

Powiedzieć rodzeństwu że kto nie zarabia ma tyle do powiedzenia co żyd za okupacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przykre co piszesz. Nie znasz sytuacji autorki. Mam po sąsiedzku przypadek że na gospodarstwie zmarł ojciec została sąsiadka z czwórka dzieci 7-8-13-19lat. Teściowa przekazała gospodarstwo najstarszemu młody chłopak tyral od świtu do nocy wychował rodzeństwo a teraz mu opłacają podobnie jak mężowi autorki...... I co mają to zostawić jak on pracuje i wkłada kasę w to od prawie 25 lat

Znowu o swoim mezu piszesz 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDD

Cytat .... podskakujesz to masz.nabieram rozpędu by dać wam kopa w d/u///ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Aja napisał:

Znowu o swoim mezu piszesz 😂

Nie nie o swoim mezu..... Ale znam sytuację bo jestem w wieku tego starszego chłopaka a jego mama przyjaźni się z moją mamą i to co teraz wygaduje na tego syna i synowa to wola o pomstę do nieba. Nawet moja mama jej dyskretnie zwróciła uwagę czy nie pamięta jak było po śmierci męża że nie dawała rady bo ani prawa jazdy nie miała, nie potrafiła przelewu wypisać do banku bo wszystko robił zmarły mąż. Pamiętam my nad jezioro a on w pole, my n a dyskotekę o 21 szej a on w chlewie. Tego już jego mama nie pamięta ile poświęcił z swojej młodości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niestety częste zjawisko gdy chodzi o pieniądze. Mąż dostał dom więc rodzeństwo myśli że im wolno. A mąż cipa się nie odezwie byleby nie musieć ich spłacić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malmix

ja wiem że to się łatwo mówi "wyprowadź się" a to nie takie ale w istocie tak jest. Ja też myślałam że sobie z mężem nie poradzimy, co to teraz będzie ale wiesz co? ruszyliśmy tyłki w tej desperacji,.bo mieliśmy identyczną sytuację. Łażenie nam po pokojach, zabieranie rzeczy i pieniędzy, raz nawet teściowa wprost przy mnie weszła mi do sypialni i wzięła sobie piżamę z szafy, nową z metkami dla swojej córki, ktora nie miała w czym spać, bo przyjechała do niej i się zasiedziała. Bez słowa weszła i wyszła.

Ja oczywiście gotowałam dla wszystkich, prałam i prasowałam dla wszystkich, sprzatalam cały dom, chodziłam do pracy, nosiłam teściów do urzędów i lekarzy, a wiecznie słyszałam i czułam, że nie jestem u siebie. To taka polityka cebulactwa komunistycznego "synowa to niewolnik, ma tyrać, wkładać kasę, kłaniać się, dawać się szmacić za łaskę mieszkania w rezydencji.  Mąż wtedy pracował za granicą żeby zarobić na remont tego domu. Ja oczywiście o wszystkim mu mówiłam, a on mi kazał zacisnąć zęby więc zaciskałam. W końcu wrócił z konkretną kasą, ja też miałam oszczędności więc teściowie już nóżkami przebierali jak to im wywalimy pałac, a mąż bez mojej wiedzy zarezerwował mieszkanie trzypokojowe, w blokach, do remontu, w większym od naszej dziury mieście 30km dalej i powiedział rodzicom żeby sobie ten pałac wsadzili! Na to mieszkanie starczyło nam bez kredytu, na remont wzięliśmy tylko niewielki i tyle nas widzieli. Zostali w tej śmierdzącej budzie, bo ulubiona córka się wypięła oczywiście i się teraz na tych swoich 160 metrach mogą ganiać. Piec stary, wszystkie instalacje do wymiany, okna, drzwi i podłogi do wymiany, dom do ocieplenia ale nareszcie nie mają tej intruzki - synowej u siebie :D nie wyrabiają ani z ogarnianiem ani z utrzymaniem finansowym tej stodoły, a my ostatnio zamieniliśmy mieszkanie na czteropokojowe z sąsiadami w tym samym bloku, bo mamy teraz dwoje dzieci.  Miasto też lepsze do życia, sklepy, szkoły, przedszkola, praca - do wyboru do koloru.

Autorko nie poddawaj się! Moja koleżanka w takiej sytuacji to nawet kredyt wzięła. Spłaca ale nie żałuje ani złotówki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek

Mieszkasz na górze?

Wykup od teściów 12m^2 działki na schody od zewnątrz. Zamów drewno i stolarza. Polakieruj, zamontuj na metalowy stelaż spawany. Drzwi wejściowe przenieś na schody. Tamto zamuruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja
31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie nie o swoim mezu..... Ale znam sytuację bo jestem w wieku tego starszego chłopaka a jego mama przyjaźni się z moją mamą i to co teraz wygaduje na tego syna i synowa to wola o pomstę do nieba. Nawet moja mama jej dyskretnie zwróciła uwagę czy nie pamięta jak było po śmierci męża że nie dawała rady bo ani prawa jazdy nie miała, nie potrafiła przelewu wypisać do banku bo wszystko robił zmarły mąż. Pamiętam my nad jezioro a on w pole, my n a dyskotekę o 21 szej a on w chlewie. Tego już jego mama nie pamięta ile poświęcił z swojej młodości 

Jesli nie jestes zona, to ogromny zbieg okolicznosci, bo zona tez tu pisze.

Widocznie kafe u was na wsi bardzo popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko problemem nie są tesciowie czy szwagierki a twój mąż który na to pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
11 minut temu, Gość malmix napisał:

ja wiem że to się łatwo mówi "wyprowadź się" a to nie takie ale w istocie tak jest. Ja też myślałam że sobie z mężem nie poradzimy, co to teraz będzie ale wiesz co? ruszyliśmy tyłki w tej desperacji,.bo mieliśmy identyczną sytuację. Łażenie nam po pokojach, zabieranie rzeczy i pieniędzy, raz nawet teściowa wprost przy mnie weszła mi do sypialni i wzięła sobie piżamę z szafy, nową z metkami dla swojej córki, ktora nie miała w czym spać, bo przyjechała do niej i się zasiedziała. Bez słowa weszła i wyszła.

Ja oczywiście gotowałam dla wszystkich, prałam i prasowałam dla wszystkich, sprzatalam cały dom, chodziłam do pracy, nosiłam teściów do urzędów i lekarzy, a wiecznie słyszałam i czułam, że nie jestem u siebie. To taka polityka cebulactwa komunistycznego "synowa to niewolnik, ma tyrać, wkładać kasę, kłaniać się, dawać się szmacić za łaskę mieszkania w rezydencji.  Mąż wtedy pracował za granicą żeby zarobić na remont tego domu. Ja oczywiście o wszystkim mu mówiłam, a on mi kazał zacisnąć zęby więc zaciskałam. W końcu wrócił z konkretną kasą, ja też miałam oszczędności więc teściowie już nóżkami przebierali jak to im wywalimy pałac, a mąż bez mojej wiedzy zarezerwował mieszkanie trzypokojowe, w blokach, do remontu, w większym od naszej dziury mieście 30km dalej i powiedział rodzicom żeby sobie ten pałac wsadzili! Na to mieszkanie starczyło nam bez kredytu, na remont wzięliśmy tylko niewielki i tyle nas widzieli. Zostali w tej śmierdzącej budzie, bo ulubiona córka się wypięła oczywiście i się teraz na tych swoich 160 metrach mogą ganiać. Piec stary, wszystkie instalacje do wymiany, okna, drzwi i podłogi do wymiany, dom do ocieplenia ale nareszcie nie mają tej intruzki - synowej u siebie 😄 nie wyrabiają ani z ogarnianiem ani z utrzymaniem finansowym tej stodoły, a my ostatnio zamieniliśmy mieszkanie na czteropokojowe z sąsiadami w tym samym bloku, bo mamy teraz dwoje dzieci.  Miasto też lepsze do życia, sklepy, szkoły, przedszkola, praca - do wyboru do koloru.

Autorko nie poddawaj się! Moja koleżanka w takiej sytuacji to nawet kredyt wzięła. Spłaca ale nie żałuje ani złotówki.

 

Brawo. Najlepsza z możliwych opcji. Gratuluję męża - prawdziwy, kochający i dbający o żonę mężczyzna. Powodzenia 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autorko problemem nie są tesciowie czy szwagierki a twój mąż który na to pozwala

pewnie, chłop ma strofować lub stawać w obronie DOROSŁYCH ludzi, czy autorka jest ubezwłasnowolniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

pewnie, chłop ma strofować lub stawać w obronie DOROSŁYCH ludzi, czy autorka jest ubezwłasnowolniona?

Żona przyszla do męża nie do tesciow  i to on jako właściciel powinien ustalać zasady..... Zresztą o czy my tu mówimy teściowa kradnie pieniądze synowi i synowej toż to zaraz widać że patologia bo chyba nikt mi nie wmowi że jest to normalne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Gość malmix napisał:

ja wiem że to się łatwo mówi "wyprowadź się" a to nie takie ale w istocie tak jest. Ja też myślałam że sobie z mężem nie poradzimy, co to teraz będzie ale wiesz co? ruszyliśmy tyłki w tej desperacji,.bo mieliśmy identyczną sytuację. Łażenie nam po pokojach, zabieranie rzeczy i pieniędzy, raz nawet teściowa wprost przy mnie weszła mi do sypialni i wzięła sobie piżamę z szafy, nową z metkami dla swojej córki, ktora nie miała w czym spać, bo przyjechała do niej i się zasiedziała. Bez słowa weszła i wyszła.

Ja oczywiście gotowałam dla wszystkich, prałam i prasowałam dla wszystkich, sprzatalam cały dom, chodziłam do pracy, nosiłam teściów do urzędów i lekarzy, a wiecznie słyszałam i czułam, że nie jestem u siebie. To taka polityka cebulactwa komunistycznego "synowa to niewolnik, ma tyrać, wkładać kasę, kłaniać się, dawać się szmacić za łaskę mieszkania w rezydencji.  Mąż wtedy pracował za granicą żeby zarobić na remont tego domu. Ja oczywiście o wszystkim mu mówiłam, a on mi kazał zacisnąć zęby więc zaciskałam. W końcu wrócił z konkretną kasą, ja też miałam oszczędności więc teściowie już nóżkami przebierali jak to im wywalimy pałac, a mąż bez mojej wiedzy zarezerwował mieszkanie trzypokojowe, w blokach, do remontu, w większym od naszej dziury mieście 30km dalej i powiedział rodzicom żeby sobie ten pałac wsadzili! Na to mieszkanie starczyło nam bez kredytu, na remont wzięliśmy tylko niewielki i tyle nas widzieli. Zostali w tej śmierdzącej budzie, bo ulubiona córka się wypięła oczywiście i się teraz na tych swoich 160 metrach mogą ganiać. Piec stary, wszystkie instalacje do wymiany, okna, drzwi i podłogi do wymiany, dom do ocieplenia ale nareszcie nie mają tej intruzki - synowej u siebie :D nie wyrabiają ani z ogarnianiem ani z utrzymaniem finansowym tej stodoły, a my ostatnio zamieniliśmy mieszkanie na czteropokojowe z sąsiadami w tym samym bloku, bo mamy teraz dwoje dzieci.  Miasto też lepsze do życia, sklepy, szkoły, przedszkola, praca - do wyboru do koloru.

Autorko nie poddawaj się! Moja koleżanka w takiej sytuacji to nawet kredyt wzięła. Spłaca ale nie żałuje ani złotówki.

 

Brawo 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa
6 minut temu, Ewcia93 napisał:

Brawo 😊

Ludzie są strasznie niewdzięczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tylko wyprowadzka wchodzi w grę. Nie będziesz miała tam życia nigdy, żebyś nawet dwie klatki dobudowala. Dom jest matki, nie ważne że opisala, ale to ona czuje się gospodynia i tak zostanie. Jeżeli wyjście z domu nie wchodzi w grę to z mężem rozmawiaj,konkretnie. Skoro to jego to nie ma szwagierek i kogoś jeszcze innego, jesteście Wy i żyjecie po swojemu, ostatecznie teściowa na określonych warunkach, w swoim mieszkaniu w domu, na osobnym pietrze bez możliwości wchodzenia do Was. To nie będzie dobre życie, ale nie możesz pozwolić żeby Was zgniotla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Żona przyszla do męża nie do tesciow  i to on jako właściciel powinien ustalać zasady..... Zresztą o czy my tu mówimy teściowa kradnie pieniądze synowi i synowej toż to zaraz widać że patologia bo chyba nikt mi nie wmowi że jest to normalne 

jej wybór, że przyszła do męża i jednocześnie do teściów bo razem mieszkają, dalej niemowy z niej to nie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Najlepsze to że teraz wszystko obraca się przeciw mnie, nie dzwonią z życzeniami na urodziny ignorują odczuwam to jak takie groźnie palcem..... Podskakujesz to masz. Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? 

No WOW, ale ci dowalili... życzeń na urodziny nie składają, no nic tylko się pochlastać :P

ja bym na twoim miejscu miała podejście "i całe szczęście" a ty sobie stwarzasz wydumane problemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malmix
7 godzin temu, Gość Teresa napisał:

Ludzie są strasznie niewdzięczni.

owszem moi teściowie byli mega niewdzięczni. mieli we mnie szofera, pokojówkę, praczkę, sprzątaczkę, kucharkę, a mąż za granicą pracował na remont tej ich ruiny, grosza nie musieliby dołożyć i żyliby sobie w super warunkach do końca swoich dni, połowa ogrzewania by im odeszła, zawsze byśmy im pomagali w domu, wozili, robili zakupy ale byli niewdzięczni i zostali ukarani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFA

Ale dlaczego dla ciebie autorko to taka przykrość ze one nie dzwonią i robią przedstawienia . Miej to w dupie na co ci takie wariatki? Jeszcze spowoduj aby w ogóle nie było wejścia na twój teren , żyj swoim życiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość FIFA napisał:

Ale dlaczego dla ciebie autorko to taka przykrość ze one nie dzwonią i robią przedstawienia . Miej to w dupie na co ci takie wariatki? Jeszcze spowoduj aby w ogóle nie było wejścia na twój teren , żyj swoim życiem 

Wiesz mi to w sumie wisi i powiewa tyle że dotyczy to też mojego męża i widzę że boli go to wykluczenie. Np. Przyjeżdżają szwagierki na świąteczny obiad a nas nikt nie wola, pomimo tego że teście wigilię spędzili z nami i u nas na gotowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×