Dlaczego niektórym kobietom się nie chce pracować nawet na pół etatu ?

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Malo kto chce zadawać sięz pijawkami i osobami, które tyko biorą a nic nie dają.

O tak.Ja wolę takich osób unikać. Osoby bierne, czekające tylko na to aż im ktoś da, osoby, którym nie przeszkadza uwieszanie się na innych i branie garściami z tego co wypracują inni nie dając nic szczególnego od siebie nie są dobrymi kandydatami na przyjaciół. Nawet na znajomych. Skoro przyjmują taką a nie inną postawę życiową, skoro mają taki charakter, nie pomogą ci gdy będziesz w potrzebie, za to sami wycisną cię jak cytrynkę gdy sami będą potrzebować.

Dnia 7.09.2019 o 15:19, Gość 83838 napisał:

Jakiś nie wierzę że wasi mężowie są zachwyceni że mają nudna kure domowa która tylko ogląda seriale albo się szczyci że sprząta i gotuje

A tobie tak strasznie chce się codziennie zasuwać do pracy? Mi też się nie chcę, ale lubię dostawać wypłatę więc się zmuszam

4 minuty temu, Gość gość napisał:

A tobie tak strasznie chce się codziennie zasuwać do pracy? Mi też się nie chcę, ale lubię dostawać wypłatę więc się zmuszam

Zwykle pracuje się 5 dni w tygodniu i ma się wolne w swięta i urlopy.

23 minuty temu, Gość gość napisał:

A tobie tak strasznie chce się codziennie zasuwać do pracy? Mi też się nie chcę, ale lubię dostawać wypłatę więc się zmuszam

Nie ma osoby, która codziennie chodzi do pracy z uśmiechem na ustach. Pracuje się dla pieniędzy i taka prawda. Natomiast uciekanie od pracy, ludzi nie jest normalne i pokazuje, że te kobiety nie są ani przebojowe ani ciekawe skoro nie potrafią się dogadać z ludźmi i zdecydowały się na rzucenie pracy. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie ma osoby, która codziennie chodzi do pracy z uśmiechem na ustach. Pracuje się dla pieniędzy i taka prawda. Natomiast uciekanie od pracy, ludzi nie jest normalne i pokazuje, że te kobiety nie są ani przebojowe ani ciekawe skoro nie potrafią się dogadać z ludźmi i zdecydowały się na rzucenie pracy. 

No błagam, jakbym nie musiała pracować to bym tego nie robiła. A czy chodzenie do pracy w której codziennie robisz to samo to jakaś przebojowość i zaspokojenie ciekawości? Naprawdę wolałabym czas, który spędzam w biurze poświęcić na własny rozwój, naukę języków, czytanie itp. To znaczy że jestem nudna i nieprzebojowa, bo znam ciekawsze sposoby na spędzenie czasu niż zapieprzanie na wypłatę?

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czy myślisz, że istneje jakaś praca polegająca tylko i wyłącznie na waleniu przez całe życie pieczątką?Wyjdź z piwnicy kobieto.

A ty naucz sie czytac ze zrozumieniem,to moze znajdziesz post do ktorego sie odnioslam

I do przykladu walenia pieczatka

1 minutę temu, Gość gość napisał:

No błagam, jakbym nie musiała pracować to bym tego nie robiła. A czy chodzenie do pracy w której codziennie robisz to samo to jakaś przebojowość i zaspokojenie ciekawości? Naprawdę wolałabym czas, który spędzam w biurze poświęcić na własny rozwój, naukę języków, czytanie itp. To znaczy że jestem nudna i nieprzebojowa, bo znam ciekawsze sposoby na spędzenie czasu niż zapieprzanie na wypłatę?

Ale co to znaczy, ze nie musiałabyś pracować? To zwykle oznacza, że żyje się na cudzy koszt. Na koszt osób, które muszą chodzić do pracy, w której codziennie robią to samo, zamiast poświęcać czas na własny rozwój, naukę jężyków, czytanie. Ewentualnie korzysta się z tego = przejada się to o kiedyś wypracowali inni ludzie chodząc do pracy, zamiast zajmować się rozwojem własnym.

Jakoś trudno zdobyć mi się na szacunek do ludzi żerujących na pracy innych. Czy to żona przy bogatym mężu czy to dziedziczka wypracowanego przez pokolenia majątku.

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Szczeególnym wyczynemsą te wszystkie wpadki na dyskotekach

Codzinnie w ciążę zachodzą miliony kobiet Nie wiem jaki to zasługa danej osoby mieć sprawne narządy płciowe? To tak jakby być dumnym z siebie, że ma się sprawne nerki. Bo przecież gros ludzi choruje na nerki. No rzeczywiście powód do samozadowolenia. Powinni ordery za to dawać.

Skoro ktokolwiek w tych czasach ,przy obecnym stylu zycia i chemicznym gow.nie,ktory nas otacza i ktory jemy ,nie ma jakichkolwiek problemow ze zdrowiem..o tak powinni im ordery dawac , bo to swiadczy nie tylko o dobrych genach, ale i oswiadomym dbaniu o siebie

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kurcze, ale ciekawe, że naprawdę istnieją takie kwoki, które sam fakt rozpłodu napawa dumą

Powiedz to bezplodnym

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego mam nie porównywać ludzi do szczurów? Mechanizm ropłodu każdego zwierzęcia jest podobny. Dlaczego rozród kobiety ma byc w czymś lepszy od rozrodu krowy?

Ciąża i poród to coś naturalnego, to zwykła fizjologia i w tej sprawie niczym nie różnimy się od zwierząt. Robienie z ciąży, porodu i macierzyństwa czegoś nadzwyczjnego jest własnie chorym podejściem.

Tak , wiem  niczym nie roznimy sie od zwierzat

Widac to bardzo dobrze na twoim przykladzie,smiem twierdzic , ze zwierzeta stoja w tej kwestii wyzej od ciebie  

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Skoro ktokolwiek w tych czasach ,przy obecnym stylu zycia i chemicznym gow.nie,ktory nas otacza i ktory jemy ,nie ma jakichkolwiek problemow ze zdrowiem..o tak powinni im ordery dawac , bo to swiadczy nie tylko o dobrych genach, ale i oswiadomym dbaniu o siebie

No to order poproszę,bo mam dobre geny :-D

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli mieszkasz sama to tylko sobie. Sama sprzatasz mieszkanie, sama pierzesz, robisz zakupy, gotujesz obiad. Gdy mieszkasz z kimś innym, zwyczajnie dzielicie się obowiązkami. Ty np. robisz obiad, ktoś inny zakupy itd. Pracy wtedy jest nawet mniej na osobę niż przypadku prowadzenia jednoosobowego gospodarstwa.

Czy zrobienie makijazu i wzięcie prysznica również zaliczyłabyś do etatu?

To,co robie wylacznie dla siebie,nie.

To co robie rowniez dla kogos drugiego ,oczywiscie

Lekko sie pisze takie farmazony gdy sie nie ma dzieci, a ewentualnie mieszka z facetem  

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Powiedz to bezplodnym

 

A ty powiedz osobom bez ręki, że jesteś dumna że masz obie. Albo osobom na wózku, że duma cię rozpiera bo potrafisz chodzić. Pochwal się też porannym klockiem przed osobami, którym dziś z tym gorzej poszło. Jeśli masz regularne miesiączki, to również powinnaś być dumna i pochwalić się tym przed tymi, które mają miesiączki nieregularne.

No nie sądziłam, że jest aż tyle powodów, aby być z siebie dumnym!

Moja suczka Berta, ostatnio uciekła zpodwórka gdy miała cieczkę i dała się pokryć jakiemuś wałęsającemu się po okolicy kundelkowi. W zeszłym tygodniu powiła 6 szczeniąt. Pękamy z dumy. A ona już prawie pękła.

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Są lepsi od tych co mają akurat zatwardzenie. Ale nic ich nie wyróżnia. Miliony innych ludzi robią kupy regularnie i zatwardzenia nie mają. To ci z zatwardzeniem są "inni" i wyjątkowi.

Tak samo jak zdecydowana większość ludzi na świecie albo urodzi dzieci albo zapłodni kobietę. Niektórzy kilukrotnie. I nie ma tym niczego wyjątkowego. To ci co nigdy nie zapłodnią i nie urodzą są wyjątkami.

Biedni ci z chwilowym zatwardzeniem..

Zfustrowani, zestresowaniu, zazdroszczacy innym " lekkosci bytu "  

Wyjatki zawsze sa dziwolagami..odstajacymi , niepasujacymi, majacymi pod gorke ze swoimi nowymi " trendami "  

Na szczescie umieraja smiercia naturalna i nic po nich nie pozostaje  

nawet zatrwardzenie..

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

A co to za różnica czy mam czy nie mam?

Bardzo istotna

Wynika z tego czy znaszsytuacje i masz doswiadczenie, czy tylko spekulujesz , zabierajac glos w temacie,w ktorym nie powinnas sie wypowiadacz powodu kompletnej nieznajomosci tematu.

Dywagacje bezdzietnych o dzieciach sa przeciez bezcenne

12 minut temu, Gość gosc napisał:

To,co robie wylacznie dla siebie,nie.

To co robie rowniez dla kogos drugiego ,oczywiscie

Lekko sie pisze takie farmazony gdy sie nie ma dzieci, a ewentualnie mieszka z facetem  

Zajmowanie się dziećmi, które z własnej woli sprowadziłaś na świat, jest twoim psim obowiązkiem, a nie zadną pracą.

To tak jaby hobby nazywać pracą.

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wiedziałam, że jakaś mądra o napisze.

I kobiety oczywiscie same sobie to cięcie robią i w ogóle same sobie naturalne porody odbierają. Takie sa zdolne.

De facto, tak. Wszystko jest proste. Dajesz się zapłodnić. Jesteś w ciąży. Rodzisz. Czy siłami natury czy przez cesarkę.  Nie ma tym ani odrobiny twojej zasługi w postaci jakiś specjlnych umiejętności. Zdrowe jajniki i macica to nie jest jakaś zasługa. Tak samo poród.

Ale jak ktoś niczego w życiu nie osiągnął to i rozród będzie go napawał dumą.

Zamilcz juz moze, co ?

Nie masz pojecia, nawet ksiazkowego o fizjologicznym porodzie, a uwazasz sie za eksperta   

Tak samo o ciazy..

Zajmij sie swoimi osiagnieciemi specjalnymi,bo tracisz czas i zaraz  nie bedzie ani ciazy, porodu , dziecka,ani zadnych innych specjalnych osiagniec. 

Tracisz czas na forum.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Biedni ci z chwilowym zatwardzeniem..

Zfustrowani, zestresowaniu, zazdroszczacy innym " lekkosci bytu "  

Wyjatki zawsze sa dziwolagami..odstajacymi , niepasujacymi, majacymi pod gorke ze swoimi nowymi " trendami "  

Na szczescie umieraja smiercia naturalna i nic po nich nie pozostaje  

nawet zatrwardzenie..

A całe miliardy ludzi, które nie są wyjatkami są z tego dumne? Jesteś dumna, że nie jesteś upośledzona intelektualnie (jeśli nie jesteś)? A może jesteś dumna z tego, że urodziłaś się z wykształbonymi uszami? Czy napawa cię dumą to, że masz obie stopy? A może jesteś dumna z tego, że potrafisz przeżuwać pokarm?

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Zamilcz juz moze, co ?

Nie masz pojecia, nawet ksiazkowego o fizjologicznym porodzie, a uwazasz sie za eksperta   

Tak samo o ciazy..

Zajmij sie swoimi osiagnieciemi specjalnymi,bo tracisz czas i zaraz  nie bedzie ani ciazy, porodu , dziecka,ani zadnych innych specjalnych osiagniec. 

Tracisz czas na forum.

Nie musisz komentować moich postów, a nawet ich czytać.

Jestesmy na otwrtym forum i mówienie kto ma zamilknąć a kto nie należy do ciebie.

Swój czas będę pożytkować / tracić w tak jak mam ochotę.

A ty nie musisz odpowiadać na moje posty ani nawet ich czytać.

PS. Oddawałaś już dziś mocz? Jesteś z tego dumna?

29 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale co to znaczy, ze nie musiałabyś pracować? To zwykle oznacza, że żyje się na cudzy koszt. Na koszt osób, które muszą chodzić do pracy, w której codziennie robią to samo, zamiast poświęcać czas na własny rozwój, naukę jężyków, czytanie. Ewentualnie korzysta się z tego = przejada się to o kiedyś wypracowali inni ludzie chodząc do pracy, zamiast zajmować się rozwojem własnym.

Jakoś trudno zdobyć mi się na szacunek do ludzi żerujących na pracy innych. Czy to żona przy bogatym mężu czy to dziedziczka wypracowanego przez pokolenia majątku.

A na czyj koszt zyje dziewczyna , ktora ma  z wynajmu swoich nieruchomosci comiesieczny dochod ?

Bodajze 5 tys. z 3 mieszkan, tak tu pisala.

Pracuje sie dla pieniedzy.. ona kase ma.

Pracuje sie dla rozwoju.. ona ma czas na rozwoj.

Pracuje sie dla kontaktow z innymi ludzmi.. ona ma czas na kontakty.

Spelniac,rozwijac, spotykac zludzmi, realizowac pasje itp. mozna POZA praca zarobkowa.

Praca jest wylacznie dla kasy, reszta to fajny bonus motywujacy nas do niej

28 minut temu, Gość gosc napisał:

No to order poproszę,bo mam dobre geny

Tylko geny ?

Nie dbasz o siebie ?

Aaaa mlodys.. glupis..

Polecam Fraszki Kochanowskiego..

17 minut temu, Gość gosc napisał:

Bardzo istotna

Wynika z tego czy znaszsytuacje i masz doswiadczenie, czy tylko spekulujesz , zabierajac glos w temacie,w ktorym nie powinnas sie wypowiadacz powodu kompletnej nieznajomosci tematu.

Dywagacje bezdzietnych o dzieciach sa przeciez bezcenne

Bardzo śmieszne. W ten sposób to nikt by nigdy nie mógł wypowiadać się w żadnym temacie, z którym osobiście się nie zetknął. Nie powinnaś nigdy mówić o niczym z czym nie miałaś bezpośrednio do czynienia. Jeśli masz jedno dziecko to w ogóle nie powinnaś wypowiadać się na temat wychowania dwójki, jeśli nie byłaś nigdy politykiem, za cholerę nie powinnać się ośmieszać i rozmawiać o polityce.

Kurcze, przecież żadna bezdzietna osoba nie powinna nigdy zostać nauczycielem, a na katechezę dzieci posyła większość ludzi.

Resumując: to że ktoś nie ma dzieci nie oznacza, że nie może mieć swojego zdania w jakimś temacie ich dotyczącym.

26 minut temu, Gość gosc napisał:

A ty powiedz osobom bez ręki, że jesteś dumna że masz obie. Albo osobom na wózku, że duma cię rozpiera bo potrafisz chodzić. Pochwal się też porannym klockiem przed osobami, którym dziś z tym gorzej poszło. Jeśli masz regularne miesiączki, to również powinnaś być dumna i pochwalić się tym przed tymi, które mają miesiączki nieregularne.

No nie sądziłam, że jest aż tyle powodów, aby być z siebie dumnym!

Widzisz, zawsze jest czas by poszerzyc swoje horyzonty

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Bardzo śmieszne. W ten sposób to nikt by nigdy nie mógł wypowiadać się w żadnym temacie, z którym osobiście się nie zetknął. Nie powinnaś nigdy mówić o niczym z czym nie miałaś bezpośrednio do czynienia. Jeśli masz jedno dziecko to w ogóle nie powinnaś wypowiadać się na temat wychowania dwójki, jeśli nie byłaś nigdy politykiem, za cholerę nie powinnać się ośmieszać i rozmawiać o polityce.

Kurcze, przecież żadna bezdzietna osoba nie powinna nigdy zostać nauczycielem, a na katechezę dzieci posyła większość ludzi.

Resumując: to że ktoś nie ma dzieci nie oznacza, że nie może mieć swojego zdania w jakimś temacie ich dotyczącym.

A taki lekarz np? Jak on ma leczyć kogoś, kiedy sam nigdy nie był chory na jakąś chorobę? Jak psychiatra ma wyleczyć chorego psychicznie skoro sam nigdy nie był chory? Nawet nie powinien mieć żadnych poglądów ani nawet pomysłów na to leczenie.

17 minut temu, Gość gosc napisał:

Zajmowanie się dziećmi, które z własnej woli sprowadziłaś na świat, jest twoim psim obowiązkiem, a nie zadną pracą.

To tak jaby hobby nazywać pracą.

Powiedz to weekendowym tatusiom  

Moge wypelniac swoje " obowiazki ", ale wtedy nie zarabiam,nie mam na to juz czasu

Hobby to jest praca.Ale skad mozesz to wiedziec ?

7 minut temu, Gość gosc napisał:

A na czyj koszt zyje dziewczyna , ktora ma  z wynajmu swoich nieruchomosci comiesieczny dochod ?

Bodajze 5 tys. z 3 mieszkan, tak tu pisala.

Pracuje sie dla pieniedzy.. ona kase ma.

Pracuje sie dla rozwoju.. ona ma czas na rozwoj.

Pracuje sie dla kontaktow z innymi ludzmi.. ona ma czas na kontakty.

Spelniac,rozwijac, spotykac zludzmi, realizowac pasje itp. mozna POZA praca zarobkowa.

Praca jest wylacznie dla kasy, reszta to fajny bonus motywujacy nas do niej

Według mnie dziewczyna przejada majątek wypracowany przez swoją rodzinę, w żaen sposób go nie ponażając i nie przekazując dalej. Jest ostatnim ogniwem łańcucha pokarmowego, które jest skupione wyłącznie na sobie i swojej duuupie.

16 minut temu, Gość gosc napisał:

A całe miliardy ludzi, które nie są wyjatkami są z tego dumne? Jesteś dumna, że nie jesteś upośledzona intelektualnie (jeśli nie jesteś)? A może jesteś dumna z tego, że urodziłaś się z wykształbonymi uszami? Czy napawa cię dumą to, że masz obie stopy? A może jesteś dumna z tego, że potrafisz przeżuwać pokarm?

A ty nie jestes dumnaze swojego wygladu ?

Poprawiasz go by byl idealny ? Czy nie ?

Przezuwac pokarm, trzeba bylo sie tego nauczyc  Ciezko pracujac

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Tylko geny ?

Nie dbasz o siebie ?

Aaaa mlodys.. glupis..

 

Polecam Fraszki Kochanowskiego..

Dbanie o siebie to jest naturalna rzecz. Mam prosić o order bo nie jem świństw, nie popadłam w alkoholizm i nie palę? Może jeszcze , należy mi się odznaka bo nikogo nie zabiłam (a są tacy co zabili) ani nic nie ukradłam? No duma mnie rozpiera. Zamiast zjeść chipsy, popić je piwem i położyć się na kanapie zjadłam zdrowy obiad a potem poszłam na spacer.

Jest tyle powodów aby być z siebie dumnym!

11 minut temu, Gość gosc napisał:

Bardzo śmieszne. W ten sposób to nikt by nigdy nie mógł wypowiadać się w żadnym temacie, z którym osobiście się nie zetknął. Nie powinnaś nigdy mówić o niczym z czym nie miałaś bezpośrednio do czynienia. Jeśli masz jedno dziecko to w ogóle nie powinnaś wypowiadać się na temat wychowania dwójki, jeśli nie byłaś nigdy politykiem, za cholerę nie powinnać się ośmieszać i rozmawiać o polityce.

Kurcze, przecież żadna bezdzietna osoba nie powinna nigdy zostać nauczycielem, a na katechezę dzieci posyła większość ludzi.

Resumując: to że ktoś nie ma dzieci nie oznacza, że nie może mieć swojego zdania w jakimś temacie ich dotyczącym.

Swojego zdania  A nie jedynej slusznej prawdy   

Zreszta pisz.. zabawne jest czytanie takich dywagacji osoby ,ktora niema najmniejszego rozeznania w temacie,ale sie madrzy na zasadzie " nie znam sie, ale wypowiem "

A co ma bezdzietnosc do nauczycielstwa ?