Czy istnieją jeszcze takie dziewczyny?

4 minuty temu, Gość Kkk napisał:

Oczywiście ze istnieją. Tylko wydaje mi się ze problem nie leży ani w płci pięknej ani tej mniej pięknej tylko w ogólnie panujących trendach. Sami zobaczcie - kobieta nie chce dać mężczyźnie ledwo poznanemu - cnotka niewydymka, księżniczka zacofana. Druga kobieta pisze post ze przespała się z x mężczyznami - puszczalska. Kobieta decyduje się zostać w domu, prowadzić go, wychowywać dzieci - pasożyt. Kobieta idzie do pracy - karierowiczka... dodatkowo potęguje to wszystko postawa dzisiejszych mężczyzn (nie mówię ze każdy taki jest ) ale jako kobieta może nie doświadczona wiekiem bo mam zaledwie 23 lata nie ufam już mężczyznom. Mimo ze zawsze chciałam mieć rodzine dzieci dom - po moich doświadczeniach, stawiam na siebie. 

Czyli wybierasz samotność.

A jak ja sobie chcesz urozmaicać?

To niezła wymówka:

Wiecie ja bym może i chciała mieć męża ale nie ufam facetom dlatego zamiast wyjść za jednego będę się bzykala z wszystkimi.

Ale to ich wina bo to roochacze

1 minutę temu, Gość Rambo napisał:

Czyli wybierasz samotność.

A jak ja sobie chcesz urozmaicać?

Na samotność nie narzekam mam dużo znajomych, z którymi spędzam miło czas. Może jestem oziębła ale nie brakuje mi bliskości mężczyzny 

7 minut temu, Gość Kkk napisał:

Oczywiście ze istnieją. Tylko wydaje mi się ze problem nie leży ani w płci pięknej ani tej mniej pięknej tylko w ogólnie panujących trendach. Sami zobaczcie - kobieta nie chce dać mężczyźnie ledwo poznanemu - cnotka niewydymka, księżniczka zacofana. Druga kobieta pisze post ze przespała się z x mężczyznami - puszczalska. Kobieta decyduje się zostać w domu, prowadzić go, wychowywać dzieci - pasożyt. Kobieta idzie do pracy - karierowiczka... dodatkowo potęguje to wszystko postawa dzisiejszych mężczyzn (nie mówię ze każdy taki jest ) ale jako kobieta może nie doświadczona wiekiem bo mam zaledwie 23 lata nie ufam już mężczyznom. Mimo ze zawsze chciałam mieć rodzine dzieci dom - po moich doświadczeniach, stawiam na siebie. 

Nie. Nikt nie chce, byście "dawały ledwo poznanemu mężczyźnie".

Ja też mam pełno takich tekstów.

Np:

Może i bym się pouczył ale i tak nie zdam a w ogóle to nie zależy mi na oceanach

6 minut temu, Gość Kkk napisał:

Oczywiście ze istnieją. Tylko wydaje mi się ze problem nie leży ani w płci pięknej ani tej mniej pięknej tylko w ogólnie panujących trendach. Sami zobaczcie - kobieta nie chce dać mężczyźnie ledwo poznanemu - cnotka niewydymka, księżniczka zacofana. Druga kobieta pisze post ze przespała się z x mężczyznami - puszczalska. Kobieta decyduje się zostać w domu, prowadzić go, wychowywać dzieci - pasożyt. Kobieta idzie do pracy - karierowiczka... dodatkowo potęguje to wszystko postawa dzisiejszych mężczyzn (nie mówię ze każdy taki jest ) ale jako kobieta może nie doświadczona wiekiem bo mam zaledwie 23 lata nie ufam już mężczyznom. Mimo ze zawsze chciałam mieć rodzine dzieci dom - po moich doświadczeniach, stawiam na siebie.  

Szacunek za ten wpis. Sama prawda. Każda kobieta powinna to przeczytać i się nad sobą zastanowić   Kobiecie zawsze zostanie przyklejona jakaś "łatka", nieważne co by zrobiła i jaką decyzję podjęła. Dlatego trzeba postępować tak, jak podpowiada serce i koncentrować się na własnym spełnieniu, a nie wiecznie zadowalać wszystkich wkoło   Mądra nauka dla młodych dziewczyn, by nie ulegały presji otoczenia, tylko by dążyły do życia, które przyniesie im wewnętrzne szczęście. Najgorsze co można zrobić, to pozwolić by inni planowali naszą przyszłość za nas...

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Nie. Nikt nie chce, byście "dawały ledwo poznanemu mężczyźnie".

Z tego co czytam po wypowiedziach na tym forum to zdziwię Cię ale tak, chcecie żeby dawać Byle komu ;) wystarczy poczytać pare wątków wstecz 

Problem jest w tym że małżeństwo to obowiązki i wyrzeczenia.

A przecież w filmach o tym nie ma.

2 minuty temu, Gość vvv napisał:

Nie. Nikt nie chce, byście "dawały ledwo poznanemu mężczyźnie".

Nie chcą tylko ci, którym te kobiety "nie dają". Jakoś ci, którzy mają szansę skorzystać, nie narzekają Ale to, że facet przeleci kobietę i potem obrzuca ją błotem wyzywając od puszczalskich, chociaż sam robił to samo i we wszystkim uczestniczył, to już klasyk. Nie od dziś wiadomo, że jesteście okropnymi hipokrytami  

Przed chwilą, Gość Rambo napisał:

Problem jest w tym że małżeństwo to obowiązki i wyrzeczenia.

A przecież w filmach o tym nie ma.

 

Słabe filmy oglądasz w takim razie ;) 

I to jedyny powód.

Reszta to wymówki 

3 minuty temu, Gość Kkk napisał:

Słabe filmy oglądasz w takim razie

Nudzicie mnie

3 minuty temu, Mizo napisał:

Nie chcą tylko ci, którym te kobiety "nie dają". Jakoś ci, którzy mają szansę skorzystać, nie narzekają Ale to, że facet przeleci kobietę i potem obrzuca ją błotem wyzywając od puszczalskich, chociaż sam robił to samo i we wszystkim uczestniczył, to już klasyk. Nie od dziś wiadomo, że jesteście okropnymi hipokrytami  

Nie. Jakbym miał szansę "skorzystać", to bym nie skorzystał. Uznaję tylko seks z miłości.

4 minuty temu, Mizo napisał:

Nie chcą tylko ci, którym te kobiety "nie dają". Jakoś ci, którzy mają szansę skorzystać, nie narzekają Ale to, że facet przeleci kobietę i potem obrzuca ją błotem wyzywając od puszczalskich, chociaż sam robił to samo i we wszystkim uczestniczył, to już klasyk. Nie od dziś wiadomo, że jesteście okropnymi hipokrytami  

I potępiam puszczalskich mężczyzn, tak samo jak puszczalskie kobiety.

10 minut temu, Gość vvv napisał:

Nie. Nikt nie chce, byście "dawały ledwo poznanemu mężczyźnie".

Ja chcę. 

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Nie. Jakbym miał szansę "skorzystać", to bym nie skorzystał. Uznaję tylko seks z miłości.

Żeby się o tym przekonać to najpierw musi kogoś spotkać taka możliwość dokonania realnego wyboru. Łatwo jest deklarować gdy żadna kobieta nie proponowała i najprawdopodobniej nie za proponuje seks bez zobowiązań. Równie dobrze można zadeklarować że nigdy się nie poleci w kosmos. Deklaracje takie nic nie kosztują. 

1 minutę temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Żeby się o tym przekonać to najpierw musi kogoś spotkać taka możliwość dokonania realnego wyboru. Łatwo jest deklarować gdy żadna kobieta nie proponowała i najprawdopodobniej nie za proponuje seks bez zobowiązań. Równie dobrze można zadeklarować że nigdy się nie poleci w kosmos. Deklaracje takie nic nie kosztują. 

W punkt. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja chcę. 

2 minuty temu, Gość vvv napisał:

Nie. Jakbym miał szansę "skorzystać", to bym nie skorzystał. Uznaję tylko seks z miłości.

1 minutę temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Żeby się o tym przekonać to najpierw musi kogoś spotkać taka możliwość dokonania realnego wyboru. Łatwo jest deklarować gdy żadna kobieta nie proponowała i najprawdopodobniej nie za proponuje seks bez zobowiązań. Równie dobrze można zadeklarować że nigdy się nie poleci w kosmos. Deklaracje takie nic nie kosztują. 

Dlatego go wyśmiałam.

2 minuty temu, Gość vvv napisał:

I potępiam puszczalskich mężczyzn, tak samo jak puszczalskie kobiety.

A ja nie, bo to nie życie seksualne świadczy o człowieku. O wiele bardziej szanuję faceta, który lubi seks bez zobowiązań i gra w otwarte karty informując kobiety o tym, że nie mają co liczyć na związek, niż "porządnego" mężusia, który zdradza i oszukuje żonę  

11 minut temu, Mizo napisał:

Nie chcą tylko ci, którym te kobiety "nie dają". Jakoś ci, którzy mają szansę skorzystać, nie narzekają Ale to, że facet przeleci kobietę i potem obrzuca ją błotem wyzywając od puszczalskich, chociaż sam robił to samo i we wszystkim uczestniczył, to już klasyk. Nie od dziś wiadomo, że jesteście okropnymi hipokrytami  

Dokładnie, pobzykać, pobzykać, a na żonę dziewica, kucharka, sprzątaczka, praczka, opiekunka i to bez wymagań. Stąd tylu frustratów, bo tak się nie da i zostają sami. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie ma to jak męska solidarność

Nie wiem czy wiecie... Ale te "wsiąść" to zmienia słownik, pomimo ze się pisze wziasc, przynajmniej w moim tel, więc nie wiem o co ta sprzeczka... Ahhh... Baby... A jeśli chodzi o pytanie autora... To ja zawsze chciałam wziasc ślub, mieć dziecko, ale tylko jedno no i nie oglądam sie za facetami. Tylko problem w tym, ze faceci są tacy jacy sa... Najpierw udawaja nie wiadomo jakich, a po ślubie już sa sobą... I zaczyna się oglądanie za panienkami na ulicy, w internecie, ogólnie wszędzie... Także... Miłość nie istnieje. A dziecko tego nie scala bardziej oddała. Czy to facet czy kobieta nie ważne... Zawsze jedna strona będzie interesować sie innymi, bo jak ktoś jest za dobry to nie trzeba go szanować. Ale jak tak patrzę na ulicy to chyba mało takich, które nie patrzą za innymi. 

9 minut temu, Gość vvv napisał:

I potępiam puszczalskich mężczyzn, tak samo jak puszczalskie kobiety.

Dokładnie ja też

1 godzinę temu, Neymar_XD napisał:

Czy istnieją jeszcze takie dziewczyny które normalnie myślą o przyszłości by wsiąść ślub  i mieć dzieci lub chociaż jedno. I które faktycznie planują kogoś znaleźć na stałe z nadzieją że będą z tą osobą na zawsze i które będą wierne temu jednemu i nie będą oglądać się za innymi

???

To nie kobiety oglądają się za mężczyznami, tyklo mezczyźni za kobietami. Rozumiem, że jesteś wyjątkiem i nigdy się nie oglądasz za pupą w mini, lub piersiami w obcisłym topie? No to naukowcy będą się bili o Ciebie. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, pobzykać, pobzykać, a na żonę dziewica, kucharka, sprzątaczka, praczka, opiekunka i to bez wymagań. Stąd tylu frustratów, bo tak się nie da i zostają sami. 

I jeszcze musi oczywiście akceptować fakt, że mężczyzna chce być "wolny" i nie lubi ograniczeń a za tym kryje się nieme przyzwolenie na kochanki, no bo przecież "przy jednej dziurze to i kot zdechnie"...   A sama ma oczywiście nie wychodzić nawet z domu, żeby przypadkiem ktoś jej nie próbował poderwać  

4 minuty temu, Mizo napisał:

Nie ma to jak męska solidarność

A co ja facet?

11 minut temu, Gość vvv napisał:

I potępiam puszczalskich mężczyzn, tak samo jak puszczalskie kobiety.

1 minutę temu, Gość San napisał:

Dokładnie ja też

I ja. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie wiem czy wiecie... Ale te "wsiąść" to zmienia słownik, pomimo ze się pisze wziasc, przynajmniej w moim tel, więc nie wiem o co ta sprzeczka... Ahhh... Baby... A jeśli chodzi o pytanie autora... To ja zawsze chciałam wziasc ślub, mieć dziecko, ale tylko jedno no i nie oglądam sie za facetami. Tylko problem w tym, ze faceci są tacy jacy sa... Najpierw udawaja nie wiadomo jakich, a po ślubie już sa sobą... I zaczyna się oglądanie za panienkami na ulicy, w internecie, ogólnie wszędzie... Także... Miłość nie istnieje. A dziecko tego nie scala bardziej oddała. Czy to facet czy kobieta nie ważne... Zawsze jedna strona będzie interesować sie innymi, bo jak ktoś jest za dobry to nie trzeba go szanować. Ale jak tak patrzę na ulicy to chyba mało takich, które nie patrzą za innymi. 

Każdy się gapi, nieważne czy młody czy stary, czy wolny czy zajęty... Młodym jeszcze to można wybaczyć, bo dojrzewają i hormony u nich buzują, ale jak jakieś stare chłopisko się ogląda za nastolatkami, to aż mi się słabo robi. Druga kwestia jest taka, że jak jakiś jest trochę kulturalniejszy, to robi to trochę dyskretniej, ale nadal robi. Takich jednak jak na lekarstwo - większość facetów to prymitywne bydło i ostentacyjnie pokazują, którą kobietę by chętnie zerżnęli... 

No wy też, szkoda że wasze fiuty nie! 

5 minut temu, Mizo napisał:

A ja nie, bo to nie życie seksualne świadczy o człowieku. O wiele bardziej szanuję faceta, który lubi seks bez zobowiązań i gra w otwarte karty informując kobiety o tym, że nie mają co liczyć na związek, niż "porządnego" mężusia, który zdradza i oszukuje żonę  

Bez obrazy ale według mnie takie coś jest nienormalne i tacy goście tak samo jak kobiety są dokładnym przykładem upadku naszej cywilizacji