Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaciekawiona

Pytanie do mężczyzn - dlaczego nie zabiegacie o kobietę

Polecane posty

Gość Zaciekawiona

Pytanie do mężczyzn - kilka razy zdarzyło mi się, że bardzo podobałam się mężczyźnie, ale on nic nie zrobił, nie przejawił inicjatywy, np. nie zaproponował spotkania... Dlaczego? Jakie mogą być tego przyczyny? Ja uważam, że inicjatywa powinna iść od mężczyzny. Dodam, że chodzi tu o dojrzałych mężczyzn, 30 - 40 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie nie im zbytnio nie zależy na stałym związku, takie czasy , plus faceci nie są zbyt dojrzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Zaciekawiona napisał:

Pytanie do mężczyzn - kilka razy zdarzyło mi się, że bardzo podobałam się mężczyźnie, ale on nic nie zrobił, nie przejawił inicjatywy, np. nie zaproponował spotkania... Dlaczego? Jakie mogą być tego przyczyny? Ja uważam, że inicjatywa powinna iść od mężczyzny. Dodam, że chodzi tu o dojrzałych mężczyzn, 30 - 40 lat. 

Pewnie wynika to z twojego zachowania, coś musi być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Tez czasem mam ze dziewczyna mi sie podoba i w ogole nie przejawam inicjatywy po prostu czlowiek przyzywczaja sie do kawalerskiego stanuciszy spokoju wygoodnego zycia ze robi co chce i kiedy chce. A staranie sie o kobiete wymaga rezygnacji z wlasnych przyjemnosci wolnego czasu i czesto inwestycje pieniedzy gdzie efekt jest czesto zaden. Ostatnio spotkalem kobiet na odwrot co mnie sama podrywala tyle ze u niej to wygladalo w ten sposob ze doslownie dostalem liste zyczen co mam dla niej robic (kawiarnie, wycieczka w gory,  kino) i tak sie zastanowilem czy z mojego wygodnego zycia kawalerskiego mam zrezygnowac dla czegos takiego a dziewczyna naprawde mniej niz przecietna, zeby chociaz dobrze gotowala ale nie, na miescie chciala jadac. To stwierdzilem ze taniej mi wychodzi samemu pojsc do restauracji a ladowac sie w jakies relacje gdzie pozniej moga byc dzieci i robic z siebie niewolnika dla ksiezniczki to jednak wole byc sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pewnie wynika to z twojego zachowania, coś musi być nie tak.

A co np. może być nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

widocznie nie przejawial w zainteresowania Twoja osoba na tyle silnego, aby dazyc do dalszego rozwoju znajomosci, mozy tylko zaciekawilo go pierwsze wrazenie ktore zrobilas...a to po czasie bywa zwiewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Ja zabiegam o dziewczyny moją obs.raną d.upą. Wtedy laseczki wręcz szaleją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Nie podoba się, jest nudna albo zamiast gadac normalnie o czymkolwiek zaczyna smecic o "byciu z kims". Albo nie wysila się a ode mnie ma dlugie opowiadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
2 minuty temu, Gość Adam napisał:

Tez czasem mam ze dziewczyna mi sie podoba i w ogole nie przejawam inicjatywy po prostu czlowiek przyzywczaja sie do kawalerskiego stanuciszy spokoju wygoodnego zycia ze robi co chce i kiedy chce. A staranie sie o kobiete wymaga rezygnacji z wlasnych przyjemnosci wolnego czasu i czesto inwestycje pieniedzy gdzie efekt jest czesto zaden. Ostatnio spotkalem kobiet na odwrot co mnie sama podrywala tyle ze u niej to wygladalo w ten sposob ze doslownie dostalem liste zyczen co mam dla niej robic (kawiarnie, wycieczka w gory,  kino) i tak sie zastanowilem czy z mojego wygodnego zycia kawalerskiego mam zrezygnowac dla czegos takiego a dziewczyna naprawde mniej niz przecietna, zeby chociaz dobrze gotowala ale nie, na miescie chciala jadac. To stwierdzilem ze taniej mi wychodzi samemu pojsc do restauracji a ladowac sie w jakies relacje gdzie pozniej moga byc dzieci i robic z siebie niewolnika dla ksiezniczki to jednak wole byc sam.

OK. Ja nie podrywam, nie mam żadnych życzeń. Zarówno ja, jak i ci mężczyźni jadają raczej na mieście - jestem niezależna finansowo i dość dobrze zarabiam, o czym oni wiedzą. Jednocześnie, nie zarabiam więcej niż oni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Adam napisał:

Tez czasem mam ze dziewczyna mi sie podoba i w ogole nie przejawam inicjatywy po prostu czlowiek przyzywczaja sie do kawalerskiego stanuciszy spokoju wygoodnego zycia ze robi co chce i kiedy chce. A staranie sie o kobiete wymaga rezygnacji z wlasnych przyjemnosci wolnego czasu i czesto inwestycje pieniedzy gdzie efekt jest czesto zaden. Ostatnio spotkalem kobiet na odwrot co mnie sama podrywala tyle ze u niej to wygladalo w ten sposob ze doslownie dostalem liste zyczen co mam dla niej robic (kawiarnie, wycieczka w gory,  kino) i tak sie zastanowilem czy z mojego wygodnego zycia kawalerskiego mam zrezygnowac dla czegos takiego a dziewczyna naprawde mniej niz przecietna, zeby chociaz dobrze gotowala ale nie, na miescie chciala jadac. To stwierdzilem ze taniej mi wychodzi samemu pojsc do restauracji a ladowac sie w jakies relacje gdzie pozniej moga byc dzieci i robic z siebie niewolnika dla ksiezniczki to jednak wole byc sam.

Aha to ładna byś mógł sponsorowac ale brzydka już nie? Wam to sperma się do głowy wylała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Nie podoba się, jest nudna albo zamiast gadac normalnie o czymkolwiek zaczyna smecic o "byciu z kims". Albo nie wysila się a ode mnie ma dlugie opowiadania.

5 minut temu, Gość Adam napisał:

 

To nie to - rozmowy są krótkie i nie na prywatne tematy, sytuacja raczej oficjalna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Nie podoba się, jest nudna albo zamiast gadac normalnie o czymkolwiek zaczyna smecic o "byciu z kims". Albo nie wysila się a ode mnie ma dlugie opowiadania.

To działa w dwie strony ja kiedyś byłam miła i otwarta ale po wielu zawodach miłosnych zaczęłam smętnie odpowiadać "tak , nie " bo już mam w głowie że po co się wysilać jak się okaże kolejnym doopkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To działa w dwie strony ja kiedyś byłam miła i otwarta ale po wielu zawodach miłosnych zaczęłam smętnie odpowiadać "tak , nie " bo już mam w głowie że po co się wysilać jak się okaże kolejnym doopkiem

Gdyby W Polsce faceci byli fajni a nie swiniami to by sie kobiety trochę starały, ale jak już "przerabia " 20 stego to już jej się nie chce wysilać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
6 minut temu, NieLubieTatuazy napisał:

widocznie nie przejawial w zainteresowania Twoja osoba na tyle silnego, aby dazyc do dalszego rozwoju znajomosci, mozy tylko zaciekawilo go pierwsze wrazenie ktore zrobilas...a to po czasie bywa zwiewne

To jest np. kilka spotkań w oficjalnej sytuacji, nie na gruncie towarzyskim, rozmowy są krótkie i nie na prywatne tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To działa w dwie strony ja kiedyś byłam miła i otwarta ale po wielu zawodach miłosnych zaczęłam smętnie odpowiadać "tak , nie " bo już mam w głowie że po co się wysilać jak się okaże kolejnym doopkiem

W sumie najwieksze wrazenie robi czy sie podoba. Jak cos tam odpowiada, jest jakis kontakt to chce sie z nia spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak się zakocham to zawsze wychodze z inicjatywą, jak dziewczyna odmówi to nie ma drugiej próby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wyrahowanie. Straszne czasy nastaly. Wszędzie wokół męskie pisdy jak ten wyżej od laski poniżej przeciętnej, a potem lament na kafe pt mam już 35 lat i całe życie jestem sam z mamusia 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mezczyzna
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie nie im zbytnio nie zależy na stałym związku, takie czasy , plus faceci nie są zbyt dojrzali

Zależy na stałym związku ale to kobiety sa mało dojrzałe, chcą się tylko dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Adam napisał:

Tez czasem mam ze dziewczyna mi sie podoba i w ogole nie przejawam inicjatywy po prostu czlowiek przyzywczaja sie do kawalerskiego stanuciszy spokoju wygoodnego zycia ze robi co chce i kiedy chce. A staranie sie o kobiete wymaga rezygnacji z wlasnych przyjemnosci wolnego czasu i czesto inwestycje pieniedzy gdzie efekt jest czesto zaden. Ostatnio spotkalem kobiet na odwrot co mnie sama podrywala tyle ze u niej to wygladalo w ten sposob ze doslownie dostalem liste zyczen co mam dla niej robic (kawiarnie, wycieczka w gory,  kino) i tak sie zastanowilem czy z mojego wygodnego zycia kawalerskiego mam zrezygnowac dla czegos takiego a dziewczyna naprawde mniej niz przecietna, zeby chociaz dobrze gotowala ale nie, na miescie chciala jadac. To stwierdzilem ze taniej mi wychodzi samemu pojsc do restauracji a ladowac sie w jakies relacje gdzie pozniej moga byc dzieci i robic z siebie niewolnika dla ksiezniczki to jednak wole byc sam.

Gdyby twój ojciec tak kalkulowal czy mu się baba i dziecko opłaca to by pewnie Ciebie nie było , bo jakby tak pomyśleć to nic w życiu się nie opłaca, nawet kupno nowych majtek bo można nosić 10 lat stare 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Mezczyzna napisał:

Zależy na stałym związku ale to kobiety sa mało dojrzałe, chcą się tylko dowartościować.

Dowartosciowac? Czym ? Byle jakim facetem ? Wybacz ale typowy Polak uroda ani pieniędzmi nie grzeszy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak się zakocham to zawsze wychodze z inicjatywą, jak dziewczyna odmówi to nie ma drugiej próby

Słusznie robisz. Ale czasami warto obserwować taką, która odmówiła i, jeżeli "wysyła sygnały" warto po pewnym czasie spróbować jeszcze raz. Czasem ma się trudną sytuację w pracy, chorą babcię itp. i, po prostu, nie ma się głowy do randek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

widocznie podobalas sie tak, jak sie podoba rzecz na wystawie sklepowej, na ktorą akurat nie ma się parcia, aby ją mieć :D

jednakze, trzeba brać odpowiedzialnosc za wzbudzanie silniejszych emocji, bo ludzie to nie rzeczy na wystawie sklepowej :D

czy tumany zrozumialy? hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv

Bo jak zabiegamy, to nas olewacie.

A sygnały nie zawsze są czytelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

widocznie podobalas sie tak, jak sie podoba rzecz na wystawie sklepowej, na ktorą akurat nie ma się parcia, aby ją mieć 😄

jednakze, trzeba brać odpowiedzialnosc za wzbudzanie silniejszych emocji, bo ludzie to nie rzeczy na wystawie sklepowej 😄

czy tumany zrozumialy? hehehehe

Myślę, że jesteś najbliższy/a prawdy. Też mnie nachodzą takie myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pytanie do kobiet - kilka razy zdarzyło mi się, że bardzo podobałem się kobiecie, ale ona nic nie zrobiła, nie przejawiła inicjatywy, np. nie zaproponowała spotkania... Dlaczego? Jakie mogą być tego przyczyny? Ja uważam, że inicjatywa powinna iść od kobiety. Dodam, że chodzi tu o dojrzałe kobiety, 30 - 40 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Zaciekawiona napisał:

Słusznie robisz. Ale czasami warto obserwować taką, która odmówiła i, jeżeli "wysyła sygnały" warto po pewnym czasie spróbować jeszcze raz. Czasem ma się trudną sytuację w pracy, chorą babcię itp. i, po prostu, nie ma się głowy do randek. 

Ty podrywałabyś faceta, który powiedziałby "nie"? Kobiety to straszne hipokrytki i wyjątkowo zarozumiałe istoty.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

widocznie podobalas sie tak, jak sie podoba rzecz na wystawie sklepowej, na ktorą akurat nie ma się parcia, aby ją mieć :D

jednakze, trzeba brać odpowiedzialnosc za wzbudzanie silniejszych emocji, bo ludzie to nie rzeczy na wystawie sklepowej :D

czy tumany zrozumialy? hehehehe

Jeżeli facet traktuje kobiety jak rzecz na wystawie sklepowej,  to brak zaangażowania z jego strony jest szczęściem dla każdej kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Zaciekawiona napisał:

Słusznie robisz. Ale czasami warto obserwować taką, która odmówiła i, jeżeli "wysyła sygnały" warto po pewnym czasie spróbować jeszcze raz. Czasem ma się trudną sytuację w pracy, chorą babcię itp. i, po prostu, nie ma się głowy do randek. 

Ja nie mam głowy by drugi raz po niej dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Zaciekawiona napisał:

Myślę, że jesteś najbliższy/a prawdy. Też mnie nachodzą takie myśli. 

 bo te strzaly amora to chyba na oslep sa wypuszczane zupelnie bez pomyślunku 🙂 na kogo trafi na tego bęc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×